Skocz do zawartości

Pierwsze auto do 10 000 zł


Azzu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Niedawno rozstałem się z moim kochanym dwukółkiem, zdałem na prawko (A i B oczywiście) i planuję kupić samochód. Proszę Was o pomoc w wyborze. Potrzebuję czegoś niezbyt wielkiego i dosyć oszczędnego. Może to być LPG lub diesel. Tak jak w temacie napisałem, chciałbym zmieścić się w 10 000 zł wraz z opłatami. Mam w prawdzie 11 000 zł, ale ten jeden tysiąc chciałem mieć na wszelki wypadek (jakieś konieczne wymiany zaraz po zakupie). Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje Golf III/Passat B4,Escort/Mondeo,Calibra/Astra I,Audi 80,BMW E36. To są chyba najpopularniejsze i raczej dobre. Napisz coś więcej do czego ten samochód ma Ci służyc :rolleyes: Napisz coś więcej a coś więcej Ci doradze, narazie tak wstępnie Ci napisałem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wyżej wymienione to odrzuć escorta/mondeo/calibrę :D .Poza tym kolega szuka auta niezbyt

wielkiego czyli raczej e36,audi 80,passat odpadają :P .Zostaje golf i astra.Golf może być za tą cenę powinieneś znalezć z silnikiem TDI z lat 95-96 najlepiej było by samemu sprowadzić bo na allegro sobie za nie troche cenią albo szukaj w gazie tylko już raczej będzie to samochód rejestrowany w PL co troche pojezdził po naszych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam polo 1,9 D moja kobietka takie kupiła i zadowolona.Ma juz go rok i trzeba było tylko świece zarowe zmienić i olej.Zmieniłem jeszcze rozrzad na wszelki wypadek - bo nie wiadomo kiedy był wymieniany.Niestety teraz polówka wiecej pali i nie moge dojść czemu.Mowić wiecej mam na mysli 5,8 L /100 km - przy spokojnej i 6,5 przy mocniejszej.na poczatku po zakupie paliła ok 4,8 przy spokojnej i 5,5 przy mocniejszej.Czyli srenio pali wiecej o 1 litr.

Ciezko znalesc polówke w Dieslu. Model z roku '99 z oplatami ja wysza 9500 - sprowadzona z Włoch.Przebieg ma 150 tys , ale raczej był krecony i strzelam ze ma pewnie z 250 tyś, ale i tak chodzi lepiej niz polówka mojej mamy kupiona nówka w salonie '98 1,4 benzyna 78 tys km - wytłuczona na maxa.

Polecałbym sprowadzone niz z rynku krajowego.Mimo ze sie mowi ze sprowadaja padaki i takie tam - to w tym przypadku wolałbym wziąć ta z włoch z przebiegiem 250 tys niz polo mojej mamy ktore ma 78 tys. U nas to polo zrobiło 78 tys po polskich dołkach ,a tamto 250 tys po normalnych drogach.

Niestety nie kupisz furki raczej bez skazy - kazdy był uszkodzony , w mniejszym lub wiekszym stopniu.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie golfy jakie astry, nie zrażajcie chłopaka do samochodu. Japończyka weź, najlepiej mitsubishi. Jeśli małe to Colt, większe to Lancer/Galant. Mało palą, mocy wystarczająco, części tanie. Żyć nie umierać. Pozdr

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może najpierw podaj jakie przebiegi przewidujesz i czy jeździsz głównie w mieście czy po trasach. Od tego musisz zacząć wybór.

 

Może się okazać że diesel/lpg to wcale nie jest dobry wybór.

 

Instalacja gazowa i różnica ceny diesla zwraca się po konkretnym przebiegu i warto najpier policzyć czy jednak zwykła benzyna to nie jest lepszy pomysł.

 

Potem wybierasz "wymiar" bryki czyli segment. Jak walisz trasy to małe autka z niską v-max odpadają. Do miasta bierz np. 1 -1,2 litra bo to zwykle wystarcza.

 

Na końcu wynotowujesz to co Ci potrzeba od poszczególnych producentów i zaczynasz analizę porównawczą awaryjności i wypasu.

