Skocz do zawartości

Kto dziś jeździł w 2oo?


M4NIEK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja se też pooolatalem dzis :-)

Prawie glebe na rondzie zaliczylem, na plamie oleju tyl mi odjechal i niewiele brakowalo... Jutro zamierzam również polatac bo pogoda ma byc 1sza klasa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze wzgledu na prywatne szkolenie krotko, ale mimo tego faaajnie bylo.

 

:lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie moze powtorze czyjas wypowiedz ale temat to juz raczej do zamkniecia sie dawno nadaje... pogoda sprzyja do prawie codziennej jazdy, wiec jesli temaciku nie zamkniemy i kazdy kto jezdzil bedzie sie tu wpisywal to nienadazymy go czytac :wink:

 

pozdr

Edytowane przez zielu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogoda superrr,wymieniłem kierunkowskaz,nawoskowałem motocykl.Po drodze widziałem mnóstwo motocykli:D:D:D Wreszcie.

 

AAA teraz uwaga: SERDECZNE dzięki oraz pozdrowienia dla goscia na czerwonej chyba xj600,ktory się zatrzymał i zapytał czy wszystko ok,bo skonczyła mi się wacha,ale nauczony porpzednimi doswiadczeniami miałem 1,5l w schowku:D więc machnąlem mu ,ze wszystko ok:D :wink: :P :icon_mrgreen:

Pozdrawiam

Edytowane przez barthezzz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadzik ;) przedni, nie tyle ile by się chciało ale zawsze coś, mam nadzieję, że teraz to już na dobre rozpoczniemy jazdę, dzisiaj mnóstwo motocykli na trasie, czuć wiosnę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogoda superrr,wymieniłem kierunkowskaz,nawoskowałem motocykl.Po drodze widziałem mnóstwo motocykli:D:D:D Wreszcie.

 

AAA teraz uwaga: SERDECZNE dzięki oraz pozdrowienia dla goscia na czerwonej chyba xj600,ktory się zatrzymał i zapytał czy wszystko ok,bo skonczyła mi się wacha,ale nauczony porpzednimi doswiadczeniami miałem 1,5l w schowku:D więc machnąlem mu ,ze wszystko ok:D :P :crossy: ;)

Pozdrawiam

 

Nie ma za co :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, niom, temat trwa już troche długo, ale to nie my decydujemy czy zostanie zamknięty :P

A ja wczoraj byłem wraz z 2 banditkami nad zalewem w Krempnej.

Było zimno.. ale fajnie :icon_exclaim:

 

Pozdrawiam

 

Też tam byłem ale w zeszłym roku :) W sumie mam niedaleko :biggrin: Nawet się tam coś zaczyna rozkręcać z tego co zauważyłem :icon_question: A traska nawet ciekawa. Widoczki po drodze niezłe. Ogólnie spoko. Ale wczoraj to nigdzie nie byłem na moto bo pogoda właśnie trochę taka oooo. :icon_exclaim:

Edytowane przez qqruku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom , trasa fajna ale jakość asfaltu niestety nie najlepsza choć ja tam nie narzekałem. Jeszcze dużo piachu na drodze i syfu było :/

Nom, w tamtym roku juz sie zaczeło coś dziać bo puki co to woda jest spuszczona i jest tylko błoto, a nie zalew.

Ciepło nie było a jak sie wjechało na serpentyny w lasek to już b. zimno.

Możliwe że jak sie zrobi cieplej to sie gdzieś miniemy albo stykniemy posmigać :)

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat już rzeczywiście się nieco zdezaktualizował więc jako ostatni mój wpis opiszę dzisiejszy dzień.

 

Rano:

SMS Koleś: Yoshi?

SMS Ja: Yeah!!!

Zajeżdżam do roboty (niestety nie sieczkarnią, bo jeszcze opon nie ma :D tylko GSem, ale nie ważne przecież jeździ w końcu), no niebieska R6 kumpla stoi sobie w słoneczku. Stawiam GSke obok. Plan jest taki, żeby pośmigac w czasie przerwy obiadowej (40 minut :) ). Niby nic, ale ciśnienie jak cholera - wreszcie z kims pojeżdżę tej zimy.

Nastaje 12:00, fajek, odpalamy i heja na Kabaty do DucatiStore poślinić się do 1098 i Monsterka Tricolore. Czas mija nieubłaganie, trzeba wracać. No cóż jesteśmy w końcu w robocie...

- A może tak już nie wracać, tylko wziąć na żądanie? - pada propzycja.

- Nieeee... to już będzie przegięcie pały...

Wracamy. Kumpel pierdzi Yoshimurą na każdych światłach. Szkoda, że ja nie mogę tak popierdzieć...

No i znów jesteśmy na parkingu pod biurem. O ku**a... W sumie trzeba coś zjeść. Wchodzimy do baru. Smutni krawaciarze siedzą nad jedzonkiem odgrzewanym w mikrofali. Podnoszą głowy, bo wchodzi dwóch kosmitów.

- Te, stary, czuję się jakbyśmy byli gdzieś w trasie, a nie w pracy

- Hehe... No ;)

Nagle przychodzi mi do głowy genialny pomysł. Genialny w swojej prostocie.

- Gościu! Następnym razem jedziemy po prostu na jakąś stację benzynową na wylotówce! Weźmiemy po hot-dogu, red bullu, zjaramy po fajku i posiedzimy na krawężniku, co?

- Jaaaa Cieeee!!!

- Jaaa.... Zajebiście! Wakacje!!!

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat już rzeczywiście się nieco zdezaktualizował więc jako ostatni mój wpis opiszę dzisiejszy dzień.

 

Rano:

SMS Koleś: Yoshi?

SMS Ja: Yeah!!!

Zajeżdżam do roboty (niestety nie sieczkarnią, bo jeszcze opon nie ma :icon_razz: tylko GSem, ale nie ważne przecież jeździ w końcu), no niebieska R6 kumpla stoi sobie w słoneczku. Stawiam GSke obok. Plan jest taki, żeby pośmigac w czasie przerwy obiadowej (40 minut :biggrin: ). Niby nic, ale ciśnienie jak cholera - wreszcie z kims pojeżdżę tej zimy.

Nastaje 12:00, fajek, odpalamy i heja na Kabaty do DucatiStore poślinić się do 1098 i Monsterka Tricolore. Czas mija nieubłaganie, trzeba wracać. No cóż jesteśmy w końcu w robocie...

- A może tak już nie wracać, tylko wziąć na żądanie? - pada propzycja.

- Nieeee... to już będzie przegięcie pały...

Wracamy. Kumpel pierdzi Yoshimurą na każdych światłach. Szkoda, że ja nie mogę tak popierdzieć...

No i znów jesteśmy na parkingu pod biurem. O ku**a... W sumie trzeba coś zjeść. Wchodzimy do baru. Smutni krawaciarze siedzą nad jedzonkiem odgrzewanym w mikrofali. Podnoszą głowy, bo wchodzi dwóch kosmitów.

- Te, stary, czuję się jakbyśmy byli gdzieś w trasie, a nie w pracy

- Hehe... No :banghead:

Nagle przychodzi mi do głowy genialny pomysł. Genialny w swojej prostocie.

- Gościu! Następnym razem jedziemy po prostu na jakąś stację benzynową na wylotówce! Weźmiemy po hot-dogu, red bullu, zjaramy po fajku i posiedzimy na krawężniku, co?

- Jaaaa Cieeee!!!

- Jaaa.... Zajebiście! Wakacje!!!

 

pozdr

 

Dokladnie tak to bylo i... bedzie hehehe stacja, hot dog, fajek, murek i napoj energetyczny hehehe WAKACJE :biggrin:

Edytowane przez GRALNIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żeby nie było też się wpisze :biggrin: ( pierwszy i ostatni raz )

 

Pojeżdziłem sobie dziś i wczoraj też i jakiś tydzień temu też :icon_razz: jak zawsze było spoko chociaż ciepło było mi tylko dzisaj :banghead:

 

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...