Skocz do zawartości

malowanie baku


KingRider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mam w planach pomalować bak do mojego GS'a ,sprawa była by prosta,ale... napis suzuki mam pod lakierem bezbarwnym ,jak przygotowac bak do malowania nie naruszając napisu,jak zabezpieczyc?albo jesli to lepsze rozwiazanie jak sie go pozbyc(napisu) nie naruszając zbytnio baku?moze i głupie pytanie,ale poprostu jak kiedys malowałam bak był tylko sam lakier ,starcie lakieru,benzyna ekstrakcyjna,podkład i farba - wszystko poszło sprawnie i szybko

Edytowane przez KingRider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jeszcze oryginalna robota to nie obędzie się bez dobrego skrobania i szlifowania. Ja takie sprawy usówam bez skrupułów. Papier 80 na wiertarce i do bólu. Potem niestety trzeba poszpachlować, podkład i lakier. Co do oklejania napisów, to raczej tego nie proponuje bo wyjdzie jedna wielka kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o usuwanie napisu polecam zeskrobanie modelarskim nożykiem (papierem można sie zajechać).A co do szpachli będzie zbędna jeżeli zrobisz to w miare dokładnie.Nie obejdzie sie natomiast bez podkładowania ( oryginalne naklejki są cholernie twarde wiec podczas ich usuwania zedrzesz je aż do blachy).Na koniec dodam ze możesz sobie troche ułatwić sprawe podgrzewając naklejke np. suszarką - ułatwi to troche jej usuwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej opalarki to raczej bym przyhamował, bo opary nie śpią, a szpilara od opalarki ma jakieś 700 stopni więc żebyś przypadkiem nowego sezonu z góry nie oglądał. Co do szpachlu, to nie koniec świata, jeżeli nie chcesz zwykłego to możesz polecieć szpachlówką natryskową ze 2 dobre warstwy i ładnie to szlifnąć 180/ 320 na sucho.

Edytowane przez ventura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe twoim zdaniem to brzmi tak ze ma bak zagrzać do czerwonosci hmm dziwne naklejka nie metal wystarczy dać na słoneczko i tez zejdzie tu chodzi o to by naklejka zrobiła isę plastyczna i bez kłopotu zejdzie 100% ,,, a jak klar zmatuje dobrze to leki podkład i malinka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe twoim zdaniem to brzmi tak ze ma bak zagrzać do czerwonosci hmm dziwne naklejka nie metal wystarczy dać na słoneczko i tez zejdzie tu chodzi o to by naklejka zrobiła isę plastyczna i bez kłopotu zejdzie 100% ,,, a jak klar zmatuje dobrze to leki podkład i malinka

Ludzie czytajcie co facet pisze. Naklejki są pod lakierem bezbarwnym. Nie da się tak zrobić, żeby usunąć lakier na naklejce i potem usunąć tak czy inaczej naklejkę i jeszcze, żeby wokół i pod naklejką został nienaruszony lakier na baku. Jedyna rada w takiej sytuacji to zmatowić lakier i położyć nowy klar (bezbarwny), wypolerować to co jest lub wyrównać całość i ewentualnie profesjonalnie poszpachlować (wówczas szpachlówka na pewno nie popęka), położyć nowy podkład, pomalować bazą i klarem, zmatowić nakleić nowe naklejki i ponownie polakierować lakierem bezbarwnym. W opcji dla leniwych naklejki na wierzch bez ich przylakierowania, ale wówczas mogą się odklejać od benzyny. W takich jak opisywana sytuacjach nie da się stosować jakichkolwiek półśrodków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie czytajcie co facet pisze.

patrząc na profil KingRider to chyba kobieta :icon_mrgreen:

 

Wracając do tematu:

zależy jak bardzo zniszczony masz bak, bo jeśli delikatnie i w okolicy napisu jest ok można zaryzykować zostawienie go nie ruszonym. Ponieważ napis jest pod klarem, matujesz jego okolice papierem hmm 1500 na mokro, a poźniej oklejasz.

Jednak taka zabawa ma moim zdaniem sens, tylko wtedy jeżeli w bezpośrednim sąsiedztwie napisu nie bedzie potrzeby szpachlowania i podkładu.

Odnośnie usuwania napisu, to nie da się tego zrobić zupełnie "nieinwazyjnie". Ponieważ naklejka jest pod klarem, ciężko będzie ją po prostu odkleić. Najprostrzym, a być może i najlepszym, rozwiązaniem jest usunięcie jej wraz z lakierem nad i pod:) bierzesz albo papier ścierny, albo jeszcze lepiej odpowiedni krążek na wiertarkę (3M robi takie fajne wynalazki) i po naklejce.

Później gruntujesz, podkładujesz i lakierujesz.

Nie wiem dla czego tak boisz się szpachli? nie chodzi tu przecież o kilogramy nakładane, żeby nadać odpowiedni kształt, a tylko zaretuszowanie drobnych rys. Nawet jeśli lakier na baku jest gdzieś delikatnie zarysowany, to po upszednim zmatowieniu powinnaś te rysy zaszpachlować. Najlepiej odpowiednią drobną szpachlówką "wykończeniową".

Edytowane przez gawlik.bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie gawlik dobrze radzi.

Panowie papier ścierny nie nadaje się nawet do wycierania dupy a co dopiero do usuwania starej farby.

A który podkład później to pokryje. Za kilka miesięcy korozja i pretensje do lakiernika?

A kto0 szpachluje zbiornik motocyklowy?

Słyszały cosik o cynowaniu?

Niech zapytają dobrego karosiarza czym są szpachlowane karoserie samochodu RR.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie dlatego chce uniknąć szpachlu! wiem ze to nie tragedia ale jesli cos robic to nie na odwal,to tak jakby wstawic implanty kobiecie :-(

szczerze bak nie ma wiekszych zarysowań,głównie jest to wytarcie lakieru,mocne zmatowienie,poniewaz jest oryginalny i niestety zaniedbany przez poprzedniego własciciela.Wydaje mi sie ze tankbag tak go załatwił.Chodzi tylko o odświerzenie lakieru,wszystko byłoby łatwe,gdyby nie te naklejki pod lakierem :-(

 

Po przeczytaniu waszych porad,za co bardzo wam dziekuje. zaczne od papieru ściernego,napewno nie bede używac palnika bo chce jeszcze troche pożyc ;-) byloby to mozliwe jesli osuszyłabym bak i przygotowałą jak np do spawania ale w takie rzeczy sie nie bawie bo to niebezpieczne.

Na poczatku stycznia działam z bakiem.myslałam ze bedzie prostrze rozwiązanie.Jesli przyjdzie wam cosik jeszcze na mysl bardzo prosze pisac

pozdr

 

Ja-to kobieta dla nie wtajemniczonych ,choc przyzwyczaiłam sie ze na forach myla mnie z facetem :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie dlatego chce uniknąć szpachlu! wiem ze to nie tragedia ale jesli cos robic to nie na odwal,to tak jakby wstawic implanty kobiecie :-(

szczerze bak nie ma wiekszych zarysowań,głównie jest to wytarcie lakieru,mocne zmatowienie,poniewaz jest oryginalny i niestety zaniedbany przez poprzedniego własciciela.Wydaje mi sie ze tankbag tak go załatwił.Chodzi tylko o odświerzenie lakieru,wszystko byłoby łatwe,gdyby nie te naklejki pod lakierem :-(

 

Po przeczytaniu waszych porad,za co bardzo wam dziekuje. zaczne od papieru ściernego,napewno nie bede używac palnika bo chce jeszcze troche pożyc ;-) byloby to mozliwe jesli osuszyłabym bak i przygotowałą jak np do spawania ale w takie rzeczy sie nie bawie bo to niebezpieczne.

Na poczatku stycznia działam z bakiem.myslałam ze bedzie prostrze rozwiązanie.Jesli przyjdzie wam cosik jeszcze na mysl bardzo prosze pisac

pozdr

 

Ja-to kobieta dla nie wtajemniczonych ,choc przyzwyczaiłam sie ze na forach myla mnie z facetem :bigrazz:

jeśli masz taką możliwość i chęć to wrzuć kilka fotek tego baku na forum, wtedy może uda się coś konkretniej poradzić.

pzdr

bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...