Skocz do zawartości

vmax-r

Forumowicze
  • Postów

    343
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vmax-r

  1. Poprzedni v-max przeciągał mi na 2 biegu jak mu odkręcałem tak powyżej 7000obr (zał. się booster). Wystarczyło odpuścić troszkę gazu i dodać ponownie - przestawało ciągnąć. To zużycie sprzęgła - tarcze wyjechane :bigrazz:
  2. Aleś to opisał... a jaki masz przebieg twojego motocykla? Swist na zimnym silniku - może to łożysko np. kosza sprzęgłowego się zaciera lub jest wyrobione, i dlatego czasem stuka? Ślizgające się sprzęgło to kończące się sprzęgło, to przegrzane sprzęgło, to źle wyregulowane sprzęgło... Lepiej tam zaglądnąć :P
  3. Wszystko będzie nowe - całe sprzęgło. W yamaha-service mozna kupić tylko całość :biggrin: :biggrin: Ta rozerwana blacha jest na stałe zaciśnięta na tym mosiężnym krążku. Nie ma sensu tego regenerować - prawdopodobnie się rozleci... Zresztą wytrzymało tylko 17.000km :biggrin: , ale kupa! A jaka jest pierwsza przyczyna :P
  4. No więc to jedna zpodstawowych usterek v-maxów. Jest to wada konstrukcyjna. Sprzęgło jest zbyt małe i słabe do tego silnika. Ono wiruje nawet 10.-11.000 obr! Tyle co silnik się kręci. Więc tak delikatny elemen bez możliwosci wywazenia musi sie kiedyś rozlecieć. Niestety - trzeba to kupić całe - koszt około500-600zł :biggrin: . Używki odpadają bo to kwestia czasu kiedy to padnie. Jak pisałem ono mocowane jest TYLKO na 3 śrubach. Wystarczy, że 1 z nich dostanie lekkiego luzu i już mamy kłopot. A roboty jest ho-ho. Samo zdjęcie koła to nieźle fizyczna robota - nie mówiąc o dorabianiu ściągacza. Szukanie twardych śrub bo zwykłe strzelały po garażu :biggrin: Walnęło mi to jak rozpędzałem się i następnie na rondzie usłyszałem sieczkarnie. Dojechałem do domu (około30km) ta jadąc 100-140km/h. Rozrusznik kręcił, z oporem... Mogło byc strasznie: Ta blach mogła rozwalić czujnik położenia wału - za 880zł, urwane śrubki mogły rozorać uzwojenie alternatora - też koło 1200zł, pokrywa boczna... coś mogło dostać się do skrzyni biegów, brrr... No i kuźwa - znowu koszta ...ale zrobimy :biggrin: To mój trzeci v-max, i nadal lubię te maszyny :P .
  5. Moto V-max 1992, Więc: Miałem kilka razy problem z rozruchem na ciepłym silniku, jak większość v-maxów... W pewnym momencie coś strzeliło 2 razy przy kręceniu rozrusznikiem. Podczas jazdy usłyszałem grzechotanie z lewej strony silnika. Rozebrałem to i... ŁO MATKO JEDYNA! :P FOTKA 01 Rozerwało osłonę sprzęgła rozrusznika. FOTKA 02 Aby dostać się do sprzęgła rozrusznika i zdemontować je trzeba mieć ściągacz, tulejkę w środek wału i sporo samozaparcia. To koło siedzi na wale strasznie mocno, trochę kręcenia, młotkowania i kur... Powodem tego było urwanie się 2 z 3 śrub (specjalne śruby yamahowskie) mocujących sprzęgło do koła ze znakami dla impulsatora. Były nie dość mocno dokręcone - usterka fabryczna. Dostały troszkę luzu i złapało je koło zębate z przekładni od rozrusznika. /FOTKA 03 Tak więc jak coś strzela, rzęźi... lepiej tam zaglądnijcie a nie bawcie się w uszczelki, czyszczenie bo to TO na 99%. FOTKA 04 Na moje sczęście nie pogruchotało nic więcej. Teraz czekam na nowe od dealera... swoją drogą: 20 lat to produkują bez zmian - przecież to wada! Ponoc virago też mają podobny problem. p.s: FOTKI są na serwerze WP - jak się nie ładują to trzeba spróbować za chwilkę bo może być przekroczony limit transferu.
