Skocz do zawartości

ANGLIK

HALO Szczecin
  • Postów

    143
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ANGLIK

  1. ANGLIK

    ślub 26 sierpnia

    Dzieki za odpowiedz jakoś sobie poradzilismy...
  2. ANGLIK

    ślub 26 sierpnia

    hejka jesteśmy parą motocyklistów ze Szczecina złożyło się tak że 26 sierpnia tj. przyszły piątek mamy z moją przyszłą żoną ślub w Warszawie Planujemy sesje ślubną na starówce z przyczyn czysto techniczno-transportowych nie jesteśmy w stanie sprowadzić naszego motocykla( na stałe mieszkamy w Szczecinie a cale zamieszanie ślubne nam to komplikuje) i tutaj zwracam się z drobną prośbą do Was o użyczenie na 2 h motocykla do sesji na starówce w godz. 13-15 oczywiście zrewanżujemy się odpowiednio :)
  3. Ja troszkę pokombinowałem ze swoim silnikiem b12 i wyszło mi 133 km i 111 Nm. Co lepsze nie zmieniałem filtra powietrza ani dysz. Modyfikacje to - Wydech (tylko końcówka robi różnice) - cofnięty zapłon o 5 stopni - wałek ssący GSXR 1100 89' - cieńsza podkładka pod głowice i lekkie planowanie (obniżone o jakieś 0,8mm) - rozrząd ustawiony na 104 IN, 106 EX Przód to błahostka, w dolnej połce przepychasz na prasie sztyce, scinasz ogranicznik na ramie i wspawasz właściwy. Pół dnia roboty https://picasaweb.google.com/tancerzmaciej/InazumaProjekt2#
  4. 600 może być, tym bardziej że w dolnych obrotach wybaczy potknięcia. Jedynie co może stanowić problem to pozycja, która zmusza do silnego pochylenia i nie jest zbyt komfortowa, co za tym idzie zamiast skupić się na jeździe i nauce opanowania maszyny. Dla porównania przymierz się do czegoś co ma bardziej odprężoną pozycję, tam np: GSR600 panujesz dużo lepiej nad gabarytami i wagą motocykla i szybciej wyczuwasz motocykl i jego zachowanie. Ale oczywiście dla chcącego nic trudnego i sam zdecydujesz...
  5. Mam pytanie do motocyklistów z Poznania i okolic. Jak myślicie czy było by zainteresowanie parkingiem wyłącznie dla motocyklistów w okolicy starego rynku? Boksy były by zadaszone, i z dostępem do Karchera i paru podstawowych narzędzi.
  6. To się nazywa wyczerpująca odpowiedz. Swoją drogą gratuluje wiedzy...
  7. Wydaje mi się że to bedzie różnica w wałkach rozrządu i być może w gaźnikach. Wszystkie modele z serii GSX... na początku lat 90-tych miały wyższe krzywki. Prawdopodobnie też mapa zapłonu jest łągodniejsza w bandytach
  8. Jak by świece padnięte, tak niewielkie zakłócenia były, że dało się jechać. GSXR 1100 mikuni 40 mm dysze 126 B12 mikuni 36 mm Dysze koło 100 ( można dać spokojnie większe ) Ja mam piec B12, wałki GSXR 1100 i gaźniki od GSXR 750 38mm i jestem zajebiście zadowolony jak jesteś zainteresowany bardziej szczegółowo danymi gaźników to moge podrzucić
  9. Może masz to co i mi się przydarzyło, czyli przebicie na czujniku stopki bocznej. Czasem objawy usterki elektrycznej wyglądają jak by coś było nie tak z mechaniką. Oby to błachostka ( często tak jest ) Opcja 2 - jak już będziesz zdesperowany to kup działające gaźniki np. od B12, mają miej lat i bywają w lepszej formie niż leciwe GSXR-a. Jeśli to nie będzie to, zawsze będziesz mógł odsprzedać i niewiele stracisz. Bo może być tak, że te twoje gaźniki dokonały swojego żywota.
  10. Weź wykręć alternator, zamień go na dekielek od słoika ( pasuje idealnie) i odpal go . Wtedy będziesz wiedział czy to alternator. Pytałeś o klucz dynamometryczny, szukaj do 10 Nm to wtedy będziesz mógł dokręcać M6. Dla M8 to średnio 38 Nm, maksymalne wartości w twoim silniku to co najwyżej 150 Nm ( musiał bym jeszcze to sprawdzić). Sam ostatnio odkręcałem te zembatki, kurcze nie użyłem żadnego locktite, coż jak zacznie coś stukać to będe wiedział co to może być.
  11. Nie martw się to nic poważnego, jestem tego pewny. Na pewno żadna awaria mechaniczna nie wchodzi w rachubę. Wierz mi od razu będziesz wiedział że to coś mechanicznego jak się to stanie. Spotkało mnie takie coś przed laty z identycznym silnikiem. Nie znalazłem przy, jednak po rozgrzaniu objawy mijały. Teraz moto jest w suchym garażu i od lat nie spotyka go ten objaw, pójście tropem wilgoci lub wody gdzieś w gaźnikach lub elektryce wydaje mi się najtrafniejszym tropem
  12. Jeśli nadal się zastanawiasz to powiem ci że jest pełno ludzi którzy mają kręćka nad takimi maszynami. Sam jeźdze olejakiem i będe jeździł, takim czy innym, bo te motocykle dadzą sie lubić. Jeśli chodzi o 750 to jest to wersja torowa motocykla, gdyż była w tym czasie taka klasa. Więc jest motocyklem bezkompromisowym o dość sportowej pozycji. Częci jest dużo i nie będzie problemu ze zdobyciem używanych. Jeżeli stałeś się kolejnym olejogłowym zapraszam do studiowania http://oldskoolsuzuki.info/ tam oprócz wszystkich danych tech, serwisówek, tuninngu, znajdziesz pod INFO BOARD forum z całą masą projektów i porad. A jeśsli komuś mało 112 KM żeby dorównać innym ścigom jak 600-kom , to ja nie wiem co by musiał by mieć.
  13. Mam ksiązke serwisową jak byś jeszcze potrzebował do gsf 1200 -600 po angielsku, ale są schematy elektryczne w niej.
  14. Widocznie o jedno odpowietrzenie jest wiecej, a niżeli w mniejszych mikuni 36 (standard GSF 1200) . Posiadam fiszkę od 750 90-92 ale bez opisów nazw podzespołów i nie moge dojrzeć gdzie wchodzą. Postaram się, aby te odmy poprowadzić tak aby wpadały do airboksu lub miały filterek, jednak puki co ważniejsze żeby paliło i działało jak należy. Krućce już namierzone ( używki ) postaram się je w miare szybko sciągnąć i zobaczymy co i jak...
  15. Dokładnie, takie gaźniki to moje marzenie, jednak ciągle jeszcze poza zasięgiem mojego portfela. Generalnie powód dlaczego przekładam gaźniki to taki, że dokonałem w moim silniku radykalnych przeróbek ( polerowane kanały wałki od gsxr 1100, planowanie głowicy), i teraz cierpi na ciągły niedostatek mieszanki. I z tego co mi radzili w renomowanych garażach to właśnie te gaźniki które chcę założyć, lecz nie poinformowali mnie o aż takich różnicach. Więc rozumem, że te odmy puszczam "w dół" i powinno działać... a krućce szukam nowe, jeśli nie będą także pasować to czy mam alternatywę, np: krućce od gsxr 1100 one miały 40mm Mikuni także CVK, dało by radę ścinąć może ?
  16. Dobra, postaram się teraz zdobyć te krućce, a jeśli chodzi o rozmiar to walka tu jest o naprawdę duże osiągi i wiem, że to się sprawdza. Kanały mogą być węższe niż gaźniki, bo wtedy przyspiesza prędkośc w kanałach i sprawność się znacznie poprawia. Dzięki za wypowiedzi .
