skoal

Mialem przyjemnosc przejechac sie na kazdej z maszyn, o ktorych tu mowimy/piszemy czyli XJ600, GS500 i CB500. Jesli chodzi o XJ to wydawala mi sie jakas duza... kobylowata... w porownaniu z GS i CB Jesli chodzi o GS to wyjatkowo zwinna maszyna, malutka i latwa w prowadzeniu. Natomiast CB jest nieco wieksza od GS i mozna to odczuc, ale i tak prowadzi sie latwo i przyjemnie. Przy wyzszych predkosciach (okolo 180-190km/h) to juz jest sajgon a nie jazda... trzesie niesamowicie... ale jesli smigamy z predkoscia 130-140km/h mozna zaliczyc do jazdy przyjemnej. O spalanie XJ i GS nie moge sie wypowiedziec... ale jesli chodzi o CB to okolo 5,5-6l/100km przy ostrej jezdzie (czasami sie zdarzalo, ze lampka sie zapali z napisem "agresja" :banghead: ) Jesli chodzi o hamulce to hmm... w porownaniu z aktualna maszyna CBR600F4 to jest "lekka" przepasc jak miedzy niebem a ziemia, o przyspieszeniu tez tak mozna powiedziec... Tak jak napisales, musiasz sie przejechac kazda z maszyn i przemyslec na spokojnie, ktory najlepiej Ci lezy...

Specjalnie nie wspominalem o XJcie bo jakos mi on nie przypadl do gustu...szczegolnie w wersji S(z owiewka-jesli sie myle prosze sprostowac). Przypomina mi sie sytuacjia kiedy po skonczonej jezdzie z kolegami zaczynalo sie...(za kazdym razem) "Wez sciagnij ta paskudna owiewke albo Ci zapierdole... przeciez nie da sie spokojnie jezdzic jak widze w lusterkach ten szczurowaty motor... nabiera mnie ochota uciekac przed szczurem... " hehe... kwestia gustu :buttrock:

Honda CB500 z 1996r

Rzadko czyta sie tego typu wypowiedzi formuowiczow. Wydaje mi sie ze masz glowe na karku. Zawsze bylem przeciwnikiem kupowania przez malo doswiadczonych szescsetek, ale w tym przypadku wydaje mi sie ze to wcale nie bedzie gleboka woda... Ktos tu polecil Bandita 600, ale niestety nie moge nic o nim powiedziec, ale na pewno godny polecenia. Gdybym mial kilka zlotowek wiecej, w ta maszyne zainwestowalbym. Sytuacjia finansowa zmusila mnie do zakupu CB500 z 96' jako pierwsze moto. Jezdzilem nim przez 2,5 roku i nic sie nie zepsulo. Wydawalem kase na czesci eklpoatacyjne i one tez nie sa kosztowne... tzn sa tanie. Zawsze bede polecal ta maszyne bo daze ja duzym sentymentem. A co mysle o CB-1?? Hmmm... wydaje mi ze... jestesmy mlodymi ludzi... przed nami cale zycie i jeszcze zdazymy pospelniac swoje mlodziencze marzenia... kupisz sobie w przyszlosci ta maszyne i bedziesz sie cieszyl z posiadania owej Hondy. A aktualnie kupuj CB500... albo Bandita600

Nie ma co porownywac... Angli to Angli, Niemcy to Niemcy a Polska to Polska... 250 funtow czyli okolo (250*~6) 1500zł... wiec do czego zmierzasz?? czy to jest duzo czy malo?? Bo wydaje mi sie ze nie ma co przeliczac... bo jakby sie przeliczalo to szajbicy mozna by dostac i nic nie kupowac... wydaje mi sie ze 250 f to jest tygodniowka jakiegos Angola... A jesli chodzi o kolege to... wymienic swiece, olej i filtr mozesz sam... nawet bez wczesniejszej praktyki. Tylko wez narzedzia i wiecej odwagi... bo w tych elementach nie ma nic skomplikowanego... poczytaj tylko na forum co i jak i dzialaj sam... zaoszczedzisz 50 zl...

Cennik w Hondzie: http://kawaler.com.pl/download//Cennik_uslug.pdf Przeraza mnie wizja przegladu...

Ok... napisalem do kumpla i powinien mi podac jego nr... wysle Ci na maila tylko podaj mi go... nie bede tel na forum podawal :wink:

Szczerze powiedziawszy... to jest ekipa ktora zna sie od wielu lat... jeden jest mechanikiem... drugi tokarzem... grzecznosc za grzecznosc... nigdy nie bylo mowy o kasie... wiec sory ale nie jestem wstanie powiedziec Ci ile taka przyjemnosc kosztuje... nie wiem czy kiedykolwiek sprzedawal tlumiki... naogol to robil dla bliskich znajomych... A to jak przeczytalem to sie usmialem do lez...haha

Mieszka w Tychach... pracuje w ZEG-u... a aktualnie jest na urlopie zdrowotym bo rozpierdolil sie na fajerze...:icon_mrgreen: Jezeli bedziesz dalej zainteresowany to moge wyluskac do niego nr telefonu... to pogadasz sobie z nim...