  6. Witajcie, Zobaczcie Panie i Panowie jak zajebista droga... :flesje: http://www.killboy.com/ Chciało by się pozamykać te winkle razem z nimi, co :flesje: ??! W dziale stunt-wypadki - bo jest tam kilka spektakularnych szlifów. P.s: tam na samym dole są fotki z każdego miesiąca. pozdro!
  7. Wspólczuję kolego - szkoda zdrowia i moto! AutoKaska pewnie nie miałeś... a NW chociaż? Zawsze to kilkanaście(kilkadziesiąt?!) stówek daja w razie WU. p.s: to jak sytuacja się rozwinie - czy położysz moto czy przypaprasz - to loteria, mało kto jest w stanie obmyśleć strategię i wybrać opcję lotu. Śmiech mnie zalewa :) jak ludzie się zastanawiają co by zrobili - gdyby... jedni by wyskakiwali w górę, inni zeskakiwali i pewnie biegli obok :) ... Miałeś dużo szczęścia - źle się stało lecz dobrze, że tylko tak. Głowę masz cały czas na karku i moto tylko pobdzierane. Mi też gnoje uciekli z miejsca wypadku (pisałem) jednak policja ich dopadła... ech. Wracaj do zdrowia kolego - pozdr!
  8. Taka lampa używka to z 800-900zł - no i sowa pewnie gatunek chroniony... :) A pamiętacie tego porschaka i bażanta??? PORSCHE vs BAŻANT Tam jest napisane, że przy 200km/h go trafił... niezła masakra! :)
  9. O.K :D - no bez powodu "niuchacz wydechów" nie jestem :) pozdho :)
  10. ... i taki oto finał mamy :) fotka
  11. Dzwoniłem już do ELSERWIS - mogą się za to zabrać bo już robili do v-maxa kiedyś. Koszta do 100 do 300zł. Jak by się udało - to faktycznie śmieszne koszta w porównaniu do ceny nowego :biggrin: P.H.U Marvel odpisali mi, że nie naprawiają modułów :icon_mrgreen: Kupiłem ten z EBAY.DE a mój podeślę do zrobienia - będzie w zapasie albo do chiptuningu :buttrock: :biggrin: Dzieki wszystkim wam za pomoc w tej sprawie :biggrin:
  12. marcincbr600: Dzieki za namiar, zaraz sie skontaktuję... sebazaz: procek jest i to taki wielki :bigrazz: zrobię fotkę płytki-układu i podeslę ci. Zimne luty raczej nie wchodzą w grę - płytka jest dwustronna i elementy lutowane są 2 razy. :) A miało być tak pięknie...
  13. Spoko, moduł jest rozbieralny, nie jest zalany gumą. U mnie jest 1 czujnik położenia wału. Raczej nie będę go robił - bo to nic pewnego. Chociaż warto mieć zapasowy :bigrazz: ... Chcę kupić ten z ebay za 160euro, juz miesiac nie śmigam więc jestem zdesperowany :) jak ćpun! p.s: napisałeś mógłby a nie mógłbym, więc nie zkumałem, że to ty robisz :-)
  14. Thanks koledzy :crossy: Adam M: W firmie CYKLO(pewnie jego masz na myśli) to koszt 100-300zł jeśli moduł jest rozbieralny, tzn nie zalany gumą. Termin za 3 tygodnie :crossy: Nikt oczywiście nie da pewności, że da się go postawić. Dzięki Sebazaz, zaraz piszę do gościa... Ponoc w Zabrzu jest człowiek który robi moduły :clap: do japońców, robi - nie naprawia :) Wystawia się na allegro ale nie znalazłem :icon_eek: :buttrock: :flesje: więc musi być dobry :bigrazz: Może ktoś z was słyszał: 48-819 Zabrze, ul, Witosa 1 - ale nazwy firmy nie posiadam... p.s: nowu moduł u YAMAHA DEALER to koszt 2.700zł!!! Nieźle...