  17. Witam Teraz sam potrzebuje pomocy, otóż zdobyłem gaźniki Mikuni 38mm od gsxr 750 92' i staram się je upchnąć w silnik Bandyty 1200 okazało się, że gaźniki posiadają dwie odmy jedną od komory pływakowej a drugą od membrany... http://picasaweb.google.com/tancerzmaciej/...946046863109122 Moje pytanie teraz czy oryginalnie te odmy trafiają do airboksu, czy swobodnie sobie wiszą i czy będą źle pracować jeśli je po prostu wyprowadzę? Drugi problem jaki mam, to taki że gaźniki kompletnie nie pasują do głowicy. Posiadam oryginalne krućce od tych gaźników (750) jednak ich wlot jest dużo większy bo 38mm niż w głowicy ( 34mm). W moje stare krućce nie wejdą bo są od gaźników 34mm ( nie posiadam orginanych gaźników od B12 mikuni 36mm ani krućców od nich). Może te gaźniki pasują do tych krućców orgilnych B12 36mm ? Ma ktoś już może taką praktyke ?
  18. heja, teraz ja jestem w kropce. Ponieważ chcę wsadzić gaźniki od gsxr 750 do silnika B12 i okazało się że wszystko nie tak. Otóż o co mi chodzi, czy mógł byś mi opisać jak przewody idą z gaźników orginalnych w tej gsxr 750 a chodzi mi dokładnie o te górne odmy. http://picasaweb.google.com/tancerzmaciej/...946046863109122 widać na tym zdjęciu 3 otwory w sumie, ten dolny to wiem paliwo, górne to odmy , ale czy one wiszą poprostu gdzieś bezwładnie czy podpięte są w jakieś ważne miejsce ? No i drugie pytanie bo nie wchodzą mi te gaźniki na orginalne króćce a od króćce od tych gaźników też nie pasują. jakich ty użyłeś do swoich gaźników ? i czy może zostały ci krućce od B12 zbędne ?
  19. Najdokładniejszymi i najpełniej wykorzystującymi możliwości B12 są właśnie wałki od GSXR-a 750 ich zakres 330/330 jest wartością graniczną i nie wymagają twardszych sprężyn Czasy dla B12 dla najlepszego momentu IN 105 i dla EX 105, w zależności co chcemy osiągnąć możemy, jeżeli chcemy mieć np: moc to na IN 103 oraz dla EX 107. Z tego co widze są różne szkoły i można się natknąć na rożne wersje ustawień, najlepeij by było to robić na dyno. Koszt regulowanych zębatek to jakieś 200 PLN, ale czuje, że i samemu się uda rozwiercic. :notworthy:
  20. No fakt, brzmi to całkiem logicznie... Nadal jednak nie przekonany jestem czy aby na pewno obniżenie o 0,5 mm głowicy to opóżnienie o 1,5 deg. Może ktoś wytłumaczy wzór tak abym mógł sobie obliczyć np: ile mam przy opuszczeniu o 0,6 mm PS: Któregoś dnia mineliśmy się w sklepie ale ty wystrzeliłeś i cie nie złapałem..
  21. czy możesz szanowny kolego rozwinąć ten wzór ? Ja wpadłem na prostszą wersje liczenia np: jezeli mamy całe 360 deg. obrotu wału to jedna droga tłoka z góry w dół to 180 deg. a jeśli znamy skok np: 59 mm to 180/59 to wychodzi nam że na każdy milimetr przypadają 3 stopnie. Idąc tym tokiem wychodzi, że skoro opuściłem głowice o 0,5 mm to wychodzi że mam opóźnienie 1,5 deg. tak jak podajesz. Ale może źle liczę, może skok nie ma nic wspólnego z rozrządem I mam tutaj pytanie do ciebie, a co jeśli rozrząd kręci się dwa razy wolniej od wału ? Czy to nie będzie o połowe mniej ?
