Shinigami

Ja mam DT80 z 91 i gorsze rzeczy się dzieją a gaźnik dwa razy prostszy w budowie. Podobny wiek nie oznacza, że gaźniki zużywały się tak samo.

Gdzieś mi umknęło czy zmieniałeś górę. Jeśli to był jakiś tani zestaw tuningowy to teraz można śmiało zakładać wersję z usmażeniem silnika. Musisz kupić tłok dedykowany do 72ccm. Skoncentruj się bardziej na samym tłoku, bo cylinder i tak trzeba zmierzyć żeby nie robić sobie dodatkowych kosztów.

Nie czterosówa w ogóle tylko motocykla Wektor FD 150-3 ponieważ każdy sprzęt jest inny. Różnic jest tysiąc albo więcej. Możesz przyjąć granicę 120 stopni celsjusza.

Pamiętam o ratach i sam przerabiałem temat dorzucania do sprzęta. Czasami taniej wyjdzie odżałować za jednym pociągnięciem ale to zależy od możliwości portfela i stopnia spier*lenia chińskiej konstrukcji :) Zapłon i gaźnik i tak sprawdź jeszcze raz, bo jeśli dobrze rozumiem to robiłeś to przed awarią. Sprawdziłem i jednak nie Cub tylko DAX, mój błąd. Żeby ocenić ile z tego silnika jeszcze zostało to przydałaby się wizyta na warsztacie obróbki mechanicznej co by średnicówką zmierzyli ścianki cylindra. Przy dobrych wiatrach przejdzie taki http://allegro.pl/tlok-tkrj-honda-c-cf-dax-50-4t-39-50-mm-od-ss-i2294006416.html (TKRJ do Honda DAX z silnikiem FMB139 jakby aukcja wygasła) plus uszczelki.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że chcesz zostać z workiem bez dna ? Ale jeśli faktycznie chcesz dać temu wynalazkowi szansę, to ja obstawiam problem z zapłonem albo gaźnikiem. Jeśli z jakiegoś powodu szlag trafił tłok to powinien pasować ze starej hondy 50ccm (Cub chyba?)

Nieszczelny zaworek iglicowy, podwieszony pływak albo uszkodzona uszczelka komory. Normalka w starych gaźnikach. Cieknące paliwo zalewa silnik i stąd brak mocy.

I przy okazji przewód masowy akumulatora. Z tego co pamiętam w tym cacku jest poprowadzony do silnika i lubi się rozkręcić od wibracji.

To pochwal się jak to zrobiłeś zgodnie z tą prośbą http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/153350-zalozyles-temat-bo-miales-problem-skoro-sie-z-nim-uporales-to-w-jaki-sposob/page__fromsearch__1

"próbowałem, uwierz na 3 kompletach," i aku zdaje się też było naładowane ale mogłem pomylić wątki.

Ciesze się ze względu na podziękowania ale ustalmy pewne fakty. Korzystając z narzędzia jakim jest internet nikt nie widzi tego co już robiłeś, co aktualnie robisz ani nawet samej maszyny. Dostaliśmy informacje "...motocykl ma dobre ciśnienia na wszystkich cylindrach, iskra jest, paliwo jest - świece są zalane" a potem jeszcze drugi raz napisałeś, ze wszystko inne wyeliminowałeś. Przy czym, wychodziliśmy z założenia, że sprzęt przed strzałem chodził normalnie. Nie miej pretensji do ludzi, że nie pomyśleli o gaźnikach po uszkodzeniu głowicy.

To opisz jakie były efekty. Kichną, prychną, ze*rał się ? Nagrzebałeś w moto i skończyło się na tym, że Ty nie masz bladego pojęcia co jest grane a my wiemy wszystko o niczym. Co z tą pompą ? Forum pozwala na pisanie posta na prawdę długo i wypadałoby żebyś korzystał z tego a nie walił odpowiedź ze szczątkowymi informacjami i to w dodatku bez konkretów na zadane pytania.

Tym gaźnikiem namieszałeś. Nie każdy gaźnik ma pompę ale jestem pewien, że wtrysk owszem ma. Jeśli przed wtryskiwaczem nie ma ciśnienia to silnik nie zapali. Podlewałeś w ogóle benę na cylinder czy zapomniałeś też i o tym ?

Aż zapytam. Dobra to znaczy jaka ? Podaj jakieś konkretne cyfry/liczby. Po za tym rób po kolei, dostaniesz inne odpowiedzi metodycznie w miarę postępów jeśli będą.

A zdjęcia ni ma. Sprawdź zabezpieczenia przed uruchomieniem silnika jak zasugerował Pan Adam. Sądząc po roczniku masz czujnik stopki, czujnik klamki sprzęgła i czujnik luzu. Nie wiem czy u Ciebie zabezpieczenie polega na odcięciu zapłonu czy rozrusznika. Pytanie kontrolne, czy pompa w baku (jeśli jest) pracuje i czy masz wystarczająco dużo wahy ?

