Skocz do zawartości

Yamaha yz 125 2003 r.


IZO
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam :D

 

Mam pare pytan co do wytzymałości podzespołów motru wymienionego w temacie a w zasadzie chodzi mi o wał, wiem ze tłoczki lecą w straszliwym tempie ale jak jest z wałem, łożyskami na wale uszczelnieniami panewka i korbą i ile cylinder przeżyje tłoków. dodam ze motocykl jezdzony raczej delikatnie tzn. dostanie od czasu do czasu w wygar ale częściej jeżdzony na niższych biegach przy mniejszych obrotach (dodam że kolega w miare pojęty w uzytkowaniu pojazdów mechanicznych i nie dusi gazu na pyte jak silnik nie moze, kumaci wiedzą o co chodzi wał obrywa gorzej przy takiej jeździe niż jak by go piłowac na wysokich obrotach, dodam też ze podczas przemieszczania sie po szosie też kolega go nie pałuje tylko jedzie spokojnie (szkoda mu opon :biggrin:) i jak to tam jest z tymi silnikami ?

 

Ps. z góry dzieki za odp. ;)

Ps2. Pytam w imieniu kolegi :P

Edytowane przez IZO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W YZ nie ma panewek, wał i korbowód jest łożyskowany na łożyskach toczonych. Jeśli kolega jeździł wyżyłowanym dwusuwem na niskich obrotach to wróżę szybki remont, generalnie w setach przyjmuje sie zasadę 2 tłoki i jedna korba na sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten silnik został zbudowany do jazdy na wysokich obrotach, wtedy ma najlepsze osiągi, smarowanie i optymalną trwałość.

O jaka fajna teoria, czyli twierdzisz że dłużej tym pojeździsz kręcąc na 10-12 tyś obr. niż na 6-7 tyś. ?

Zastanów się jeszcze raz nad tym a później dopiero pisz bo w tej chwili kolega być może myśli że jak będzie bardziej kręcił crossówkę to dłużej na niej pojeździ.

 

Wracając do tematu, wał w dwusuwie robisz co drugą wymianę tłoka - wymienia się wtedy korbowód wraz ze wszystkimi podzespołami czyli sworzeń dolny i łożyska dolne i górne, oprócz tego co wymianę tłoka, ewentualnie co dwie, wymienia się łożyska wału. Ale raczej nie zdarzają się wypadku w stylu ukręcony wał więc cała robota sprowadza się własciwie do wymiany korbowodu i łożysk. Tłok co 40 godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jaka fajna teoria, czyli twierdzisz że dłużej tym pojeździsz kręcąc na 10-12 tyś obr. niż na 6-7 tyś. ?

Zastanów się jeszcze raz nad tym a później dopiero pisz bo w tej chwili kolega być może myśli że jak będzie bardziej kręcił crossówkę to dłużej na niej pojeździ.

 

 

 

 

marcpolowi chodziło zapewne o to że wyżyłowany dwu takt musi miec cały czas opór, to jest motocykl stworzony do jazdy z taką prędkością obrotową silnika przy której osiąga on swoją maksymalną moc i ma cały czas co do roboty. W przeciwnym razie smarowanie będzie niewystarczające ... a co z tym się wiąże wszyscy wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcpolowi chodziło zapewne o to że wyżyłowany dwu takt musi miec cały czas opór, to jest motocykl stworzony do jazdy z taką prędkością obrotową silnika przy której osiąga on swoją maksymalną moc i ma cały czas co do roboty. W przeciwnym razie smarowanie będzie niewystarczające ... a co z tym się wiąże wszyscy wiemy.

Moźesz mi wytłumaczyć dlaczego smarowanie będzie niewystarczające?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jaka fajna teoria, czyli twierdzisz że dłużej tym pojeździsz kręcąc na 10-12 tyś obr. niż na 6-7 tyś. ?

Zastanów się jeszcze raz nad tym a później dopiero pisz bo w tej chwili kolega być może myśli że jak będzie bardziej kręcił crossówkę to dłużej na niej pojeździ.