  15. Naprawialne, naprawialne :bigrazz: są w Polsze magicy od tego. Na ebay znalazłem identyczny model modułu za 150euro i w zasadzie powinienem to łyknąć... W wawce też jest firma i oni cenią 250zł za używane moduły. To sporo taniej. Szukam jeszcze dalej... Pozdro :) . p.s: Proźba o namiar nadal otwarta.
  16. Witajcie, I STAO się - padł mi moduł! Ten moduł to - TCI unit, ozn. HITACHI TID14-93 B 3JP-11. Objaw jest taki, że silnik nie daje się uruchomić. Rozrusznik kręci lecz nie ma iskry na wszystkich świecach. Sprawdziłem wszystkie czujniki, przekaźniki, kostki i inne na identycznym motocyklu u kolegi. Wszystko chodziło oprucz mojego modułu. U niego był ten sam objaw co w moim v-maxie - brak iskry. Usterka pojawiła się w czasie jazdy (niewielka prędkość) - motocykl zgasł i nie dał się uruchomić. Następnego dnia rozebrałem wszystko i przejżałem instalację. Zpiełem rozłączoną wtyczkę(kable od przełącznika który odpowiada za możliwość odpalenia moto gdy jest na biegu) i motocykl odpalił! Ujechałem 20 km i znowu zgasł - myślałem, że wtyczka ale nie... Popukałem w przekaźnik (od luzu i nóżki) i odpalił. Pochodził z 10min i zgasł i już do tej pory nie zapalił. Mój Moduł w innym motocyklu daje taki sam objaw - kręci rozrusznik lecz brak iskry. Początkowo podejrzewałem uszkodzony czujnik położenia wału ale ma prawidłowa oporność - podawaną w instr. do v-maxa. Bateria ma ponad 12.6V. Nowy TCI jest dla mnie stanowczo za drogi... czy znacie kogoś kto naprawia takie moduły?
  17. Witajcie, I STAO się - padł mi moduł! Ten moduł to - TCI unit, ozn. HITACHI TID14-93 B 3JP-11. Objaw jest taki, że silnik nie daje się uruchomić. Rozrusznik kręci lecz nie ma iskry na wszystkich świecach. Sprawdziłem wszystkie czujniki, przekaźniki, kostki i inne na identycznym motocyklu u kolegi. Wszystko chodziło oprucz mojego modułu. U niego był ten sam objaw co w moim v-maxie - brak iskry. Usterka pojawiła się w czasie jazdy (niewielka prędkość) - motocykl zgasł i nie dał się uruchomić. Następnego dnia rozebrałem wszystko i przejżałem instalację. Zpiełem rozłączoną wtyczkę(kable od przełącznika który odpowiada za możliwość odpalenia moto gdy jest na biegu) i motocykl odpalił! Ujechałem 20 km i znowu zgasł - myślałem, że wtyczka ale nie... Popukałem w przekaźnik (od luzu i nóżki) i odpalił. Pochodził z 10min i zgasł i już do tej pory nie zapalił. Mój Moduł w innym motocyklu daje taki sam objaw - kręci rozrusznik lecz brak iskry. Początkowo podejrzewałem uszkodzony czujnik położenia wału ale ma prawidłowa oporność - podawaną w instr. do v-maxa. Bateria ma ponad 12.6V. Nowy TCI jest dla mnie stanowczo za drogi... czy znacie kogoś kto naprawia takie moduły? Proszę o adres, tel...
  18. MOC kumplu - pewnie, że nasze grono bawiło się O.K! ;) (p.s: moto już działa, zobacz na forum...)
  19. bjoernrider - aleś mnie zgulował tymi fotkami :icon_razz: Już wiem gdzie pojade w przyszłym roku... :notworthy: pozdro!
