Skocz do zawartości

Śmierć


Rafal5000
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

kretyński temat :/

 

nie, nie myślę. myślę o warunkach na drodze, o najbliższym skrzyżowaniu, winklu, puszce obok, tej za mną i tej do wyprzedzenia. myślę o tym, żeby prowadzić łagodnie, bo za mną siedzi plecaczek i Ona też ma mieć przyjemność z jazdy, nie tylko skurczone na uchwycie ręce. myślę o tysiącu rzeczy związanych z prowadzeniem motocykla, w ruchu, na drodze publicznej, która jest w takim stanie jak to typowe dla naszego kraju

gdybym myślał o śmierci nie wychodziłbym z domu i pilnował, żeby mi sufit nie spadł na łeb :lalag:

jsz

 

 

 

:biggrin: dokladnie :buttrock:

 

 

 

sa przyjemniejsze zeczy o ktorych warto pomyslec bo czlowiek popadnie w paranoje

 

 

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość senekkorzenna

jestem taksówkarzem i mam możliwość przyglądania się motocylklistą,sam dosiadam motor i powiem panom

większość a przedewszystkim na scigaczach zapomina że mają jedno życie.Nie obrażajcie się ale szpan odbiera wam instykt samozachowawczy.Sprawcie statystyki ilu z was procentowo oddaje życie w ogólnej liczbie wypadków motocyklowych

senekkorzenna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość senekkorzenna

Każdy kto zaliczył w jakimś sensie "bolesną" glebę to inaczej myśli i się zachowuje na ulicy (nie chodzi mi to o strach) ale odrazu o śmierci... no co ty.

 

pozdro

 

a ja bym na twoim miejscu przestal się wyrażać i tylko ostrożniej jeżdził z przemyśleniem przed wsiądnięciem na bicka.senekkorzenna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniedziałek godzina 9. Wypadek na drodze krajowej pare km od mojego domu. Śmiertelny. Ktoś nie zabezpieczył ładunku (może za dużo załadował, może stan techniczny przyczepy/samochodu nie był taki jak być powinien). Z przyczepki coś spadło i akurat centralnie w kierowce samochodu, który jechał z naprzeciwka. O obrażeniach nie ma nawet co pisać, nieważne jakim samochodem by jechał - niemiałby żadnych szans. Najlepsze jest jednak to, że w poprzednią niedzielę, sobotę jechałem tą samą drogą w podobnym czasie, na drugi dzień o 9 też tamtędy miałem jechać. Jeżdzę tamtędy bardzo często.

 

je**ć to. Od tamtego czasu całkiem inaczej podchodze do wielu spraw. Kto mi teraz powie, że motocykle są niebezpieczne. Co z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead: o śmierci nie. Czasami tylko lekki niepokój. Ale gdy zaczynam jechać - tylko jazda zostaje w glowie. Jeśli pojawiają się tam jakieś inne tematy - to albo zmuszam się do odsunięcia ich na bok, albo zatrzymuję się na kilka minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero myślę o tym wszystkim jak zsiądę z moto, nieraz mam tak głupie myśli jak klade sie spać - co by bylo gdyby...

przed jazda najważniejsze dla mnie to dobrze rozgrzać sprząta, nasmarować łańcuch i ... ogień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myśle że niewróce jak moja wskazówka przegracza cyfre 240 :lalag: do 240 to jest sama poezja i przyjemność z jazdy.W następnym sezonie moja wskazówka przekroczy 300 jeszcze niewiem co będe w tym momencie myślał pewnie potem napisze albo już nie :icon_mrgreen: filmik też bedzie nakręcony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym temacie widze paradoks

temat zalozyl czlek mlody a ganiony jest przez znacznie starszych od niego ale moze to z wiekiem przychodzi

 

ja powiem wam tak ze o smierci nie mysle ale jak koncze jazde odstawiam moto do garazu to dziekuje bogu ze dojechalem calo

 

nasze hobby nie jest bezpieczne i nie ma co tego krys musimy myslec nie tylko za siebie ale i za innych bo nie zawsze wszyscy czy tego chca czy nie nas widza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jak wsiadacie na motor myślicie że już możecie nie wrócić do domu ?

Nigdy.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, moim zdaniem to tak jak bym myslal czy mnie ktos nie rozjedzie jak bede przechodzil przez ulice, czy jak tmi wspomnial nie obluzuje sie komus ladunek jak bede go mijal samochodem. przeciez to zwariowac by mozna..

Edytowane przez nameless
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...