Lisena Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Codziennie mam rehabilitacje - z dojazdem zajmuje 4-5 h dziennie.. :icon_twisted: Juz teraz wiadomo, ze lewa strone kolana bede miala bez czucia, bo czucie od czasu operacji nie wrocilo. nerw zostal zerwany.Po operacji wiazadel bede juz miala 100% zgiecia kolana, jezeli teraz bede dobrze sie rehabilitowała. musze chłodzic kolano wkladami mrozonymi co 2h. jak tylko zdejmuje wklad, kolano po 5 sekundach znow gorace. bez chlodzenia kolano stoi w miejscu, nic nie regeneruje sie ,ani chrzastki, ani wiazadla, ani kosci. jezeli nie bede chlodzila, moze dojsc do trwalego kalectwa w postaci np. uniemozliwienia kucania. Sprawcy nadal szukają, procedury trwają.. :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoszymek666 Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 (edytowane) no niestety - tak poważny uraz kolana rzadko nie powoduje dalszych problemów :P moja dziewczyna ma problemy z wyprostowaniem nogi, po intensywnym dniu zawsze napieprza i puchnie jej kolano a jej ulubione cukierki to teraz ketonal :icon_twisted: Lisena - mam nadzieję, że Cię nie nastraszyłem zbytnio ;) u mojej Panny lekarz spieprzył sprawę, dlatego komplikacje, dlatego potrzebna kolejna operacja (3 :/ ) i dlatego ogólna kicha :icon_twisted: Głowa do góry i trzymamy kciuki :icon_twisted: Edytowane 8 Listopada 2007 przez motoszymek666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Priest666 Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Optymistą (tką) trzeba być... Wszystko się zagoi jak trzeba. Twarda jesteś i dajesz naprawdę pokaz facetom jak się kurde laska może trzymać po takim wypadku. Dla mnie wielki, naprawdę ogromny szacunek dla Ciebie..... Trzymaj się tam ciepło..!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzykawa Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Szybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kirek Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Widze, że się trzymasz :flesje: I dobrze. :buttrock: Wszystko się pozrasta i bedzie ok. Tylko rehabilitacja na maksa - bolec będzie ale to po prostu trzeba przejść. Ze swojej rehaby pamietam hasło - "pamiętaj koleś, ze ból to słabość opuszczająca ciało - dawaj dalej" :biggrin: Dojdziesz do formy - spoko :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 8 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Codziennie mam rehabilitacje - z dojazdem zajmuje 4-5 h dziennie.. :eek: Juz teraz wiadomo, ze lewa strone kolana bede miala bez czucia, bo czucie od czasu operacji nie wrocilo. nerw zostal zerwany. nerwy regeneruja sie nawet do 5 lat. mozna tez przeszczepic. u mnie niewielka poprawa pojawila sie 8 m-cy od urazu.co do rehabilitacji to cwicz caly dzien - oczywiscie z przerwami bo odpoczynek najwazniejszy :flesje: pozytywne nastawienie to wiecej niz polowa sukcesu :bigrazz: pozdro nie przesadzajcie z tymi problemami po urazie kolana.u mnie wygladalo to tak:http://img360.imageshack.us/img360/2513/ko...ichnieteib6.jpga mam pelen wyprost bez zadnej interwencji chirurgicznej (poza nastawieniem oczywiscie), wiazadla krzyzowe pozrywane i cholera wie co jeszcze. artroskopia bedzie jak wylecze powazniejsze rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekJ Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 Juz teraz wiadomo, ze lewa strone kolana bede miala bez czucia, bo czucie od czasu operacji nie wrocilo. nerw zostal zerwany. Będziesz miała, mniej więcej po roku. Podczas artroskopii celowo przecinany jest nerw, bo tamtędy prowadzi droga do środka kolana. Ja jeszcze mam to dziwne uczucie zdrętwienia/braku czucia. Ale już coraz mniej. Pozdrawiam ciepło :icon_razz: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisena Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 no, udało mi się usiąść przy swoim kompie. Noga obok na krześle :biggrin: Daję sobie radę coraz lepiej :} Skoro tak mówicie, to może rzeczywiście wróci czucie. Na razie mogę się szczypać, gryźć, drapać w tym miejscu i nic. Dość niezwykłe :icon_razz: Wczoraj miałam 1 raz ćwiczenia na ruchomej szynie. Wykonywała zgięcie kolana. Na początku 20%, potem 