Jeśli iskra przeskakuje zbyt późno to raczej nie będziesz miał uchylonych zaworów, natomiast zbyt wczesna prawdopodobnie strzelałaby w gaźnik albo odbijała tłok. W akcie desperacji próbowałbym jeszcze zapalić na starych świecach. U siebie spotkałem się 2 albo 3 razy z tym, że moto na absolutnie nowych świeczkach na prawdę długo musiało kręcić żeby zaskoczyć a kompresja była równa 12 atmosferom. Tutaj z góry uprzedzam, że ni traktuję tego jako naprawy ani regularnej usterki.

Nawet jeśli łańcuch jest wyciągnięty to czujnik wału ani pozycja samego wału jego względem nie jest zależna od łańcucha.

Ale grzebał przy wałkach i podobno nie ma żadnego klina stąd pytanie. Jeśli jesteś absolutnie pewien, że cała mechanika jest ok to nie ma co wnikać i trzeba męczyć elektrykę. Próbuj starą instalację albo jej osprzęt. Nawet nie trzeba jej jakoś specjalnie przewijać.

Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego iż coraz trudniej traktować Cię poważnie. Jeśli to hobby to ok ale bądź tak dobry i zrób uczciwy przegląd w SKP albo ASO czy to na pewno bezpieczny sprzęt ZANIM wyjedziesz na drogę.

Spoko, choć mam sporo pewności chyba, że jest z USA. W między czasie sprawdź lewe powietrze, bo jeśli puszcza na króćcu za wtryskiem/gaźnikiem cokolwiek masz to może nie zapalić.

Wszystko jedno jakie, 125 w 4T to prawie na pewno singiel. Po za tym nie porównuj swojego wektora z motocyklem nieznanym, bo równie dobrze moja maszyna może dostać za 10 minut takiej choroby a nie jest specjalnie stara. Wracając do tematu. Wnioskuję lewe powietrze w bardzo dużej ilości. Musisz wstrzyknąć minimalną ilość wahy do cylindra żeby sprawdzić czy w ogóle silnik jest w stanie parchnąć albo zapalić. Jeśli tak to da nam podpowiedź, że silnik nie zasysa paliwa. EDIT - Twoje cacko ma wtrysk więc skąd gaźnik i 5 lat od 2008 roku drogi panie ?

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/153340-parkowanie-warszawa/page__fromsearch__1 poczytaj, jest trochę spamu ale są też jakieś sensowniejsze rady.

Kluczyk przekręcił ? ewentualnie guzik odcięcia zapłonu, zakręcony kranik. Nie zrozum mnie źle pytam, bo już widziałem takiego speca :) Z poważniejszych spraw świeca ma dość i pod obciążeniem ma za słabą iskrę albo brak.

Dlatego dobrze mieć zmywacz psikający strumieniem a nie atomizujący. Carbucleaner, brake cleaner albo nawet zmywacz do łańcucha z lidla za oszałamiające 6zł.

Wracając jeszcze do elektryki. Jesteś pewien, że przełożyłeś z właściwego modelu ? pomylenie roczników albo czasami nawet rynku (USA/EU/CANADA) może sprawiać problemy. Druga sprawa to taka, że jeśli masz wahę i iskrę to brakuje sprężania imho. Sprawdź jeszcze raz czy po eksperymentach nie udupiłeś głowicy. Pamiętaj, że grzebiąc przy zębatkach i tak obracałeś silnikiem i kolizja może wystąpić. Ewentualnie może być jeszcze opcja taka, że jednak masz niewłaściwe położenie wału ale tutaj rzucę okiem do serwisówki jeśli ją znajdę. EDIT - Widzę, że wał masz dobrze ustawiony ale wałek wydechowy (zdjęcie 0002) masz chyba źle ustawiony, bo wg zdjęcia w serwisówce obie krzywki powinny być skierowane przeciwko sobie ale też lekko do góry tak jak przy mierzeniu luzów zaworowych a na zdjęciach wygląda jakby leżały równo na 180stopni.

Odwrotnie, dwa obroty wału o 360stopni (720 łącznie jak podpowiada matematyka) to jeden pełny obrót wałka rozrządu o 360stopni. Zapomniałem dodać, że ilość ogniw między wałkami też w niektórych przypadkach ma znaczenie (nie wiem jak jest tutaj...) druga sprawa to taka, że napinacz zmienia coś. Jeśli ustawiłbyś rozrząd bez napinacza to po jego włożeniu jeden z wałków obróciłby się w trakcie napinania. Ostatnie pytanie. W końcu ustawiałeś wg. lewego skrajnego cylindra czy prawego skrajnego ? Mimo, że obydwa są w górze to są w innych suwach cyklu.