Skocz do zawartości

firmino

Forumowicze
  • Postów

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez firmino

  1. Ja się na mechanice nie znam, ale mnie sie udało odpalić dwa razy (we dwóch) z pychu Pegaso 650, to singiel i też około 180 kg. Robiłem pewnie wszystko na opak, czyli jedynka i sprzęgło, a potem puszczałem sprzęgło i ciągnął - ciut gwałtownie, ale poszło. Tyle żeśmy moto mocno rozbujali.
  2. Najgorsza jest pobłażliwość społeczeństwa dla ludzi, którzy jadą po piwie lub dwóch. Bo to zazwyczaj nie pijani w sztok kierowcy zabijają, ale tacy po jednym kieliszku! Powinno się konfiskować samochód lub motocykl lub dawać automatycznie duże grzywny. Inaczej się tego nie wypleni. Do dziś zatrzymano prawie 1000 kierowców pijanych ilu więc jechało 10 razy tyle, 100 razy tyle?
  3. Pewnie za wiek potraktują cię łagodniej. Ale to ważne! Czy po wypadku odwiedziłeś ofiarę, czy wyraziłeś skruchę przynosząc jej kwiaty dowiadując o zdrowie itp. Jeśli nie to zrób to. Sąd bardzo często bierze to pod uwagę!
  4. Zawieszenie, olej itp. ustawia mi mechanik. Ciśnienie powinno być większe, gdy jedzie się z obciążeniem, a mniejsze w terenie. Ale z ciśnieniem eksperymentowałem na Ukrainie i żadnych różnic w jeździe nie czułem.
  5. W Warszawie też można. Są zarówno kursy, jak i egzaminy. Wszystko zależy od zimy. Póki ciepło to robią, jak sie robi ciepło wznawiają.
  6. A teraz czy jest tu ktoś kto nigdy, ale to nigdy nie złamał zasad i nie wziął "nieuzbrojonego" plecaczka? Czasami zmuszenie kobiety, aby założyła spodnie motocyklowe graniczy z cudem "za gorąco mi", "nogi mi drętwieją" (a spędziliśmy pół dnia w sklepie). No i ciuchy na zmianę. No, ale może dlatego kobiety są takie fajne :icon_exclaim:
  7. To świetny pomysł. Nie wiem czy powinno być 24, a nie 21 lat, ale tak czy inaczej państwo zaoszczędzi na zasiłkach pogrzebowych.
  8. Dla potrenowania pokonywania kolein warto wybrać się na Ukrainę. Po takiej przejażdżce ma się również dodatkową umiejętność wychodzenia z 50 cm dziur oraz studzienek kanalizacyjnych bez włazów :) Może ktoś wie jak jechać szybko po "tarce" takie twarde wałeczki z ziemi na ubitych drogach.
  9. Ile razy biorę z prawej (jak stoją:icon_twisted: zawsze coś się dzieje. Kierowcy samochodów nigdy nie patrzą w prawe lusterko!
  10. Jeździmy po to, aby cieszyć się życiem. I dlatego takie wiadomości jak te bolą szczególnie.
  11. Na Ukrainie w górach trąbiłem przed ciasnymi przed zakrętami i waliłem długimi po oczach (uprzejmie gasiłem jak podjeżdżali bliżej) :)
  12. Może rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji poda albo na ich stronach trzeba szukać.
  13. A ja jutro tam jadę :clap: No nie całkiem tam, bo tylko na wschód, ale zawsze.
  14. firmino

