Skocz do zawartości

Immortal

Forumowicze
  • Postów

    305
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Immortal

  1. Witam jakis czas temu mialem problemy z ladowaniem, zmienilem aku, przeczyscilem styki w reglerze, kable z altka i zaczalem jezdzic. moje obserwacje oparlem na kontroli poziomu naladowania aku, bez wlaczonego silnika oraz napiecie na klemach aku przy pracujacym silniku. jezeli chodzi o poziom naladowania aku to caly czas utrzymuje sie napiecie ok. 12.6-12.7 V. gdy odpalam to napiecie zaczyna rosnac stopniowo, nie odrazu tak 13.0 - 13.7V. niby to malo ale zrobilem juz jakies 600km od wymiany aku i moto kreci normalnie i nie widze zeby aku slabl. wiem ze gpz (znalazlem w serwisowce) nie osiaga poziomu ladowania ponad 14V. troche dziwi mnie to, gdy podlaczylem amperomoerz do instalacji pokazuje on caly czas pobór pradu, a aku caly czas jest naladowany? czy potrafi ktos to wytlumaczyć? pozdrawiam
  2. oki dzieki ja bede dopiero w sobote, praca :D :D . do zobaczeniea na miejscu
  3. Witam, ma ktos info na temat wjazdu na tegoroczny Biłgoraj, oraz jakis streszczony plan imprezy?? pozdrawiam
  4. yy znaczy aku i tak wymienie, bo stary jest do bani, w serwisowce pisze ze poziom ladowania ma byc 14V przy 4000 RPM. mi sie wydaje dziwnie podejrzane bo takie napiecie powinno byc juz osiagane przy troche nizszych obrotach, no nie twierdze ze na wolnych. co do regulatora, hmm styki zrobilem czekam tylko na aku, wiec wszystko sie okaze. ja stawiam na zły styk, a nie na regler. pozdrawiam i jak sie wszystko wyjasni to dam znac. aha jaka jest procedura przy akumulatorze sucho naladowanym, trzeba wlac elektrolit i go jeszcze podladowac pradem o niskim amperomierzu, prawda?? pozdrawiam
  5. no witam, po kilku dniach bawienia sie z tym ladowanie sprawdzilem rowniez altka. zdjalem kolo magnesowe, sprawdzilem czy uzwojenia nie maja przebicia. no nie maja, sprawdzilem tez opornosc uzwojen. odczyt ok, praktycznie 0 oporu, znaczy dobrze, jezeli chodzi o regulator to nie wydaje mi sie zeby dioda byla walnieta bo gdyby tak bylo motocykl nie chodzilby na padnietym aku, przy wlaczonych swiatlach itp na wolnych obrotach, brakowaloby mu pradow. niedawno zauwazylem ze kostka przez ktora przechodza kable od faz altka do reglera jest strasznie zasyfiona. elektryk mowil mi ze przez zly styk isnieje bardzo czesto przegrzewanie sie kabli (u mnie nadtopiona kostka). co o tym myslicie? wydaje mi sie ze dupnieta dioda prostujaca uniemozliwiala by reglowi dawanie napiecia na aku rzedu 13.6 V. raczej przez ten zasyfiony styk moze byc spadek napiecia. teraz czekam na wasze sugestie. pozdrawiam
  6. a moze paliwo gdzies ci ucieka, gdyby kranik czy filtr paliwa dawal jakies opory to odwrotnie, moto palio bymniej bo mniej by benzyny dostawalo. nie ucieka ci przypadkiem paliwo z nadmiaru w gaznikach, albo moze siedza zaworki w komorze plywakowej, puszczaja wiecej paliwa i motocykl automatycznie spala wiecej. i jeszcze jedno, dymi na czarno z komina?? jak tak to ewidentnie zbyt duzo wahy dostaje. pozdrawiam aha, analiza spalin moze tutaj pomoc
  7. mysle ze sobie poradzisz, jezeli masz serwisowke do virago powinno tam byc wspomniane na ten temat. a ogolnie rzecz biorac odkrecasz zacisk, wyciagasz klocki, trzeba zwrocic uwage na blaszki ktore zabezpieczaja klocki przed wypadnieciem, cofiesz tloczek w zacisku cham. wkladasz nowe klocki, sprawdzasz jeszcze raz blaszki czy sa dobrze ulozone, montujesz zacisk, przyciskasz kilka razy klamke cham. przedniego i ewentualnie mozna odpowietrzyc uklad cham. pamietaj ze trzba kupic odpowiednie klocki, twardosc jest wazna, na nowa tarcze lub taka ktora ma ladna rowna powierzchnie kup twardsze klocki, na starsza tarcze z tzw. rantami lepiej kupic klocki miekkie, no i potem tylko jezdzic. oczywiscie na poczatku hamulec bedzie slabszy, klocki musza sie ulozyc a potem... ogień!!! pozdrawiam
