Daevon

"a motoryna leeeepsza... " aa.. ozi159.. taka myśl mnie naszła.. uważaj na siebie na drogach.. :)

adi ma rację, jak chcesz narobić Twoim rodzicom kłopotów, to jeździj dalej tą 125-tką. Najlepiej postaw go w garażu i śmigaj czymś mniejszym, bo jeszcze sobie coś zrobisz, albo spowodujesz wypadek i wtedy będzie totalna ruina. Pozdro Ps. Do tych wszystkich dowcipnisiów z tekstami typu: "Ukręcą ci wora" - śmiecicie.

Przecież nie wiemy dokładnie jak doszło do wypadku. Być może kierowca Audi zawracał w lewo i motonita tego nie zauważył, a powinien jeśli manewr był sygnalizowany. W takim wypadku nie widzę złośliwości ze strony autora. Nie ma co się gorączkować i szargać nerwy.

Witam. Niedawno zmieniałem olej, filtr i uszczelkę pod głowicą, bo puszczała. Przy poprzedniej uszczelce olej pojawiał się po lewej stronie silnika, na moje oko pod miską olejową. Podczas jazdy olej delikatnie pryskał na plastiki. Teraz po wymianie uszczelki pod głowicą olej nadal pojawia się w tamtej okolicy ale w bardzo niewielkich ilościach. Jak przejadę palcem po dolnej, lewej części pokrywy silnika, jest tam wilgotno od oleju. To raczej nie jest normalne wdg. mnie. Ale może to jest ten olej, który jeszcze powoli wypływa po awarii uszczelki i w końcu przestanie płynąć?

Podaj definicję motocyklowej cioty, bo ja nie wiem o co kaman :rolleyes: . Posty piszesz jakbyś miał nabite milion kilometrów na moto. Polecam trochę dystansu do siebie i innych. PS. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś cokolwiek "zwalczył" postami. Może obierz inną metodę :evil:

Naprawdę szkoda tych wszystkich ludzi. Może to niezbyt trafna sentencja, ale użyję jej : pocieszający jest fakt, że jako motocykliści nie jesteśmy jedynymi, którzy giną na drodze. Dziwi mnie, że na filmie nikt nie reanimuje motocyklisty. Przecież nawet nie sprawdzili, czy oddycha. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale ja tam nie widziałem żadnej próby ratowania życia prócz przyłożenia ucha do klatki piersiowej. Kto rozumie co oni mówili? Bo być może wykryli tętno i oddech, tylko ja nie rozumiem tego języka. Grucu odpowiedź jest jasna. Większe moc i prędkość, a co najgorsze - poruszanie się sportem prowadzi do adrenalinowej znieczulicy na zasadzie - im dłużej prowadzisz taką maszynę, tym szybciej chcesz jeździć. Apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Ja znalazłem na to sposób i jak na razie to działa. 3xWYOBRAŹNIA. Najpierw myślę, potem robię. Pozdro

Jeździć bez kasku tak szybko to naprawdę głupota. Ja pół godziny prawie załapałem glebę. Za mocno odkręciłem i ładnie porzucało mi tyłem. Jeszcze się nie mogę przyzwyczaić do tego sprzętu. Ogólnie trzeba cholernie uważać, a kask to podstawa!

Hehe no to mamy coś nowego. Zostaw filmiki i kręcenie kierownicą gdy nie trzeba w spokoju i skup się na nauce bezpiecznej jazdy :icon_eek:

hehe. Ja chowam tablicę jadąc na przednim kole. :icon_mrgreen: Zabawny reportaż. Robiony na szybko i bez przemyślenia treści. A co najważniejsze BEZ WYWIADU ŚRODOWISKOWEGO (z motocyklistami oczywiście)!! pozdro

Nie do końca. Żeby dostać taką L-kę, trzeba zaliczyć kurs teoretyczny, a potem (nie pamiętam dokładnie po jakim czasie, ale chyba po pół roku jeżdżenia z L-ką) zdaje się egzamin praktyczny. Dopiero wtedy można takową L-kę ściągnąć i jeździć bez niej. Jeśli kogoś złapią bez L-ki i bez karty motorowerowej jest oczywiście przewidziana kara w taryfikatorze. Jeśli spełnia się wymagania odnośnie wieku, można robić prawko od razu na motocykl (wiek>21lat).

Zwróćcie uwagę między siódmą, a ósma sekundą kiedy pasażer spada na ziemię jakoś nienaturalnie BŁYSKAWICZNIE podnosi głowę. Wygląda to na tzw. FAKE. Przynajmniej moment kiedy wstają. Pozdro

Oczywiście, że tak. Ale ja to bym go trzepnął solidnie drzwiami. :lapad: Heh, pewnie porównanie do psa Cię zmyliło. W każdym razie nie chodziło mi o to, co mi zarzuciłeś.