Wszystko jest Ci wstanie zrobic... nawet bedzie identycznie wygladac...(przynituje Ci...przyspawa...)a nawet lepiej...kolega mial tlumi trzymany poprzez sprezyny zeby fajnie wygladalo...taki bajer...ale widzisz, ten tokarz byl motocyklista mial "wizje" i zwracal uwage na to co jest istotne. Jedno jest pewne ze taki tlumik wykonany przez tokarza i tak trzeba wytlumic... bo sasiedzi chyba by zglupieli

Ja bylem w takim warsztacie u tokarza jak robil wlasnie taki tlumik, ale nigdy sie nie pytalem co i jak... z czego to jest zrobione... i tak dalej... poprostu nie potrzebowalem takiej wiedzy... ale jedno jest pewne ze te tlumiki po wykonaniu byly chromowane... A najlepiej to wykrecic tlumik i wziac go do tokarza i powiedziec ze chce sie takie cos... A jeszcze jedno... wiem ze wytlumiali takie tlumiki kocem strazackim... zaro odpornym...

Wydaje mi sie ze tokarz tez jest fajnym rozwiazaniem... A jesli masz kupowac calkowicie nowy tlumik to najlepiej caly uklad wydechowy... wraz z kolektorami... jabym tak zrobil... Ja tez nad tym myslalem...chcialem dokupic uklad do cbr... ale zastanowilem sie... po co mam dokladac jak i tak to nie jest motor na cale zycie... to tyczy sie innych podzespolow... wiesz o co mi chodzi...? Bede ulepszal... wtedy kiedy wyjade z salonu calkowicie nowym motorem...i bede mial pewnosc ze bedzie mi sluzyl przez wiele lat... Wydaje mi sie... kupowac po to zeby miec lepszy basowy dzwiek to szkoda kasy...

Mysle ze nie powinienes "niszczyc" seryjnego tlumika... jestem przekonany ze nie myslisz jeszcze o sprzedazy swojego moto... ale w przyszlosci na pewno bedziesz zmienial sprzet na mocniejszy... ale jak juz bedziesz sprzedawac to dla kupujacego bedzie to istotne czy tlumik jest nietkniety... tak mi sie wydaje... jabym zwrocil na to uwage...

Wybebeszenie tlumika jest jedna z mozliwosci... ale mysle ze jest inny sposob... Nie wiem dokladnie jak sie taka osoba nazywa- tokarz?? chyba tak... jest wstanie wytoczyc Ci taka pusta puszke-tlumik... Dajesz wymiary i wszystko bedzie pasowac... i bedzie maszyna wrzeszczec... Jeden z motocyklistow z mojego miasta jest tokarzem... i dla niego to nie jest problem... widzialem w jego wykonaniu kilka tlumikow...

Czym mamy sie przejmowac ze Honda skonczyla sie w '99? Przeciez nie jestesmy wlascicielami tej potegi. Wszystko ma swoj poczatek i koniec. A tak dla zainteresowanych to podam sprzedaz motocykli z roku '05. (MOTOCYKLE SWIATA 2006 nr1): - Yamaha...876 - Suzuki...608 - Honda...350 - Kawasaki...247 My tu gadu gadu...a to Yamaha i Suzuki w chu*a z nami polecialy sprzedajac najwiecej maszyn... hehe Przygotowalem wersje sprzedazy dla uzytkownikow motocykli Honada: - Honda...876 - Suzuki...608 - Yamaha...350 - Kawasaki...247 A tu wersja sprzedazy dla uzytkownikow motocykli Kawasaki: - Kawasaki...876 - Suzuki...608 - Yamaha...350 - Honda...247 Dla uzytkownikow Yamahy i Suzuki nie przygotowalem wersji gdyz oni jej nie potrzebyja... ale jesli chcecie to moge cos poglowkowac i na pewno cos wymysle :icon_exclaim:

Wspaniale dziewczyny ze zdjec to nawet zwabily naszych moderatorow... dziewczyny to maja lachonska moc... haha :D Wniosek: tam gdzie dziewczyny tam moderatorzy :)