  8. ja bym sie tym spalaniem nie martwil. skoro moto jest na dotarciu wyzej niz te 8 tys nie krecisz, jezdzisz spokojnie, swiece maja brązowy osad, moto ma moc to nic bym nie ruszal, a w szczegolnosci nie bawilbym sie z gaznikami. jedyne co to zrobilbym w serwisie synchronizacje i z ciekawosci przy okazji podpialbym analizator spalin pod kazdy wydech i wtedy zobaczysz czy zawartosc co2 w spalinach jest ok, czy moze mniejsza od poprawnej. i gdyby byla mniejsa to zaczalbym regulowac sklad mieszanki paliwowo-powietrznej. a teraz w czasach gdy benzyna drozeje male spalnie to mila sprawa. pozdrawiam :biggrin:
  9. no w sumie to moze byc realne. ja ostatnio (puki mi regler nie padl :buttrock: ) wlalem do gpz600 15 litrow i wyjezdzilem ok. 320 km. i nie glaskalem caly czas gazu a wiekszosc dystansu przejechalem w cyklu miejskim. ale nie zaszkodzi sprawdzic tych swiec. pozdrawiam
  10. ja mimo wszystko sprobuje jeszcze przed kupnem regulatora sprawdzic polaczenie altka z reglerem, kolega Veteranos mial taki sam przypadek jak moj i to pomoglo, byc moze nadtopiona kostka to nie tylko objaw skonczonej diody prostujacej ale np. zlego stanu stykow i utrudnionego przeplywu przezen pradu. pozdro
  11. piecioprzewodowe nie wiem czy podejda, ja mam szescioprzewodowy, trzy kable z altka, jeden do aku, jeden na mase i ostatni nie wiem po co jest ale jest.
  12. witam, tak jak w temacie szukam jakis namiarow na regiel do gpzta, bo mi padl. chodzi oczywiscie o zamiennik, bo oryginala napewno nie dostane a uzywki raczej nie preferuje. moze ktos z Was wie lub obiło mu sie o uszy. pozdrawiam :clap:
  13. po pierwsze odpal moto i zmierz miernikiem napiecie na klamach aku. niech motocykl nagrzeje sie do normalnej temp. włacz swiatla mijania i mierz napiecie, na wolnych obrotach, potem na srednich. na wolnych obr, przy swiatlach regiel powinien dawac napiecie na aku w wysokosci 14.3 V plus minus 0.2 V. jezeli napiecie jest duzo nizsze typu 13.5 V a nawet 13.8 V to kicha. ja akurat w GPZ-cie mialem identyczne zjawisko i padl mi regulator. dodatkowo zerknij na kostke wpiętą w regiel, czy styki nie są zasyfione, lub kostka nadpalona. u mnie jeden ze stykow regla byl nadpalony, ponoc to objaw spalenia jednej z trzech diód prostującuch w regulatorze.
  14. przynajmniej w 2T bez problemu mozna sciagnac glowice od reki, ale nie wydaje mi sie zeby to bylo akurat jakies zatarcie, jezeli wymieniales tylko pierscienie, a tlok jest stary to wykluczyłbym to, predzej mozna sprawdzic te nowe pierscienie, moze poprostu sa kiepskiej jakosci, zly material lub zla produkcja co spowodowalo pekniecie pierscienia, jedo zakleszczenie lub jakąś inną bubę. a moze cos w gazniku, cos sie przestawilo, sklad mieszanki, lewe powietrz, zle doszczelnienie. wydaje mi sie ze to nie sa pierscienie, zreszta w 10 minut mozesz sie o tym przekonac sciagajac glowice i cylinder. pozdrawiam
  15. w moim przypadku widocznie regel sie juz skonczył. w sumie od 1986 roku do dzis minelo 21 lat, i tak chyba niezly wynik. po przeczytaniu Twojego posta Adamie wpadł mi pomysl by nowy regel (jak tylko go kupie) umiescic gdzies w bardziej przewiewnym miejscu. Stary ma oryginalne mocowanie z lewej strony motocykla pod plastikami. co do "czystości" połączeń pomiędzy altkiem a reglem to do wymiany idzie jeden ze styków, jak juz pisalem w innym temacie po jego rozgrzaniu został zalany plastikiem z kostki i najlepiej go wymienic. tylko cały cas nurtuje mnie ciekawosć czy aby napewno objawem przepalenia jednej z diod prostujacych jest przegrzewanie sie styku odpowiedniego dla diody spalonej. nie znam sie tak bardzo na elektryce ale np. czy moze tez byc spowodowane jakims zwarciem, konkretniej przebiciem do masy jednego z uzwojen w altku?? w sumie lepiej byloby gdyby to byla ta dioda w reglu ;) . pozdrawiam
  16. Witam, jestem ciekawy ile razy lub czy kiedykolwiek zdazylo sie Wam taka sprawa (opisana w temacie). zastanawiam sie czy istnieja jakies konkretne sytuacje, zdarzenia, które maja wpływ na psucie się takich podzespołów. a może jest to raczej cos w rodzaju totolotka? w sumie nie chodzi mi tu o jakies uszkodzenia mechaniczne, np o jej przez przypadek przywaliłem w mój regiel młotkiem 5-cio kilowym :icon_biggrin: chodzi mi tu raczej o normalną eksploatację motocykla i nagłe padanie takich rzeczy. czy jest to czeste, a moze istnieją modele motocykli w których wybitnie zdarza się to często lub rzadko? Ja pierwszy się przyznaję ostatnio mi regiel padł, nie wiem czemu, pewnie "ze starośc" :clap: bo moto jest z '86. pozdrawiam
