Egzamin dla instruktorów nauki jazdy kat A

[cabaniero]

Joł

Właśnie kończę kurs na instruktora nauki jazdy , robie odrazu kat ABC i tak naprawdę na kursie nikt nie był w stanie mi wytłumaczyć jak wygląda egzamin praktyczny dla instruktorów nauki jazdy na kat A ... może ktoś z Was zdawał taki egzam, to proszę o jakieś porady , wskazówki ..co i jak i z czym..

pozdro

[konrad1f]

ja zdawałem we wrocławiu rok temu

jeśli chodzi o praktykę to wyglądało to nieskomplikowanie

egzaminator wyczytywał kandydatów na instruktorów parami

jeden z pary "grał" instruktora a drugi kandydata na kierowcę

obaj mieli zrobić egzaminacyjną ósemkę wraz ze slalomem z tym że instruktor miał przed tym poinstruować kandydata "co i jak"

w zasadzie obaj mieli znać przebieg i kryteria egzaminu kandydata na kierowcę a to jest w miarę jasno określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005 w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów

[BenZephyr]

Joł

Właśnie kończę kurs na instruktora nauki jazdy , robie odrazu kat ABC i tak naprawdę na kursie nikt nie był w stanie mi wytłumaczyć jak wygląda egzamin praktyczny dla instruktorów nauki jazdy na kat A ... może ktoś z Was zdawał taki egzam, to proszę o jakieś porady , wskazówki ..co i jak i z czym..

pozdro

 

witam, a możesz mi powiedzieć ile kosztuje kurs na instruktora tylko na kat. A ?

 

pzdr.

[KingRider]

ztego co wiem kurs kosztuje 2000zł ale kolega jesli swierzo robiłpewnie jest bardziej poinfirmowany,ja tez chce zrobić kurs na instruktora B(moze tez A ) ale niestety jeszcze nie moge,trzeba miec przebieg 3 lat prawka ,wiec musze czekac do konca roku :-(

[cabaniero]

witam, a możesz mi powiedzieć ile kosztuje kurs na instruktora tylko na kat. A ?

 

pzdr.

 

Na samą kategorię A nie możesz zrobić kursu... podstawą jest kat B ... możesz zrobić kat A dopiero jak zrobisz B ..albo jednocześnie. B koszt w Białymstoku 1900 zł , a kat a 300 zł.

[Tomek Kulik]

Na samą kategorię A nie możesz zrobić kursu... podstawą jest kat B ... możesz zrobić kat A dopiero jak zrobisz B ..albo jednocześnie. B koszt w Białymstoku 1900 zł , a kat a 300 zł.

Bzdura. Można robić same uprawnienia kat. A nie posiadając uprawnień kat. B.

 

EDIT:

 

Jeżeli w ośrodku szkolącym instruktorów twierdzą, że nie można robić samych uprawnień motocyklowych, jeżeli nie posiada się już innych, to są palanty niemyte. Nie znają przepisów Rozporządzenia w sprawie szkolenia i egzaminowania, wydanego przez Ministra od transportu. Trzeba wtedy podać ich do Starostwa Powiatowego i zgłosić nieprawidłowości w obsłudze klienta, lub lepiej do Państwowej Inspekcji Handlowej.

Poziom szkolenia instruktorów jest żenujący, a fakt egzaminowania TYLKO z zadań egzaminacyjnych na placu manewrowym, świadczy o jednym: o bezpieczeństwie ruchu drogowego w Polsce decydują dyletanci. Nie wymaga się by kandydat na instruktora, ani absolwent kursu instruktorskiego umiał jeździć :)

Takich "instruktorów" jest pełno, a potem mamy wypadki gdzie kierowca nie zmieścił sie w zakręcie, nie umie wyhamować, ominąć przeszkody, o innych rzeczach nie wspominając...