  22. tak wybuchł... Ale to z własnej przekory i głupoty. Kiedyś glebe zaliczyłem bez gmoli i wbiłem dekle silnikowe do środka. Pod czas naprawy zebrałem kawałki tylko te które widzałem i sięgłem przez boczne dekle, po czym założyłem nowe dekle i dalej w długą. Po wielu miesiącach beztroskiego zapieralania leciałem jak zawsze o 8 rano do pracy autostradą M25 pod Londynem, kiedy ujrzałem lampkę smarowania. Oczywiście się zatrzymałem żeby zajrzeć czy czasem oleju mi nie zabrakło albo czy nagle gdzieś mi nie wyciekł, okazało się że poziom gra a wycieku ani śladu, więc stwierdziłem, że to czujnik padł ( TO BYŁ BŁĄD- ZAWSZE ZNAJDZ PRZYCZYNE ZAPALONEGO SMAROWANIA ZANIM ZNÓW RUSZYSZ ). Dał rade jeszcze 5 km zanim doszczętnie dokonałem zniszczenia i utknąłem bóg wie gdzie. Koniec końców okazało się, że pozostawione odłamki w misce w końcu przebiły się przez sitko w smoku i rozerwało pompe olejową, reszte znacie. Dostałem nauczke, żeby po każdej takiej kraksie dokładnie czyścic miske ze wszystkich odłamków.
  23. To może teraz ja- mój GSX 1200 niczym nie rózni się od B12 oprócz gażników i podejrzewam, że mapą zapłonu także. Teraz silnik mam od B12 i było wszystko identycznie (poprzedni wybuchł- ale to długa historia ) Teraz ma wałki od GSXR 1100 obniżoną głowice o 0,6 mm polerowane kanały, cofnięty zapłon o 5 stopni. u Wkrótce dołączą gażniki 38mm od GSXR 750. Jeśli chodzi o różnice to: GSXR 1100 -1127cc, gaźniki 40mm, ostrzejsze wałki, tłoki - średnica 78 mm,wyższe przez co sprężanie 10,0 , I najprawdopodobniej ( sam nie zmierzyłem więc na 100% nie jestem pewien ) większa średnica zaworów. Moment obr. ok 117 Nm przy 9500. Wydajniejsza chłodnica. B12- 1157, gażniki 36mm, łagodniejsze wałki, tłoki - średnica 79 mm, płaskie, sprężanie 9,5. Wał jest cięższy i stąd wolniej się rozkręca i jest moment niżej ok 98 Nm przy 4500 obr. Różnią się także łańcuszki rozrządu, B12 ma czujnik pozycji przepustnicy. Najlepsze w B12 jest właśnie to że bardzo łatwo idzie uwolnić więcej koni: Któryś z kolegów już wcześniej podrzucił linka z tą firmą, robią cuda z B12. http://www.holeshot.com/
  24. To w sumie jest chyba dobre rozumowanie żeby większe tłoki zbliżyć do wagi zastępowanego- ma sens. A co ciśnieia, graniczne bezpieczne to 12,5:1 B12 ma 9,5:1, GSXR 1100 ma 10,0:1, a GSXR 750 10,9:1 A jeśli chodzi o planowanie to nie sądze by mniej palił bo komore napełnia mieszanka aż do DMP i nie sądze żeby 1mm robił różnice w napełnianiu, co innego w GMP gdzie i tak przestrzeń jest bardzo ograniczona.
  25. No to uspokoiłeś mnie troszke, bo wiem ile to wszystko pracy i czasu kosztuje. z ciśnieniem jak nie wypali to wycinają z miedzi. Oryginalna podkladka ma 0,75 ( ja np: nie planuje głowicy tylko rozbieram orginalną podkładke i składam na jeden listek 0.25 i wtedy jak by co można powrócic do orginału. Piotr - wały z tego co słyszę wytrzymują nawet 200 KM bez ingerencji. Jedak jest jedno ale balans i wyważanie.Wiele opinii słyszałem że najtrwalsze zestawy wał/korbowód/tłok są fabryczne a to z prostej przyczyny, niewielu ludzi przy zakładaniu większych tłoków kusi się o rozbieranie silnika i wyważanie całego zestawu wał/korbowód/tłoki a to właśnie brak wyważania, wibracje są największym wrogiem. Dlatego rozwiercone silniki szybciej się rozpadają a korbowód wychodzi bokiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...