 

Pisałem o jeździe na niskich obrotach, nie ulega wątpliwości, że eksploatacji takiego pojazdu w zakresie niskich prędkości obrotowych powoduje przyspieszone zużycie części, nie tylko z powodu niedostatków smarowania, ale także większego obciążenia niektórych elementów (szczególnie ułożyskowania wału korbowego) oraz zwiększonego obciążenia cieplnego. Pomijając to - żadna wyczynowa seta nie jedzie z niskich obrotów, moja CZ zaczyna jechać dopiero od 7-8 k, co ciekawe wykres mocy i momentu tego silnika od obrotów zaczyna się od wartości 4k, więc nie widzę sensu użytkowania takiego pojazdu na niskich obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak bedzie silnik jezdzil na nizszych obrotach ale manetka gazu bedzie muskana to jest gorzej jak bys krecil ? wiem ze jak by jechac 40 wjebac 5 i pelna pyta to korba i lozyska maja strasznie w dupe ale jazda na niskich nizszych obrotach w polaczeniu z doslownym muskaniu manety powinna zwekszyc zywotnosc... jak jest inaczej to cala moja wiedza psu w dupe :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja CZ zaczyna jechać dopiero od 7-8 k, co ciekawe wykres mocy i momentu tego silnika od obrotów zaczyna się od wartości 4k, więc nie widzę sensu użytkowania takiego pojazdu na niskich obrotach.

Twoja CZ nie ma zaworu wydechowego a to duża różnica. Śmiem wątpić że użytkowałeś kiedyś sprzęt klasy YZ, bo wtedy nie pisałbyś że pyrkanie po polach i łąkach jest bardziej szkodliwe od zapie**alania po torze. I dobrze wiemy że jeśli kolega napisał że gość jeździł na niskich obrotach to nie były to obroty rzędu 2-3tyś bo tak się nie da jechać, tylko zapewne obroty zbliżone do tych przy których moto zaczyna się dobrze zbierać (6-7 tyś).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczynem nie mozna jezdzic na niskich obrotach, nalezy ich unikac. Silnik jest stworzony do krecenia menetka. Na wolnych obrotach na korbe i na tlok dziala za duze obciazenie. Po prostu jest juz tak skonstrulowany silnik. Kiedys przeczytalem na cz forum, jak taki jeden koles, rano odpalil cz cross 380, oparl ja o plot, pyrkala sobie 5 minut, podszedl do moto, zalozyl kask ale nie zdazyl juz na niego wsiasc bo nagle zgasl. Chcial odpalic, ale nie mogla, cos blokowalo. Okazalo sie, ze korba sie zerwala. Z wyczynem tak samo moze sie stac. Nie wysilone 2T moga pyrkac bez problemu. Wyczyn musi czuc opor, nie mozna nim jezdzic na max obrotach kiedy kreci je bez problemu. Musi miec opor, inaczej w tloku moze sie dziurka wypalic ;) Wyczynem tez trzeba umiec jezdzic.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez rzemyk90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw wypadałoby zdefiniować termin ,,niskie obroty'' .........jeśli mówimy o 2-3 tys to faktycznie silnik potwornie sie niszczy zresztą wyczynem na takich obrotach chyba nie da sie jeździć ?? w cr 80 która ja jeździłem jazda na tak ekstremalnie niskich obrotach kończyła sie zalewaniem świecy...

 

modest ma racje ta teoria o lipnym smarowaniu jest jakaś kosmiczna bo przecież rozpatrując to logicznie to owszem jeśli silnik kręci sie wolno ma mniej mieszanki z olejem która go smaruje ale ma też mniejsze obciązenie, mniejsze tarcie to chyba logiczne więc tą ilośc oleju co dostaje jest dla niego wystarczająca po to przecież jest dobrana np mieszanka 1:30 żeby silnik w całym zakresie obrotów miał optymalne smarowanie nie ??

 

Musi miec opor, inaczej w tloku moze sie dziurka wypalic D.gif

 

dziurka w tłoku wypala sie od za ubogiej mieszanki nawet chyba na stronie motor techu to pisze w galeri uszkodzonych tłoków bodajrze

 

ch-ka mocy nie jest równoznacza z ch-ką żywotności......a nie każdy od razu jest w stanie ogarnąć moc na która wsiada więc nie każdy od razu kręci do 11tys........

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...