Skocz do zawartości

ABS w motocyklu


Gość alalala333
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

rozmowa z toba nie ma sensu... wierzysz w to, ze jesli bedziesz trywializowal (specjalnie dla ciebie tłumaczę: banalizował, spłycał, upraszczał, infantylizował) to ktoś ci będzie bił brawo ? :wink:

 

buhahahahahahahahahahahahahahahaha i amen :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niechetnie aczkolwiek musze zgodzic sie z przedmowca, ABS w motocyklu jest zupelnie niepotrzebny :bigrazz: na tym polega sztuka jazdy jednosladem aby umiec go w pelni wykorzystywac i kontrolowac a jak sie boisz to sie przesiadz do puszki i nie zawracaj glowy...

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak, i nie. czterołapce też mamy takie przeznaczone do użytku codziennego, poprawiające bezpieczeństwo zwykłego użytkownika nie będącego profesjonalnym kierowcą, jak i sportowe, w tym np. tylnonapędowe ze sztywnym mostem, pozbawione urządzeń podnoszących komfort i służące do zaspokajania aspiracji kierownika wykraczających dalej niż przemieszczanie 4 liter. podobnie jest już z motocyklami: jak widać np. po hondzie, hd i innych (oraz póki co stosowanie w kontrowersyjnych pod tym względem modelach abs jako opcji) typ motocykla nie jest już jednoznacznym określeniem typowego sposobu użytkowania i preferencji stylu jazdy właściciela. ergo abs jest i będzie w różnych typach motocykli - nie każdy motocyklista ma ambicje uprawiać "sztukę jazdy jednośladem", abs jest dla tych którzy chcieliby po prostu jeździć. albo też jeździć bezpieczniej

IMO grunt, żeby dla tych, którym przeszkadza, pozostawić opcję wyboru bez tego ustrojstwa; na razie takiego zagrożenia nie widać, by abs stał się obowiązkowy - wilk jest syty i owca cała

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz rozwinac swoja teorie? albo nie, poczekaj, rozwine ja za ciebie... na torze jest fajnie, wszyscy jezdza w kolko, nie ma piachu, oleju, nikt nie wyjezdza z podporzadkowanej i nie ma tych cholernych puszkarzy... a na publicznych drogach to co innego, tam jezdza prawdziwi twardziele, dobrze zrozumialem ? :wink:

 

po co ta dyskusja? abs w sportowym motocyklu do niczego nie jest potrzebny, jesli potrzebujesz abs-u, a dosiadasz sporta, to miej odwage spojrzec prawdzie w oczy i powiedziec: nie doroslem do tej zabawki...

 

no chyba, ze zwą cię ks-rider :wink:

Widzisz Lobo sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Nie wiem po co zaglądasz w ogóle na forum skoro czytasz w myślach innych ludzi.

Masz chyba jakiś kompleks bo ja nie twierdzę, że jak ktoś jeździ po torze to jest mięczakiem.

Czy dorosłem do sporta??? Nie wiem co znaczy dorosnąć do sporta, a to się w ogóle dorasta do jakiegoś rodzaju motocykla? Masz jakoś to sprecyzowane jak to powinno wyglądać ? Odpowiedz może wtedy zmienię zdanie i uznam cię za motocyklowego guru.

Zastanów się raczej czy Ty dorosłeś do jakiejkolwiek dyskusji atakując wszystkich którzy mają inne zdanie.

Edytowane przez radekss771
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie że się podłączę do dyskusji :icon_biggrin: Twierdzenie że jak się ma motocykl to powinno się umieć na nim jeździć i że żaden ABS jest nie potrzebny jest dziwnym stwierdzeniem ponieważ każdy kto choć raz wpadł w nie kontrolowany poślizg podczas hamowania na ruchliwej drodze wie że nie ma już czasu na stosowanie jakiś wymyślonych manewrów które by mu pozwoliły kontrolowanie zapanować nad pojazdem i tylko szczęście pozwala uniknąć kolizji.ABS zdecydowanie pomaga unikać takich sytuacji.Uważam że to jest po za dyskusją. :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Posiadam bm-ke k100 z abs-em i uważam to za rewelkę w turystykach.Przy sliskich nawierzchniach oraz posypanych piaskiem jest niezastąpione-niemcy wiedzieli co robia.Rzeczywiście przy tarce na jezdni głupieja ale jak w każdej sytuacji od myślenia jest kierowca i on podejmuje decyzje co robic.W mojej maszynce można za pomoca klawisza wyłaczyc urzadzenie.Dla wszystkich :notworthy: :crossy:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym temacie bardzo podobało mi się jedno stwierdzenie Jeszuy, odnośnie sztuki jeżdżenia motocyklem.