  17. no z tym sprzeglem w mz-cie to tak bywa, ale nie jest to takie proste jak myslisz, oczywiscie mozna zrobic tak jak Koledzy wyzej pisali, a ja slyszalem tez o metodzie z odtluszczaniem, mocnym dobiciem i mocnym dokreceniem oprocz tego koles dawal na czop klej do gwintow. nawet to trzymalo :icon_biggrin: inny z kolei dlugo sie meczyl z takim przypadkiem, kupil wiec stary zatarty silnik na tloku i wymienil wali i kosz. pzdr
  18. czyli Adamie mam rozumiec ze regiel jest do wymiany i to wlasnie przez niego dzieja sie te rzeczy tak??? pozdrawiam
  19. no wlasnie mam taki zamiar, bede sie wybieral do kumpla ze swoim reglem, zobaczymy co i jak sie bedzie dzialo. dzieki za pomiar pozdrawiam i jeszce jedna sprawa, wzialem swoj regulator do kumpla kawy i wychodzi na to ze to regiel jest dupniety. ale w sumei ciekawi mnie inny aspekt, bo na kumpla regulatorze przy wolnych obrotach silnika i zapalonych swiatlach napiecie wynosi ok. 14.4V a gdy zwieksza sie obroty silnika spada do okolo 13.7 V - 13.8 V. to normalne? wydaje mi sie ze powinno sie utrzymywac raczej na stalym poziomie, nawet bez wlaczonych swiatel mijania regiel powinien dawac ok. 14.1 - 14.3 V a nie 13.6V tak jak wyszlo z pomiarow. mnie to dziwi bo nawet moj glupi maly fiacik na wolnych bez wlaczonych swiatel daje ładne 14.3 V. wscieknac sie mozna :banghead: takie pierdoly sie u mnie dzieja w kawie. ponadto zauwazylem ze w kostka ktora wpina sie do regla jest lekko nadtopiona w miejscu w ktorym idzie jeden kabel "fazowy" z altka. dlaczego sie tak przegrzał ze nadtopil kostkę, moze to wina uzwojenia od ktorego idzie ten kabel do regla? moje drugie pytanie, jak najlepiej sprawdzic alternator ( zakladajac ze moj regiel jest walniety) zeby miec calkowita pewnosc ze to tylko i wylacznie wina regla. pozdrawiam i prosze o pomoc :lalag:
  20. chopaki widze ze mam ten sam problem. jak juz cos raz naprawie to drugie wychodzi. pewnie jak gpz 500s tak i gpz 600r ma to samo ladowanie. kolo magnesowe i w srodku uzwojenia. z tego wychodzi trzy kable, racja?? mi tez zaczyna po 300 km padac aku i napiecie mierzone przy zapalonych swaitlach wynosi 13.7 V. Jest to zbyt malo. kumpel ma tez gpzta takiego jak ja i u niego na wolnych obr. przy wlaczonych swiatlach napiecie wynosi 14.3 V - 14.4 V. co mam zrobic jak sprawdzic co jest dupniete, czy moze uzwojenie albo kolo magnesowe a moze regel. pozdrawiam
  21. Witam, ostatnio zauwazylem ze moj gpz coraz slabiej kreci na rozruszniku. po kilku dniach juz nie chcial odpalic. Jak sprawdzalem napiecie na klemach podczas chodzacego silnika i wlaczonych swiatlach to pokazywal mi okolo 13,4 V. mimo to widze ze cos musi byc nie tak. normalnie w danych serwisowych pisze ze przy 4000 RPM ma dawac 14 V. gpz nie ma alternatora, lecz cos w stylu prądnicy, uzwojenia w srodku i kolo magnesowe. nie zabardzo wiem, ale moze to wina zbyt duzego aku, mam 14 amperowy a powinien byc 12 amperowy, poza tym dwie lampy swiatel mijania kazda z zarowek ma po 40W. moze poprostu nie daje sobie rady z poborem?? gdy mialem dupny aku( tzn, nie przyjmowal juz pradu) to gdy zapalilem go z kabli i innego aku to chodzil na wolnych i nie brakowalo mu pradow(przy zapalonych swiatlach, kierunkach i wlaczonym stopie!!), dziwne bo gdyby mail zbyt male ladowanie to gasł by. jezeli ktos wie jak sprawdzic poszczegolne elementy ukladu ladowania, ( z pradnicy wychodza trzy kable, ida do regulatora) to dajcie jakies dane lub wskazowki. 13,4 V wydaje mi sie zbyt cienkim napieciem by sprawnie ladowac aku i spokojnie smigac na swiatlach. dodam jeszce ze aku mialem nowy, dobrze naladowany i problem istnial dalej. pozdrawiam aha, mierzylem u kumpla ladowanie (tez gpz 600r) i u niego na wolnych obrotach bez swiatel jest 13,6 V, zato gdy wlaczy swiatla od razu regulator puszcza 14.3 - 14.5 V dodam ze te pomiery robione byly przy zapalonym silniku na wolnych obrotach.