Z prostego tematu wybuchnela klotnia!!! Panowie dajcie sobie na wstrzymanie. Przeciez nie ma powodu do klotni, ktory jest lepszy, a ktory nie. Czy faktycznie jest to istotne? Ten kto jezdzi Honda bedzie chwalil Honde, ten kto Kawa bedzie za Kawa i tak dalej. Mowimy/piszemy tutaj o dwoch NOWYCH maszynach i niewazne czy jest to Honda, Kawa, Yamaha...Suzuki. Kazdy nowy sprzet jest swietny i przez wiele lat bedzie sluzyl. Jesli mialbym wybrac, wybralbym... ku*wa sam nie wiem?? Gralbym w marynarza bo niewazne na ktora z litrowek by wypadlo bylby to wybor dobry i na pewno bylbym zadowolony. Zachowujecie sie jakbyscie byli zawodowi motocyklisci z klasy motogp, gdzie faktycznie ulamki sekund maja znaczenie, ale na ulicy?? Nie ma to najwiekszego znaczenia. Piszecie chu*owe hamulce, a tamten ma wieksza stajnie. Czy to jest istotne?? Przeciez zaden z was...(ja tez) nawet majac '600' (pokusilbym sie nawet o '500') nie wykorzysta w pelni sprzeta, a tu jest mowa o litrach Panowie. Przeciez tutaj o wyborze JEDYNIE decyduje kwestia gustu i przywiazania do marki. Napisalem to wszystko jak ja to widze na chlopski rozum. Nikogo nie chcialem obrazac... jezeli obrazilem to przepraszam... Blondynka wydaje sie byc ladniejsza co nie?? Chociaz ja wole brunetki... kurde trudny wybor :)

"Więc po pierwsze jak każdy akumlatro należy go raz na 2-3 tygodnie podładowywać, ale nie dlatego, że "nie trzyma" czy coś podobnego, lecz dlatego, że jak każdy akumulator kiedy nie pracuje ulega ZASIARCZENIU płyt, a tym samym spada powoli jego zdolność rozruchowa i zdolnośc do akumulowania energii. W skrócie - jego żywotność. Szybciej trzeba go będzie wymienić na nowy. Po drugie, taki akumulator nalepiej jest podładowywać w kilku cyklach: 45min. ładowania i 15 min. "odpoczynku". I tak kilka razy. Powodem jest to, iż w takich szczelnych akumulatorach nie ma zewnętrznego systemu odgazowania, a jedynie wewnętrzny system labiryntowy (często z filtrami teflonowymi). Powoduje to wzrost temperatury wewnątrz akumulatora podczas ładowania (niektórzy zalecają nawet w trakcie włożenie aku do miski z wodą). Niestety (albo stety nieświadomość dużej części motocyklistów w sprawie akumulatorów powoduje, że są oni ulubionymi klientami firm sprzedających akumulatory. Możecie mi wierzyć!" Z tego wynika, nie trzeba nic odtykac... Na aku mam napisane: "NEVER REMOVE BAND COVER AT CHARGING."

Cytuje jednego formuowicza: "W moim bezobsługowym aku była załączona instrukcja że po nalaniu elektrolitu zamknąć wszystkie otwory zaślepką i nigdy więcej nie otwierać".

Ta dyskusja moze ciagnac sie przez nastepne kolejne godziny... za chwile bedziemy sie klocic i rzucac obelgami... kazdy ma swoja zdanie i bedzie je bronil bo tak nalezy... dlatego Panowie i Panie wycofuje sie... kazdy z nas ma w pewnym stopniu racje... jedynym wyjsciem z tej dyskusji to wyciagnac wnioski... ale my tych wnioskow nie musimy wyciagac tylko nasz kolega ktory bedzie dokonywal wyboru kupna maszyny... fakt faktem otrzymales dosc duzo postow za i przeciw... wiec wszystko w Twoich rekach Bajo :)

Majac 22 lata w tym roku przesiadlem sie z klaczy Arab na CBR600. Z tym ze mam 23 lata i mimo ze to tylko klacz Arab to nabralem pewnych nawykow potrzebnych przy jezdzie. Musisz opanowac wczesniej jazde na klaczy ewentualni pomysl o CBR...

Robisz to samo co NAM zarzucasz... aktualnie to Ty wrzucasz wszystkich do jednego worka piszac: "ONI". Bajo ktory chce kupic pisze: "Musi fajnie wyglądać, dobrze się prowadzić i żeby to był 4-suw bo dźwięk 2-suwa nie bardzo mi się podoba" to mowi samo za siebie o co chodzi... A wogole to co Ty mozesz wiedziec co mysle ja, albo kto inny. Nawet przez moment nie pomyslalem w ten sposob...

Jakbym mial wybrac Kawasaki ZX 10R albo Honda CBR 1000 RR ze zdjec wybralbym... te dwa lachony... ta sama satysfakcjia z zjazdy na gumie... haha :P

Nikt tu nic nie napisal o tym ze jest za mlody, chodzi tylko... a pie**ole nie musze sie tlumaczyc... tylko zauwaz ze nikt nikogo nie obraza wypowiadajac sie, tylko chce pomoc... a ty zaczycznasz swoj post: "Troszku mnie irytuje, a zarazem smieszy to, ze w kazdym temacie znawcy i spece wrzucaja wszystkich do jednego worka". Nikt tutaj nie uwaza sie za znawce i szpeca... wymienia tylko doswiadczenia...

Chyba pomylilas linki :P chodzilo Ci o ten tak?: http://www.motocykle.slask.pl/galeria-zdjec/dziewczyny/rozne Ten to sie przyda...