squod Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 Ja dzis na wariata pojechalem do pracy :lalag:Stwierdzam, ze w deszcz da sie jezdzic i sporo ludzi sieje straszna panike. Pewnie ze sie da, tylko ciezko zapier... jest - zalezy kto co lubi :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 Ja nie mowie ze sie da zapierd**** :wink:Ale do pracy dojechac spokojnie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 Ja dzis na wariata pojechalem do pracy :icon_mrgreen:Stwierdzam, ze w deszcz da sie jezdzic i sporo ludzi sieje straszna panike.[...]Ale do pracy dojechac spokojnie :wink:No Ba! A kto mówi, że się nie da. :wink: pozdr "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nameless Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 (edytowane) a ja zaliczylem dzis szlifa :wink: na jerozolimskich za makro w strone pruszkowa. na dziurze wylozylem sie, nawet nie wiem czemu ani poslizgu ani nic nie wyczulem. w samochodzie za mna koles dal po hamulcach, a ze nie mial abs to go obrocilo i w niego wydzwonil koles fiatem. samochody odjechaly na lawetach, a ja na kolach. owiewki trzeba podklejic wjednym miejscu i do malowania, dekielek sprzegla mocno podrapany i pedal hamulca pogiety. to sie liczy na ten sezon czy jusz na nowy?:wink: Edytowane 3 Grudnia 2007 przez nameless Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 Czolem! Do 31 greudnia sie liczy na stary :wink:.No i widzisz? Zepsules dwa auta i moto za jednym zamachem :wink:. Jestes prawdziwy demolition man ;].Dobrze, ze Cie nie rozjechali ;]. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2007 Hehheeja tez wlasnie wrocilem po pierwszej w zyciu glebie ;)Trasa Lazienkowska w sumie to chyba na moscie.Jakies 20 na godzine i nagle w czasie naprawde delikatnego hamowania okazuje sie ze mam pod soba plame oleju wielka jak ocean spokojny.Przetanczylem ze 4-7 metrow, bronilem sie jak lew, ale itak walnalem o glebe Olej byl taki, ze ledwo wstalem, a o samodzielnym podniesieniu moto moglem pomazyc.Na szczescie kolesc jadacy za mna [pozdro!] pomogl i juz po chwili pojechalem. Z dziennika swiezaka: -olej to gowno! :smile:-po wyglebieniu i uswiadomieniu sobie przegranej walki z oleistym sukinsynem pierwszy odruch: obejzalem sie czy koles z tylu wyhamowal czy mam spieprzac.-jeszcze nie wiem czy mnie to czegos nauczylo-nie walnalem w goscia przedemna i mialem do niego kawal drogi +dla mnie-kiedy poczulem ze jade odrazu odpuscilem hamulec- imho tez + dla mnie-uslizg przedniego to tez gowno , ale nawet udalo mi sie nie wy**bac odrazu tylko bylo cos na zasadzie: lece w prawo, kontra, lece w lewo, kontra, lece w prawo...i tu sie juz nie udalo Napewno nie boje sie jezdzic :PBilans: -kierunek dowidzenia, dobranoc-owiewka hmm polepi sie, tak samo jak podszybie ktore tez peklo-ryski 2cm na wydechu i gmolach czy co to tam mam na silniku :P,-mikrorysy na ciezarku kiery i na klamce [prawa]-porysowany klips od noza ktory w kieszeni siedzial :) No a u mnie bolac kciuk - mam nadizeje ze caly, oraz niezly siniak bedzie na nodze :P Nie mowie zeby bnie jezdzic, bo jutro jade dalej Natomiast uwazajcie na ten pieprzony olej! Nie bylo widocznej plamy, wiec w sumie nie wiem jak tego mialem uniknac... hamowalem naprawde delikatnie. Moze z wiekszym doswiadczeniem szybciej bym zareagowal i dal rade.Jestem caly, moto jezdzi, nauka nie pojdzie w las :)ps. nie ogarniam do konca sytuacji ale wydaje mi sie ze gosciu przedemna zahamowal troche gwaltownie i przez to ja tez hamowalem. Tak czy siak :DJazda!PozdrG3d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Hehheeja tez wlasnie wrocilem po pierwszej w zyciu glebie :PNo ładnie to tak? Najpierw ludzi namawiasz do jeżdżenia a potem się wyglebiasz? Tak BTW to dzisiaj też na Trasie Łazienkowskiej musiałem spiąć poślady, bo było tak:Jadę sobie spokojnie środkowym pasem (tak z 60km/h), bo tam sucho. Jadę, jadę, nic się nie dzieje. Do czasu. Na lewym lecą puszki szybciej, wyraźnie szybciej (może 80... :buttrock: ). Widzę jednak, że pod wiaduktem pod Alejami Ujazdowskimi wybucha feeria czerwonych światełek. Odpuszczam więc gaz i przemieszczam się na prawą stronę środkowego pasa... Po chwili ten szybszy pas zaczyna hamować - ostrzej niż mój; zresztą już zwiększyłem odstęp więc nawet nie używam hamulca aby wytracić prędkość.... 3........2.....I teraz okazuje się, że przesunięcie się na prawo było dobrym posunięciem, bo puszki hamują na lewym już z dymem spod kół, a przede mnie wali się koleś poldkiem, który jako że nie zdążyłby pewnie wyhamować w swoim pasie uciekł na środek i jakoś dziwnie podskakuje i tańczy...Trochę mi się gorąco zrobiło, dobrze, że zrobiłem to miejsce (w sumie sobie je zrobiłem)...W myślach nawyzywałem gościa od debili, wykorzystałem powstałe zamieszanie do wyprzedzania kilkunastu zdezorientowanych katamaranów lewym pasem i to by było na tyle przygód... Wnioski chyba każdy sobie wyciągnie, nie :smile: pozdr "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Czolem! Tak, tak... Musze sprawdzic hamulce w Poldku :buttrock: No, u nas sucho i ladnie, wiec mam nadzieje dzis wykulac znowu CBF... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Czolem! Tak, tak... Musze sprawdzic hamulce w Poldku :smile: No, u nas sucho i ladnie, wiec mam nadzieje dzis wykulac znowu CBF... PozdroHehe.... Poldi miał dobre hamulce, bo aż się zadymiło spod kół :buttrock: pozdr "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goja Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Dzsiaj dołączyłam do grona "glebiarzy" :wink: mokra nawierzchnia, mała prędkość, wtargnięcie na pasy, hamowanie.....i spektakularny szlif :wink: wnioski wyciągnięte, moto do remontu :banghead: to już chyba koniec sezonu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nameless Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 nie liczac pedalu hamulca tylnego to tylko plastiki do roboty mam http://bikepics.com/pictures/1106070/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foks Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Ja powiem tylko, że ten temat zaraz trzeba będzie zmienić na "gleby i upadki wczesną zimą". Dlatego ja nie jeżdżę już :banghead: Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 oczywiście jak przystało na 2miesięcznego świeżaka jeżdżę cały czas- odczuwam taki wewnętrzny przymus Panie Doktorze ;) Dziś miałem pierwszą sytuację prawie glebową na Żwirki i Wigury. Jechałem z kijem snookerowym w długim futerale przewieszonym przez plecy i w korku uważałem, żeby nie nasuwać nim samochodów. Zapatrzyłem się na kij - czy nie odstaje zanadto a tu laweciarz zaczął hamować. Ja-uślizg tylnego i pod koniec hamowania delikatny uślizg przedniego- na szczęście odpuściłem lekko prawą klamkę i wyszedłem z tego zatrzymując się z 20-30 cm od lawety. A już myślałem że zabiorę się na tej lawecie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 Ladnie ladnie! Na gape na lawete ;) ! Dzis bez przygod. Calkiem przyjemnie sie jezdzilo, tylko wiatr spory.Po wczorajszej glebie jezdze troche spokojniej :) Puszkarze mnie mijali az milo, a troche idiotow myslalo ze sie z nimi podziele pasem i chcieli jechac obok mnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin SF Opublikowano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2007 a ja wróciłem też niedawno i było przyjemnie. Ale niestety co o 17 było suche, o 20 było pokryte rosą i śliskie. No i trochę wiatr bujał na boki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi