Limo

Chcesz powiedziec ze jak juz Ci sie zdarzy wejsc na bardzo wysokie obroty to schodzisz z nich stopniowo zamykajac gaz? Chlopie, Ty za duzo czytasz a za malo jezdzisz.

A po ile taka koszulka :)

Tylko po co kupowac koszulke z gotowym wzorem skoro mozna stworzyc wlasny.

Brakuje Ci przeswitu w winklach? ;)

Juz to sprawdziles. Jesli wiatrak chodzi na krotko to walniety jest wlacznik na chlodnicy.

530

Heh, nawet nie masz pojęcia ile trzeba ćwiczyć żeby w miarę ogarniać rolling burnout :). Ale wiadomo, najłatwiej obśmiać :lalag:

Szczypce tego rodzaju, zagięte czy nie, nie zdadzą egzaminu bo po prostu nie ściśniesz ich wystarczająco mocno. Będziesz nimi obracać a tłoczek będzie stał w miejscu. Trzeba użyć samozaciskowych, takich jak poniżej. Do tego jakaś moneta między szczypce a tłoczek i nic się nie porysuje. http://www.growinar.pl/rysunki/produkty/8312-SZCZYPCE-ZACISKOWE-L-180MM-_big.jpg

Non-oringowy do quadow kosztuje 68zl ;)

Tak jak mowisz, tylko nie kombinerki a szczypce samozaciskowe, i miedzy szczypce a zewnetrzna powierzchnie tloczka trzeba wsadzic jakas mala monete, najlepiej 2gr, to wtedy nic sie nie porysuje.

Wyglada jakby ssanie nie dzialalo. Da sie podtrzymac prace silnika gazem?

Na stronie również mogła być data pierwszej rejestracji. Daj zdjęcie, ale to może być tzw. Datatag, który nie ma nic wspólnego z datą produkcji.

Dobry material na cafe racera ;)

No tak ale ja na razie jeszcze nie potrzebuje auta.

Wlasnie! Jezdzą na tych motorach nie wiadomo dokad i po co i halasują!!

Moze sobie kiedys kupie taką astre jako pierwszy samochod :D

Ten na żółtym skopałby wszystkim tyłki na Radomiu.

Fantom, nie wydaje Ci się że Bradl ma skoliozę? Ciekawe jak ze stopami, nie widać na zdjęciu, ale pewnie kaczka :D

To nie zmieniaj :flesje:. Ja jeśli kiedyś zmienię moto to też na 600 ;)

To widać ;). Z resztą Ernest to ładnie wyjaśnił.

Musiałbyś się przejechać żeby zrozumieć co to znaczy 3-cylindrówka spod znaku Triumpha ;)

Jakbyś miał bliżej to nie byłoby problemu, tym bardziej że znam to moto na wylot. Ale generalnie jeśli mowa o jakichś drobnych rzeczach to serwisówka w rękę i jedziesz :). Ja też się sam uczyłem. Tylko jak rozpoławiałem silnik to pod okiem kolegi mechanika. Najtrudniejszy jest pierwszy krok, w miarę upływu czasu człowiek nabiera pewności siebie i jest coraz lepiej. W razie czego pisz na forum to będziemy podpowiadać.

Pierwsza byla skolioza :laugh:

Doloz 150zl i na brytyjskim ebayu kupisz tcx-y competizione s w wersji gore-tex, z tym ze musisz poczekac do zimy, ale warto.

Nie no, piszcie piszcie, dopiero 7 stron :biggrin: