Rafciu Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Właśnie miałem to napisać :biggrin: No więc jak wszyscy to wszyscy:P Kupiłem sobie Kawasaki KLR 600 z 84 roku. Do yangtimerów sie raczej nie zalicza w każdym razie lata i ręce które go dotykały dały mu popalić. Kupiłem motocykl jako sprawny w 100% ale po tygodniowej eksploatacji silnik sie rozleciał... Co sie okazało: pękła śruba podpory wałka rozrządu (są tylko dwie podpory), wałek stanął bokiem i sie zatarł. No więc demontaż głowicy tokarz i panewka od forda:P Jednak kiedy przyjrzałem sie tłokowi wydał mi sie dziwnie za mały w porównaniu do cylindra.. No nie dziwne jeżeli luz był taki że widelec można wsadzić. Więc dżołk. Zdjąłem cylinder co sie okazało ktoś mu robił "niedorobiony remont". Cylinder został honowany jednak tłok pozostał oryginalny. Rzecz jasna z jednej strony tłok jest zatarty. No więc nowy tłok (kuty odpowiednik wosnera), szlif cylindra, i kłopot z głowicą bo panewka jakoś nie napawa mnie optymizmem. Myślę sobie dojadę głowice do granic możliwości i sie nią zajmę. Złożyłem wsio ładnie pięknie, gada no to jazda. Przejeździłem calutką niedziele i na koniec koło domu dałem ostro w palnik. Coś jakby pękło, nagle czuje mokro na nogawce:P Myślę sobie ku..wa zlałem sie ze strachu??? Nie to tylko... płyn chłodniczy. No więc do domu. Kolejnego dnia oceniłem straty. Pękł łańcuszek od wałków balansowych. Jeden z nich napędza pompę wody. Ale żeby nie było za słodko, łańcuszek zrobił małe spustoszenie. Ułamał pewne nadlewy bloku które wpłynęły z olejem głębiej. Nie pozostało nic innego jak rozbierać silnik na części. Przy okazji wymienię dla pewności wszystkie simmeringi, nie obeszło sie też bez zestawu naprawczego pompy wodnej. W związku z tym że silnik leży rozebrany postanowiłem wziąć sie też za ramę, żeby zrobić to porządnie i nie odpie..dalać maniany. Więc łożysko główki ramy hello goodbye:P podobnie jak uszczelniacze przedniego zawieszenia. A muszę sie pochwalić bo uszczelniacze mam nowej generacji, dwuwargowe z dwiema sprężynkami:P nowe klocki hamulcowe i szczęki z tyłu. Więc do pełni szczęścia tylny zawias. Oczywiście demontaż myju myju, smaru smaru i gitara:) Ale patrząc tak na ramę coś mnie zmartwiło. No tak ochydna czarna farba bo lakier toto nie jest. No to jazda, oszlifowanie glutów (czytaj spawów) jakiegoś magika, zabawa ze spawarką znowu szlifierka, szczotka druciana, palnik (farba zchodzi do gołego) i papier ścierny. Więc teraz kiedy mam gołą ramę zastanawiam sie nad lakierem. Co radzicie? No i na silnik też lakierek rzecz jasna nowy więc też pytanie:P Aha zapomniałem dodać że do silnika kupiłem komplet uszczelek (cena to zgroza w larsonie ale cóż poradzić), łańcuszek balansowy, filtr oleju, świece zapłonową, przewód zapłonowy i inne duperele których nie sposób zapamiętać. Głównie chodzi mi o to aby moto doprowadzić może nie tyle co do 100% oryginału, ale mechanicznie do stanu co najmniej bardzo dobry+:crossy: No i rzecz jasna poprawić nieco kilka niedoróbek. Najbardziej martwi mnie głowica. Nowy zawór (1sztuka) kosztuje 60 PLN a jeszcze prowadnice i uszczelniacze. No i ta podpora wałka rozrządu. Nauczyciel w szkole twierdzi że dobry pomysł z tą panewką, bo napawanie i wytaczanie nowego otworu może być kłopotliwe (aluminium nie powinno sie napawać). Więc pewno kupie używaną ale nie tak zmaltretowaną jak moja. Więc póki co to wszystko. Fotek narazie nie wstawiam bo jak skończę (o ile skończę) wstawie przed i po, zarówno poszczególnych części jak i całości. Dodam jeszcze że wszystko robie własnymi rączkami :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 30 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Napisz jakim cudem śruba pękła? Nie była orginalna utwardzona? Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 O napawaniu możesz zapomnieć;] Pomysł z panewka jest w miare ok. 60zl za szt. to nie jest przerażajaca cena. Zeby osiagnac stan BDB to według mnie musisz amortyzatory rozebrac i sprawdzić czy jeszcze coś zostało z świetnosci prowadnic itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANDY Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Podziwiam bezgraniczna wiarę większości w "idealność" japońskich produktów. Oni też potrafią spieprzyć.Na szczęście w mniejszym stopniu niż inni. Przykład - podczas wyjmowania silnika z ramy mojej Diversji urwała się śruba mocyjąca silnik (tylna część) do ramy. Urwała się przy łbie sruby i co ciekawe 3/4 powierzchni było czare, czyli miała wadę. Trzymała tylko 1/4 powierzcni, średnica chyba 16 a długośc ze 30 cm. Wyglądało że silnik nigdy nie był wyjmowany z ramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 30 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Podziwiam bezgraniczna wiarę większości w "idealność" japońskich produktów. Oni też potrafią spieprzyć.Na szczęście w mniejszym stopniu niż inni. Przykład - podczas wyjmowania silnika z ramy mojej Diversji urwała się śruba mocyjąca silnik (tylna część) do ramy. Urwała się przy łbie sruby i co ciekawe 3/4 powierzchni było czare, czyli miała wadę. Trzymała tylko 1/4 powierzcni, średnica chyba 16 a długośc ze 30 cm. Wyglądało że silnik nigdy nie był wyjmowany z ramy. To nie jest wiara, tylko kolega napisał że motocykl był na druty powiązany i miał jakieś patenty. Być może ktoś wstawił inną śrubę do pokrywki wałka (widziałem takie coś osobiście) Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 od drgań silnika pewnie śruba pekła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Z ta głowicą to najbardziej polecam złapanie używanej sztuki w git stanie. Kombinacje z panewkami są dobre ale kto wie ile to polata? Kumpel tez miewał problemy z panewkami wałków i cos tam wstawiał, szlifował, docierał itd a i tak nie wytrzymało. Wtopił sporo kasy na czesci + dopasowanie i fachową obróbkę i lipa wyszła... Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2008 Podejrzewam że śruba była zbyt mocno dokręcona. Nie widać było po niej wad konstrukcyjnych. Była jak wszystkie inne czyli prawdopodobnie była oryginalna. A oprócz tego zatartego wałka mam już wyklepane zawory dolotowe a wydechowe maja duży luz (prowadnica zawór). Odziwo są nadal szczelne ale jak długo taki stan rzeczy sie utrzyma nie wiem. Miałem do kupienia głowice ale zdaje sie od nowszego modelu. Bałem sie ja brać bo nie wiedziałem czy będzie pasowała do mojego. Jedyną bardzo rzucającą sie w oczy różnicą był inny sposób olejenia wałków. Ale zmiany były tylko wewnątrz. Gdyby ktoś miał głowiczke w dobrym stanie to jestem chętny:) Podziwiam bezgraniczna wiarę większości w "idealność" japońskich produktów. Oni też potrafią spieprzyć.Na szczęście w mniejszym stopniu niż inni. Przykład - podczas wyjmowania silnika z ramy mojej Diversji urwała się śruba mocyjąca silnik (tylna część) do ramy. Urwała się przy łbie sruby i co ciekawe 3/4 powierzchni było czare, czyli miała wadę. Trzymała tylko 1/4 powierzcni, średnica chyba 16 a długośc ze 30 cm. Wyglądało że silnik nigdy nie był wyjmowany z ramy. Żaden produkt, czy to japoński, czy niemiecki, czy włoski, czy inny nie jest idealny. Ale jeżeli ktoś szlifuje cylinder bez dobierania nowego tłoka to wybacz... Pourywane śruby to standard. Chociażby jeszcze ta od napinacza łańcuszka rozrządu. Są dwie, ta co została była tak mocno dokręcona że miałem problem z jej odkręceniem bo jeszcze łepek był obrobiony. Po prostu gościu który zajmował sie tym silnikiem miał widocznie za dużo siły:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 (edytowane) Z postępu prac to wyczyściłem takim środkiem do odświeżania aluminium dekle boczne silnika i zrobiłem czarne tło na na napisy :biggrin: Foty z komórki, niemniej zmieniłem tryb i wyszły nieco lepiej. http://www.bikepics.com/pictures/1135047/ http://www.bikepics.com/pictures/1135046/ Edytowane 3 Stycznia 2008 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 A powiedz co to za wynalazek do czyszczenia alu? Jakaś pasta do polerki cyz coś w stylu "zamocz i przetrzyj"? A foto kiepskie z garazu bo aparat wrażłiwy na sztuczne światło. W świetle dziennym sa najlepsze fotki i każdy o tym wie. Pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 (edytowane) KleenFlo do czyszczenia chromów i aluminium. Rewelacyjne, polecam. Nakładasz szmatą, czekasz aż wyschnie i polerujesz. Dziś sobie pomalowałem dekielki od silnika. Efekt na fotce: http://www.bikepics.com/pictures/1135048/ http://www.bikepics.com/pictures/1135049/ Moim zdaniem wyglądają w miarę ok Edytowane 3 Stycznia 2008 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CJT7 Opublikowano 3 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2008 KleenFlo do czyszczenia chromów i aluminium. Rewelacyjne, polecam. Nakładasz szmatą, czekasz aż wyschnie i polerujesz. Dziś sobie pomalowałem dekielki od silnika. Efekt na fotce: http://www.bikepics.com/pictures/1135048/ http://www.bikepics.com/pictures/1135049/ Moim zdaniem wyglądają w miarę ok A propos polerowania chromów to znalazłem taki opis na stronach angielskich chinczyków (Greedo wie :biggrin:): Bierzemy cynfolię (takie sreberko do pakowania kanapek jakby co), zwijamy w kulkę, następnie nakładmy na (zawijamy w) to szmatkę (nie wiem jaką może być bawełniana :icon_evil: ) i moczymy oczywiście w ... CocaColi i trzemy intensywnie chromy. Sam tego nie wypróbowałem jeszcze ale koledzy z Angli potwierdzali że jest to dobry sposób - może ktoś u nas to wypróbuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANDY Opublikowano 3 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2008 Żal pobrudzić !!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 3 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2008 Hehe racja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 4 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2008 (edytowane) Wydaje mi się że jestem tak po**bany jak qurim :) Właśnie wróciłem z garażu, wypolerowałem jedną pierdółkę, wkręciłem śrubki od klap przepustnic na loctite'a (co wiązało się oczywiście z wyjęciem gaźników), poprawiłem linki i usiadłem z piwkiem delektując się widokiem mojego pięknego motocykla. Myślicie że powinienem się leczyć? :) Edytowane 4 Stycznia 2008 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.