 

I tak sobie myślę,że ABS powinien być z możliwością odłączenia. Standardowo niech sobie będzie, wszak dla świeżaków, bądź ludzi ceniacych własne bezpieczeństwo-jeśli im poprawi humor i pewność siebie-powinien być. Cała reszta, a więc zaawansowani, torowcy, "buntownicy" itp będą go sobie wyłączać.....w grudniowym Motocyklu jest dość dobry artykuł na temat ABS w moto, jego działania, wad, zalet itp.

Podsumowując: jestem na tak, oby z możliwością wyłączenia, przynajmniej w sportach........

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowując dalej, w każdym sprzęcie w którym jest, powinien być wyłączany, nawet w turystycznym enduro gdy wjeżdża w szutrowe drogi, więcej robi złego jak dobrego, a o tym czy robi źle czy dobrze to już powinien zadecydować sobie użytkownik danego motocykla :) :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominaj ,że na torze niewiele ci grozi, więc nie porównuj do ruchu na drodze.

 

A ja uważam, że jest troszkę bezpieczniej niż na drodze. Na naszym torze nie problem się wpie*dolić w drzewa :wink:

 

IMO grunt, żeby dla tych, którym przeszkadza, pozostawić opcję wyboru bez tego ustrojstwa; na razie takiego zagrożenia nie widać, by abs stał się obowiązkowy - wilk jest syty i owca cała

 

I to jest całe podsumowanie. Wszędzie powinno zostać odpowiednio swobodne pole manweru. Ja osobiście nie wyobrażam sobie motocykla z takim cudem techniki. Chyba, że jak już będę dziadziuś i reakcja nie ta sama... :wink: :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Posiadam bm-ke k100 z abs-em i uważam to za rewelkę w turystykach.Przy sliskich nawierzchniach oraz posypanych piaskiem jest niezastąpione-niemcy wiedzieli co robia.Rzeczywiście przy tarce na jezdni głupieja ale jak w każdej sytuacji od myślenia jest kierowca i on podejmuje decyzje co robic.W mojej maszynce można za pomoca klawisza wyłaczyc urzadzenie.Dla wszystkich :notworthy: :crossy:

 

O i to jest najmadrzejsze rozwiazanie, potrzebujesz to uzywasz nie to wylaczasz i mozesz zapi...ac...

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie nasuwa się samo- że właściciele BMW są za ABS-em - więc i ja się do nich dołączę , a miałem teżostatnio możliwość potestowania V-roda i zgroza w porównaniu z hamulcami mojego GS 1150 . Próby były przy tej samej prędkości i na tym samym odcinku drogi . więc też chyba prawdziwe będzie stwierdzenie że ABS - ABS-owi nie równy :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam abs i mi parę razy uratował d**ę z opresji, ale były one z mojej winy, bo zamiast hamować mocniej przodem, hamowałem mocno tyłem i jakby zblokowałem tylne koło, ale abs się włączył i oszczędziło mi to kłopotu.

Do abs jest nastawiony pozytywnie, gdyż jestem początkującym motocyklistą i abs daje mi tam jakąś pewność, że na mokrej nawierzchni jak trochę przesadzę z hamowaniem, to nie będę miał bliskiego kontaktu z asfaltem :icon_razz: .

No ale rozumiem tych co kupują sporty, że instalując w nich takie ustrojstwa tracą one wtedy magię, bo jest je łatwiej opanować.

A ciekaw jestem czy producenci zastanawiają się nad instalowaniem systemu antypoślizgowego asr, bo wtedy to by uśpiło całkowicie naszą czujność i byśmy pałowali ile wlezie i to jest trochę wada tego systemu. Ja to bym asr nigdy nie chciał, bo palenie gumy by nie istniało :icon_mrgreen: .

Dziwne czemu nie instalują wyłączników abs, przynajmniej u mnie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chłopie sorry, ale jak mogłeś wziąć siew takich sytuacjach za hamowanie tyłem? No chyba, że "sprawdzałeś" się.

Wspomagałem się tyłem, tylko, że trochę za mocno :bigrazz:, żebym wiedział, że nie mam absu to bym nawet nie próbował. Miałem to trochę w odruchu, niestety trzeba je kontrolować. Teraz hamuje tylko przodem i lepiej mi to wychodzi, a tyłu używam bardzo delikatnie czasami do korekcji jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie w tej całej dyskusji o ABS stwierdzenie co niektórych;ABS to dla początkujących i dla dziadków. :icon_eek: a ja jestem wprawnym motocyklistą to ja nie potrzebuję.Te osoby co tak myślą zapominają o jednej prawdzie;im więcej umiesz tym bardziej zdaje Ci się że nic nie umiesz,więc ostrożne z tym zaufaniem w swoje umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...