    Mississippi River

    Dla mnie też było okej. Fajna piknikowa atmosfera. Nie każdy post musi być dziełem sztuki czy etnograficznym opisem wyprawy. Poza tym są miniaturki i nie wszystko trzeba klikać. Ja tam żałuję że tu jest tak mało na forum opisów wypraw i małych i dużych. pozdr.
  15. U mnie jest tak samo. Wysoka temperatura szkodzi, a tu chodzi o jak najszybsze jej obniżenie. kiedy sam ie chłodzi elementy silnika są dłużej narażone na przegrzanie.
  16. To są chyba szczegóły tego wypadku przeklejam cytat: "Z przykrością informuję, że dziś przed południem na Trakcie Brzeskim, przed Starą Miłosną, doszło do kolejnej tragedii. Mamy tam dwa pasy ruchu. Żuk jadący prawym pasem nagle zechciał zawrócić-nie zauważył jadącego lewym pasem motocykla (choppera). Efekt: kierujący motorem zginął, pasażerka jest w szpitalu. Na zdjęciach, które otrzymałem, widać człowieka przygniecionego płonącą maszyna. Choć byli ludzie próbujący mu pomóc i odciągnąć płonący motor-bezskutecznie. Buchały zbyt duże płomienie ze zbiornika. Zdjęcia ukażą się w jutrzejszym "fakcie"." Straszne mi przykro.
  17. Właściwie to jest przerażające, że tu się o czymś takim dyskutuje. Przed pijakiem za kierownicą się nie obronisz, a nie może być społecznego przyzwolenia na alkohol i jazdę. Dyskutujecie ile można wypić, aby było OK. Mój znajomy został zabity w ten sposób na skrzyżowaniu. Kierowcy (nie wiem ile miał) wydawało się, że zdąży przed motocyklem, niestety, tylko że on żyje! Gdyby nie wypił może by zaczekał. Alkoholu nie da się kontrolować! Jak musicie pić i jeździć to jeździcie po lasach, na torach, gdziekolwiek, a nie po publicznych drogach.
  18. Za jazdę po pijaku powinno się zabierać moto i od razu samochód, jak ktoś ma. Za dużo ludzi zginęło, bo komuś się wydawało, że spalił alkohol. Żeby to tolerować.
  19. Mam opinię jak wszyscy powyżej. Kiedy zauważamy straty, nie ruszamy dowodu rzeczowego, czyli motóru naszego kochanego, ani nie uszkadzamy corpusu delicti (narzędzia zbrodni), choćby bardzo by się oto prosiło, czyli ciecia co miał strzec albo innego kierowcy :icon_eek: Wzywamy odpowiednie służby, spisujemy protokół, idziemy z tym do ubezpieczyciela na przykład. Niemniej chyba coś się z tym da zrobić jak masz świadka. Musisz poradzić się prawnika. Na pewno warto wystosować pismo. Może pójdą na ugodę.
  20. Jeśli już musisz to dwie kaczki, proszę.
  21. Nie umiałem nic przed rozpoczęciem kursu. Nigdy wcześniej nie siedziałem na motocyklu. W Sarbo prawie nic mnie nie nauczyli, potem robiłem jazdy przed egzaminacyjne u innych instruktorów i nauczyłem się trasy egzaminacyjnej i zdałem. Oczywiście tak naprawdę to nie umiałem jeździć. Potem trzeba było się tego nauczyć :P
  22. Jeśli chodzi o klapki :notworthy: to jeśli przypomnimy sobie połowę lat 90 to chodzenie po mieście w klapkach było zdaje się symbolem dresiarza. Najczęściej nosili je biznesmeni sprzedający na Stadionie. Nie wiem czy coś się w tym względzie zmieniło, ale chyba do klubów w klapkach ciągle nie wpuszczają :)
  23. Ludzie na motocyklach są tacy sami jak inni. Są wśród nich zarówno ludzie prości, jak i wykształceni. Robiący błędy ortograficzne i nie :crossy: To jakiś przekrój naszego społeczeństwa i tyle. Jak popatrzysz w większości na polski parlament to co należy sądzić o tych, którzy ich wybrali? :smile: Rodzaj motocykla też nie ma znaczenia, bo dlaczego ma mieć? Tyle że kiedy widzę gościa w klapkach na motocyklu, wiozącego pannę w sukience, to wiem, że mam do czynienia z tzw. "dresem", "red neckiem" itepe :wink:
  24. dla mnie też wygląda rozsądnie. swego czasu ktoś sprowadzał BMW takiej podróżującej po świecie pary z Władywostoku do Polski. Wiec się takie rzeczy zdarzają :crossy: Tyle że to w sumie droga impreza, bo bilety w jedną stronę do Egiptu sa drogie(sezon!). Swego czasu jak się pytałem, to z Berlina latały do Egiptu tanie linie, ale też trzeba było kupić w dwie strony. To dobra oferta dla kogoś kto sobie kupi wycieczkę na płw. Synaj, po byczy się i się z niej urwie. Ja nie moge, ale kolega mógłby cos dorzucić np. darmowe nurkowanie :) a rafy są tam boskie. Moze by to skusiło bardziej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...