Raq Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 o ciekawy temat zwłaszcza, że troszeczkę sie o skutery "otarłem".pytanie do "negantów" pomysłu - czy którykolwiek z Was przejechał chociaż z 20 000km na jakimkolwiek maxiskuterze? czy wasza negacja oparta jest na "nie bo nie"?z postów wynika, że opd. na pierwsze pytanie jest negatywna.mozliwości maxi sa jak najbardziej nastawione na turystykę - dalszą i bliższą. zdaję sobie sprawę, że punkt widzenia zależy ...itd, ale warto czasem "wstać" i zerknąć trochę dalej.porównanie pomysłu do chopper'a na POznań jest mocno nieadekwatne i świadczy o kompletnej nieznajomości tematu przez autora.czytałem też głosy o winklach - czysta demagogia, jednak chętnie bym przejechał sie z kolegą po gęstych zakrętach - ja maxiskuterkiem XP500, a oponent dowolną inną 500tka "motocyklową".prawdą jest fakt - że każdy sprzęt ma swoje przeznaczenie i czasem trudno wymagać czegoś innego. inna sprawa - wykorzystanie. tak jak wspomniano wcześniej - po co 106 czy 160Nm na ulicy z atomowymi przyspieszeniami - na polskich ulicach/dziurach ?czyli nie chodzi o malkontenctwo tylko rzeczowe spostrzeżenia i umiejętność spojrzenia poza własny ogródek. moża czegos nie lubić - to normalne, jednak, żeby krytykować, przydaje się rzetelna wiedza. :D PS.Helix to jeden z najbardziej klimatycznych maxi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GT 80 Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 tak jak wspomniano wcześniej - po co 106 czy 160Nm na ulicy z atomowymi przyspieszeniami - na polskich ulicach/dziurach ? Żeby lepiej przelatywać nad dziurami ;):D:D Od jakiegoś czasu jestem zdania, że przednie koło 21 cali jest niezastąpione na naszych "ukochanych" polskich drogach :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbas Opublikowano 5 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 Aprilla Scarabeo 125 jest bardzo wygodna ma pojemne orginalne boczne sakwy i tylny kufer. Jednak jest wzorowana na klasycznych motocyklach (oktrągłe lampy itp.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raq Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 kolejna zaleta - pojazd dobry dla kobiet , napewno bezpieczniejszy , niewyobrazam sobie miłej spokojnej pani na jakims 200kilogramowym widzę, że nie masz wielkiego pojęcia o maxi. otóż wyjaśniam, że jest wiele, które swoimi gabarytami i osiągami - zmiażdżyły by Twoją derbi. waga około 200kg nie jest niczym niesamowitym. nawet 125cmm mają wagę około 130-140kg. w Polsce pokutuje powszechne pojęcie - skuter jako motorower o 50 ccm pojemności. na szczęście wiele pojazdów tego typu - dysponuje większymi silnikami. wielokrotnie na światłach zdarzy się pajac który chce się pościągać do następnych świateł puszką i....często się nacina na przyspieszeniu :icon_biggrin: co do opinii o nie nadawaniu się do turystyki - gwarantowane, że osoba która to mówi nie przejechała turystycznie nawet marnych 3000-5000km na żadnym maxi. przede wszystkim ochrona przed warunkami atmosferycznymi jest nie do pokonania :icon_biggrin: pokażcie który turystyk pozawala jechać w deszczu przez 4 godziny i mieć suche - buty, spodnie, prawie* całą kurtkę a mokry kask i lekko łokcie* na ochraniaczach :bigrazz: znajdzie się model czy dwa - ho ho gratulacje, a w zasadzie wszystkie maxi to gwarantująa ze załadowanym nie pójdę na kolano -hmmm R1100RS też specjalnie "torowo" nie pojeździsz :smile:jeszcze kwestia prędkości - 160km/h to nietypowe dla maxi - nie rozumiem dlaczego? czyżby wstyd był jak maxi wyprzedza i trzeba się "dowartościować" i za wszelką ceną wyprzedzić bo przecież ma się "litra"? chyba nie o to chodzi...poza tym to ma być gnanie z punktu A do B czy turystyczna jazda? oczywiście o człowieku który na R1 przejechał kulę ziemską też słyszałem :)i pojawił się też argument, że turystyk to musi mieć litr - ale dlaczego? ano poza oczywistymi sprawami jest to kwestia marketing'owa. no i litr litrowi nierówny (z 1100 - 90KM to nie za bogato jesli patrzymy np na V maxymalną R1100RS)jednak wielu ludzi właśnie uważa, że nie da się jeździć czymś mniejszym. oczywista bzdurka - warto sobie odpowiedzieć ile z możliwości sprzętu wykorzystuje kierowca? szczera odpowiedź przed samym sobą może zaskoczyć. i to nawet u motocyklistów dosiadających sportowych maszyn :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 widzę, że nie masz wielkiego pojęcia o maxi. (...)co do opinii o nie nadawaniu się do turystyki - gwarantowane, że osoba która to mówi nie przejechała turystycznie nawet marnych 3000-5000km na żadnym maxi. nie mam. oceniałem teoretycznie, ale skoro tak twierdzisz - pewnie masz sporo racji z tym, że nie ze wszystkim się zgodzę: np. uwagi o schodzeniu na kolano są zupełnie nietrafione. co do mocy mojej kanapy... jasne, racja; ani v-max nie jest wygórowane. tyle tylko, że mnie moc nie jest potrzebna, raczej moment obrotowy, żeby przy normalnej przelotowej prędkości na zwykłej bocznej drodze dynamicznie (a więc bezpiecznie przyspieszyć i wyprzedzić obciążoną maszyną. mam poważne wątpliwości, czy maxi zachowa się w takiej sytuacji podobnie, opierając się na starym powiedzonku amerykańców o calach sześciennych - ale oczywiście mogę się mylić :icon_mrgreen:tego natomiast nie dowiem się, póki nie sprawdzę; a w tej sytuacji postaram się sprawdzić przy najbliższej możliwej okazji :) jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raq Opublikowano 6 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 (edytowane) nie mam. oceniałem teoretycznie, ale skoro tak twierdzisz - pewnie masz sporo racjiakurat kwestia pojecia czy też braku - dotyczyła kolegi z 50ccm derbi co do mocy mojej kanapy... jasne, racja; ani v-max nie jest wygórowane. tyle tylko, że mnie moc nie jest potrzebna, raczej moment obrotowy, żeby przy normalnej przelotowej prędkości na zwykłej bocznej drodze dynamicznie (a więc bezpiecznie przyspieszyć i wyprzedzić obciążoną maszyną. mam poważne wątpliwości, czy maxi zachowa się w takiej sytuacji podobnie, opierając się na starym powiedzonku amerykańców o calach sześciennych - ale oczywiście mogę się mylić :biggrin:tego natomiast nie dowiem się, póki nie sprawdzę; a w tej sytuacji postaram się sprawdzić przy najbliższej możliwej okazji :) jsz dlatego odniosłem się do mocy pojazdu i V-maxa. oczywistym jest, że to moment daje nam swobodę przyspieszania. patrze na tą dyskusję przez pryzmat pojazdu Hondy - FJS 600 Silver Wing. w tym rzecz, że 55Nm które posiada na prawdę nieźle sobie radzą i jeśli będziesz miał okazje polecam przekonać się osobiście. oczywiście nie jest to turystyczne Enduro i drogi gruntowe w pojęciu turystyki są mu obce.może kwestia dotyczy tak naprawdę pojmowania pojęcia turystyki motocyklowej. można podróżować po drogach (asfaltach) i "bezdrożach" lub łącznie.do dwóch ostatnich maxi się nie nadaje - to fakt.jednak przy szosowej turystyce mozna na prawdę wygodnie podróżować.kilka miesięcy temu kolega wybrał sie właśnie FjS'ką na Koło Podbiegunowe - zdecydowanie z powodzeniem :icon_mrgreen: [edit] a amerykańcy to zboki po względem pojemności :icon_mrgreen: Edytowane 6 Marca 2008 przez Raq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geni Opublikowano 7 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2008 Nie twierdzę, że maksi skuter to sprzęt naj, naj, naj, ale nadaje się również do turystyki.Zresztą maxi to kategoria, która obejmuje skutery od 125ccm, czyli sprzęt typowo miejski, do 800ccm, którym blisko do uniwersalności i osiągów motocykli.Helixy mieliśmy i ja i Raq, a takim sprzętem uparty gość zrobił nawet trasę na Iron Butt, czyli nie jest najgorzej.http://www.ironbuttrally.com/IBR/1995.cfm?DocID=3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 tego natomiast nie dowiem się, póki nie sprawdzę; a w tej sytuacji postaram się sprawdzić przy najbliższej możliwej okazji :icon_mrgreen: oki, zgodnie z obietnicą sprawdziłem - dziś na jazdach testowych przetoczyłem się burgmanem 400. wprawdzie trasa krótka, więc wspominanych 20 ani nawet 3kkm nie zrobiłem na takim skuterze, tym niemniej pewne obserwacje mogę z czystym sumieniem potwierdzić; przede wszystkim te dotyczące zawieszenia, które wraz ze stosunkowo małymi kołami dają raczej kiepskie prowadzenie w porównaniu do jakiegoś w miarę sensownego motocykla. w części pewnie mogłyby się te odczucia zmienić po przywyknięciu do specyfiki skutera, ale to o niczym nie świadczy. w drugiej kolejności stwierdziłem, że jest to takie ni pies ni wydra: do przeciskania się w korku za wielkie - długość, rozstaw osi, szerokość owiewek utrudniają przejazd bardziej, niż moja niemiecka kanapa; do jazdy poza miastem - uwaga dot. zawieszeń. dla mnie dochodzi do tego pozycja, przy której kręgosłup szybciutko przypomina o sobie i fajrantopinie są oczywiście całkowicie subiektywne, można mieć i lubić. sam do miasta kupiłem sobie niedawno wiekową belugę yamahy - ale to zupełnie inna klasa pojazdujsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRAND Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 ja polecam suzuki burgmana 650;]tani to on może nie jest ale jest zajefajny;]jak sie nie mylę jest to jeden z n ielicznych skuterów które posiadają biegi(w kierownicy,ale zawsze biegi);]ale za te 30k-40k można mieć tę wspaniałą maszynkę;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 ja polecam suzuki burgmana 650... ...napisał 14-to latek bez prawa jazdy kat. a :icon_biggrin:jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRAND Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 to że nie mam prawka nie oznacza że nie jeździłem tym sprzętem...prawda????a i tu cię zaskoczę...otóż jeździłem takim czymś...nie mam kat a to chyba jasne no ale jednak chyba mam prawo się takim przejechać ;]prawda????oczywiście nie po ulicy tylko po jakiś mało ruchliwej drodze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 po "mało ruchliwej" też nie masz prawa jeździć: po żadnej publicznej, gwoli ścisłości. ale zakładając nawet, że się takim przejechałeś, to nadal nie masz pojęcia, jak się sprawuje w ruchu miejskim, ani na dłuższych trasach - a tego dotyczy temat wątku i moja wypowiedź :icon_rolleyes:jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRAND Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 wiem jak to cacko się sprawuje bo mój kumpel tym jeździ...motor wart polecenia i swojej ceny...pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 ja polecam... Honda Helix niesamowity sprzęt..jeszcze 3 lata temu w strobinie jeździliśmy nią w 7 ;] wygoda= bajkaładowność chyba nieograniczona ;p pojemność 250 mocy nie pamiętam ;] Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 6 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2008 oki, zgodnie z obietnicą sprawdziłem - dziś na jazdach testowych przetoczyłem się burgmanem 400. wprawdzie trasa krótka, więc wspominanych 20 ani nawet 3kkm nie zrobiłem na takim skuterze, tym niemniej pewne obserwacje mogę z czystym sumieniem potwierdzić; przede wszystkim te dotyczące zawieszenia, które wraz ze stosunkowo małymi kołami dają raczej kiepskie prowadzenie w porównaniu do jakiegoś w miarę sensownego motocykla. w części pewnie mogłyby się te odczucia zmienić po przywyknięciu do specyfiki skutera, ale to o niczym nie świadczy. w drugiej kolejności stwierdziłem, że jest to takie ni pies ni wydra: do przeciskania się w korku za wielkie - długość, rozstaw osi, szerokość owiewek utrudniają przejazd bardziej, niż moja niemiecka kanapa; do jazdy poza miastem - uwaga dot. zawieszeń. dla mnie dochodzi do tego pozycja, przy której kręgosłup szybciutko przypomina o sobie i fajrantOwszem, do jazdy po mieście w godzinach szczytu Burgman 400 jest trochę zbyt kobylasty. Tzn. na upartego da się, jak każdym jednośladem, ale wiadomo, że w korkach lepiej sprawuje się np. zakupiona przez Ciebie Beluga.Ja liczę, że złoty środek stanowić będzie Majesty (też nie 400, tylko 250). Mam nadzieję, że sprawdzi się jako pojazd dla człowieka na co dzień poruszającego się po mieście i uprawiającego od czasu do czasu spokojną turystykę, raczej bliższą niż dalszą.A jak nie, to wróci się do starego układu, czyli motocykla do rekreacji i turystyki oraz małego skutera na miasto. Póki co chcę trochę poeksperymentować. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.