Skocz do zawartości

Jazda na jednym kole, jak dać na koło


Michał
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrym wyznacznikiem jest to, czy widzisz horyzont przez przednią szybkę. Jeżeli tak, to masz koło nisko i ciągle musisz dodawać gazu (wiem, że na 954 właśnie tak jest, znajomy ma i mówi, że dopiero jak zaczyna się wychylać na bok, żeby widzieć drogę, to osiąga równowagę i może jechać z równą prędkością).

Czyli tyle, co seryjny gixer na 2. ;)

 

To zauważyłem. Bo kumpla wujas miał 954. I dobrze ogarnia gumę. Widziałem jak walił z 2 ze sprzęgła. Chwilę z nim rozmawiałem. I mówił właśnie ,że jak wychyla się na bok żeby widzieć drogę to wie ,że ma dobrego piona. A wysoki jest tak samo jak ja. Tylko nie potrafił mi wytłumaczyć ile gazu mniej więcej dodać żeby za mocno nie wystrzelić. Powiedział ,że to trzeba wyczuć.

 

Gixer. Gixer. Każdy tylko stuki puki i suzuki. Ja wolałem jakoś cebre. Wygodniejsza i też dobrze jak dla mnie zapier..la.

 

No ma, ale musisz pamiętać że moto z gazu na 1 biegu idzie bardzo ładnie, ale strasznie nerwowo. Ja mam zawsze pełne gacie że się przewinę.

Na dwójce najlepiej walić z klamy, moto płynnie wstaje bez nerwacji, ale niestety ja tego nie potrafię.

Z racji jeżdżenia V-ką na jedynce i dwójce wstaje z gazu sama.

Ale ja gumę słabo ogarniam.

Teraz jeździłem DRZ kolegi i dawałem tylko z gazu i np: miałem wrażenie że już są plecy a tu było tak. Fakt że nie mój motor i bałem się zepsuć.

http://a8.sphotos.ak...352476360_n.jpg

 

No właśnie. Ty masz V-ke i u Ciebie powerwheelie to nie problem. A to jest R4. Ale nawet wysoko koło masz w górze na tej DRZ. Trzeba trenować bo w internecie się nie nauczę.

Edytowane przez damian155
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj trochę pojeździłem i próbowałem z dwójki. Jakoś nie chce wstawać. Podrywa przód ale na jakieś 20cm.

Ja miałem tak w swojej F4, odsuń się maksymalnie do tyłu na kanapie i wstaje jak szalona :)

 

P.S. W F4 się szarpałem z gazu, zmieniałem przełożenia żeby lepiej wstawała. Aż pewnego razu, raz strzeliłem z klamy na pierwszym biegu. I stwierdziłem, że nie ma sensu szarpanie się z gazu...Reszty nie opisuję, sam kiedyś zobaczysz jak łatwiej jest kontrolowac moto w pionie aniżeli wstające przy 8-9krpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zauważyłem. Bo kumpla wujas miał 954. I dobrze ogarnia gumę. Widziałem jak walił z 2 ze sprzęgła. Chwilę z nim rozmawiałem. I mówił właśnie ,że jak wychyla się na bok żeby widzieć drogę to wie ,że ma dobrego piona. A wysoki jest tak samo jak ja. Tylko nie potrafił mi wytłumaczyć ile gazu mniej więcej dodać żeby za mocno nie wystrzelić. Powiedział ,że to trzeba wyczuć.

 

Gixer. Gixer. Każdy tylko stuki puki i suzuki. Ja wolałem jakoś cebre. Wygodniejsza i też dobrze jak dla mnie zapier..la.

 

 

 

No właśnie. Ty masz V-ke i u Ciebie powerwheelie to nie problem. A to jest R4. Ale nawet wysoko koło masz w górze na tej DRZ. Trzeba trenować bo w internecie się nie nauczę.

JA na crossówce zawsze przesuwam się do samego tyłu prawie na błotnik, potem lekko gazem... PYK! i już motór balansuje na jednym kółeczku ładnie, niestety 2T ciężko się w poweitrzu prowadzi, szczególnie 53 konna crossóka z charakterystyką 0-1 . Będę trenował dalej na innym motórze jak zakupie niedługo.

PS: pelocik mnie wyprzedził, właśnie jak siadasz na samym tyle jest lepiej, bo siedząć na przodzie mimowolnie naginasz się na kierownice żeby nie polecieć na plery- ot taka schiza początkujących :icon_mrgreen: Na szczęscie gdy jeździsz w bezpiecznym miejscu, dobrze zabezpieczony (ja np full ochraniacze i po łące, to po jakichś dwóch razach na plecach mija to głupie uczucie że już lecisz na plecy, a tak naprawdę do osiągnięcia pozycji "balansowej" jest jeszcze daleko.

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tak w swojej F4, odsuń się maksymalnie do tyłu na kanapie i wstaje jak szalona :)

 

P.S. W F4 się szarpałem z gazu, zmieniałem przełożenia żeby lepiej wstawała. Aż pewnego razu, raz strzeliłem z klamy na pierwszym biegu. I stwierdziłem, że nie ma sensu szarpanie się z gazu...Reszty nie opisuję, sam kiedyś zobaczysz jak łatwiej jest kontrolowac moto w pionie aniżeli wstające przy 8-9krpm.

 

Posłuchaj z jedynki podrywam dość wysoko. I robię to od 3,5-4 tys z gazu już. To nie jest F4 dlatego chce nauczyć się z 2 bo na 1 jest za agresywna nawet jak jest w górze. Poczytaj stronę wcześniej to będziesz wiedział o co chodzi.

