Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12/30/21 uwzględniając wszystkie działy

  1. Moją stałą trasą był dystans 1400 km - dokładnie tyle jest pomiędzy Chełmem i Roermond. W większości jeżdżę w orzeszku i jak widać na zdjęciach - bez szyby. Na forum DSa dragstarowi (hahaha) wyjadacze uświadamiali mnie, że tak się nie da, ale cóż... nie posłuchałem. Orzech faktycznie jest kaskiem anty-aerodynamicznym, ale to tylko kwestia wzmocnienia mięśni grzbietu 😉. Parę przelotów zrobiłem dzieląc trasę na dwa etapy i nocując u kumpla pod Poznaniem... Inspiracją do zrobienia dystansu jednym strzałem, był przejazd przez Niemcy cały czas w deszczu, bez odpowiedniej odzieży - na granicy z Polską czułem się tak "orzeźwiony", że postanowiłem kontynuować bez zatrzymywania się u kolegi. Rozpoczęło to kilkuletni cykl pokonywania tego dystansu "na raz". W tym samym okresie co roku LouCypher otrzymywał nową zabawkę, która powodowała, że latało się nam coraz fajniej.Pierwszy w kolejce był hypercharger - co dało żwawszą jazdę powyżej 120 km/h. Potem moduł ze zmienną mapą zapłonu Dyna 3000 - co dało możliwość utrzymywania stałej prędkości około 150 km/h (wcześniej silnik ze względu na fabryczne wyprzedzenie generował bardzo duże wibracje przy tej prędkości) i dodało dynamiki w całym zakresie obrotów. Połączone siły w/w przyspieszyły padnięcie sprzęgła i nowy zakup to był kevlarowy Barnett. Twardsze sprężyny, inna praca tarcz - inna bajka - inny motocykl... Ponieważ robiłem te swoje trasy i czasami ciężko było wstrzelić się w dobrą pogodę na całym dystansie, doposażyłem się w kombinezon. Zajmował w sakwach sporo miejsca, więc wymyśliłem, że zapakuję go w duży "wałek" mocowany na kierownicy. Zamówiłem taki w Tarborze - była to bardzo wygodna opcja, bo łatwy dostęp, a co więcej - okazało się, że zaczął pełnić rolę owiewki 🙂...
    2 punkty
  2. Pompa daje radę. Początkowo zacisk współpracował ze sztywną tarczą - było lepiej, ale chciałem pójść dalej... Miałem wrzucić tarczę Galfera "Wave", ale skończyło się na pływającej Brembo (przeznaczona chyba do Midnight Star 1300). Trochę testowałem klocki - aktualnie są sintery, też od Brembo. Całą operację przeprowadziłem przy okazji zmiany koła. Trochę było już "zmęczone" (chociaż bez bicia) - zamówiłem z Japonii nową felgę; przygotowałem w chromie piastę i szprychy (oryginalnie piasta alu, a szprychy w ocynku) - zaplotłem i wycentrowałem całość - wtedy dołożyłem nową tarczę. Mały DS w oryginale maksymalnie 150 jechał... Mój dawał radę 160, a 150 można było spokojnie trzymać w trasie (po zmianach). Jeszcze dorzuciłem cewki Dynateka i kable Thundervolt. Poszedł 170 km/h...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...