Skocz do zawartości

Dokręcanie wałków rozrządu


Rekomendowane odpowiedzi

Ja nawiąże do tych helio coś tam czyli zestawów naprawczych do gwintów. Otóż w mojej kawie jedna śruba od wałka była wkręcona na takie gówno które wyszło razem ze śrubą, druga niestety pękła, wałek stanął bokiem i pozamiatane. Żeby nie było wątpliwości mam tylko dwie podpory wałka rozrządu a pękła ta dalej od rozrządu. Gdyby poprzedni właściciel "polaczek" który z gówna chciał zrobić coś, nie musiałbym sie pieprzyć z tą głowicą. Ale cóż bywa i tak. W miejsce zerwanego gwintu jest wstawiona stalowa gwintowana tulejka a nie sprężynka i jest to sklejone klejem do gwintów. Teraz jestem pewny że w tym miejscy prędzej ukręce śrube niźli zerwie gwint. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nawiąże do tych helio coś tam czyli zestawów naprawczych do gwintów. Otóż w mojej kawie jedna śruba od wałka była wkręcona na takie gówno które wyszło razem ze śrubą, druga niestety pękła, wałek stanął bokiem i pozamiatane. Żeby nie było wątpliwości mam tylko dwie podpory wałka rozrządu a pękła ta dalej od rozrządu. Gdyby poprzedni właściciel "polaczek" który z gówna chciał zrobić coś, nie musiałbym sie pieprzyć z tą głowicą. Ale cóż bywa i tak. W miejsce zerwanego gwintu jest wstawiona stalowa gwintowana tulejka a nie sprężynka i jest to sklejone klejem do gwintów. Teraz jestem pewny że w tym miejscy prędzej ukręce śrube niźli zerwie gwint. Pozdrawiam.

 

Rafciu, nie wiem jakim cudem Ci to wyszło z głowicy, ale ktoś chyba zje*ał robotę. Tego się nie da tak łatwo wykręcić. Chyba w ogóle się nie da

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram, nie wina helicoil tylko instalatora, ktory cos zrobil nie dokladnie.

Jeszcze kilka slow do Mlodego Wilka :

Tak jak Piotrek napisal nie waz sie zakladac wyklepanych plytek do tego silnika - trzeba je wymienic na nowe.

Przed zalozeniem walkow ich podpory wypelnij olejem. To samo z pokrywkami, nie moga byc suche. Po zalozeniu pokrywek z ktorych kazda jest oznaczona i powinna byc zalozona do wlasciwej podpory i we wlasciwym polozeniu - jezeli masz trojkaty nad literami to musza one byc skierowane do przodu silnika. Wkladasz wszystkie sruby do podpor i dokrecasz je w kolejnosci takim samym niewielkim momentem tak zeby walek rownomiernie siadal na podporach, nie moze byc sytuacji ze jakas sruba dokrecona jest mocno a reszta nie. Na koniec przykrecasz kluczem dynamometrycznym do momentu danego w serwisowce

Po przykreceniu walkow i ustawieniu rozrzadu powierzchnie krzywek tez pokrywasz olejem.

Sprawa gwintow w twoim silniku o tyle nie ma znaczenia ze jest to nowa glowica i gwinty jeszcze dobrych kilkanascie ustawien przetrzymaja.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram, nie wina helicoil tylko instalatora, ktory cos zrobil nie dokladnie.

Jeszcze kilka slow do Mlodego Wilka :

Tak jak Piotrek napisal nie waz sie zakladac wyklepanych plytek do tego silnika - trzeba je wymienic na nowe.

Przed zalozeniem walkow ich podpory wypelnij olejem. To samo z pokrywkami, nie moga byc suche. Po zalozeniu pokrywek z ktorych kazda jest oznaczona i powinna byc zalozona do wlasciwej podpory i we wlasciwym polozeniu - jezeli masz trojkaty nad literami to musza one byc skierowane do przodu silnika. Wkladasz wszystkie sruby do podpor i dokrecasz je w kolejnosci takim samym niewielkim momentem tak zeby walek rownomiernie siadal na podporach, nie moze byc sytuacji ze jakas sruba dokrecona jest mocno a reszta nie. Na koniec przykrecasz kluczem dynamometrycznym do momentu danego w serwisowce

Po przykreceniu walkow i ustawieniu rozrzadu powierzchnie krzywek tez pokrywasz olejem.

