Limo

Spoko spoko, robię sobie (nomen omen) jaja :)

Co za marnotrawstwo :D

Był krasztest?

Trzeba rozebrać cały silnik żeby zobaczyć w jakim stanie jest wał. Ale nawet jeśli naprawa jest możliwa to pytanie czy jest opłacalna. Trzeba kupić nową głowicę, tłoki, korby, pompę oleju, zrobić tulejowanie cylindrów, bo to chyba jeden odlew razem z karterami, do tego robocizna. I nie ma w ogóle pewności że to będzie chodzić. Bardzo prawdopodobne że kupno drugiego silnika wyjdzie taniej. Poza tym jeśli wał i panewki są dobre to szybko znajdziesz na nie kupca bo to częsta usterka w tym modelu. A sam silnik świetnie się nadaje jako materiał na stolik więc tu też mógłbyś parę stówek odzyskać.

Pasjami :D

Robi się onet :)

To to jest fabryczne malowanie? Wygląda jakoś tak "ubogo" jak na sprzęt takiego kalibru. Dałbym tam jakiś aerograf, zapewne dla właściciela takiego moto kasa nie gra roli.

Chyba szkoda Coghlana. Cluzel zrobił mu podręcznikowego Bautistę :biggrin:

Gratulacje :)

Dzięki Janosik. Pewnie lepiej byłoby kupić coś na chodzie, ale sprzedać moją XJotę to może być ciężki temat ;)

Witam, Znalazłem na allegro taką właśnie Hondę, którą mógłbym zamienić za moją Yamahę XJ 600. Bardzo by mi to pasowało, tylko problem w tym że nie jest na chodzie. Właściciel mówi, że prawdopodobnie chodzi o gaźniki. On próbował je coś tam czyścić, zmieniał świece ale nie pomogło. A teraz dosłał mi dokładniejsze fotki i szczerze mówiąc wygląda to średnio. Z resztą sami zobaczcie: http://zapodaj.net/3108d4426cfa0.jpg.html http://zapodaj.net/1c3504f9ecd9b.jpg.html http://zapodaj.net/d5429008f1f62.jpg.html http://zapodaj.net/4165b55ffd4c1.jpg.html http://zapodaj.net/1fadc0fbbe8b0.jpg.html http://zapodaj.net/3fda8952a3918.jpg.html http://zapodaj.net/249e016cd42be.jpg.html http://zapodaj.net/971d56552438e.jpg.html Od razu zaznaczę że wszystkie brakujące elementy są (tak twierdzi właściciel). Ale silnik jest cały w oleju. Pewnie uszczelka pod głowicą do wymiany. Nie wiem po co są te rurki przyspawane do ramy od przodu silnika. Ktoś się orientuje? Kolejna rzecz która mi nie pasuje to wydechy, bo te układy 4w4 nie miały takich końcówek ściętych pod kątem, tylko późniejsze 4w2 takie były. Co o tym myślicie, warto się w to pchać?

Powodzenia, Rinas!

Czyli jednak pierwszy pomiar nie był zrobiony poprawnie :) No ale ważne że problem rozwiązany.

Jak się zniszczy źle, jak nie zniszczy też nie dobrze ;)

Po pierwsze jazda na wysokich obrotach to nie katowanie. Po drugie jeśli coś ma się rozpieprzyć to i tak się rozpieprzy. W tym przypadku jeśli faktycznie są to uszczelniacze zaworowe to na bank prowadnice też, inaczej by tak mocno nie kopcił (poza tym wskazuje na to też fakt że dymi tylko z jednego wydechu). A wtedy taniej wyjdzie kupić drugą głowicę.

Niczego się nie dowiesz bez rozbiórki. Ja na Twoim miejscu dałbym mu w palnik, albo przestanie kopcić albo stanie się to co i tak czeka w kolejce. Ale nie namawiam. A jak jest możliwość oddać moto byłemu właścicielowi to to będzie najlepsze wyjście.

Uszczelniacze puszczają dym przy schodzeniu z obrotów. A jak piszesz że po przekroczeniu pewnej wartości dymi non stop to może być coś innego. Dziwny ten objaw. A skoro poprzedni właściciel ukrył ten problem przy sprzedaży to może być coś poważnego.

Daj maila to Ci prześlę. Chociaż nie, ja mam na Stany.

Kaes ma rację, wielu jest takich co prawko mają ale nie używają, i nawet samochodem nie potrafią jeździć. Dlatego nawet automat to zły pomysł bez jakiegoś krótkiego przeszkolenia, tak jak to ma miejsce na wyspach szczęśliwości na przykład.

Właśnie, mało prawdopodobne żeby po 6 tys. luzy się rozjechały, to nie chińczyk. Kup inny szczelinomierz, ale nie taki za 10zł.

Pewnie luzy były dobre a teraz są za duże, tylko pomiar źle zrobiony. Może szczelinomierz jakiś tani i niedokładny.

Nie. Zrób dłuższą traskę to zniknie.

Ja nie ale słyszałem że guma od majtek daje radę... Zamykam :)

To zwaz je przy okazji.

Dokładnie, w temperaturach jakie teraz panują to nic nadzwyczajnego. Biała maź powinna zniknąć po dłuższej przejażdżce. A co do oleju to robi się ciemny/czarny zaraz po wymianie bo nowy miesza się z resztkami starego, którego parę setek zawsze zostanie w silniku. Jeśli wcześniej widziałeś przezroczyste okienko to zapewne motocykl nie stał idealnie pionowo gdy sprawdzałeś stan i olej w ogóle się nie pokazywał.