Mar_Cin

Te fotki powinni zobaczyć dresy na swych plastikach. U mnie na osiedlu jest taki jeden co to lansuje się chyba R6 w krótkich spodenkach i koszulce. Tragedia. Szkoda, że niektórym włącza się myślenie dopiero po obejrzeniu tych zdjęć. To stanowczo za późno.

Brawa za umiejętność szybkiego podejmowania decyzji. Trafnych decyzji. Opanowanie na moto to ważna sprawa. Niejednego zgubiła pewność siebie. Ja miałem podobna zdarzenie jadąc autem. Uciekałem na lewe pobocze i gdyby nie ABS to by było nieciekawie. Jeszcze raz gratulacje i uważaj następnym razem przy wyprzedzaniu na mokrym.

Ja osobiście jestem za cienki jeśli chodzi o jazdę moto, więc nie wezmę odpowiedzialności jeszcze za pasażera. Ale temat jest ciekawy. Oby rozwinął się w dobrą stronę. Kiedy kupowałem moje moto nie mogłem zrobić jazdy próbnej bo nie miałem prawka a nikt normalny nie da się garnąć kolesiowi swoim moto przed spisaniem umowy. Dlatego wsiadłem jako plecak kolesia od którego kupowałem moto. Twardo trzymałem się uchwytów ale w pewnym momencie objąłem go ręką i krzyknąłem do ucha "wybacz stary". Także myślę, że upłynie jeszczę parę sezonów kiedy nabiorę wprawy i techniki jazdy i dopiero wtedy wezmę pasażera.

Też zrobiłem dziś ponad 100 km po Wawce i okolicach (Radość, Wawer, Wilanów) ale piasku jakoś nie spotkałem. A jako "młodzian" na moto jestem na to bardzo uczulony. Jedynie na Modlińskiej, ale tam jest remont nawierzchni.

Witaj Byłem w podobnej sytuacji co Ty. Moto mam od 11.05 a prawko odebrałem wczoraj. Przez ten czas oczekiwania na prawko zrobiłem jakieś 300 km. Raz wyjechałem na Bemowo i raz do Nowego Dworu Maz. Ale miałem za*****tego pietra. Nie z powodu, że mnie złapią ale z powodu, że coś się stanie z udziałem innego pojazdu lub pieszego. I zawsze miałem takie obawy. Jednak chęć jazdy jest większa o zdrowego rozsądku. Myślę, że te jazdy w czasie oczekiwania na egzamin praktyczny pomogły mi zdać go bez problemu. A czekałem na ten egzamin 3 tygodnie od teoretycznego. Jeśli będziesz myślał za kierownicą o konsekwencjach jazdy bez uprawnień (a myślę, że mając 29 lat masz już poukładane pod czaszką), to nie obawiaj się jazdy. Wybieraj się na jazdę kiedy jest najmniejszy ruch, po trasach, które dobrze znasz, najlepiej w niedzielę. Ja tak robiłem. Jeździj tylko w dobrych warunkach drogowych (sucho, dobra widoczność). A przede wszystkim - myśl też za innych użytkowników dróg. Najlepiej byłoby wytrzymać do otrzymania papieru, ale wiem jak to ciężko. Pozdrawiam i uważaj na siebie i innych :)

Zdawałem na Odlewniczej. Nic nie kombinowałem z qrierami. Czekałem i sprawdzałem na stronce https://cpdpub.pwpw.pl/apps/PJ.aspx Jak się pojawiła informacja, pojechałem odebrać prawko. :icon_razz:

Dziś, około 11-tej odebrałem moje długo oczekiwane prawko. Było gotowe po prawie trzech tygodniach od zdania egzaminu. Wreszcie wyjadę gdzieś dalej niż Tarchomin. Fajnie mieć prawko, super uczucie, szkoda tylko, że pada. Jazdę odkładam na lepszą nawierzchnię. Do zobaczenia na trasie.

Z przyjemnością ogląda się takie programy. Duży nacisk położono na dobry obraz motocyklisty. Realia są inne i amerykański styl życia też. Mimo wszystko fajny dokument. :banghead:

Ja sprawdziłem tylko oświetlenie. Jeśli by mnie zapytał o olej czy łańcuch, to bym mu powiedział co i jak. Ale nie pytał. Musisz donośnie i głosem pewnym omawiać co sprawdzasz. Zobaczy żeś qmaty i będzie ok. Moto przeprowadzałem zgaszony (a nie odpalony jak kolega opisywał). Pewnie to jest bez różnicy. Ważne żebyś się z moto nie wywrócił na glebę. Dalej ruszanie na wzniesieniu z dowolnego hamulca, ósemeczki bez kierunków ale z upewnianiem się i slalom bez kierunków ale z upewnianiem się. Wszystko, czego będzie wymagał powie Ci egzaminator na początku egzaminu. Powodzenia :icon_razz: 20 mm lub jak wolisz 2 cm luzu. Olej z prawej strony bagnet lub okienko wskaźnikowe. Płun hamulcowy widać z prawej strony przy klamce ręcznego hamulca.