Edytowane 8 Stycznia 2008 przez Tomek Kulik

[cabaniero]

Przepisy , przepisami..jakie są kazdy widzi... dlatego dobrze gdy za nauczanie biorą się motocykliści z powołania a nie przypadkowi faciowie którzy widza w zawodzie instruktora tylko i wyłącznie źródło dochodu...Jak ja robiłem kurs zdając kat A w roku 95 dostałem motocykl WSK, kawałek placyku...a instruktor nawet nie widział czy jeżdżę nie mówiąc jak jeżdzę...bo nie pofatygował się na placyk... U mnie tak nie będzie :biggrin: Oczywiście robię kursy po to żeby pracować i zarabiać, ale jednocześnie w przypadku prowadzenia kursów na kat A chcę podzielićsię z kursantami nie tylko wiedzą z kodeksu, ale także wiedzą zebraną z trwającej prawie 20 lat przygody z motocyklami bądź to z gazet, z forum ale głównie z własnego doświadczenia...i doświadczenia kolegów... Jak to wszystko się ułoży zobaczymy..najpierw trzeba zdać egzam.

[Piotrek]

i obowiązkowo każdemu kursantowi musisz podac adres forum ;)

[Tomek Kulik]

i obowiązkowo każdemu kursantowi musisz podac adres forum :P

Tu się nie ma co śmiać, bo ja od roku prawie wszystkim kursantom wysyłam linki do moich wypocin o przeciwskręcie i przegazówce - łatwiej się pracuje, bo klient choć trochę teorii liznął i mniej czasu tracimy na placu. Tym sposobem kursanty automatycznie trafiają na forum :icon_biggrin:

[G3d]

Swietnie, ze wreszcie za nauke biora sie ludzie ktorzy maja pojecie o jezdzie.

Mysle, ze dzieki internetowi i zwyklej informacji na trasie geba-ucho bedziecie mieli mase klientow.

Motocykli coraz wiecej, a sensownych szokl jak na lekarstwo.

[lukimaster]

Egzamin na instruktora (praktyczny) w moim przypadku był banalnie prosty na kat. A (było to ponad 3 lata temu): wsiadłem, podjazd - zatrzymanie na 'górce' rusznie,przejechałem 8, slalom - dziękuje - do widzenia, zdane :-) :banghead: ( z tego co się orientuje wiele się nie zmieniło - i na egzaminie praktycznym na instruktora obowiązuje to co zdającego na 'normalne prawko')

Kat. B: TYLKO PLAC - wtedy łuk, i jeden element. Zrobiłem dziękuje, do widzenia.

Zdecydowanie więcej potu wymaga teoria. Tu już duzo ludzi odpadło. Mi udało się za pierszym razem.

Koszt wtedy całej zabawy na 2 kat. około 2500 PLN.

 

Teraz jak zbiore weny twórczej - czasu - *pieniedzy czaje się na egzaminatora.. ale to już dłuższa bajka ...

Pozdro. i powodzenia...aaa i pamietaj że to wcale niełatwy kawałek chleba jak niektórym się wydaje...

ale czasmi potrafi przynieść satysfakcje... :flesje:

[konrad1f]

Bzdura. Można robić same uprawnienia kat. A nie posiadając uprawnień kat. B.

 

EDIT:

 

Jeżeli w ośrodku szkolącym instruktorów twierdzą, że nie można robić samych uprawnień motocyklowych, jeżeli nie posiada się już innych, to są palanty niemyte. Nie znają przepisów Rozporządzenia w sprawie szkolenia i egzaminowania, wydanego przez Ministra od transportu. Trzeba wtedy podać ich do Starostwa Powiatowego i zgłosić nieprawidłowości w obsłudze klienta, lub lepiej do Państwowej Inspekcji Handlowej.

