kardan

Kiedy zrobisz przegląd zależy tyko od Ciebie :icon_mrgreen:

Zawory trzymają??? bo??? Sprawdzałeś luzy na prowadnicach? Ten uszczerbek już Ci Adam pisał że wynika z luzów pomiędzy trzonkiem zaworu a prowadnicą po ich wyeliminowaniu i wymianie uszczelniaczy sprawdzasz szczelność gniazda zaworowego które znajduje się WEWNĄTRZ KOMORY SPRĘŻANIA tam gdzie zawór (denko, grzybek) styka się z głowicą.Sama wymiana uszczelniaczy nic nie da jeżeli zostawisz luzy na prowadnicy.

Hmmm czyli rozumiem jezdził do skutku :bigrazz: wszystkiego najlepszego :icon_exclaim:

Piękna pogoda bazarek całkiem całkiem :)

Nie można z góry zakładać że byli pijani czy "grali w cykora" czasami takie "dziwne" rzeczy się zdarzają. Znam przypadek z autopsji kiedy koleś jadący (z pasażerem) przez las przede mną na szczycie górki z prędkością ok.60km zaliczy czołówkę z maluchem tylko cudem nikomu nic się nie stało ale kaszlak nadawał się do poważnego remontu jak na tamte czasy dość kosztownego (zderzak,maska, błotnik, reflektor, kompletne koło, zresztą nie można było zamknąć drzwi bo cała listwa się przesunęła). Gościu chciał wyłudzić kasę :banghead: lecz nic z tego nie wyszło bo chwilę pózniej wyszło na jaw że to jego kobieta siedziała za kierą i uczyła się tam jezdzić ;)

To co nazywasz kanałem ssącym jest w rzeczywistości gniazdem :banghead: . 0,8 o których kolega pisze odnosiło się do średnicy, z resztą co napisał Adam M. się zgodzę. Pozdro! ;)

A więc tak rozmawiałem z nim i oto co sobie przypomina na 90% produkcja belgijska (a nie węgierska), sztywny tył, jednomiejscowy, z tyłu bagażnik na którym można było zamocować siedzenie dla pasażera, napęd łańcuch, płaska kiera z "odwróconymi manetkami", z przodu wielka lampa bosch-a, rozruch nożny, kanciasta bryła silnika i skrzyni, wersja lub cała produkcja była militarna, jednak zapomniałem zapytać się skąd te przypuszczenie? Pozdro! :crossy:

Jedną z przyczyn może być "lewe powietrze". Sprawdz uszczelnienia pomiędzy gaziorem a cylindrem.

Istotnie na to wygląda :D .Pozdro!

Istotnie przyczyną szurania może być wyciągnięty łańcuszek. Jednak tak zamieszałeś z tym klekotaniem, tarciem, szuraniem do tego "okolice cylindra", dorzucę sprawę z olejem, wyciekiem spod cylindra. Coś mi się wydaje, że moto wymaga dokładnego przeglądu. Odpowiadając na twoje pytanie łańcuszek się wymienia trzeba jednak uważać żeby nie namieszać w rozrządzie w przeciwnym razie szlag trafi silnik!

Słyszałem o tym moto od teścia który był jego posiadaczem. Były to powojenne lata Wro. Z Jego opowiadań pamiętam to co ty napisałeś że 5oo-tka jeden cyl ręczne biegi. Jeżeli mnie pamięć nie myli to chyba prod. węgierska. Do dzisiaj myślałem że teść przekręcił nazwę bo nigdy z taką się nie spotkałem. Być może to ten sam egzemplarz? Jak się z nim skontaktuje to podam więcej szczegółów. Pozdro!

Ściągnięcie cylindrów wydaje mi się nieuniknione tylko zrób to tak jak Ci napisałem! Jeżeli będziesz miał jakieś wątpliwości to po zabiegu demontażu zapodaj fotki :icon_mrgreen:

Bez nerwów, po prostu trzymaj się swojej wersji.Pozdro :icon_mrgreen:

Trzeba było napisać o średnim zużyciu paliwka

No to zapodawaj :)

Zjezdziłem bazarów sporo te we Wrocławiu i Łodzi uważam za najbardziej udane. :(

W takim razie zrób to pod okiem fachowca!. Przyczyn może być wiele począwszy od przytarcia a skończywszy na uszczelce zwróć uwagę na luzy na korbowodzie bo nie za bardzo rozumiem czy to jest klekot czy tarcie? a to jest zasadnicza różnica. Skręcanie również wymaga wiedzy więc lepiej będzie dla Ciebie i twojej maszynki jeżeli poprosisz kogoś o pomoc!

Raczej chyba nie. Po prostu odpal moto, wsadż nosa i na pewno zlokalizujesz żródło :banghead:

Cały problem polega na tym że niektóre kaski bez atestu są sprzedawane jako nakrycie głowy :icon_rolleyes:

Popytaj na kleczkowsiej i sokolniczej jeśli nie to " będzie mały problem.

Jeśli zrobi się poduszka powietrzna to wątpię! Po 130km powinna pompa przepchać ;)

Zdejmij cylinder a wszystko stanie się jasne:bigrazz:

DS1100A????

HEHE No ale nie mów że nie będziesz siedzieć przy garach bo K-750 ma ich dwa :biggrin: Pozdrówka!

Wcale bym się nie zdziwił jeżeli gość dostał telefon od "życzliwego" sąsiada ;)