Skocz do zawartości

Fajka i przewód....


dgree
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1) Kiedys chcialem zmienic fajke i zobaczylem ze przewod wys. niejest przewodem jakiego sie spodziewalem....tzn w gumowej 'obudowie' jest włókno...slyszalem o tym,ale myslalem ze to sie stosuje w lepszych motocyklach.

2) Dlaczego moja eta niechce latac w wiekszym deszczu? ja mysle ze to fajka sie zalewa,ale z 2giej stronny tam raczej "niepada" i niechlapie...hmm kiedys lecialem sobie na trasie i nagle deszcz jak z CeBeeRy :notworthy: i moja bryka zaczela przygasac...mysle sobie"do domu daleko to jeszcze deszcz i bryka mi gasnie" na szczescie nieopodal byl cpn to podjechalem na resztach sil tzn redukcja 5>4>3>2...no ale doczlapalem sie...mysle sobie, ze przeczekam deszcz po dachem,ale silnik pracowal 8O mysle sobie"dziwne" zrobilem rundke po stacji ale silnik przerywal i niechcial pracowac na uzytkowych obrotach,tzn niemial sily,mysle sobie"niebede gasil bo pozniej niezapale" i tak sobie dudnil na wolnych...po 15 minutach przestalo padac to powoli pojechalem dalej,ale na 4ce bo na 5 niechciala latac 8O (brak mocy) ale nastepnego dnia bylo ok

3) Co myslicie o tym ze raz zalana fajka i kabel juz kwalifikuje sie do wymiany? ja juz 2gi sezon jade na tym samym....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie obecnie stosuje się przewody silikonowe w włóknem węglowym ( nie jestem pewny ) Przewód taki ma w przeciwieństwie do starszych przewodów z plecionką w środku dosyć znaczny opór. Z reguły kilka kiloomów.

Jeżeli stosujemy taki kabel to nie możemy już zastosować fajki. Dawniej kable zapłonowe miały drut w środku, natomiast w fajce znajdował się opornik o oporze około 10 kiloomów.

Jeżeli stosujemy kabel silikonowy, samo włókno w środku ma odpowiedni opór tak wiec kabel powinien mieć już oryginalne zakończenie pozwalające założyć go na świecę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie mozna wykrecic fajke z przwedu....tak moze byc? czy to jakis wczesniejszy "tuning" poprzedniego wlasciciela?

 

To normalne ze sie wykreca masz kabel z druciakmi stalowymi(chyba) i w fajce ten pręt masz tak jakby gwintowany i wtedy przy wyjmowaniu fajke wykrecasz ,a nie wyciagasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz sie przekonac na 100% czy to wina fajki uruchom silnik i polewaj ja woda jak zdechnie silnik to puzniej idz do swojego kumpla który terz ma mz i zrób to samo jak u niego nie zdechnie to wiesz na 100% ze jest fajka.

Moze to byc tez ina sprawa np podczas deszczu woda dostaje sie na przeywacz chociarz to jest mało prawdopodobne. Ja bym na twoim miejscu sprawdził wszystkie połaczenia bo to moze byc przypadek ze to tylko podczas deszczu sie dzieje moze poprostu odłaczył sie jakis kabelek który jest luzny podczas jazdy (polskie drogi nie sa równe), bo jak napisałes na postoju silnik chodzi równo (stoisz w miejscu drgan niema). Napisałes równiez ze na drugi dzien było ok, moze akurat w tedy sie dobrze ustawił np ten przewód bo to nie koniecznie musi byc przewód. Wiec dobrze wszystko sprawdz i jak co to pisz.

 

 

Pozdro @

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz sie przekonac na 100% czy to wina fajki uruchom silnik i polewaj ja woda jak zdechnie silnik to puzniej idz do swojego kumpla który terz ma mz i zrób to samo jak u niego nie zdechnie to wiesz na 100% ze jest fajka.....

 

 

Pozdro @

znakomity sposób nie ma co :notworthy: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do jakiegos poluzowanego kabelka,to jestem pewien ze to nie to :notworthy: hmm, moze to przerywacz,kiedys(koniec wakacji) wyjechalem na weekend pod namiot, jednej nocy padal deszcz i bryka mi zmokla....na zajutrz patrze a silnik niechce sie uruchomic 8O heh,"pewnie fajka", ale nie,pozniej okazalo sie, ze przerywacz w zaplonie sie zawiesil(byl w pozycji otwartej),ale przeczycilem go i dalej chodzi do dzis...ostatnio polatalem w deszcz,co prawda nie taki duzy co kiedys i silnik pracowal bezproblemow.....moze to wina przerywacza,ale jaki wplyw na przerywacz ma pogoda? moze wysatrczy zeby troche zawilgotnial i juz zaczynaja sie jaja...teraz w deszcz nielatam bo moto zaraz sie upapra :notworthy:

a co do fajki to : przewod jest z wloknem,a fajka z gwintem(nakrecana)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek mi mówił, że jak miał simsona to po wjechaniu w kałużę gasł i koniec. Nic go już nie ruszyło. Jak wysechł to zapalał z pierwszego i chodził nienagannie :lol:

Mój simson z kolei nic sobie z deszczu nie robi, można go zalać całego, a on chodzi jak zegarek :twisted:

 

A przede wszystkim piszę z zapytaniem: po co są oporniki w fajkach :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...