Skocz do zawartości

kulawy

Forumowicze
  • Postów

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kulawy

  1. Nie wiem czy pomogę, ale ja gdy jadę jeszcze na ssaniu i zdarzy mi się zahamować ostrzej to też silnik gaśnie. Z moich obserwacji wynika, że ów przypadłość dzieję się na ssaniu gdy już silnik "nie potrzebuje pomocy ssania" tak jakby się zadusił... eh namieszałem. Dzieje się to bardzo sporadycznie więc większej uwagi na to nie zwracam. kulawy
  2. Twoja odpowiedź wydaje mi się nie być elegancką. W ogóle nie rozumiem Twojej wypowiedzi, ale cóż... Generalnie moje zdanie jest takie, iż twierdzę że pokazanie tych zdjęć na szkoleniu było jak najbardziej na miejscu! Czy Ja tam napisałem, że jestem tym oburzony! Wiek do czegoś zobowiązuje! KONIEC TEMATU. PS. Szkolenie polecam każdemu motocykliście. kulawy
  3. Hejka! Byłem w niedziele 13.05 na szkoleniu w Gliwicach. Polecam wszystkim motocyklistom, tym świeżym i tym mniej świeżym;p Dostaliśmy taki wycisk, że masakra, ale warto było :bigrazz: Na drugi dzień miałem zakwasy... :crossy: Były dwie Yamahy więc chyba się da innym motocyklem niż Suzuki. Instruktor mówił, że jego nie obchodzi jakiej marki motocyklem przyjeżdżasz. Zawsze można powiedzieć, że Suzuki się zepsuło i przyjechałeś na motocyklu żony :smile: kulawy
  4. W niedziele na Suzuki Moto Szkole w Gliwicach zostały nam pokazane te zdjęcia.
  5. Ja do polerowania lakieru używam pasty polerskiej lekko ściernej firmy K2. Chyba najlepszy środek jaki spotkałem do polerowania. Efekt widoczny gołym okiem. A do felg też pasta polerska K2 ale najpierw usuwanie smaru specyfikiem WD-40. kulawy
  6. Dobre spodnie i kurtka tekstylna na moto w zupełności wystarczą w teraźniejszych temperaturach, w zimowych zresztą też :icon_mrgreen: Chyba nie jeździsz w dżinsach i zwykłej kurtce co? Bo trochę dziwne dla mnie to, że jest Ci chłodno i bolą łokcie. Ja np. w ogóle nie używam pasa nerkowego bo mam wysokie spodnie. Ocieplacze na kolana owszem ale latem na dżinsy, gdy poranki będą chłodnawe, a trzeba będzie dojechać do szkoły czy pracy. kulawy
  7. Może lepiej wydać trochę kasy na nowy filtr powietrza i synchro gaźników niż odkurzać sam filtr. A później ewentualnie kręcić przy gaźniku. kulawy
  8. Użyłem opcji szukaj, niestey nic nie znaleziono na temat XT 600 i oleju. Chodzi mi o olej do konkretnie tego modelu motocykla.
  9. Witam! Znajomy oddał do serwisu motocyklowego swoją Yamahe XT600 97r. Zaznaczam, że silnik ma mały przebieg i chodzi jak zegarek. Mechanik namawia do zalania XT'eka olejem mineralnym co wydało mi się dziwne. Chyba ma jakieś zboczenie na punkcie mineralnego bo proponował mi też do GS'a. Zalewać czy nie zalewać? Czy silnik może się zacierać na mineralnym? kulawy
  10. Moje zdanie: Przygotować się trochę, obmyślić trasę, obliczyć ile kasy Ci wyjdzie na paliwo itp., po prostu zaplanować sobie trasę i przyjechać na moto do Polski. Pamiętaj, potraktuj to jak część urlopu... :) Chyba, że do swojego samochodu jakąś przyczepkę sobie załatwisz i na przyczepce. kulawy
  11. Japoniec ma coś w sobie? Wszystkie takie same tylko plastiki inne :D Triumph, Benelli, MV Agusta to marki które mają coś w sobie :biggrin: Japoniec ma coś w sobie? Wszystkie takie same tylko plastiki inne ;) Triumph, Benelli, MV Agusta to marki które mają coś w sobie :biggrin:
  12. Widziałem je na bajzlu we Wrocku i zdaje mi się, że cena była wyższa... jakieś 200zł.. ale pewny nie jestem.
  13. Mosue znaczy się do Horneta nie masz? Szukałem na Twojej stronie, ale tam nie ma żadnych linków. Jest tylko lista... Mosue znaczy się do Horneta nie masz? Szukałem na Twojej stronie, ale tam nie ma żadnych linków. Jest tylko lista...
  14. Szukam serwisówki, bądź instrukcji obsługi do Hondy Hornet 600 (PC34) najlepiej PL :biggrin: Z góry dziekuję. [email protected] Pozdrawiam, kulawy