Sprawa gwintow w twoim silniku o tyle nie ma znaczenia ze jest to nowa glowica i gwinty jeszcze dobrych kilkanascie ustawien przetrzymaja.

 

Adam M.

Ten kolega wie co pisze.

Wtrącę swoje dwa grosze.

Większosć śrub o wzmocnionej wytrzymałości kwalifikuje się do wymiany na nowe po ich pierwszym odkręceniu.(myślę o właśnie podporach wałków, głowicach). W instrukcjach manualnych tego nie piszą a i rzadko w serwisowych.

Ale....wiemy, że w ramach oszczędności próbujemy je dokręcać ponownie a co za tym idzie w końcu zaczynają sie przeciagać.Prawie każda śruba jest użytkowana na granicach przeciągnięcia. Użytkowniki śruby kręci dalej bo klucz nie sygnalizuje właściwego momentu i...gwint załatwiony.

Jest to dość chrakterystyczne zjawisko, które dobrze czuć przy większych śrubach ale przy "6" to chyba po prostu od razu pęknie.

Moje zdanie jest takie.Aby uniknąć kłopotów profilaktyczna zmiana śrub np po trzech regulacjach.Wtedy bardzo duża szansa na dłuzsze uzytkowanie gwintów w aluminium.

I nie atakujcie mnie, że ceny....Olej też kosztuje itd....Po prostu wpisane w tą zabawę.

Pozdrawiam

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się dziwie, że śruby powinno sie wymieniać... Przecież moment 10Nm to bardzo mało i raczej taka moc dokręcania jeśli już to w pierwszym wypadku uszkodzi gwinty a nie śruby które są dużo twardsze.

 

Coś Adam M. i Piotr Dudek nic nie wspominają o tym, hmmm... :crossy:

 

No ale pewnie nic nie zaszkodzi przy nastepnej regulacji wymienić komplet śrub. Mysle, że majątku na to nie wydam...

 

Ps. Ciekawe kiedy uznać że płytka jest wyklepana i nadaje się do wyrzucenia. U mnie przy pomiarze mikrometrem różnica wynosi około 0,005mm(+-). Czy to już jest powód do wyrzucenia płytki.

Zeszlifowanie nie załatwi sprawy :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 dziesieciotysiecznych ?

To jakis bardzo dokladny mikrometr.

Do tego silnika zadnych plytek bym nie szlifowal, tylko wymienial no ale to moze moje skrzywienie.

Sruby trzymajace podstawy walkow rwaly mi sie w moim GS 1150 EFE i wymienilem caly komplet. Tyle ze to silnik z 84r:).

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że załatwi sprawe. Odnośnie wymiany śrub np w samochodach, głowicowe każą wymieniać o podporowych wałków rozrządu nigdy sie z tym nie spotkałem. Jeśli chodzi o te zestawy naprawcze być może że było to źle złożone, nie wiem. Wiem natomiast że konsekwencje takiej roboty były znaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 dziesieciotysiecznych ?

To jakis bardzo dokladny mikrometr.

Do tego silnika zadnych plytek bym nie szlifowal, tylko wymienial no ale to moze moje skrzywienie.

Sruby trzymajace podstawy walkow rwaly mi sie w moim GS 1150 EFE i wymienilem caly komplet. Tyle ze to silnik z 84r:).

 

Adam M.

 

No to 0,005m to biore z tego, ze ostatni zakres czyli setne milimetra jest pomiędzy np 0,01 a 0,02, wiec zakładam ze jest 0,015mm :icon_razz:

 

Nie wiem czemu odradzacie szlifowanie - większośc mechaników tak własnie robi. I w publikacjach na temat regulacji zaworów(gazeta.pl) też wspominaja o szlifowaniu płytek zaworowych...

