ABS w motocyklu

[qurim]

pseudo sportową jazdą po drogach publicznych seryjnym motocyklem, z jakimiś pedalskimi (ale powinno się je dumnie nazywać "sportowymi"...) kierunkowskazami...

 

 

Nie narażaj się forumowiczom. Przecież tJÓninK zaczyna się od kierunków (oryginalne zniknęły po dziesiątej glebie). Potem czas na końcówkę wydechu (aby zmarnować trochę mocy), do tego neony-freony i naklejki mocy. No i szersze opony przede wszystkim. :biggrin: :buttrock:

 

 

 

Sport nie ma miejsca w ruchu publicznym, na drogach publicznych, to jest pseudo sport i zaspokajanie chorych ambicji tych, którzy uważają to za sport.

 

 

No! W końcu ktoś jest po mojej stronie. :biggrin: :lalag:

Edytowane 3 Grudnia 2008 przez qurim

[ks-rider]

na suchej nawierzchni jest zbedny,

 

To na suchym nie mozna zablokowac kola i nie miec slizgu ?

 

ja nie mialem okazji sprobowac i wcale nie czuje sie uposledzony ani, ze jest mi potrzebne wspolczucie :wink:

 

Radze sprobowac, moze zmienisz zdanie.

 

......motocykl sportowy ma dawać pierwotne, nieskażone odczucia, co się z nim dzieje, jak sie zachowuje i koniec. Bezpiecznie ma być w samochodzie, w domu, w drodze do szkoły,do pracy ale na motocyklu sportowym zachowanie motocykla ma zależeć ode mnie/mojego błędu) tak, jak 10, 20, 30,40lat temu!!!!

 

Dobrze, ze to tylko Twoje osobiste przekonanie ! W/g Twojej wypowiedzi to moze zrezygnujesz z helmu i zaczniesz smigac w pilotce, tez da Ci odczucie pierwotne :icon_mrgreen:

 

ABS- typowa asekuracja, jeśli popełnię błąd, ktoś za mnie go naprawi. Jestem zatem bezpieczny. Takie myślenie kastruje w Was umiejętności, wyrabia niezdarność........pozostaje kwestia bezpieczeństwa: czy motocykl z założenia jest bezpieczny? czy ma być bezpieczny? czy kupując go braliście pod uwagę bezpieczeństwo?

 

tak na marginesie jezdziles motocyklem z ABS'em ? Miales z nim podbramkowe sytuacje ? Slyszales juz moze o tym, ze praw fizyki nie da sie zlamac ? ABS to nie Wunderwaffe ktore pozwoli Ci na wszystko, ono pozwala jedynie w pewnych sytuacjach na mala ( ale za to jak istotna poprawe ).

 

Mozesz mi logicznie wytlumaczyc dlaczego jezeli motocykl jest niebezpieczny, nie mozna choc troche poprawic jego ( a wlasciwie bezpieczenstwo kierujacego ) bezpieczenstwa ? ? ?

 

OCZYWIASCIE, ZE GDY KUPOWALEM MOTOCYKL PATRZYLEM NA TO ABY BYL JAK NAJBARDZIEJ BEZPIECZNY, wygodny itd, itp.

 

cały czas poruszam sie w obrębie sportów, i tak, jak napisałem w poprzednim poście dla moto ciężkich, turystyków, chopperów, turystycznych enduro itp a więc moto w dalekie trasy, gdzie koncentracja na maksa przez kilka-kilkanaście godzin jest mało realna ABS jest jak najbardziej na miejsc

 

Nic bardziej mylnego.

 

BMW w swoim najnowszym Enduro zastosowalo ABS ktory mozna wylaczyc ? Teraz czekam na logiczny argument dlaczego nie ?

 

W/g Ciebie Inzynierowie Hondy to amarorzy ? Wprowadz w moto GP minimalne limity wagi motocykla wyzsze o 11 kg a gwarantuje Ci, ze w przyszlym roku wszystkie beda wyposazone w ABS :icon_mrgreen:

 

no coż to jest trochę inna bajka- nastawianie się na wynik. Przez długi czas jeździli bez tego wszystkiego i mam nadzieję że znów tak będzie:)

 

To chyba masz zla ta nadzieje :icon_mrgreen:

 

Hamulec nie działa zero-jedynkowo. ABS nie robi nic innego jak go dozuje za kierowcę, doświadczony motocyklista potrafi odpuścić hamulec w odpowiednim momencie. jeśli ma się do tego jeszcze dobry amortyzator skrętu to uślizgi przedniego koła nie są takie straszne.

