Ano dlatego, że jak się często czyta forum, to można zwątpić w swoje możliwości. To tak, jak z nauczycielem polskiego: sprawdza 100 klasówek i po 20. już nie jest pewien, czy pisze się "mówi", czy "muwi"...
1. Słyszałem, że nie. 2. Słyszałem, że tak. 3. Kolega mi mówił, że nie. 4. Kolega mi mówił, że tak. 5. Nie wiem. Nikt mi nic nie mówił. 6. Słyszałem, że tak.
Węgry, winieta coś ok. 10 euro za motocykl na 10 dni, na autostrady. Ale boczne drogi też są dobrej jakości i bezpłatne. Rumunia - motocykle bezpłatnie. My też po raz kolejny lecimy do Rumunii w tym roku. Od 27. lipca.
Myślę, że autorka tematu nie potrzebuje specjalnych propozycji. Tym bardziej, że doświadczenie w tym zakresie ma. Oczekuje zgłoszeń chętnych na wyjazd.
Jeden mój kolega, jak jadę, to już kilka kilometrów od niego dzwoni do mnie, że mi panewka w lewym cylindrze stuka. W V-ce. Dobrze, że zmieniłem na boxera...