Shinigami

To samo napisali w tamtym materiale. Uznali, że to będzie świetny sprzęt gdy jego cena będzie konkurencyjna dla ledwo używanych 600 albo nieco starszych 1000.

No może masz special edyszyn albo Suzuki nie przewidziało, że ten model da radę tyle przejechać :D Jakby nie było gratuluję ambitnego przebiegu. Zazdroszczę :icon_mrgreen: Mojej Ninjy dobicie do tego zajmie jeszcze ze dwa czy trzy lata.

"gives us and estimated US MSRP of about $6,099 for the 400R. In comparison, the 250R’s US MSRP starts at $3,999." ok 2100$ różnicy :) ceny są dostosowane do USA to różnica będzie niemal identyczna chyba, że Kawasaki polska uzna produkt za trudny/łatwy w sprzedaży to cena może być odpowiednio zmieniona.

http://hellforleathermagazine.com/2010/06/...ike-perfection/

Z tego co widzę takie cuda dzieją się na ciepło i od momentu gdy sprzęt padł pod miastem. Może świece wyzionęły ducha ?

Dzięki za zdjęcia Alt :) Teraz pomoc sąsiedzka. Z uwagi, że rozpoczołem rozbiórkę mojej Ninjy i mam wydłubany silnik oraz trochę osprzętu zgłaszam chęć pomocy. Jeśli ktoś chce zdjęcie jakiejś konkretnej części, układu, rozwiązania albo czegokolwiek z głębi silnika to proszę pisać i postaram się to sfotografować. Aktualnie mam zdjęcia z demontażu silnika którę będą częścią wyżej wspomnianego Do It Yourself.

No dziwne bo na Bemowie robią S8 a jakoś nie leją tylko normalnie raz na jakiś czas wypuszczają szczotki.

Kamsel łączę się z Tobą w bólu ale warto koledze wyjaśnić jaki to ma związek :icon_mrgreen: Jurimir - Źle wyregulowany silnik podaje za dużo powietrza przez co mieszanka jest uboga w benzynę którą nieco schładza spaliny, świecę i ścianki cylindra. Dlatego wszystko się mocno grzeje a zwłaszcza wydech. Dodatkowo. Woda wrze w 100 (105 pod ciśnieniem) stopniach Celsjusza a płyn w ok 130-140. Teraz wiedząc, że optymalna temp. pracy silnika to ok 89 stopni czyli ciut ponad połowa skali wskaźnika temperatury jesteś na najlepszej drodze żeby rozwalić silnik. Czujesz ? Rozumiesz ?

Z daleko śmierdzi mi to lewym powietrzem :icon_rolleyes: Na początek zrób coś z tym wiszącym przewodem bo na 100% prosnet leci tamtędy lewe powietrze (domyślnie jest to wężyk od dozownika oleju). Zmień mieszankę paliwa na 1:50 bo to jest MAX ! jaki można mieszać. To jest 100ml oleju na każde 5Litrów benzyny Pb95. Jak już uszczelnisz ten wężyk to złap się za dezodorant i psikaj wzdłuż całego układu dolotowego, jak się zdławi albo wejdzie na obroty to znalazłeś źródło lewego powietrza. Jeśli nic nie znajdziesz to uszczelniacz wału po stronie magneta, a jak przy tym ubywa oleju w skrzyni biegów to po stronie sprzęgła. Koszt ok 20-40zł I na litość boską nie kręć niczym na siłę. Jak coś ma być kręcone śrubokrętem to tak ma być. Wkręć śrubkę od powietrza w opór (tylko nie na pałe jak do tej pory) i zostaw. Potem do tego wrócisz. Powiedzmy, że masz dobry poziom paliwa to ustaw iglicę na środek. Zrób coś z tą linką gazu, patent aż gryzie w oczy. Jak to ma dobrze działać w takiej formie :icon_rolleyes: Zmajstruj też sobie byle jaką świecę zapłonową wyglądającą IDENTYCZNIE jak Twoja, firma nie ważna byle ciepłota była 8 albo 9 i odstęp elektrod jak pisano wyżej ( 0,6mm jak dobrze pamiętam) i na niej testuj moto jeśli jest sprawna bo tą sportową zaraz zabijesz eksperymentami.

Zmień tą wodę na płyn chłodniczy, sprawdź pompę, sprawdź żeberka na chłodnicy, sprawdź szczelność układu chłodzenia. Jeśli jest w nim dziura lub gdzieś ucieka ciśnienie to chłodziwo będzie się szybciej gotowało. Układ w tym sprzęcie powinien wytrzymać do 1 atmosfery a korek powinien mieć nabity numer 0.9.