 

Tak, tak, forum jest przepelnione doswiadczonymi kierowcami, nie wierzysz sprawdz temat wypadkow :icon_mrgreen:

 

jezeli ten doswiadczony kierowca jednak cos o milisekunde przedobrzy, o chyba nie musze uswiadamiac Cie czym sie skonczy ?

 

Teoria jest piekna, gdy jednak w chwili strachu / przestraszenia ( czy innego odruchu bezwarunkowego ) cale to pitolenie o umiejetnosciach i doswiadczeniu idzie w praktyce szlifem.

 

Jezdze motocyklem z ABS'em od 04.05 i pare razy mi dupsko uratowal, tylko, ze ja nie przeceniam swoich mozliwosci i umiejetnosci, bo cienki bolek jestem :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

[baba_zanetti]

F1 odeszło od kontroli trakcji, i mam nadzieję że GP też będzie szło w tym kierunku. Bo to akurat wg mnie zwiększa atrakcyjność tego sportu.

Ja po prostu nie chce ABSu w swoim motocyklu, nie jest mi potrzebny. Do uślizgów przedniego koła już sie po prostu przyzwyczaiłem. (Nie żebym jeździł z ciągłym uślizgiem). Nie dziwię Ci sie że nie chcialbyś teraz jeździć bez ABSu bo ja też nie chciałbym jeździć bez amortyzatora bo sie przyzwyczaiłem i jak wsiadam na motocykl bez niego to czegoś mi brakuje.

No a może Ty wiesz czy da sie motocyklem z ABS przejechać na przednim kole?

 

I jest jeszcze jedna kwestia mechaniczna która mnie nurtuje. ABS w aucie działa porównując prędkości obrotowe kół. Czy tak samo działa w motocyklu?

[Vassago]

blady anno domini 2009 będzie miał na 100% ABS przynajmniej w opcji...

 

Przydatność tego sytemu trzeba uznać z niepodwarzalny fakt... amen

Edytowane 3 Grudnia 2008 przez Vassago

[jeszua]

Przydatność tego sytemu trzeba uznać z niepodwarzalny fakt... amen

 

ba, ostoja tradycjonalizmu wpadającego w technologiczny skansen, hd też zaczął montować abs i to nie tylko w v-rodzie i pochodnych :icon_twisted:

jsz

[ks-rider]

ABS w aucie działa porównując prędkości obrotowe kół. Czy tak samo działa w motocyklu?

 

Dziala tak samo.

 

Jezeli chodzi o stopie to z BS'em nieda sie zrobic ( chyba, ze wadliwym lub blednie / kiepsko skonstruowanym - a takowe sa )

 

blady anno domini 2009 będzie miał na 100% ABS przynajmniej w opcji...

 

ie bedzie mial a juz ma, jak na razie mozna jednak wybrac opcje z czy bez koszta dodatkowe 1000,- €

 

:crossy:

 

[lobo]

To na suchym nie mozna zablokowac kola i nie miec slizgu ?

 

ktos, kto potrzebuje abs-u do hamowania na suchej/czystej nawierzchnii, z pewnoscia potrzebuje tez zażyć Viagre przed stosunkiem, tak ''just in case'' :wink:

 

no, ale u Was, za Odrą, to nic dziwnego, tam wiele rzeczy stosuje sie "just in case"

 

Radze sprobowac, moze zmienisz zdanie.

 

przez ostatnie 2 lata uzywalem motocykla tylko na torze, wiec nie skorzystam

 

 

 

[ks-rider]

ktos, kto potrzebuje abs-u do hamowania na suchej/czystej nawierzchnii, z pewnoscia potrzebuje tez zażyć Viagre przed stosunkiem, tak ''just in case'' :wink:

 

no, ale u Was, za Odrą, to nic dziwnego, tam wiele rzeczy stosuje sie "just in case"

przez ostatnie 2 lata uzywalem motocykla tylko na torze, wiec nie skorzystam

 

Wiec moze nie pitol o uzywaniu motocykla poza torem w codziennej jezdzie. Wyjedz i moze poznaj realia.

 

Jestes w stanie wylaczyc swoj instynkt ? ( regfleksyjne nacisniecie klamki hamulca ? )

 

To gratuluje nalezysz do gatunku Maryja i dzieciatka Jezus :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane 3 Grudnia 2008 przez ks-rider

[lobo]

Jestes w stanie wylaczyc swoj instynkt ? ( regfleksyjne nacisniecie klamki hamulca ? )

 

To gratuluje nalezysz do gatunku Maryja i dzieciatka Jezus :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

w takim razie wszyscy zawodnicy naleza do tego gatunku, bo wlasnie na torze pozbywamy sie bezrefleksyjnych reakcji... ale co ty o tym mozesz wiedziec :wink:

 

 

[MaG_1975]

W grudniowym numerze "Motocykla" jest artykuł opisujący zasadę ABS i zachowanie motocykla z ABS w różnych sytuacjach "drogowych" - różne rodzaje moto... Na kilka pytań odpowiedź się znajdzie. Oczywiście na to fundamentalne - czy chcę mieć czy nie? - każdy sam sobie może odpowiedzieć.