 

JA na crossówce zawsze przesuwam się do samego tyłu prawie na błotnik, potem lekko gazem... PYK! i już motór balansuje na jednym kółeczku ładnie, niestety 2T ciężko się w poweitrzu prowadzi, szczególnie 53 konna crossóka z charakterystyką 0-1 . Będę trenował dalej na innym motórze jak zakupie niedługo.

PS: pelocik mnie wyprzedził, właśnie jak siadasz na samym tyle jest lepiej, bo siedząć na przodzie mimowolnie naginasz się na kierownice żeby nie polecieć na plery- ot taka schiza początkujących :icon_mrgreen: Na szczęscie gdy jeździsz w bezpiecznym miejscu, dobrze zabezpieczony (ja np full ochraniacze i po łące, to po jakichś dwóch razach na plecach mija to głupie uczucie że już lecisz na plecy, a tak naprawdę do osiągnięcia pozycji "balansowej" jest jeszcze daleko.

 

Do tyłu już bardziej nie mogę usiąść bo musiałbym siadać na miejscu plecaka. Także nic nowego nie podpowiedzieliście :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj z jedynki podrywam dość wysoko. I robię to od 3,5-4 tys z gazu już. To nie jest F4 dlatego chce nauczyć się z 2 bo na 1 jest za agresywna nawet jak jest w górze. Poczytaj stronę wcześniej to będziesz wiedział o co chodzi.

 

 

 

Do tyłu już bardziej nie mogę usiąść bo musiałbym siadać na miejscu plecaka. Także nic nowego nie podpowiedzieliście :P

Pomyśl chwilkę :biggrin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ważne jest jeszcze to, żeby rąk w łokciach nie usztywniać, tylko "pomóc" sprzętowi wstać. Nawet nie dlatego, że ma mało mocy, ale wtedy dużo płynniej się wszystko odbywa, przynajmniej u mnie tak jest. Ale pamiętaj, żeby to ogarniać w jakimś dobrym miejscu - ja na ulicy w ogóle nie chcę tego robić, bo za duże ryzyko "niepowodzenia" - a to studzienka, a to uskok i lecisz. Natomiast na torze strasznie fajnie mi się na gumę wskakuje i bez problemu łapię równowagę, jakoś nie przejmuję się otoczeniem i mogę się spokojnie skoncentrować na balansie. Zresztą co druga osoba "wrzuca" na dzień dobry na koło, to i jak czasem lubię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jakby Rinas to opisał, pokazał. On przebija na gumie do 4 biegu.

Co tu pokazywac,amatorka amatorka ale cos tam mysle ze sie nauczyłem, zawsze cos - w porównaniu z tym co umaiłem kilka lat temu to duzo ale w porównaniu z tymi co sie tym zajmuja tociemna dupa...

a przebijac do 4 tonie problem, rekord mam do 5 ale to raczej bez sensu bo zamiast łapac balans idzie sie szybkoscia co oprócz frajdy jest niezdrowe w jakiejs tam perspektywie

 

Przebija do 4?!!! To ma grubo ponad 2 paki na gumie!!!

wcale nie, na 3-4 biegu lece miedzy 140 a 160-180 max ale to max; tylko trzymam na ok. 6-7 tys obrotów i w cholere gazu pod ręką mam jeszcze

 

Ogólnie to trzeba duzo cwiczyc, tak z miesiąc-dwa temu cwiczyłem prawie codziennie i ładnie balans juz łapałem, jeździłem z kupmlem na z1000 i on mi mówił co i jak; kilka razy dałem gume po ok. 1-2km takze juz nie leciałem rozpędem a balansem; ale w sobote wyjechałem pierwszy raz od 3 tyg. z Msim polatac i juz duzo z wprawy wyszedłem, jednak trzeba latac sporo bo to musi wejsc w krew a nie ze raz sie uda a raz nie.

...to nie motur, LECZ TWA BANIA
...WYMAGA... tuningowania!

https://www.facebook.com/pawel.rinas.przybylski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wreszcie się przełamałem i obczaiłem w miarę temat. Już w miarę wysoko podnoszę moto tak ,że zza owiewki nie widzę już czasami drogi. Ale to wszystko z jedynki z gazu. Teraz powoli muszę obczaić gdzie jest balans motocykla bo obroty powoli rosną i motocykl powoli przyspiesza. Dzisiaj próbowałem z dwójki atakować jak mówiłeś YUBY i jednak motocykl wstaje bardzo łagodnie ale jest jedno ale. Jak lecę na 2 to prędkości sięgają nawet do 160-170. A jest taki problem ,że nie mam amora którego muszę koniecznie zakupić bo strach próbować. Jak dostanę jakieś filmiki od znajomych to wrzucę.

Edytowane przez damian155
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam.

 

kto mi wytłumaczy gdzie leży problem w tym że jak strzelam z sprzegła na drugim biegu to motor nie staje do pionu tylko gume pali? dodam iż problem pojawił sie miesiąc temu, kiedys normalnie stawał a teraz gume pali, z gazu dzwiga normalnie ale tylko na pierwszym biegu, motor to kawa 636 04r

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... może byc opona bo założyłem nowa ale chyba rocznik jak dobrze pamietam był stary 08

 

jeździłem sporo na kole także nie ma opcji żebym zle strzelał

 

Raczej bym obstawiał pozycję, czyli zbytnio dociążasz przód, opona raczej nie, jeśli z 1-ki wstaje w ma więcej powera.

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...