ks-rider

Oddaj PJ, bo to co napiasles to nawet nie podchodzi pod wtorny analfabetyzm PoRD'ju :crossy:

Podobno jest naoczny swiadek :crossy:

To z3 ktos uderzyl w tyl pojazdu nie znaczy absolutnie nic o winie uderzajacego. Sa przypadki, gdzie jest winny ten ktoremu zaparkowano w bagazniku. I wlasnie od tego sa sady. :crossy:

Mietczak jastes i tyle, prawdziwy facet poszedl by i pochwalil sie na komendzie. :crossy:

Marquwz popelnil blad podczas hamowania, i zatrzymal silnik. skonczylo sie ma malym szlifie, jedzie co Prawda dalej ale sporo z tylu, Vale prowadzi ze sporym odstepem do Lorenzo :crossy:

Jak bedziesz kiedys planowal Alpy francizkie, to dowiedz sie abys nie trafil na Jakis etap Tour de France, bo wtedy to dopiero kicha. :crossy:

Przykry jest, moim zdaniem jednak pokazuje realia zycia. Problemem jest tylko, ze trzeba osiagnac niestety najpierw pewny stopien dojrzalosci aby utkwil w pamieci i choc czasami gdy jedzie sie motongiem byl przypominany gdy w pewnych sytuacjach sie przegina - tyle teori. Tak jak kiedys Piotr Dudek madrze napisal, nawet majac 65 lat wsiadajac na motura, dostaje sie malpiego rozumu bo adreanlina plata figle. :crossy:

Traska fajna, przez Davos notabene tez przejezdzalem. Jak bedziesz mial czas, to naprawde polecam Alpy ale francuzkie. A jak tam na Twojej trasie z nawierzchnia bylo ? :crossy:

JAk mozesz to wstaw swoja trase, sie oblooka. :crossy:

przedostatni cukiereczek Jak do tej pory nie spotkalem w Alpach lepszej trasy niz ta. :crossy:

Wszystko to jest kwestia kto szkoli. Jezeli ktos kto sam jezdzi i zna swoja robote, to osmiele sie stwierdzic, ze problemow nie bedzie. Jezeli szkoli ktos, kto sam nie jezdzi lub ktos kto niema o tym pojecia, to tak pozniej moze to wygladac czy to na drodze, czy to na egzaminie. Pannie zycze szybkiego powrotu do zdrowia. :crossy:

Pisalem juz wczesniej, jak manufaktura ma sie utrzymac i rozrosnac przy wypuscie 30 sztuk rocznie ? Silnik w/g technologi projektu manufaktury, hmmmm, czyli bedzie sie pierd*lic na bank jak Junak anno 1960 Najwiekszy koszt to niby silnik, w USA chodza standardowe po 2500 papiera wiec jaki to koszt ? :crossy:

Jak Ci biegow brakuje, tylna opona zamknieta, krecisz ny wysokich obrotach, przy byle jakich winklach nie redukujesz, ppochylasz sie na winklach, nie masz lekow i czegos zaczyna Ci tam gdzies brakowac. :crossy:

Lysy, Ty tak tu nie warcz bo o ile nie masz juz dwoch babek na " M " - Maryska i Mariola ( mozna je nazwac w/g wlasnego zyczenia :icon_mrgreen: w zaleznosci od reki ) o napewno juz niedlugo bedziesz lecial na recznych. I neima sie czego wstydzic @ Major, z regoly 125 - ke ogarnia sie najpozniej po dwoch latach. Sa tez tycy ktorzy pozniej, a czasami tycy ktorzy wczesniej. @ Janosikk ale tylko z trzema innymi, z jedna i ta sama sie nie liczy :icon_razz: :crossy:

Licznikowo napewno :icon_mrgreen: Zdlawiona do 25 kW XJ6 mlodej jechalem licznikowe 134 km/h, ona rozwijala wiecej, no chyba, ze z matka jchala, to wtedy tyle co ja sam :icon_mrgreen: :crossy:

Nie wiem i szczerze mowiac nie interesuje mnie to, bo jezeli masz do takiej mocy to predkosc jest drugorzedna. Co najwyzej moge przypuszczac, ze bedzie to realne cos kolo 150 km/h. :crossy:

powoli zblizam sie do celu :crossy:

Przepisy reguluja jedynie 1. pojemnosc 2. moc 3. stosunek wagi do mocy Predkosc nie jest niczym uregulowana, wynika z mocy i momentu obrotowego, ewentualnie z przelozenia. :crossy:

Golibier :crossy:

Janek, nie jest istotne po ktorej stronie jakiegos tam pojazdu zajales pozycje. Jadacy prosto ma zawsze pierszenstwo przed skrecajacym w lewo z naprzeciwka ( z wyjetkiem lamanego pierszenstwa ). Jaki wzor pisma ? Pismo mozna sklecic po 8 - miu klasach szkoly podstawowej, bez przesady. Byles na tyle glupi, ze dales sobie wcisnac Mandat a przed sad bez adwokata chcesz isc ? Sorry Winetou, szkoda bylo mojego czasu na napisanie tego posta AMEN :crossy:

Niby na jaki artykul sie powolali ? Ja bym sie odwolywal tyle, ze musisz sie liczyc z tym, ze bedziesz musial skorzystac z adwokata :wink:

Rowniez radzilbym zaczac od 125 - ki. Wbrew pozorom nauczysz sie lepiej techniki jazdy i pokonywania zakretow. Nie patrz na to co beda mowili czy mysleli koledzy z otoczenia. :crossy:

Heniu, ja Cie prosze..... Do stwierdzenia czy motocykl byl dlawiony wcale nie trzeba brac na jakakolwiek hamownie, kazdy Mechatronik czy rzeczoznawca jest w stanié stwierdzic, ze jest zdlawiony czy tez nie. Wystarczy pomierzyc tylko pewne elementy i porownac z tym co podaje producent. JAk myslisz ile czasu zajmuje to fachowcowi ? :crossy:

He, he, no tak wywrocilem sie. Generalnie to nieznam motocyklisty ktory sie nie wywrocil, gleb parkingowach mialem kilka , tyle, ze o tym nigdy nie pisalem. Ty zapewne jestes wyjatkiem i tak trzymaj. A co do upadku to wydaje mi sie, ze mowisz o tym ponizej, zerknij na moj ostatni wpis, bo cos ci sie poteges.... http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/169803-niefart/ :crossy:

Komandosek, ogladalem ale to nie to samo co jazda po winklach. :crossy: