Skocz do zawartości

Indian - REAKTYWACJA v3.0


Buber
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko po co? Jest na rynkui tyle firm z fajnymi moto ze taka próba zarobienia pieniazków na marce, czyli wyciskanie łez wzruszenia na siłe chyba nie wyda. Nie jest tro ani klasyk ani plastik, wiec co to jest?chromowana kupa na seryjnych czesciach przypominajaca indiana, poprzednia seria była ładniejsza:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Indian to prawie to prawie ten sam model (Powerplus), który firma prezentowała przy "poprzedniej reaktywacji" (bynajmniej i silnik jest podobny a i linia nadozia zdaje się nawiązywać do poprzednich rozwiązań). Jakoś sukcesu im to nie przyniosło. Fakt - ładny jest - i jakby było mnie stać to na pewno patrzyłbym w kierunku tej marki, jednak któraś z kolei próba "podniesienia się z popiołów" nie napawa optymizmem.

Edytowane przez Paolo350
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to porażka, wg mnie, żeby odnieśli sukces powinni zrobić linię neoklasyczną, czyli nowoczesny motocykl z charakterystycznymi dla indiana detalami,

np Polaris Victory Vision mógłby być po odpowiednich małych zmianach takim nowym indianem, powinni go sprzedawać mega drogo, taka zabawka dla dzianych biznesmenów, którzy kupią ten moto z sentymentu, lub z oryginalności, lub ze względu na cenę dla prestiżu.

 

http://i6.tinypic.com/82krwgo.jpg

 

http://i15.tinypic.com/73lqfl1.jpg

 

http://i11.tinypic.com/834ekqh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wybrać pomiędzy Drifciakiem a tym Indianem to bez mrugnięcia okiem brałbym kawasaki.. Ten wygląda jak by był robiony na szybko.. jakiś taki niespójny mi się zdaje.. przedni błotnik jak by był o 2 numery za duży, no i do tego ten tylny "na sztywno".. silnik sprawia wrażenie jakby "topił się" w reszcie.. Reasumując: na samej legendzie daleko nie zajadą (na przysłowie "Do trzech razy sztuka" też bym nie liczył :buttrock: )

Indian w swojej ofercie miał też motocykle z silnikiem rzędowym. Może tym tropem należalo by pójść budujac coś na kształt Rocketa III (tylko ładniejsze).

Miał też z silnikiem V poprzecznym, to może coś na kształt Moto Guzzi... EEETAM... Za dużo tego może :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A poza tym - co ma obecny H-D wspólnego ze starymi H-D? Przecież teraz to nawet te ich nowe silniki nie ciekną, już nie robią dwusuwów.... ech, no po prostu jednyna wspólna rzecz to znaczek na zbiorniku... :D

 

Ja tylko tak, żeby ozywic dyskusję..... :)

 

 

Cos wspólnego z dawnymi HD? Ok.

1. Silnik V2 zawsze 45 stopni rozchylenia cylidrów od lat ok. 1910-1920

2. Rozrząd OHV , 2 zawroki na cyl - od lat 30-tych

3. Osobna skrzynia biegów - od zawsze

4.Ksztal zbiornika paliwa tzw. łezka wprowadzona w 1936r.

5. Zawsze charaktrystyczny kształt błontików od lat 30-tych

6. Główna siedziba firmy dzis miesci sie w tym miesjcu/miasteczku gdzie została założona firma

7. Zewnetrzny zbiornik oleju najczesciej w kształcie podkowy i umieszczony pod siedzieniem

8. Głowa firmy/marki jest Willie G. Davidson - potomek (wnuk) jednego z twórców marki HD

 

Wyjątkiem od tych cech silników HD jest model Revolution czyli V-Rod i pochodne...

 

Cos jeszcze? :)

pozdro.

 

PS. HD nie robił dwusuwów poza okresem współpracy z włochami którzy dwusuw maja na drugie imię....

a obecne silniki HD też lubią pocieknąc olejem a nawet czasem sie popsuć....

