
PROC
Forumowicze-
Postów
1639 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez PROC
-
Post już poprawiony
-
To ja może nie będę opisywał bo za dużo tych wizji po mojej głowie biega. Pokaże tylko trzy wątpliwej jakości rysunki. http://img213.imageshack.us/img213/8117/vrod7pk.jpg http://img130.imageshack.us/img130/4849/pr...ncamfatboy1.jpg ten ma nawet kwadratowe koła ale to chyba najbliższe moim marzeniom ustrojstwo... może kiedyś ;) http://img213.imageshack.us/img213/2948/draggsxr28bn.jpg to miało nawet szanse powstać ale pojawił się Eliminator ;) Ostatnio mam w głowie jeszcze dwa sprzęty może uda mi się je narysować w corelu :]
-
Ja swoej chromowałem. http://www.bikepics.com/pictures/505254/ Dobra Galwanizacja wygładzi powierzchnią, potem wygładzą warstwę podkładu miedziowego itd... Wszystko jednak zależy od typu kolanka a dokładniej czy jest ono pojedynczą rurą czy kilkoma połączonymi np. tak jak u mnie na załączonym obrazku. W przypadku pojedynczych sprawa jest prosta w przypadku kilku rur połączonych, czasem nie udaje się dojść wszędzie szlifierką i polerką. Wszystko też zależy od uporu fachowca.
-
woojo w zeszłym roku jechałem Kawą podobną trasą. Wracając z Londka też zatrzymałem się w Hengelo ;) śmieszna mieścina. W tym roku będę jechał trochę inaczej bo kumpel u którego się zatrzymam przeprowadza się. Powodzenia na trasie i może do zobaczenia pod ACE cafe?
-
No to dzisiaj poszaleliśmy i kilometrów nabiliśmy ;) Pierwsza połowa zobaczona w Manufakturze – było całkiem nieźle. A teraz nawet nie wiem jak to się skończyło, ale nie chce pisać „a nie mówiłem”
-
Jeśli już mowa o frekwencji to czy twórca tego tematu zjawił się przynajmniej raz ... :wink:
-
świetnego masz komara :biggrin: miałem takiego w wersji niemieckiej - Neckerman się to nazywało
-
Widzę że humory po wyprawie dopisuję :notworthy: Oczywiście w środę będę bo jak by mogło być inaczej. A teraz musze spadać bo jeszcze od soboty się z robotą nie wyrobiłem... Jeszcze do tego lakierowanie się będę z 2 – 3 dni szykował :/
-
Zaplecenie szprych to prościzna i zrobisz to sam bez problemu. Do centrowania trzeba mieć już trochę umiejętności i cierpliwość. Wycentrowanie koła zrobi każdy fachowiec bez względu czy robił koła rowerów czy motocykli.
-
Niestety w ten weekend oraz w długi weekend odpadam :icon_question: Będzie to pierwszy raz w mojej motocyklowej historii kiedy to odpuszczam jazdę motocyklem na rzecz obowiązków i nauki :) W weekendy będę jedynie zwiedzał okoliczne drogi.
-
Chyba na to wychodzi. :banghead: Kamieniu chyba też był na wszystkich? Niestety z resztą różnie bywa. A no i jedno ważne pytanie - jakie plany na weekend? W ten może mi się uda wyrwać na małą traske, ale długi weekend zupełnie odpada. Mam do zrobienia dużo zaległych zadań bojowych i to wszystko na własne życzenie :banghead: :banghead:
-
Jak długo macie Cruisera/Choppera ? Chcecie zmienić na inny?
PROC odpowiedział(a) na powell temat w Cruiser/Chopper
Ja swoją kawę mam od września 2004, przejechałem nią już prawie 20 tyś km. Motocykl tak bardzo mi się przypasował że nie mam zamiaru się z nim rozstawać. Jedyne o czym ostatnio myślę to zakup drugiego motocykla jako uzupełnienie stajni. Miałem okazje przejechać się dużymi ednurcami, nakedami i plastikami no i każdy z tych motocykli ma swoje plusy i minusy. Żaden jednak nie był w stanie podbić mojego serca jak mój ZL do tego stopnia że chciałbym go zamienić. Najwyżej do tego stopnia że widziałbym go obok Kawy w garażu :banghead: Podoba mi się to, że nawet po jeździe dużo mocniejszymi motocyklami zawsze z uśmiechem na twarzy przesiadałem się swój sprzęt a to nie wszystkim się udaje. Czas pokaże co pojawi się obok honorowego miejsca ZL -
To wyjaśnia czemu piszesz z takim spokojem. U nas byś napisał: Jutro walczę z komunikacją o rejestrację i może za tydzień uda się ubezpieczyć. A tak na poważnie bardzo ładny motocykl. Może udałoby Ci się nagrać jakiś krótki filmik na którym zobaczylibyśmy i usłyszeli jak to jeździ?
-
Dzisiaj nas było skromnie, ale mimo tego wygraliśmy z pogodą! - Zrobiliśmy ją w konia i wywlekliśmy z Łodzi :banghead: :banghead:
-
Jutro kolejne spotkanie... Kogoś zabraknie ? Jakieś pomysły na jutro?