Poziom szkolenia instruktorów jest żenujący, a fakt egzaminowania TYLKO z zadań egzaminacyjnych na placu manewrowym, świadczy o jednym: o bezpieczeństwie ruchu drogowego w Polsce decydują dyletanci. Nie wymaga się by kandydat na instruktora, ani absolwent kursu instruktorskiego umiał jeździć :icon_biggrin:

Takich "instruktorów" jest pełno, a potem mamy wypadki gdzie kierowca nie zmieścił sie w zakręcie, nie umie wyhamować, ominąć przeszkody, o innych rzeczach nie wspominając...

 

 

ok Tomek masz rację ale..

bez sensu jest robić samą kat A lub samą B jeśli masz prawko obu kategorii od kilku lat (od conajmniej trzech)

kurs instruktora kat B kosztuje ok 2tyś, dopłata na A to małe kilka stówek

jakbys sobie zażyczył kursu na samo A to też pewnie skasowaliby te 2 koła

[Tomek Kulik]

ok Tomek masz rację ale..

bez sensu jest robić samą kat A lub samą B jeśli masz prawko obu kategorii od kilku lat (od conajmniej trzech)

kurs instruktora kat B kosztuje ok 2tyś, dopłata na A to małe kilka stówek

jakbys sobie zażyczył kursu na samo A to też pewnie skasowaliby te 2 koła

Ja się zgadzam, że mało sensowne jest robienie uprawnień jednej kategorii, gdy posiadamy prawo jazdy kategorii kilku, zwłaszcza gdy dopłata do kolejnej "literki" wynosi kilka stówek (3-5 zależnie od regionu).

Ja tylko stwierdziłem, że nieprawdą jest, jakoby niemożliwe byłoby uzyskanie samych uprawnień motocyklowych. Takie bzdury głoszą ośrodki szkolące instruktorów nie z powodów marketingowych, lecz z niewiedzy :icon_biggrin: Adam Chaciński ze szkoły gdzie pracuję ma uprawnienia instruktorskie tylko kat A, mimo że prawo jazdy ma A+B. Zapłacił tak samo jak kandydat ubiegający się o uprawnienia tylko kat. B.

Wybaczcie łopatologię, ale właśnie wróciłem z zajęć tanecznych z młodzieżą i trochę skatowany jestem.

Pozdrawiam wszystkich instruktorów i kandydatów na instruktorów :smile:

WZ0006

[KingRider]

Ja wiem ze mi ciezko bedzie sie przebic ,zdobyc zaufanie kursantów,bo jednak nie jestem facetem :icon_biggrin: samochodem jezdze od 2 lat ale codziennie robie 60 km najmniej wiec troche doswiadczenia sie nabrało i w róznych sytuacjach sie było i bardzo duzo samochodów się dojeżdzało(tu ze wzgledu na rodzinny interes)czesto wjeżdzam na kanał i sama sprawdzam auto,ucze sie duzo od ojca,kierownica holownika tez nie jest mi obca :smile: i wiem ze nic innego nie chce w zyciu robic ,bo uwielbiam jeździc i pogrzebac a przy tym jeszcze uczyc kogoś to naprawde zawód wymarzony! jak tylko bede miała mozliwość ide do Worda na kurs :-)

pozdrawiam wszystkich zainteresowanych głównie z pasji

[jurjuszi]

samochodem jezdze od 2 lat ale codziennie robie 60 km najmniej wiec troche doswiadczenia sie nabrało

Wybacz, ale to chyba trochę mało. 45000 km to nie jest duży przebieg...

Naprawdę uważasz, że możesz uczyć ludzi? Ja wiem, że te stare pryki instruktory są do niczego i rozumiem, że chcesz realizować jakies swoje pasje co na pewno uczyni Cię lepszym instruktorem niż przecięnie, ale jakoś nie miałbym zaufania do nauczyciela z 2 letnim stażem i wcale nie z powodu płci. Tak samo nigdy nie miałem zaufania do instruktora z czarnym pasem z 5-cio letnim stażem... Znaczy kiedyś zaufałem i w rezultacie musiałem rozstać się z karate na zawsze.

 

pozdr

Edytowane 9 Stycznia 2008 przez jurjuszi