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Willie G Davidson to jeden z grupy 13 inwestorow, ktora jest wlascicielem firmy, a kiedys odkupila ja od wloskiego koncernu AMF.

Wyksztalcony jako designer jest obecnie v president of styling - pozycja ktora ma od 69r, a nie jest szefem firmy.

Jego najwiekszym osiagnieciem bylo zaprojektowanie i przeforsowanie produkcji modelu Super Glide, VRod na razie z trudem sie przebija...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej Willie jest potomkiem załozycieli. To się liczy.

 

a co do AMF to upolowałem nową stacyjkę do swojej Electry której nie mogł 'załatwić" nawet dealer HD w Londynie ( pierwszy dealer HD na kontynecie europjeskim, od 1927r). HD nie produkuje tych stacyjek od jakiegos czasu i sa bardzo poszukiwane a to dlatego ze to ostatnie stacyjki z blokadą kierownicy.Upolowałem nówke ze starych zapasów + 2 kluczyki które mają własnie nabite to plugawe logo AMF z jednej strony a z drugiej silnik HD. W sumie to zastanawia mnie czemu na nich jest AMF skoro odkupienie marki miało miejsce 5 lat wcześniej niz moja Electra powstała. Nie wiem czy poprzednie modele miały też takie stacyjki. pozdro.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos wspólnego z dawnymi HD? Ok.

1. Silnik V2 zawsze 45 stopni rozchylenia cylidrów od lat ok. 1910-1920

2. Rozrząd OHV , 2 zawroki na cyl - od lat 30-tych

3. Osobna skrzynia biegów - od zawsze

 

(...)

 

Cos jeszcze? :D

 

 

Szczerze mówiąc TAK - bo jak już ktoś wspomniał;

 

Gwoli ścisłości, to historycznie możemy powiedzieć ze H-D skopiował pomysł Indiana - Indian był na rynku wcześniej o 2 lata....

Więc pytanie powinno brzemieć - "Co mają wspólnego HD z Indianem??!!!!!!!!!";

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej Willie jest potomkiem załozycieli. To się liczy.

 

a co do AMF to upolowałem nową stacyjkę do swojej Electry której nie mogł 'załatwić" nawet dealer HD w Londynie ( pierwszy dealer HD na kontynecie europjeskim, od 1927r). HD nie produkuje tych stacyjek od jakiegos czasu i sa bardzo poszukiwane a to dlatego ze to ostatnie stacyjki z blokadą kierownicy.Upolowałem nówke ze starych zapasów + 2 kluczyki które mają własnie nabite to plugawe logo AMF z jednej strony a z drugiej silnik HD. W sumie to zastanawia mnie czemu na nich jest AMF skoro odkupienie marki miało miejsce 5 lat wcześniej niz moja Electra powstała. Nie wiem czy poprzednie modele miały też takie stacyjki. pozdro.

Czyli jak znajdziemy potomków tych łapówkarzy założycieli CWS to już można sprzedawać byle g.. z napisem sokół? ;}

A co do stacyjki to kluczyki pewnie zostały dorobione później . Są jakieś przepisy regulujące /nakazujące kontynuowanie produkcji części do nieprodukowanych już modeli przez pewien okres czasu . I nawet jeśli produkcja jest nieopłacalna to producent jest zobowiązany przepisami .

Edytowane przez prince
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam sie gdyby dzis zaczac produkcje CWS 1000 tak od nowa na 100%orginała znaczy kopie czy znalezli by sie chetni??

Pytanie troche od czapy bo wszystko zalezy od ceny . Zeby zdobyć nabywców nalezało by sprzedac licencje chińczykom . Wtedy moze nie była by duzo droższa od CJ . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby było w 100% CWS bez chinskiej magii to pewnie znalazło by nabywców ale cena nie byłaby by niska pewnie cos kolo 40-60 tys PLN a kto kupiłby nową konstrukcje bez pewności jakości? Pewnie jacys fanatycy/kolekcjonerzy.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...