Skocz do zawartości

Szukam,szukam i ......


Avalon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

....nic ciekawego nie mogę trafić (jak na razie) .Wiem że do wiosny trochę czasu ale zaczynam sie denerwować bo cały ostatni tydzień codziennie gdzies byłem w poszukiwaniu motocykla.I co :?: Ano nic :cry: Wszystkie używane sprzęty nawet te w autoryzowanych serwisach są w takim stanie technicznym i wizualnym i w TAAAKICH :!: cenach że dziwię sie handlowcom którzy to "gówno" proponuja .To trzeba mieć tupet :!: :!: W Wawie na ul.Bema stoi Honda CB1000 BIG ONE 1994r z przebiegiem 24000 :idea: z zardzewiałymi kolektorami,po szlifie z odrapanym przednim błotnikiem za ...UWAGA.....16 tysięcy :!: Trzeba być jebniętym żeby wystawić taką cenę i jeszcze gorzej głupim żeby to kupić.To tylko jeden z wielu przykładów. Np.Honda CB750 z 96 roku w stanie "super" z lampą i kierunkami od....Horneta 8O i oczywiście przytartym wydechem.XJ900 95r stan super z cieknącymi lagami i klejoną owiewką.Jak myslicie czemu jej lagi ciekną :?:

W końcu kupię sobie mowy profesjonalny aparat cyfrowy i nie będę sie więcej denerwował ....Szkoda dalej pisać........

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90% sprzętów jakie są sprowadzane są po wypadkach i to po naprawdę dobrych jebnięciach.

Widziałem parę CB - 1000 u nas w granicach 12 000 PLN. Żeby się opłaciło przywieźć takie moto i sprzedać je po kosztach w Niemczech trzeba by zapłacić za nie poniżej 2000 EUR. Konia z rzędem temu kto znajdzie bezypadkową Big One w tej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ten sam problem nie moge trafić na coś ciekawego i w dobrym stanie. Mam wrażenie że już nie ma używanych motocykli nie bitych. Na nowy mnie jak na razie nie stać więc dalej muszę wertować ogłoszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma zrobic zwykły pracownik który dostaje polecenie sprzedania takiego motocykla od swojego szefa :?: :?: :?: Jak będzie uczciwy to nic nie sprzeda i nic nie zarobi, a najprawdopodobniej właściciel go wywali z pracy za brak "handlowego" podejścia. Jak wmówi komuś że moto jest ok. to naraża niewinnego człowieka na śmierc.W naljepszym razie jak klient sie tylko delikatnie wyglebi i zorientuje że przyczyną jest krzywy motocykl może przeklepać maskę sprzedawcy lub właścicielowi salonu.I bardzo dobrze :!:

dziwi mnie tylko fakt że tacy ludzie wszystkich odwiedzających swoje salony uważaja za skończonych debili

 

ja uważam że wystawienie ceny 16 tysięcy za 10letni motocykl z przebiegiem 24000 km 8O świadczy tylko o głupocie .....sprzedawcy.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam szukam moto i cholernie mnie dziwią ceny używek...

np. Honda XR 600 R z 1989r niezarejstrowana, ale z papierami (tak pisze w ogłoszeniu) za 8'000 8O

Koleś chyba przesadził :? Przecież nikt tego nie kupi :x Zwłaszcza, że zaznaczył, że była używana tylko w terenie...

 

POZDRAWIAM :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że z powodu wzrostu cen euro podrożały także ceny motocykli używanych. Po prostu sprzedający przyrównują ceny używanych moto do cen nowych.

Przykład - trzy miesiące temu taki KTM jak mój w ogłoszeniach chodził po 21.000, a dziś, chociaż jest znów starszy o pare miesięcy, już nawet po 25.000!!! Po prostu cena nowego wzrosła od początku roku z 33.000 do 38.000 zł!!!

Euro podrożało, więc kurna wszystko drożeje. Ściągnięcie z zachodu używaneho moto też jest droższe, bo przecież trzeba tam za nie zapłacić drogim euro.

Wszyscy na tym cierpią, tylko eskporterzy zacierają ręcę. No i ludzie u koryta, którzy wiedzą, jakie deycyzje będa podejmowane i jak kurs będzie się kształtował.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemanko!!! 8) widze ze wszyscy borykaja sie ze znalezieniem moto tak jak ja!!!ja szukam czegos wspanialego co sie zowie gs 500E ale za kazdym razem gdy odwiedzam komis i widze tego gs-a z zardzewialymi kolektorami ,wgniecionym bakiem i lakierem rodem z cyklu-stalem na dworze przez dwa lata :D !!!! i jescz e slysze ze facet chce za neigo 5500 a to 92 rok 8O to mysle co za de...il !!!czy to wykorzystywanie biednych motocyklistow kiedys sie skonczy????????!!!!!!!!!!!!!!czy juz nie mozna w tym kraju posmigac na dobrym motorku za poczciwe pieniadze?

ps.pozdrowka dla wszystkich smigajacych... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez szukam moto i nie moge znalesc :/

ja narazie takie duuuuuuuzo tansze ;-) bo simsona skuterka ale tez nic sensownego sie nie trafia - jak jade ogladac i widze kupe zlomu za ktora koles chce 2000 zl to wymiekam (przy waszych sprzetach taka kasa moze sie wydawac mala ale ja nie mysle przeplacac ;-) )

 

PS: (...) Jeszcze bedzie przepieknie, jeszcze bedzie normalnie (...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Jeżeli masz stałe źródełko dochodów , czyli pracę, to ja bym Ci szczerze radził, żebyś wziął kredyt lub leasing i odpuścił sobie używany motocykl - chyba że trafsz na super okazję ( moto od znajomego, który kupił nówkę z salonu i nie miał dzwona ), ale to się zdarza bardzo rzadko.

Jak weźmiesz moto w leasing to będziesz mógł wliczyć WSZYSTKIE opłaty w koszty.

Jeżeli chcesz kredyt - to polecam mbank - można u nich wziąć limit zadłużenia w koncie osobistym ( ekonto) nawet do 30.000 PLN - wirtualne banki mają najniższe oprocentowanie - ok.12,5 % rocznie.

Z tego co wiem to PKO BP ma też dobre kredyty.

 

Pomyśl nad leasingiem - w BRE LEASING wyliczyli mi kiedyś całkowity koszt leasingu na 4 lata , ok. 117% wartości motocykla, ale trzeba wybulić min. 30% na początek. Podobno w EFL można wziąć leasing na 60 miesięcy, ale z tym EFL-em to bym uważał, bo podobno przeginają z ukrytymi opłatami i tak naprawdę są dość drodzy.

 

NIE POLECAM : ING Bank śląski - sam kiedyś wziąłem moto u nich na kredyt i na samym początku musiałem pocałować najpierw pracowników w dupę i przyjść z żonką żeby podpisać kilka cyrografów własną krwią.

Trzeba opłacić oprócz obowiązkowej 1-ej wpłaty i ubezpieczenia, prowizję za udzielenie kredytu, opłatę za zastaw rejestrowy i jeszcze dostałem po kieszeniu przy rejestracji. A poza tym wziąłem kredyt w EURO i jak zobaczyłem następne raty to spadłem z fotela.

Kiedy oprocentowanie spada to i tak nie dostajesz mniejszych rat, bo oni spadek stóp procentowych kompensują sobie w ostatniej racie. A kiedy spóźnisz się chociaż o jeden dzień z ratą to zaraz przysyłają monity z pogróżkami i opłatami ( za monit, odsetki i tym podobne bzdury). Aż do chwili spłaty ostatniej raty, motocykl ma wpisany sądowy zastaw rejestrowy i cesję praw polisy ubezpieczeniowej.

 

Zalety :

 

1. Nówka - wiadomo o co chodzi

2. Nawet jak go ci nie daj Bóg ukradną to masz AC i dostajesz nowe moto

 

Wady :

 

1. Trzeba bulić co miesiąc haracz

2. Motocykl nie będzie Twój aż do chwili ostatecznej spłaty.

 

 

Pozdrawiam wszystkich motocyklistów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt na nowe moto, ja bym się bał zaciągnąć. Kilka lat spłaty a jak wywalą cię z pracy :? , więc jeżeli jesteś na 100% pewny że będziesz miał z czego płacić to można brać. Ja wolę jednak uskładać na używkę i mieć święty spokój z bankami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....nic ciekawego nie mogę trafić (jak na razie).

 

skoro juz mowa ze wszystkie sprzety byly konkret dziabniete, to moze zobacz ponizsza www

ukdhaaren.de

przykladowo z bigOne`s:

Honda CB750

EUR 2800.-

54 kw, 14500 km, EZL 08/2000, Bj 2000,

Yamaha XJR1200

EUR 1750.-

72 kw, 17425 km, EZL 03/1996, Bj 1995,

 

sa sprzety mniej lub bardziej szlifniete/jebniete, co wazniejsze jest rotacja sprzetow, co swiadczy ze "bele czym" nie handluja ale jednak wiesz co bierzesz.

na www jest krotki ale dokl opis co jest jebniete.

obserwuje ta www od dluzszego czasu wiec wiem o czym mowie/pisze

.osobiscie zauwazylem ze im dalej od granicy pl/de, to ceny sa inne, a moze nazwalbym to wspolczynnikiem "jebniecia do ceny"

takich www jak ponizsza jest duuuzo wiecej, bo taki gebels jak zaliczy szlifa na moto to go stac na kupno nowego. u nas sie tacha z zagranicy sprzety tak koslawe ze maszyny z powyzszej www wygladaja jak salonowe. i robi jak najtaniej, a skutki widac przykladowo w komisie na bema.

obserwuj ta www, bo niekiedy sa tam ciekawe sprzeciki.

no teraz jeszcze dodam ze wg viamichelin.com z legionowa do haaren jest 1000 km w jedna strone, wiec wycieczka po 1 sprzeta raczej odpada.....ale to juz druga strona medalu

Dla przykladu xjr 95(2 strona jest nieruszona)

xjr1213.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...