Ja mam ABS i cieszę się z tego chociaż brakuje mi takiego wyłącznika jak montuje BMW - na szutrach, albo kostce brukowej ABS może zaszkodzić zamiast pomóc. Natomiast na asflacie - suchym czy mokrym - pomaga, przy hamowaniu w złożeniu pomaga (no cudów nie oczekujmy - to jednak moto, więc zamiast uślizgu mamy efekt gwałtownego podnoszenia się motocykla, na którą to niespodziankę trzeba być przygotowanym...).

Z takim ABS jak w DL650 K7 stoppie zrobić się da - albo czujników odciążenia tylnego koła nie ma, albo działają nieskutecznie - sprawdzone doświadczalnie, nie wiem co teoria Suzuki na ten temat..;)

[radekss771]

w takim razie wszyscy zawodnicy naleza do tego gatunku, bo wlasnie na torze pozbywamy sie bezrefleksyjnych reakcji... ale co ty o tym mozesz wiedziec :wink:

 

Nie zapominaj ,że na torze niewiele ci grozi, więc nie porównuj do ruchu na drodze.

[grzesiek78]

Nie zapominaj ,że na torze niewiele ci grozi, więc nie porównuj do ruchu na drodze.

 

Moze nie to ze mniej grozi, ale imho na pewno jest mniej sytuacji których nie da się przewidzieć :crossy:

[YAGO]

ja osobiscie jestem za ABS'em ale tylko i wylacznie z wylacznikiem, osobiscie uzywal bym podczas opadow deszczu i sniegu, w enduro wg mnie ma wiekrzy sens ze wzgledu na stosowane opony ktore w wiekrzosci przypadkow nie sa rewelacyjne na mokrym asfalcie

[lobo]

Nie zapominaj ,że na torze niewiele ci grozi, więc nie porównuj do ruchu na drodze.

 

mozesz rozwinac swoja teorie? albo nie, poczekaj, rozwine ja za ciebie... na torze jest fajnie, wszyscy jezdza w kolko, nie ma piachu, oleju, nikt nie wyjezdza z podporzadkowanej i nie ma tych cholernych puszkarzy... a na publicznych drogach to co innego, tam jezdza prawdziwi twardziele, dobrze zrozumialem ? :wink:

 

po co ta dyskusja? abs w sportowym motocyklu do niczego nie jest potrzebny, jesli potrzebujesz abs-u, a dosiadasz sporta, to miej odwage spojrzec prawdzie w oczy i powiedziec: nie doroslem do tej zabawki...

 

no chyba, ze zwą cię ks-rider :wink:

 

[ks-rider]

w takim razie wszyscy zawodnicy naleza do tego gatunku, bo wlasnie na torze pozbywamy sie bezrefleksyjnych reakcji... ale co ty o tym mozesz wiedziec :wink:

 

Taaaaaaaaaa, :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Moze poogladasz czasami Moto GP to troche sie doswiadomisz

 

abs w sportowym motocyklu do niczego nie jest potrzebny, jesli potrzebujesz abs-u, a dosiadasz sporta, to miej odwage spojrzec prawdzie w oczy i powiedziec: nie doroslem do tej zabawki...

 

no chyba, ze zwą cię ks-rider :wink:

 

Lobo

 

tytul tematu " ABS w motocyklu" - nie w sportowym i nie na torze, to raz. Forum ma cos kolo 12 500 userow, zrobimy ankiete ilu i ile razy byi w swoim zyciu na torze ? Probujesz kreowac sie na Valentino Rossi, ciekawe kiedy zobacze cie w TV ( i w jakim charakterze :icon_mrgreen: )

 

Odwaga raczej nie ma z tym nic wspolnego, raczej jez brak :biggrin:

 

W sporcie na torze tez mi nie jest, i nie bedzie potrzebny, bo mozna bez niego zyc, inna bajka byloby pomyslec czy nie zaszkodzi go jednak miec ?

 

Moze Ciebie stac na dwie, trzy torowe maszyny, jednak wiekszosc przecietnych uzytkownikow posiada niestety tylko jedna. KUMASZ ? Powroc wiec moze z tej Twojej torowej chmurki na ziemskie realia bo troche chyba odplynales :biggrin:

 

:crossy:

Edytowane 4 Grudnia 2008 przez ks-rider