siwydr Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 Witam po sezonowym crossowaniu i zaliczeniu kilku gleb pogniotłem sobie w CRce dyfuzor i mam takie pytanko. Czy jest jakiś sposób na wyprostowanie wgnieceń w dyfuzorze :icon_razz: Cytuj W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3 http://www.bikepics.com/members/siwydr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Minoo Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 (edytowane) ja mam równiez pytanie odnoszące sie do dyfuzora. Otóż mój znajomy kupił sobie ktm'a exc 125 i zauważył ze gdy silnik sie zagrzeje to mu z dyfuzora jakby "ulatniało" sie gorące "powietrze (spaliny)" czy ma to jakiś zły wpływ na jazdę i osiągi motocyklu ? Edytowane 16 Grudnia 2007 przez Minoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrekmx_125 Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 Witam po sezonowym crossowaniu i zaliczeniu kilku gleb pogniotłem sobie w CRce dyfuzor i mam takie pytanko. Czy jest jakiś sposób na wyprostowanie wgnieceń w dyfuzorze :icon_razz: Jest na to sposob, mi ojciec robil tak ze z jednej strony zatykal korkiem, z drugiej strony nabijal powietrze i ogrzewal wgniecone miejsca palnikiem. Tylko trzeba uważać bo może go rozsadzic gdyz w srodku mogą być niespalone resztki :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 Jest na to sposob, mi ojciec robil tak ze z jednej strony zatykal korkiem, z drugiej strony nabijal powietrze i ogrzewal wgniecone miejsca palnikiem. Tylko trzeba uważać bo może go rozsadzic gdyz w srodku mogą być niespalone resztki :biggrin:to jest ogolnie stosowana metoda :biggrin: i w zasadzie chyba jedyna skuteczna. Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2007 No jak nabije za dużo tego powietrza to też go może rozsadzić, lepiej go zalać wodą i wtedy nabijać powietrzem. Najłatwiej oddać do blacharza, tam sobie z tym bez problemu poradzą. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Myszon Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 W przed karnawałowy czas polecam wypróbować metode saperską. Zatkać dobrze dyfuzor z obu stron wcześniej wrzucając jakimś cudem petarde i spier.... co sił , metoda ta teoretycznie powinna rozwiązać problem wgnieceń w dyfuzorze, chyba że wgniecenia zostaną nie naruszone a zatyczka dyfuzora utkwi nam w pośladkach. Dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 myszon sprawdzales to na swoim motorze czy tylo gdizes to slyszales? :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Myszon Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 To był żart oczywiście ale znając temperamenty ludzi lubiących sporty extremalne do których niewątpliwie zaliczyć można także mx to myśle że znajdzie się kliku odważnych sprawdzenia tej metody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajewa777 Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 no zamiast petardy można użyć rozpuszczalnika :buttrock: (gdzieś słyszałem taki pomysł) Ale ja osobiście nie bawił bym sie w to skoro to jest cross'ówka ;d :bigrazz: :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszon Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Wspawuesz kawałek pręta w miejsce wgniecenia. "Wyciągasz" wgniecenie, ucinasz pręt i szlifujesz go :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek79 Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 zalej go wodą i jak dobrze przymrozi to wystaw na noc za okno. Rano będzie jak nowy :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 zalej go wodą i jak dobrze przymrozi to wystaw na noc za okno. Rano będzie jak nowy :clap:hehehe :flesje: Widze ze wszystkim humory dopisują :buttrock: podoba mi sie pomysłowość :flesje: w sumie bardzo Ciekawe czy zadziało by to z wodą i mrozem :biggrin: Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 no tylko podobnie jak z powietrzem,jak przesadzisz to rozedrze... no chyba ze jak powiedzial kolega korek utknie w pośladkach :flesje: he he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Litrus Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 hehehe :D Widze ze wszystkim humory dopisują ;) podoba mi sie pomysłowość :) w sumie bardzo Ciekawe czy zadziało by to z wodą i mrozem :wink:Jasne ze zadziala, zero problemow z wgnieceniami, teraz tylko spawarka, zeby moc go pospawac, po tym jak go rozj**bie od tego :D ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwydr Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 (edytowane) W przed karnawałowy czas polecam wypróbować metode saperską. Zatkać dobrze dyfuzor z obu stron wcześniej wrzucając jakimś cudem petarde i spier.... co sił , metoda ta teoretycznie powinna rozwiązać problem wgnieceń w dyfuzorze, chyba że wgniecenia zostaną nie naruszone a zatyczka dyfuzora utkwi nam w pośladkach. Dziękuje. Jak to przeczytałem to przypomniały mi się zabawy z puszką i kostką karbidu. :icon_razz: :biggrin: 1l.Puszka od farby robiło się dziurke w dnie puszki wrzucaliśmy małą kostke karbidu do środka i plułem na nią szubko zatykałem wieczko i przytrzymywałem nogą puszke odpalałem zapałke i tam gdzie dziurka w dnie była ją przytykałem i BUUUMMMMM :icon_mrgreen: Spróbowałbym tak z dyfuzorem ale w tych czasach ciężko o karbid :icon_razz: Edytowane 18 Grudnia 2007 przez siwydr Cytuj W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3 http://www.bikepics.com/members/siwydr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.