R6Osiek Opublikowano 17 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2008 Witam nie dawno miałem problem z zaworami w swojej r6 opisze co sie stało : wyjechałem pierwszy raz w nowym sezonie pod domem jeszcze motocykl zagrzałem powoli do momentu aż wentylator sie włączył no a potem już pewny ze wszystko okey wsiadłem i pojechałem po przejechaniu około 6 km podniosłem motocykl na jedno koło i tak trochę przejechałem ale gdy motocykl opadł usłyszałem jakiś zgrzyt i motocykl zgasł okazało sie ze jakimś dziwnym trafem pokrzywiło wszystkie zawory ssące uderzyły o tłoki szukam przyczyny ....wydaje mi sie ze łańcuszek rozrządu nie mógł przeskoczyć ponieważ gdy rozkręciłem pokrywy to był mocno napięty jeśli ktoś wie co mogło byc tego przyczyną to proszę o odpowiedz aha potrzebuje jeszcze schemat ustawienia kół zębatych wałków rozrządu i położenia wału żeby sprawdzić czy wszystko gra szukam też kompletnej głowicy do yamahy r6 z 99 roku oraz nowej uszczelki pod głowice Z GÓRY DZIĘKUJE ZA POMOC I POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 W jaki inny sposob niz przez przestawienie rozrzadu zawory mogly pocalowac sie z tlokami ? Tak jako uwaga dodatkowa to napinacze rozrzadu rocznika 99 padaly jak muchy i w koncu Yamaha poprawila ich konstrukcje. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6Osiek Opublikowano 18 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 podejżewam że mogły sie zablokować i nie wrócić albo wałek rozrządu mógł sie zblokowac ponieważ po rozebraniu zobaczyłem ze wpusty w głowicy i deklu od tego wałka są lekko wyżłobione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Co to znaczy ze "wpusty sa lekko wyzlobione" ???Czy to znaczy ze masz zuzyte podstawy i pokrywki walka/ow rozrzadu ?To wyglada ze silnik przestal dawac olej do glowicy podczas jazdy na kole i wskutek tego walki stanely, albo wlasciwie zaczely sie opozniac w stosunku do ruchu tlokow.Ciekawe czy dol silnika rowniez mial przerwe w dostawie oleju. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gikser Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Co to znaczy ze "wpusty sa lekko wyzlobione" ???Czy to znaczy ze masz zuzyte podstawy i pokrywki walka/ow rozrzadu ?To wyglada ze silnik przestal dawac olej do glowicy podczas jazdy na kole i wskutek tego walki stanely, albo wlasciwie zaczely sie opozniac w stosunku do ruchu tlokow.Ciekawe czy dol silnika rowniez mial przerwe w dostawie oleju. Adam M. Nie ma takiej mozliwosci azeby wałek rozrzadu miał opuznienie w stosunku do obrotu wału korbowego,gdyz to własnie wał korbowy je napedza poprzez łancuch rozrzadu a jezeli ten jest cały to wałki nie mogły stanąc na wskutek zatarcia w podporach gdyz spowodowały by jego rozerwanie,natomiast całkiem realne jest to ze napinacz nie wytrzymał obciązenia i poprostu przeskoczył powodujac przestawienie rozrzadu(mozliwe zwłaszcza przy stawianiu na gume ze sprzegła nagłe przyspieszenie wału korbowego),dziwne jest to o tyle ze jezeli ten łancuch sie przestawił na wałkach to powodowałby opuźnienie otwierania zaworu dolotowego a wiec do kolizji raczej dojsc by nie mogło,skrzywieniu uległyby zawory wydechowe (a raczej urwaniu )tak czy nie inaczej trzeba by było uwaznie sprawdzic stan łancucha rozrzadu oraz zebatek na wałkach i wale korbowym,gdyz przeskoczenie łancucha własnie na wale spowoduje przedwczesne otwieranie zaworów dolotowych.nie pamietam ale czy tryb na wale od rozrzadu jest zdejmowany czy jest to odlew razem z wałem jezeli jest na klinie to moze klin został sciety.Jednym słowem sprawa dosc zagadkowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Dobrze wiem co jest przez co napedzane, opoznienie jest mozliwe w przypadku gdy powstanie luz na lancuchu.Tak czy owak, przeskok czy opoznienie - powodem byl brak oleju. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 I smiganko na gumie zniszczyło kolejny silnik... ehhhh... Ps. Swoją drogą ja swoją R6 2001 gumowalem sporo i na szczeście po 12kkm mojego użytkowania silniczek przy sprzedaży chodził jak nowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6Osiek Opublikowano 18 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 teoria na temat braku oleju wydaje mi sie lipna ponieważ dawałem ostro na gumie cały tamten sezon leje do silnika litr oleju więcej a po za tym przytarty jest tylko wałek rozrządu od zaworów dolotowych a wałki smarowane są z tego samego miejsca . a co do przeskoczenia łańcuszka to mam pytanie jakim cudem nie pokrzywiło zaworów wylotowy ?? zębatka na wale jest w porządku ponieważ gdy z holowałem motocykl odkręciłem dekiel i spróbowałem zakręcić rozrusznikiem to wałki normalnie sie kręciły i wszystko wydawało sie oki dopiero po odkręceniu gażników zobaczyłem przez gardziele ze zawory są pokrzywione:( szukam jakiegoś schematu na którym było by pokazane jak mają być ustawione koła zębate na wałkach rozrządu i wał mam poznaczone jak były ustawione przed rozkręceniem wiec dużo by to wyjaśniło gdybym wiedział jak w 100% mają być ustawione po za tym muszę to sprawdzić przed założeniem nowej głowicy bo nie stać mnie na jeszcze jedną imprezę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 18 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2008 Skoro łańcuch jest ok, oznacza że wałek ssący zmienił swoje ustawienie względem wału. A mogło to być spowodowane np. zbyt luźnym łańcuchem, a to z kolei zużytym/uszkodzonym napinaczem, lub inną nie znaną mi przyczyną, np. zatarciem. Ale skoro wałki obracają się normalnie, taki powód chyba nie wchodzi w grę. Odkręcisz głowicę, to sie dowiemy co się tak naprawdę stało. Jeśli nic, nie przytarte, plytki ok, sprężyny ok, to ja nie widzę innego wytłumaczenia jak przeskok łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 Zawory ssace moga sie przygiac kiedy walek rozrzadu jest przyspieszony,natomiast wydechowe kiedy jest opozniony.Najbardziej krytyczny moment wystepuje w okolicach 10 stopni przed gornym martwym punktem dla zaworu ssacego i 10 stopni po TDC dla wydechowego podczas kiedy suw wydechu sie konczy a ssania zaczyna.W sprzecie jak r6 w tym momencie 4 zaworu sa czesciwo otwarte i luz pomiedzy tlokiem i zaworem jest niewielki,pare mm. Jezeli napinacz jest padniety to chwilowo obydwa walki,lub tylko ssacy moga byc przyspieszone.Przy luznym lancuchu obrot walkow nie bedzie plynny jak walu korbowego,bedzie on bardziej chaotyczny,tzn walki moga sie "telepac" w ramach istniejacego luzu. Reasumujac,padniety napinacz raczej nie spowoduje przeskoczenia zebow,tam jest system prowadnic ktore to uniemozliwiaja ( chyba ze sa one uszkodzone),natomiast zawory ssace moga przydzwonic w tlok.Wydechowe nie. Dodam tylko ze te uwagi dotycza krecacych sie "normalnie" silnikow tzn zgodnie z ruchem wskazowek zegara patrzac z prawej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 Jezeli szukasz schematu ustawienia rozrzadu to sciagnij serwisowke ( Watek o serwisowkach na forum ). Nie upieram sie przy braku oleju, bo R6 z tego rocznika mialo problemy z napinaczami i teoria tomkad jest bardziej prawdopodobna. Jednakze wyrobione podstawy walkow mowia wyraznie o braku oleju i to powinno dac ci do myslenia.Jezeli czesto dajesz na kolo to konieczna jest chociaz przerobka miski - inaczej powtorzy sie zuzycie glowicy. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6Osiek Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2008 hmmmm sam już nie wiem co o tym myśleć wykręciłem napinacz i wydaje mi sie że jest wszystko w jak najlepszym porządku tłoczek który napina łańcuch nie cofa sie dopiero gdy odkręcę to śrubkę zaślepiającą i przekręce wewnętrzną śrubkę śrubokrętem to tłoczek sie cofa ale wyrażnie czuć opór sprężyny gdy wyjme śrubokręt tłoczek maksymalnie sie wysuwa więc uważam ze wszystko gra a wie ktoś czy smarowanie tych wałków jest zasilane z takiej miedzianej rurki w misie olejowej czy w inny sposób ? może gdy by przedłużyć tą rurkę to by coś to pomogło z tym smarowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.