 

Wiem że to takie matematyczne ale wierz mi, sprawdza się.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie golfy jakie astry, nie zrażajcie chłopaka do samochodu. Japończyka weź, najlepiej mitsubishi. Jeśli małe to Colt, większe to Lancer/Galant. Mało palą, mocy wystarczająco, części tanie. Żyć nie umierać. Pozdr

 

Mam taką zasadę niemieckie samochody, japońskie motocykle i polskie dziewczyny :icon_mrgreen: Szczerze polecam taką konfigurację :biggrin:

Sam jestem posiadaczem golfa III 1.9D '96. Ma nastukane 240tys i jedyne co przy nim robiłem to zmieniłem olej,klocki tarcze filtry - czyli wszystkie rzeczy eksploatacyjne. W trasie na zbiorniku (45L) robię 900km bez najmniejszego problemu. Niestety brak mu trochę mocy w trasce, na miasto jest idealny(pali jakieś 6l ropy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byleee nie golfa. Hę?, no chyba, że 5 bo to w miare ładne jeszcze. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy golfem II i III wybrałbym rower.

 

Ma być tanie?, ma być tanie w utrzymaniu?, mają być tanie części? (które nie będą potrzebne), ma być oszczędne?

 

Śkoda Felicia, najlepiej na LPG, duże przestronne, lodówka wejdzie, wersalka też. Żyć nie umierać ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byleee nie golfa. Hę?, no chyba, że 5 bo to w miare ładne jeszcze. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy golfem II i III wybrałbym rower.

 

Ma być tanie?, ma być tanie w utrzymaniu?, mają być tanie części? (które nie będą potrzebne), ma być oszczędne?

 

Śkoda Felicia, najlepiej na LPG, duże przestronne, lodówka wejdzie, wersalka też. Żyć nie umierać ;P

Chyba nie wiesz co mowisz-moja mama takim czyms jezdzi i to (podobno z "legendarnym" )1,9 D VW i wedlug mnie kiszka na maxa! Zawieszenie przednie strasznie szybko sie wybija, ogolna jakosc wykonania -patrz Skoda Favorit. W miare duze w srodku-nic poza tym.

Za 10 tysi mozna kupic Mazde 323,Nissana Sunny czy Toyote Corolle(wszystko Diesel lub mala benzyna). Wedlug mnie duzo lepszy wybor. No ale kazdy z nas bedzie mial tutaj odmienne zdanie i dobrze-bo masz dzieki temu w czym wybierac :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zlamalem wszelkie stereotypy rodzinne i kupilem francuza peugeot 306 1,4 benzyna rokcznik 1998 abs el szyby wspomaganie centralny i poduszka do tego 4 dobre glosniki (radio zdazyl juz ktos zaje&ac w komisie we wloszech ale to standart) przy autku zmienilem olej i paski od alternatora i pompy wody, rozrzad ma dwa lata na tyle wyglada i to potwierdza ksiazka serwisowa wiec zostawilem, przebieg udokumentowany do 2004 125tys km, gdy kupowalem mial 154tys) co udokumentowuja jeszcze tarcze ktore zmienilem byly oryginalne ale co z tego jak zyletki :buttrock: koszt 200zl i to tyle co w niego dolozylem stan bdb nic nie dzwoni nic nie tlucze nic nie piszczy autko jak nowe dalem 6000zl + rejestracja, jestem bardzo zadowolony choc peugeota nie chcialem ale to chyba dlatego ze uleglem stereotypom... i gawedziarstwu ludzi.

 

ps. to juz 3 auto sprowadzone u nas w domu tylko mama ma salon polska i powiem wam ze tyle sie roznia od salonowki w domu ze czlowiek nie zna przeszlosci auta, ale napewno sa lepiej wyposazone, jakas za granica ludzie bardziej mogli sobie pozwolic w tamtych latach na wszelkiego rodzaju szmery bajery.

 

ps2. nie polecam jechac samemu po jedno auto za granice doklada sie do interesu ja przywiozlem dwa (wyszedlem wtedy na zero ale mialem czas i ochote jechac jakas tam zawsze przygoda, teraz ze pracuje i nie mialem czasu kupilem od kolesia ktory sprowadza auta i sprzedaje w takim stanie jakie byly przed kupnem (bo tak wogole to pojechalem do niego kupowac bita ibize :buttrock: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...