  22. edzie,, masz dobrze podlaczone weze, ja mam tak samo, a to ze spieprza ten plyn, coz tak musi byc. co do poziomu w zbiorniczku, ma on byc taki bys go widzial w specjalnym wycieciu plugu, chyba kojarzysz o czym mowie. aha tak a propo jak mozesz to sprawdz napiecie na akumulatorze przy odpalonym silniku i wlaczonych swiatlach, bo szukam osoby ktora ma gpzta, wydaje mi sie ze mam cos slabe ladowanie. pzdr
  23. Witam, mam pewną sytuację, chodzi o aku. Nie trzyma prądu i nie chodzi mi tu o "sposób jak go naprawic" :icon_question: tylko zastanawiam się czy skoro moto odpala z kabli na tym akumulatorze i chodzi normalnie na wolnych razem z zapalonymi światłami, to najwyraźniej ładowanie jest dobre ino aku jest już do bani. pozdrawiam
  24. sprawdz dokladnie krucce dolotowe, i wyjscia od podcisnienia. poza tym sprawdz odleglosc impulsatorow od palca rozdzielacza w zaplonie. poza tym to tez moze byc objaw brudnych gaznikow. ja stawialbym na gazniki lub zaplon. ostatnio tez mialem nieciekawa sytuacje w moim gpzcie 600, tluklem sie z tym dwa tygodnie, a pozniejj gdy wpadlem na to okazalo sie ze naprawa trwala 15 minut. zycze rozwiazania problemu, a pomozesz sobie jak szerzej opiszesz na forum jak to sie stalo, po czym, kiedy itd. pozdrawiam
  25. wiec tak... przedni impulsatorm jest tak blisko palca rozdzielacza ze nawet nie moge wlozyc tam szczelinomierza o wartosci 0.05 mm. drugi jest ok. ma przerwe tak jak w serwisowce 0.5 mm. tylko co, mam go jakos odgiac, podszlifowac. bo nie ma tam zadnej regulacji odleglosci. nie chce go uszkodzic. a ten problem pewnie jest przez to, bo moto przed gleba chodzilo jak zegarek. po glebie odrazu zaczely sie problemy. Adamie jezeli chodzi o zaworki w komorach plywakowych, sprawdzalem kazdy z osobna. nie sa wypracowane, plywaki sa ok, nie maja zadnych przebic tak zeby sie do nich benzyna lała. pozodtaje mi tylko wyregulowac odleglosc impulsatora od palca rozdzielacza w zaplonie i zobaczyc efekty. aha jeszce jedno, czym mozna przeczyscic powierzchnie tego impulsatora, a dokladnie tej metalowej wypustki? wystarczy papier scierny?? pozdrawiam all ;) ;) :banghead: :biggrin: oglaszam koniec problemu. wszystko co zlego sie dzialo bylo spowodowane złą przawie zadna przerwa pomiedzy impulsatorem, a palcem rozdzielacza zapłonu. ustawilem odpowiednia przerwe 0,5 mm zapalilem, rozgrzalem na ssaniu silnik i gdy spuscilem go z ssania uslyszalem przepiekny pomruk i pełną oddechu pierś czterech cylindrów. az mi kamien z serca spadł :bigrazz: . szczególne podziękowania dla Adama M. za liczne podpowiedzi i zainteresowanie sie problemem. Dla pozostałych także WIELKIE DZIEKI za potrzebną poradę. teraz i ja zacznę w końcu sezon. pozdrawiam :crossy: :biggrin: :crossy: :flesje: :lalag:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...