Skocz do zawartości

Na pierwsze moto:Kawasaki VN 1500 Vulcan czy Intruder 1400?


romekjagoda
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Wam wszystkim za podpowiedzi, szczególnie, że widzę, iż te dobre rady wynikają z doświadczenia, zdrowego rozsądku i życzliwości. Bardzo to wszystko szanuję i już widzę, że zmiękczyliście mnie :buttrock: Przyznaję, że być może początkowy zachwyt dużymi cięzkimi motocyklami był porywaniem się z motyką na słońce. Być może sam to czułem, ale jednak potrzebowałem to usłyszeć od doświadczonych bikerów.

 

Tak jak ktoś z Was radził (chyba Pastor) małego 250 raczej sobie nie kupię - ćwiczyłem na takim na kursie prawa jazdy i fakt - motorek fajny, ale to motorek. Myślę, że aż od tak niskich pojemności nie będę zaczynał i raczej skupię się na pojemności ok. 800 cm, ewentualnie ze wskazaniem na max. honde shadow 1100, ale i to nie wiem czy nie za dużo. Chociaż mój brat, też zieloniak jako pierwszy motor kupił sobie litrową hondę vtr, która to jest po prostu killerem i nauczył się, łącznie z techniką i wchodzeniem w zakręty na kolanie. Także sądzę, że wszystko jest możliwe. Jedno jest pewne - będę szukał połączenia mocy motoru z zachowaniem zasad zdroworozsądkowych przy wyborze tego pierwszego rumaka. Czyli j.w. pewnie 800setka jakaś. Faworyci to intruder, marauder - ten ostatni to bardziej chyba sportster niż chopper. VN 800 też biorę pod uwagę, bo vn 900 to raczej poza zasięgiem finansowym.

 

Pozdrawiam i w razie czego będę pytał dalej :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, nie wiem czy będziesz miał na mniemaniu słowa kobiety :buttrock: ale niemniej jednak się wypowiem.

 

Mój Chłop ma Vulcana 1500 classic, jeździ czynnie już 17 lat, mnóstwo km nawiniętych 193cm wzrostu lecz i tak początkowo bardzo ostrożnie się z nim obchodził. Przychylam się do zdania że na pierwszy motocykl nie należy kupowac tak dużego sprzętu, nie jest to przecinak,nie będziesz mial problemów z prowadzeniem po prostej drodze ale może być różnie w terenie...wiem jak się prowadzi bo parę razy Chłop dał mi się przejechać, no ale kiedy przyszło do zawracania, ogólnie manewrów jest to dośc trudne dla świeżaka. Dodam że nie jestem małą kobietką - mam 175. Uważam,jako świeżak, że lepiej spróbować swoich sił na czymś mniejszym niż stresowac się "czy dam radę". Tym bardziej że zamierzasz jeździć z pasażerem a to dodatkowy cieżar i utrudnienie w jeździe. A z deklaracjami że chcesz mieć sprzet na kilka lat poczekaj, daj sobie czas żebyś mógł być spokojny że opanujesz sprzet w każdej sytuacji.

 

Co do brania oleju - to mit,chyba że w starszych wersjach. Zgadzam się co do jednej tarczy, to trochę dziwne przy takiej masie...utrudnienie,szczególnie w górzystych terenach,kiedy jeszcze byłam plecakiem jeździliśmy trochę razem i Chłop musiał być bardzo ostrożny przy chamowaniu.

 

Poza tym swietny motocykl - wizualnie no i jest bardzo wdzięczny w utrzymaniu. Ja póki co się ucze na mojej Nauczycielce, następny motocykl jaki chciałabym mieć to VN 800 oczywiscie classic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja jeżdżę już od ładnych paru latek(11-sty rok się zaczyna,pomijając motorowery).Zaczynałem od WSK 125,póżniej były-Junak 350,Shadow 500,Shadow 600 a teraz mam Intrudera VL 1500 LC. Gdy przejechałem pierwsze metry Intruzem to troszkę się przestraszyłem jego masy.Jest ona szczególnie odczuwalna podczas wykonywania manewrów tj.zawracanie,szybkie wyprzedzanie(trzeba uważać,bo sprzętem o takiej pojemności już się tak łatwo nie manewruje jak np.600ccm czy 800ccm.) Z hamowaniem też jest trudniej,zwłaszcza przy dochamowywaniu na zakrętach.

Ja na twoim miejscu radziłbym Ci zakupić jakąś 800ccm i na pewno nie będzie ona mułem. Ale wyboru musisz sam dokonać.A jeśli kupisz od razu duży motocykl to możesz liczyć się z wywrotkami przy manewrowaniu,chociaż nie twierdzę,że tak będzie,ale jest duże prawdopodobieństwo.

Pozdrawiam i życzę udanego zakupu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Uważam,jako świeżak, że lepiej spróbować swoich sił na czymś mniejszym niż stresowac się "czy dam radę". Tym bardziej że zamierzasz jeździć z pasażerem a to dodatkowy cieżar i utrudnienie w jeździe. A z deklaracjami że chcesz mieć sprzet na kilka lat poczekaj, daj sobie czas żebyś mógł być spokojny że opanujesz sprzet w każdej sytuacji."