Jakiś znerwicowany kolo z tego Matiza... Co poradzić.. Najlepiej nie zwracać uwagi póki takowy typ niczego nie nabroi. Facet prawdopodobnie chciał pokazać, że siedząc w samochodzie ma pod sobą AŻ 4 kółka (DWA RAZY WIĘCEJ NIŻ MOTO), a jego samego chroni niezniszczalna, pancerna karoseria osławionego Daewoo. Może byo tak: "Uważaj facet, bo ja mam więcej blachy! Mam przed tobą pierwszeństwo bo jestem lepszy w mojej mobilnej fortecy rodem z Dalekiego Wschodu i chyba zaraz stuknę w ten twój piękny motorek!! Nieeee.. jeszcze dostanę po ryju.. ale przynajmniej pokażę na co mnie stać!!" i tym sposobem kolo wtrynia się przed motocyklistę zachowując wdg. niego twarz i w ogóle respect dla niego!! To taka taktyka wiejskiego psa burka. Podlecieć poszczekać, ale nie ugryźć - bo odwagi brak. Pozdro

Dobre dobre, brawo dla Mamy :D . Żeby jeszcze moja śmigała na moto byłoby ciekawie... ma 39 lat, w sumie jeszcze ma czas się nauczyć. Póki co nie chce słyszeć o tym totalnie NIC i wydaje mi się, że już niestety tak pozostanie. Pozdrawiam i życzę szerokości na nowej XJ. PS. Dobry sprzęt na trasy! pfff... w moderatora się bawisz? :banghead:

Ja mam p. żeglarza jachtowego i pływałem po zalewie Otmuchowskim. Dużo więcej przyjemności sprawia mi jednak WindSurfing. Od 3 lat pływam sobie czysto rekreacyjnie. To jest świetna sprawa. Pamiętam pierwszy raz na desce. Podnoszenie żagla, "wodne szlify": D, śmiechy opalających się panienek.... Teraz radzę sobie z dechą całkiem nieźle. W każdym razie przybrzeżni wędkarze już nie zwijają sprzętów na mój widok: D. Pozdro

Tylko po co ta kuchenka w bagażniku? :) pimp my ride

To nie była ta RM-a.

Ale masakra Ed :buttrock: :smile: :lalag: dobre :clap: .

Gratuluje, bardzo dobra maszyna, samych dobrych rzeczy się od niej nasłuchałem. I ta potężna osłona silnika :) "podoba mnie sie" :lalag:

Znajomy jechał powoli (vmax 140, średnio 80 km/h) na prowadzeniu i tylko marzł na dwunastce :icon_mrgreen: . Specjalnie się tak tłukł żebym gdzieś nie przydzwonił - i miał rację. On już sporo się w życiu najeździł na swojej ZX12R i bardzo ją chwali. Jego Kawasaki zostało zmodyfikowane i osiąga moc około 200KM. W tej przejażdżce chodziło w zasadzie o to, żebym zaczął czuć sprzęt, a jemu się nudziło. Moje wrażenia: na początku dziwnie wchodziło mi się moim sprzętem w zakręty. To pewnie normalne, bo ciągle się do niej przyzwyczajam. Pamiętałem ciągle, żeby nie przesadzić z dodawaniem gazu i nie wkręcać jej gwałtownie na wyższe obroty. Spokojnie się toczyliśmy i było wszystko w porządku na całej długości trasy (jakieś 100km). Najbardziej spodobało mi się wyprzedzanie samochodów - szybko, płynnie i bezpiecznie. W zasadzie jechałem najczęściej na biegach: 5 i 6. Na poprzednim moto, żeby wyprzedzić auto trzeba było się ładnie napocić :icon_mrgreen: . Na razie jestem z ZZR-y bardzo zadowolony. Pozdro

Spoko. Oprócz tych słabych punktów, Kawa ma jeszcze inne?

Dobre :notworthy:

Co to znaczy wyższy poziom kultury?? :bigrazz:

Czyli to było doklejone? Bo gdyby to był firmowy kask, to ktoś na pewno wiedziałby o jaki chodzi.

Hehe wiem, że trzeba to mnożyć. To i tak nie jest dużo. A o co chodzi z uklepywaniem się zaworów? Coś takiego tutaj słyszałem. :icon_mrgreen: To właśnie chodzi o te płytki zaworowe right? Mam blade pojęcie o silnikach hehe