  20. :D Marcin Marczenia jest thebeściak! Bez takich gwiazd jak on zlot byłby nudny... i Ci koledzy palący kapcie na betonowych kratownicach, czy fetors show! Reszty nie pamiętam - bo ostro zapiłem... Robiąc zlot trzeba w 85% robic go dla uczestników (moje zdanie) a nie dla firm gastronomicznych trzepiących z nich kasę. Opinia będzie o klubie - nie o sprzedawcach. Sprawą oczywistą jest fakt, że klubowi-organizatorowi też coś się należy... Weźcie nasze uwagi do siebie i w przyszłym roku będzie lepiej!
  21. Taak, KROTOSZYN to dobry przykład :notworthy: Takie podejście do organizacji zlotu ma krótkie nogi. Z czasem będzie coraz trudniej o uczestników :icon_mrgreen: . I takiego podejścia nie kumam ;) ... - zazwyczaj daje się wyższą cenę aby wybrac konkretnych uczestników, selekcja materialna. A tu koledzy narzekają że było mało. Jak taka polityka klubu się utrzyma to w przyszłym roku będzie jeszcze mniej uczestników...
  22. Witaj, Jestem pełen szacunku dla Prezesa Jacka, więc kumplu ośmielę się przywalić lekką krytyką ;) : 1. przesadzona (nieco) cena za wjazd! 80zł to dla wielu osób dużo. Widać było to po ilości motocyklistów na paradzie i po ilości motocyklistów na zlotowisku. Część była na paradzie - bo ją - je lubi, część na zlocie bo płaciła a część do domu - bo kasy brak. Dla porównania niewiele wiecej płaci się na zlocie w Łagowie czy o wiele mniej na zlotach w Lubsku. I tu można by porównywać co organizator daje nam za wstęp... - Szczerze? Zapłaciłem 80zł za wjazd, w sobotę! po 17:00. Dostałem za to TYLKO :biggrin: koszulkę i znaczek. Zapłaciłem - bo mnie stać (tak usłyszałem na bramie :icon_mrgreen: ). Z rozmów z kolegami - uczestnikami wszyscy ci którzy wjechali stwierdzali, że cena za wjazd jest przesadzona (niedzielne rozmowy na kacu). Dalej: 2. Klimat moim zdaniem fajny - mi pasował, lubię hardcore na zlotach. Było z dala od wycieczek z miasta. - Kto powiedział, że tu jest zlot-tu się nie jeździ??? A co Marcin (na KTMie) wyprawiał :notworthy: ? A kolega na rusku skaczący to co to było :biggrin: ??? ;) 3. Miejsce - moooże być, dobre warunki (kibelki, prysznice). Ochla - sentyment raczej. Reszta uważam na dobrym poziomie. Dla mnie osobiście: blisko i znajomo :D Z wyrazami szacunku dla "Bachusa" V-MAX
  23. Właśnie... coś w tym jest. Mnie już to nie szokuje bo co roku jest podobnie. No koments... :) * * * Ja też z Krasnalkiem nie pogadałem.... nie mówiąc o piciu. Krasnalku: ty mnię już chyba nie kochaszszsz :clap: ??! Tu dałem fotorelację: FOTORELACJA - Zlot Winobraniowy 2006
  24. Było zajebiście! Klimaty jak co roku. Pogoda dopisała, ludzie też :banghead: Ależ pizgało w nocy :cool: - spałem w namiocie :crossy: http://www.zlotwinobraniowy2006cz1.jpg.pl/ http://www.zlotwinobraniowy2006cz2.jpg.pl/ http://www.zlotwinobraniowy2006cz3.jpg.pl/ HARDCORE Panie, HARDCORE... :)
  25. Kasia: Wydawało mi się, że "Leider fehlt" znaczy - "niestety przepuszcza"... ale to z kontekstu pewnie wynika coś innego. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...