Po obcieciu ciezarka jesli nie da sie reszty sruby odkrecic to zawsze mozna rozwiercic reszte sruby i naciac nowy gwint.Przypuszczalnie jakis fachowiec wkrecil ciezarek na kleju loctite do gwintow.
Dzwoniłem do tego warsztatu, który robił regenerację sprzęgła - była robiona miesiąc temu.
Ogólnie sprzęgło chodzi dobrze itd, tylko czasem są drgania w okolicy 4 tysięcy obrotów.
Mechanik powiedział, że poprzedni właściciel chciał tylko wymienić płytki i kosz, ale czegoś tam pożałował (pewnie na sprzedaż szykował) i dlatego są te wibracje.
No nic, tragedii nie ma, ale i tak to sprawdzę.
W środku może być taki gumowy kołek, w który wkręca się śrubę mocującą, kołek się rozszerza i trzyma ciężarek. Może też być zwykła dziura z gwintem, w który wchodzi śruba. Tak czy owak nie wiem, czy ucięcie tego ciężarka coś da, ale możesz spróbować, a potem wykręcić resztkę tej śruby, sam nie wiem...
Dzisiaj zadzwoniłem do BMW Inchcape, aby fachowym okiem zajrzeli do tego sprzęgła i zrobili przegląd - gratisowo będę miał 5 akcji technicznych (wymiany różnych części) - ciekawe.
PS Ten temat chyba za bardzo schodzi na off-topa.
On nie jedzie, bo tam mieszka! ; )
Ja planuje go odwiedzić na weekend na moto - tylko jeszcze się muszę ustalić w który weekend.
A jakie masz tam maszyny?
PS Tylko kuzyn na razie kupił sobie 125cc i jeździ ma kat. B. Bardzo mu się podoba nowe hobby, ale jeszcze nie mówił czy będzie robił kat. A.
Takie jest założenie, zaraz mam w planie wyjazd z Wrocka nad morze - kuzyn zaczyna przygodę z 2oo i jedziem polatać.
Ostatnie lata kręciłem się tylko ścigami wokół komina, teraz chce troche turystyki spróbować.
Ale powiem Ci Klaudi, że całkiem lekko się składa. Na postoju i przy wolnych manewrach jest to krowa, ale jak już się bujnie to jest ok.