Ja robię tak jak Rafał pisał. Odpalam moto, zapinam qrtałkę (dopinam do spodni), zakładam kask i rękawice, parkuję ponownie auto. To może minuta, może 1,5 ale moto sobie popracuje, to tylko lepiej dla niego, a na pewno nie zaszkodzi. Ryży, sportowe moto po wyścigu ma kapitalny silnika i sponsorów więc nie porównuj tego z prywatnym użytkowaniem moto.

Na Trasie Toruńskiej jest znak ograniczenia do 80 km/h. Mnie po egzaminie zapytał dlaczego jechałem tam 50? Ja na to, że jechałem 70. A on nie. Jechał pan 50. Krótko mówiąc chodzi o dynamikę jazdy. Ale nikt nie może Cię oblać, dlatego, że jechałeś tam 50 km/h, bo ten znak ogranicza max. prędkość a nie minimalną. W każdym razie jeśli warunki pozwolą to tnij tam nawet i 80 km/h. Jeśli będzie padało, to dostosuj prędkość do warunków na drodze. Ja miałem na egzaminie dzwona na skrzyżowaniu za cmentarzem. Tzn.nie ja osobiście ale trafiłem na stłuczkę. Znak tymczasowy wystawiony nakazu jazdy z prawej strony znaku i policjant kierujący ruchem. Musisz patrzeć na znaki drogowe. Te pionowe i te poziome. W trakcie jazdy usłyszysz komendę STOP. Zatrzymaj się spokojnie a kiedy będziesz ruszał włącz lewy kierunek, bo jesteś na drodze włączającym się do ruchu. Dodam, że ja zatzrymałem się na 3 biegu a ruszałem z 2 i Honda zdechła. Odpaliłem, zapiąłem 1 i jazda. To może się zdarzyć i nikt Cię nie obleje za to, że moto Ci zgasło. Ważne by sobie sprawnie poradzić w takich sytuacjach. Na placu sprawdź wszystko (światła, kierunki, podświetlenie rejestracji), ustaw lusterka i pamiętaj, by nie przestawiać ich na mieście. To może być źle odebrane. Poza tym spokojnie, bez nerwów, dasz radę. Emocje opadają kiedy rozpoczniesz egzamin. Musisz wierzyć, że wiesz wszystko i że nie ma na czym Cię zagiąć. Pamiętaj, po skręcie w lewo za cmantarzem będziesz miał ogr. do 30. Pierwsze skrzyżowanie odwołuje to ograniczenie. Na skrzyżowaniu ze STOPem zatrzymujesz się za znakiem, za pasami a przed linią zatrzymania dopiero. Tory przy WORDzie. Zasygnalizuj heblem hamowanie i rozejrzyj się. Bez zatrzymania jedziesz dalej. Lookaj często w lusterka. Będziesz miał większe rozeznanie sytuacji i komfort. Oni za Tobą widzą czy lookasz w lusterka :icon_biggrin: To tyle. Wsiadaj na moto i jazda. Zdasz ten egzamin :wink:

W teście opon w czasopiśmie MOTOCYKL wygrała opona METZELER Roadtec Z6. Na jakich oponkach jeździcie i co ewentualnie możecie dobrego i złego powiedzieć na poszczególne modele? Co wybrać do takiego moto jak Fazer FZ6. Ja mam przyodziane BRIDGESTONE Battlax BT 020. Nie zebrały one zbyt dobrych opinii. Na 7 testowanych modeli dopiero 6 pozycja. Nie jeżdżę extremalnie ale zacząłem się martwić. Czy potrzebnie?

Jeśli o zwierzynie leśnej mowa, to chyba zając a nie królik. Ale porównanie trafne... ;)

No to powodzenia kolego. Będzie dobrze.

24 lata to dla niego za mało żeby zacząć myśleć. Nic już z tego nie będzie. Dobrze, że się idiota nie zabił albo komuś nie zrobił krzywdy. Szkoda słow.

Hehe, czuję, czuję. Spoko, loko luz is ponton. Chyba tak to w reklamie leciało :D

Na początku egzaminator omówił co i jak na egzaminie,tj. zaczynamy od sprawdzeń moto przed jazdą, później, oznajmił, że jedziemy ósemkę (w którą stronę sobie życzysz) bez kierunkowskazów ale z upewnianiem się (odchyleniem głowy przez ramię i zerknięcie za siebie) a następnie slalom bez kierunków ale z upewnianiem się. Slalom zaczynasz biorąc słupek z lewej lub z prawej strony. Jak Tobie wygodnie. Sprawdzenie moto zrobiłem na wyłączonym silniku. Przekręcasz stacyjkę i sprawdzasz światła. Nie zapomnij o sprawdzeniu podświetlenia tablicy rejestracyjnej, stopy (ręczny i nożny), kierunki. Sprawdź mrugnięcie długimi oraz przełącz na długie. Pokaż, że wiesz co i jak się włącza. Sprawdź klakson. I to wszystko. Można było jeszcze omówić sprawdzenie łańcucha i gdzie się sprawdza poziom oleju i płynu hamulcowego. Mogą Cię o to poprosić. Ja wyszedłem z założenia, że jeśli nie pytają, to się nie wyrywam z tym. Aha. Nie zapiąłem kasku na placu manewrowym. Podobno na placu nie trzeba. Nic mi nie powiedział ale zapnij go dla św.spokoju. Na pewno musisz zapiąć przed wyjazdem na miasto. Pamiętaj o ustawieniu lusterek. Na mieście już nic nie przestawiaj (nawet jak masz źle ustawione). Lepiej się wychyl i upewnij, to zawsze możesz robić. I często lookaj w lusterka. Oni za Tobą widzą wtedy, że masz kontrolę nad wszystkim, i tym co dzieje się z przodu i z tyłu. Na mieście wiadomo. Dynamika i pewna jazda. W pewny momencie usłyszysz komendę STOP. Zatrzymujesz się normalnie, bez stresu. Ale pamiętaj, że po zatrzymaniu włączasz się do ruchu i musisz to zasygnalizować kierunkowskazem. I to chyba wszystko. Życzę powodzenia i myślę, że dasz radę. :biggrin: Hehehe, się "młodzieniec" odezwał :icon_mrgreen: ;)

Egzaminator pogratulował, przybił piątkę i oznajmił, że odbiór prawka za 3 tygodnie. Ciekawe, czy się uda, bo teraz ta nawałnica z wymianą prawek przecież. Zobaczymy. Tyle się naczekałem, to wytrzymam te kilka tygodni. :icon_mrgreen:

Wszyscy macie rację. Zdałem właśnie prawko. Idealnie. Wszystko OK. Najbardziej bałem się placu ale poszło bezbłędnie. Na mieście trafiłem na dzwona na skrzyżowaniu. Postawiony był znak nakazu jazdy z prawej strony znaku i ruchem kierował policjant. Dałem radę. Byłem mocno zdopiniowany i zmotywowany, bo moto stoi i czeka na moje prawko. Jestem happy i wszystkim życzę zdania prawka za pierwszym podejściem. Do zobaczenia na trasie :icon_mrgreen:

Trzymajcie kciuki około 14-tej. Testy mam za sobą. pozostała tylko jazda. Myślę, że pod koniec lipca pośmigam legalnie na moim Fazerku :biggrin:

Nic mu się chyba nie stało. Miał dobre ciuchy. To pomogło na pewno.

W piątek około 16-tej jadąc autem ul. Powstańców Śl. na Bemowie około 16.00 widziałem stojącego na poboczu motocyklistę (moto stał obok). Na asfalcie widoczny ślad po szlifie. Stało też auto (pewnie też uczestniczące w zdarzeniu). Moto to Suzuki z plastikami. Czy to był nasz kolega z forum? I czy wszystko w porządku? :lapad:

Nie ma sprawy. Pośmigamy razem. Mam jeszcze zostawione w zaoasie 4 godzinki jazd. Jestem już umówiony przed egzaminem na traskę egzaminacyjną. Pozdr.

Dziś o 9.00 zaliczyłem na Odlewniczej bezbłędnie egzamin teoretyczny na kat. A. Jazdę zaliczam 6 lipca. Coraz bliżej śmigania. Coraz bliżej. :biggrin:

No tak. To cenne informacje. Wielkie dzięki. P.S. Może masz namiar na jakąś f-mę kurierską?