 

CZEŚĆ !

 

WOT BABA A JAK DOBRZE GADA (sorry za Babę ) ale koledzy się tyle "nagadali" a tu a wcale nie trzeba dużo pisać.

Jeżeli dalej będziesz się upierał przy 1400;1500 to alternatywą jest 1100 to prawda ale na pierwszy moto to zdecydowanie polecam coś o mniejszej pojemności i o mniejszej wadze (przynajmniej na sezon) bo co zrobisz jak Ci się plecak np. żle wyłoży ?

 

pozdr

ZŁO ZWYCIĘŻA ,BO DOBRZY LUDZIE NIC NIE ROBIĄ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Też jestem świeżak - pierwszy raz dosiadłem moto (kursu na egzamin nie liczę) w październiku zeszłego roku. I tu pierwsze pytanie - czy byłeś na kursie techniki jazdy? Bo ja się wybieram na wiosnę. Jak pewnie wiesz z innych tematów, kurs na egzamin z reguły w ogóle nie uczy techniki jazdy. Do tego dochodzi przejście z 150 lub 250 na xxx, inna masa, inne prowadzenie. Wyjazd z salonu i pierwszy zakręt będę pamiętał do końca życia.

 

Wybrałem pojemność 800 i po przejechaniu 5000 km nie mogę doczekać się suchych i ciepłych dróg, żeby naprawdę zacząć uczyć się jeździć. Chodzi mi o to, że minie jeszcze sporo czasu zanim zamknę moto i będę gotowy do przesiadki na mocniejszy sprzęt.

 

Co do wyboru intruz, vulkan czy shadow - wg mnie kwestia gustu.

Chopper czy cruiser - kwestia stylu.

Armatura czy turystyk - oba!

 

Pozdro i powodzenia w dokonywaniu wyborów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim serdecznie! A szczególnie "Babie, co mądrze gada" ;) ;) - należy jej się wyróżnienie, bo to jedyna kobieta w tym wątku ;).

A co do tematu to faktycznie przychodzi refleksja, że ma to być przyjemność, a nie zmaganie się ze sprzętem którego nie opanuję. Spoglądam wstecz i widzę siebie w tym roku, jak pierwszy raz wyskoczyłem na windsurfingu na pełnym morzu przy wietrze 5-6... To nie byla przyjemność a walka o przetrwanie. Dlatego biorąc pod uwagę wszystkie Wasze wypowiedzi chyba jednak spokornieję i stonuję co do moto. Wczoraj poprzeglądałem jeszcze różne stronki i bardzo spodobał mi się VN800 - sczczególnie, że ma fajny silnik 56KM (czasami podają 53KM???) i wygląd też piękny. Tylko jednak wał byłby lepszy zamiast łańcucha. NO ale może nie ma się co tym przejmować. Pozostaje jeszcze maruda lub intruz, chociaż uwagi o wąskim przednim kole czoperów na Polskie drogi (też mi się zdarzy od czasu do czasu) trochę ostudziły mój zapał przed intruzem. No i ewentualnie klasa 1100, ale tutaj ceny są o dziwo b. wysokie - drag stary czy shadowy to średnio 8-10 lat droższe niż VN800 np. - przynajmniej na niem. stronach. No nic - odpowiedź na najważniejsze pytanie już mam, teraz szukam i czytam dalej.

Wszystkich pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wyrozumiałość i porady!

 

Kurs techniki jazdy to na pewno warte uwagi - myślę jednak, że zrobię to dopiero latem / gdy dostanę moją maszynę. Na razie nie widzę sensu robić tego w sytuacji, gdy nie wiem konkretnie za ile uda mi się moto kupić. Ale wskazówka b. trafna.

 

PS. A jakby komuś się coś jeszcze chciało napisać ad tematu to z miłą chęcią poczytam różne opinie.

Edytowane przez romekjagoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ament w pacierzu masz rację :icon_twisted:

 

Swoją drogą kobiety na moto mają zupełnie inną siłę przekonywania niż te bez... :icon_exclaim:

 

Bardzo spodobał mi się VN750 - ze względu na wał oraz na przystępne ceny, a wygląd też b. fajny IMHO. Czy sądzicie, że byłby to ewentualnie dobry wybór na początek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie że na pierwsze moto zaduży Ja jeżdze ponad 20 lat miałem ponad 20 motocykli zaczynając od wsk jawy itd... ostatnio pomykałem vs 800 a teras mam kawe 1600 i powiem ci żę mimo że nie jestem nowicjuszem to czuje do niego wielki szacunek przecież to ponad 300 kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie. Sugestia jak najbardziej trafna, bo i ceny Virago 750 są rozsądne. Ech, na razie to się tylko porozglądać mogę, bo kasy jeszcze nie ma. Już po prostu nic innego nie widzę jak zamknę oczy tylko motory. Ale tych kilka miesięcy jeszcze wytrzymam chyba i będę miał czas właśnie by się dobrze rozejrzeć i zorientować.

Dzięki Wam serdeczne.

 

A co do Moth i do głosu kobiet to myślę, że jest to zawsze miłe, kiedy z kobietą można o takich sprawach jak o motoryzacji porozmawiać.

 

Pozdrawiam i rozglądam się dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...