Na Cargo leją po zakręcie nawet bez czyszczenia po to żeby ludzie nie ćwiczyli kolanka :icon_rolleyes:

W tej chiwili jest to mała skarbonka :) Chyba nawet mniejsza niż 2008 Kawasaki Ninja :wink:

To samo Maybach. Łatwiej kupić Mercedesa za połowę tego szmalu ale w mercu już nie będziesz miał dodatków na zamówienie i życzenie :) Astona też nie kupuję się, bo "akurat uciułałem" tylko kupuje się ponieważ każdy wie o jego ręcznej budowie i też konstrukcji pod klienta :cool:

No i samochód zakupiony :D Pomyślałem, że ruszę temat niech ludzie wiedzą :) Autko to Hyundai Accent z roku 1995 1.5L automat prosto z Korei, wszystko w środku po koreańsku, nawet instrukcja obsługi. Chyba pełna opcja, el. lusterka, el. szyby z przodu, antena, klimatyzacja, automatyczna regulacja świateł, kolumna kierownicy regulowana w jednej płaszczyźnie. Tylko szyberdachu brak i el. z tyłu :) przydałoby się też 3 światło stop. Alarm fabryczny z uruchamianiem silnika guzikiem. Super bajer, zwłaszcza na zimę ^^ W polsce jest od 1999 wg. karty pojazdu. Silnik R4, 12 zaworowy jeden wałek rozrządu, wtrysk pośredni wielopunktowy. Czysty ale nie myty na sprzedaż i bierze bardzo mało oleju półsyntetycznego. Nie wiem skąd dokładnie ale raczej z uszczelniaczy zaworowych bo na obrotach jest gitarka. Tylko gdy postoi kilka dni to pierdnie dymkiem. Co było robione: wymiana oleju i filtra w skrzyni, tak samo silnik, rozrząd i jeszcze kilka innych rzeczy w rękach koreańskiej rodziny. Co było do zrobienia. Sporo tego ale głównie pierdoły. Spalone żarówki od nawiewu, spalona żaróka z przodu, zaśniedziałe styki z tyłu od stopu, dolać oleju, zaspawać wydech, wyczyścić guzik od el. lusterek, namierzyć lewe powietrze w dolocie (nadal nad tym pracuje), wymienić jeden kierunkowskaz (rozszczelniony zardzewiał), końcówki stabilizatorów, łożyska w kołach i wymiana płynu hamulcowego. Na koniec polerka lakieru 150zł i umycie szyb :flesje: Cena fury 3,800zł Wg. mnie warto było bo nawet przy tych naprawach spoko można się zmieścić w 5k mając samochód na kilka lat.

Wypada też pamiętać, że Veyron to jeden z niewielu super samochodów które oprócz osiągów oferują luksus klimatyzacji i systemu audio. Należy też pamiętać, że nie płaci się za same konie mechaniczne ale za materiały które tych koni dostarczają. P.S nie 16 tylko 11 chłodnic. 16 to ma cylindrów w układzie V ( nie mylić z 16Valves czyli zaworami )

Zamierzam zrobić z tego Do It Yourself ku uciesze gawiedzi i przy okazji ludzie zobaczą jak wyglądają flaki ninjy jeżdżonej po polsce :) Nie trzymajcie mnie za słowo, bo trudno jest w zimnym garażu siedzieć długie godziny :wink: Myślę, że do gwiazdki się wyrobię :)

To musiałbyś mieć nie lada speca żeby to dospawać prosto. Prościej rozebrać ten wałek na części i kupić przez Allegro za kilka złotych rozebrany wałek i poskładać go do kupy (taniej wyjdzie niż cały komplet) albo oddać do tokarza żeby dorobił drugi taki ( nie wiem jaki koszt )

Groszowa sprawa, zapamiętam tą opcje :)

Jeszcze nie wiem, nadal kompletuje narzędzia i chemie do rozebrania Kawy. Garaż już posprzątałem i przygotowałem do demontażu. Jak dobrze pójdzie to do nowego roku się wyrobie :)

Jak masz możliwość przejścia się do sklepu gdzie mają towar namacalny to zobacz czy linka od GPZ500 będzie pasować. Wydaje się, że części eksploatacyjne są podobne. EW jak chce Ci się zrobić to na oko biegając do garażu to: http://allegro.pl/ir-linka-sprzegla-kawasa...1237562081.html http://allegro.pl/kawasaki-gpz-500-linka-s...1218715269.html http://allegro.pl/kawasaki-gpz-500-03r-lin...1221123521.html http://allegro.pl/linka-ciegno-sprzegla-ka...1223339066.html Pamiętaj co by zapytać o długość :)

Ja tak samo jak saska się nie zgodzę :wink: Miejscami ciągnie się do czerwonego byle ściąć minutę z czasu albo nie stać na czerwonym. Rzadko kiedy się jedzie z zapasem.

Ja jeszcze co do tych szprych zapytam. Mam w DT to przyda się na przyszłość taka wiedza :) Czy nie można zdjąć opony i łożysk a reszte wrzucić do siakieś kompieli z lekkim kwasem ? Ew. faktycznie wyciągnąć szprychy i do ultradźwięków wrzucić. Ponowne centrowanie koła nie powinno być drogie. Ja w warsztacie rowerowym zapłaciłem 100zł za 18calowe koło Mińska 125.

Wszystkie lakiery na moto mam świerze ale są ubytki po pracy, które trzeba od nowa pomalować.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=126972&hl=

No wydziwiam bo muszę mieć ten jeden jedyny ultimate sprzęt :cool: Pare XT jest w obrębie Warszawy. Ponoć wymiany oleju co 5000KM to już jest nieźle, ale jeszcze polatam po sieci zgłębię temat TT/TTR. Może jednak do 3 razy sztuka.