-
To na piątkowisku takie bajery porobili ? No kurde, kurde, kurde kolejny raz ominęła mnie dobra zabawa. Jak mas dużo zdjęć to wstaw je na dobrebopolskie.com
-
Skoro już padły tu te dwie magiczne litery – ZL – to muszę się wtrącić :) Pierwsza sprawa to mały opis motocykli. Motocykle te nie mają właściwie konkurencji wśród innych marek. Powstały one z myślą o odebraniu klientów Yamahy V max jednak ich rzędowe silniki pochodzące z rodziny GPZów sprawiły że ZL stał się klasą samą dla siebie. Po pierwsze dlatego że największy ZL1000 miał za mało mocy w stosunku do V maxa a i silniki miały zupełnie inną charakterystykę niż konkurencyjny Max. Po drugie dlatego że inne tego typu motocykla zwane potocznie soft chopperami kończyły swój produkcyjny żywot i nie mogły konkurować z Kawasaki na poziomie osiągów. Linia Kawasaki jest niska i długa. Przód oraz bak są klasyczne jednak silniki oraz tył motocykli jest już drapieżnym akcentem zdradzającym temperament motocykli. ZL zwane Eliminatorami (nazwa ta została wprowadzona w 95roku) występowały w wersjach 250, 400, 600, 750, 900 oraz 1000. Ich silniki to jednostki lubiące wysokie obroty co pasuję do ogólnego imagu tych sprzętów – drag / power-chopper Najpopularniejszym ZLem jest w Polsce Eliminator 600 – motocykl ten był produkowany od 95 do 97 roku jako reaktywacja ZL600 wersji A (1985 1989). Nowy Eliminator był słabszy od poprzednika (61KM stary 74KM) i stał się bardziej softchopperem niż dragstarem – motocykl stracił całą swoją drapieżność i zaczął wyglądać trochę jak zabaweczka w tym swoim żółciutkim kolorze i z błotnikiem a’la kaczy kuper. ZL900 to moim zdaniem najlepszy ze wszystkich ZLów. Silnik produkuję 105KM motocykl wygląda groźnie i masywnie. ZL1000 jest mocniejszy o 5KM od ZL900 jednak ma moim zdaniem zchrzaniony tył – niby minimalne zmiany ale to już nie to. Wersje 750 praktycznie u nas nie występują – jeszcze nigdy nie widziałem nawet ogłoszenia o sprzedaży. Wersje 900 oraz 1000 pojawiają się z rzadka – niedawno był na sprzedanie 1000. Jak już pisałem najłatwiej kupić 600 po 95roku ale to już nie to. Motocykle powyżej 600 a nawet już od 600 nie koniecznie nadają się na pierwszy motocykl. Są one bardzo zrywne – 0 do 100 w mniej niż 4s Nie polecałbym też innych chopperów na pierwszy motocykl po tak dużej przerwie. Geometria ramy nie jest najłatwiejszą do ponownego uczenia się jazdy. Jak już pisałem wcześniej poszukałbym jakiegoś nakeda o klasycznej linii – za 7tyś kupi się na pewno coś w miarę młodego i zadbanego.
-
Kwota mała. Za te pieniądze jedynie stara kawa – stara kawa to sprzęt o podwyższonym, ryzyku. Stare silniki Kawasaki miały problem ze spożyciem oleju z głowicami i jeszcze innymi mniej lub bardziej dokuczliwymi pierdołami. Za 7tyś najlepiej poszukać jakiegoś nakeda bo choppera/cruisera w dobrym stanie nie bardzo się znajdzie.
-
No to jak by ktoś jutro rano się ocknął i stwierdził, że chce się ustawić i lecieć na motocross to niech dzwoni między 10 a 11 504 479 699 Dopisane niedziela 04.06 11:00 Ale beznadziejna pogoda :) Nawet mi się nie chce z domu wychodzić :flesje:
-
To ja mam pytanie: Kto jedzie na zawody ¼ mili - ręka w górę A kto jedzie na zawody cross country – druga ręka w górę Ja lecę na cross jak ktoś chce się dołączyć to się ustawimy gdzieś i podjedziemy razem.
-
dobre pytanie :bigrazz: w starym temacie dałem śmieszną teorię. Gdyby taki pług był wykonany przez Japończyka z Kawasaki, Hondy czy przez kogoś z innej wielkiej firmy zapewne w folderach reklamowych i opisach motocykli z takim pługiem dowiedzielibyśmy się że pług odgrywa bardzo dużą rolę. Zapewne byłby tak wyprofilowany że zwiększałby siłę dociskową (downforce :icon_mrgreen: ) motocykla przy wysokich prędkościach poprawiając stabilnośc. Strugi powietrza byłby kierowane na chłodnice i newralgiczne miejsca potrzebujące lepszego chłodzenia i pewnie jeszcze robiłby wiele innych rzeczy. W przypadku pługu domowego pomysłu zadania są mniej ambitne. Pług ma stanowić ozdobę pseudo bajer i to właściwie wszystko. Aczkolwiek w moim przypadku pług ograniczył zabrudzenia kolektorów wydechowych :)
-
Spoglądam na temat i widzę nowy891 gdzie ten artykuł? Jak dla mnie nic nadzwyczajnego a miałem już nadzieje, że będzie coś w stylu Ruska Pipcyka który był opisany w ŚM Podzespoły od MZ do tak ciężkiego sprzęta, zbiornik Junaka (oby nie od M07) ogólnie patrząc na opis to zapowiada się WT Legenda głosi że tak powstały zbiorniki do pierwszych M07. Miałem zbiornik od M07 i zupełnie nie podchodził pod poszerzony zbiornik WFM
-
No jasne, że można. Tylko uwaga – widzowie często po wyścigu wyglądają podobnie jak zawodnicy :bigrazz:
-
Na cross-country się wybieram na 100% niestety kolejny raz jako obserwator. enduromaster orientujesz się jak wygląda sprawa klasy turystycznej?
-
Zenek jak ci coś wpadło do silnika to odkręć tylko miskę olejową - co leci z góry tam musi trafić. Ja na placu będę tradycyjnie