  15. Te za 45 zł bym sobie odpuścił. Niedawno kupiłem rękawice tekstylne Cafe Racer Sport II za 79zł. Po 50km jazdy po mieście strasznie zapociły mi się dłonie. Od tego czasu zrobiłem w nich jeszcze jakieś 200km i po tym czasie rękawice są w środku wilgotne, cuchną i w ogóle mam straszną niechęć wkładania do nich rąk. Tu trochę o tych rękawicach jest: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=59734&st=40 Pozdrawiam, kulawy
  16. Po pierwsze: co to za tytuł tematu?? Radzę się nad tym zastanowić! Po drugie: coś mi się zdaję, że podobnych tematów było wiele. Po trzecie: do stówki to możesz jedynie sobie kominiarkę kupić pod kask...
  17. Nom, zwykły nosek, chyba o to Ci chodziło, będzie dobre. Może zapytaj najpierw oto tam gdzie sprzedają kaski airoha i może będzie akurat przeznaczony do Twojego modelu, a jak nie to allegro. kulawy
  18. Witam! Problemem opisanym przeze mnie zajął się w końcu mechanik motocyklowy.... Dziś telefon od niego ze stwierdzeniem, że tylny zacisk jest w opłakanym stanie, cały zapieczony, zaśniedziały no i oczywiście, że ma z tym problem, że tego nie rusza bo nie ma sensu. :clap: ..! Stwierdził też, że nie ma co go rozbierać na pół bo skoro jest on w takim stanie jakim jest to po złożeniu go z powrotem w całość zachodzi duże prawdopodobieństwo, że będzie nie szczelny. Jutro odbieram moto z serwisu i sam "domowymi" sposobami będę próbował rozruszać te bolce cokolwiek będę próbował zrobić. Więc dziękuję za powyższe rady jak i proszę o następne. kulawy
  19. W piątek odebrałem przesyłkę z wymienionymi rękawicami. Szybka i sprawna obsługa sklepu moto-akcesroia.pl - to się chwali :lalag: A co do rękawic to wszystko super, ok, wygodne ale... tak jak napisał spiwor strasznie łapsko się poci w nich. Dziś jeździłem może z jakieś pół godzinki i już wilgotne w środku, więc pewnie niedługo zaczną capić jak jeszcze trochę pojeżdżę. Więc pytanie do Ciebie spiwor i innych ludzi z podobnym kłopotem. Jak rozprułeś te rękawice, dawałeś do jakiegoś krawca, czy tak domowym sposobem wyprułeś te foliowe rękawice?? kulawy
  20. Witam! Tydzień temu na motobazarze kupiłem kurtkę tekstylną, krutką modeka shield. Jeszcze w niej nie jeździłem, ale po wstępnych wnikliwych oględzinach mogę powiedzieć, że jest solidna, porządnie wykonana, żadnych wystających nitek, mechaceń, niedociągnięć. Materiał wygląda na solidny, wydaję się też ciepła. Ale wiadomo to wyjdzie w praniu. Solidne CE protektory na barkach i ktoś napisał, że podobno można włożyć drugi komplet protektorów pod materiał. Kurtka ma dużo wywietrzników, dobry pas ściągający u dołu kurtki. Generalnie jeszcze nie mam zastrzeżeń. No i ma podpinkę, membranę reissa. Porównywałem ją z kurtką firmy BF i śmaiło mogę ocenić modekę w systemie 1:0 dla modeki. kulawy
  21. W GS też otwór jest nieprzelotowy, tylko jak te bolce pociągnąć... Próba chwycenia za bolce kombinerkami(itp.) i poruszania, przekręcania nie powiodła się, nadal nie drgnęły.
  22. Wczorajszego sobotniego wieczora wymieniałem sobie klocki hamulcowe. Przód, wykręciłem zacisk, przeczyściłem co trzeba założyłem nowe klocki, skręciłem i jest OK. Czas na tył, zdejmuję plastykową nakładkę, wyciągam zawleczki/blokady "bolców" trzymających klocki. I na tym skończyłem wymianę tylnych klocków. Poczciwe "bolce" są tak zapieczone, że nie idzie ich ruszyć a co dopiero wysunąć. Waliłem, stukałem, myślałem i dalej próbowałam coś z tym zrobić i nic. Ani drgnęły. W ruch poszło WD-40 :lalag: (chyba źle zrobiłem, bo nie powinno używać się wd/40 do zacisków, źle wpływa na gumowe rzeczy- to był taki mały akt desperacji) no i oczywiście nie pomogło. Myślałem, myślałem... telefon do znajomego mechanika... stwierdził, że trzeba wybić. Tylko jak?! Mówię, że rozkręcam cały zacisk, a on nie bo i tak później moto trafi do niego. Więc dałem sobie spokój i zawożę moto do mechanika. Mam wrażenie, że poprzedni właściciele nigdy nie ruszali tylnego zacisku. W ogóle nie hamuje, tylko przeraźliwie piszczy. Znacie jakieś sposoby na te "bolce"?? Bo byłem bezradny i strasznie wkurzony!! kulawy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...