A jak jest taka sytuacja np dopuszcalny luz jest 0,10-0,20mm a mam obecnie 0,12mm. Chce go wypośrodkować a moja płytka ma dokładnie 2,50mm. Płytki dostepne są co 0,05mm więc zamawiam 2,55mm i wówczas daje to luz 0,17mm. Drugi zawór ma 0,14mm wiec go nie ruszam. A wszyscy piszą, ze zawroy na tym samym garez powinny nejlapeij mieć przyblizoen wartości. Więc nie lepiej zeszlifować 0,02mm i miec luz idealnie wypośrodkowany 0,15mm :icon_razz: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ta uwaga o takich samych luzach została Ci w głowie jeszcze po GSXF-ie . Tam były rozwidlone dźwigienki i coś tam się psuło . Zapobiec temu miało dokładne ustawienie zaworów sterowanych tą samą dźwigieką .

Oczywiście możliwe ,że w serwisówkach innych modeli jest również stosowna uwaga . ! CAUTION ! Luz sąsiadujących zaworów ma być na tyle zbliżony , na ile to możliwe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, przeczytałem wszystkie posty w tym temacie od początku i włosy mi dęba staneły, hehe. Jak to zazwyczaj bywa, czytając porady na forum, bez chłodnego zdrowego rozsądku łatwiej zgłupieć niż zmądrzeć :) Żeby było jasne, nikogo nie obrażam, a śmieję się tylko z tak rozwiniętego tematu który powstał z jednego pytania o urywające się śruby. Wrócę więc do początku i spytam:

Czy znajdzie się tutaj chociaż jedna osoba która w swoim motocyklu urwała jakąkolwiek śrubę lub gwint przykladając kluczem dynanometrycznym siłę 10Nm ??? Choćby wkręcać i wykręcać 100 razy, to jakoś nie sądze :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem dokładnie ale pisałem o współczesnych śrubach i gwintach które sam po raz pierwszy ruszasz lub robił to przed Tobą współczesny mechanik, a nie o elementach po pierwsze wykonanych w technologi sprzed ponad ćwierć wieku, a po drugie przez te wszystkie lata i zapewne wielu użytkowników nie wiesz kto i jak się z nimi obchodził przed Tobą. Śruby pękły Tobie ale jakiś poprzedni amator mechaniki mógł je przeciągnąć dawno temu, gdzieś koło roku załóżmy '89 kiedy to w żadnym domowym garażu nikt nie śnił o kluczu dynanometrzycznym ani o jakiejkolwiek serwisówce. A potem w połowie lat 90-tych Twój sprzęt trafił w ręce następnego takowego magika, a potem do następnego.....

:icon_mrgreen: Nie łap mnie za słówka, jesteś chyba doświadczonym mechanikiem motocyklowym i dokładnie wiesz co miałem na myśli pisząc wcześniejszy post :icon_exclaim: Za wszystkie zerwane śruby i gwinty w moich motocyklach na przestrzeni lat mogę w 100% winić tylko siebie, moją nieudolności, brak wiedzy, narzędzi i fachowej wiedzy :wink:

Jeśli ktoś pokaże mi jak bierze do ręki nową, oryginalną śrubę i wkręcając ją choćby 100 razy w aluminiowy gwint w jakimkolwiek elemencie współczesnego silnika przykładając siłę 10Nm udaje mu się urwać tą śrubę lub gwint to stawiam skrzynkę Sobieskiego :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radosny, sruby jak wszystko sie po prostu starzeja i po jakiejs ilosci wkrecen trzeba je wymienic.

Nie podejrzewam zeby w moim silniku przekrecono 6 sztuk, a tyle wlasnie sie urwalo bez przykladania zadnego momentu do nich. Reszty po prostu nie wkrecalem, tylko wybralem sie do sklepu po nowe.

 

Adam M.

PS Lata 80 to moze dla ciebie zamierzchle czasy ale zareczam ci ze juz wowczas kanadyjscy mechanicy motocyklowi poslugiwali sie kluczem dynamometrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...