25%, 30%, a przy 35% myślałam, że kolano zaraz mi trzaśnie - tak bolało. Ze wszystkich zabiegów najprzyjemniejsze były elektrowstrząsy pobudzające mięsień czworogłowy uda - dla większości pacjentów nie do zniesienia, dla mnie miła rozrywka :( Najbardziej boli mnie ścięgno, od kolana do kostki. Zrobił się przykurcz i muszę je teraz rozciągać. Po schodach nie mogę wchodzić / schodzić jeszcze przez 3 tyg. Trzeba mnie znosić / wnosić, co jest wyjątkowo uciążliwe. Co do rehabilitacji, "chodzę" do Centrum Medycznego ENEL-MED ( www.enel.pl) (Warszawa, C.H. Arkadia, Al. Jana Pawła II 82) :} Uważam, że rehabilitacja jest na b. wysokim poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gusto Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Co do rehabilitacji, "chodzę" do Centrum Medycznego ENEL-MED ( www.enel.pl) (Warszawa, C.H. Arkadia, Al. Jana Pawła II 82) :} Uważam, że rehabilitacja jest na b. wysokim poziomie. Dostalas jakas kase z NNW, mialas ubezpieczenie w EnelMedzie, czy placisz z wlasnej kieszeni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sadek Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 biedactwo.łącze wyrazy wspolczucia i moge szczerze powiedziec, ze "cos" o tym wiem. w moim przypadku nie ma az takiej masakry, ale tez zasuwam o kulach - zlamanie kosci srodstopia - tak sie koncza nocne, pijackie powroty do domu. w polowie grudnia zdjecie gipsu.regeneruj sie, wracaj do zdrowiapozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackov Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Też miałem wypadek na początku października na Dominatorze z 96', kolor srebrno czarny, z tego co popatrzyłem na innym forum to identyczny jak Twój. Facet, lat ok 59 wyjechał mi z podporządkowanej i stanał na moim pasie(al. lotników/blacharska), byłem jakieś 20-30 m od niego wiec nie miałem szans sie zatrzymac, jechałem ok 60 km/h, całkiem wolno i tylko dlatego tak mało sobie uszkodziłem. Miałem złamany wyrostek rylcowaty kości łokciowej i zerwane więzadło przy nadgarstku, oczywiscie w państwowym szpitalu nie stwierdzili złamania w dniu wypadku, dopiero jak przyszedłem tydzień później i powiedziałem, że bardzo mnie boli zauważyli na tym samym zdjęciu że kośc jest złamana, a o zerwanym więzadle dowiedziałem sie jak mi gips zdejmowali...ogólnie lekarze powiedzieli, że miałem naprawde spore szczęście, bo tak naprawde oprócz kilku naderwań, ogólnych stłuczeń i złamanej reki (tylko 4 tyg gipsu) to nic mi sie nie stało. Oczywiście moto w troche gorszym stanie, ogólnie bez przodu, teraz szukam półek do domina bo moje sie rozpadły na pół. Sprawca został na miejscu wypadku i odrazu przyznał sie do winy.No cóż, życzę zdrowia i może kiedyś sie spotkamy na trasie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisena Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Jackov - dziwne, znam prawie wszystkie dominatory w wawie i sporą część w Polsce, a Twojego nie widziałam :biggrin: W nowym sezonie pewnie się spotkamy :buttrock: Widzisz - z dwojga złego lepiej już złamać sobie ręce albo nos, przynajmniej możesz normalnie chodzić. Ja nie mogę ani chodzić normalnie, ani nic robić na stojąco. 2 sprawa - uderzyłeś w sprawcę wypadku i należy Ci się odszkodowanie. Ja natomiast bezpośrednio nie miałam z nim kontaktu i może dojść do tego, że nie przyzna się do winy i nie dostanę żadnego odszkodowania, bo np. policja uzna, że wypadek miałam z własnej winy (niekompetencja motocyklisty w prowadzeniu pojazdu). Sadek - skoro pomykasz na kulach, to może za 3-4 tyg jakiś spacerek dla weteranów motocyklowych? :icon_razz: Gusto - Za rehabilitację płacę sama. Rodzina już wydała ok 500 zł w tym tygodniu (4 wizyty). Liczę na zwrot kasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bestia Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Lisena to "twarda sztuka" szybko dojdzie do siebie :icon_mrgreen: W szpitalu była najpiękniejszą kobietą na sali hehehe :buttrock: Pozdrawiam życząc zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 No niezle jesteś prawie cyborgiem.Dużo zdrowia wszystkim. prawie na pewno nietety :/ czlowiek z zelaza :biggrin: http://img521.imageshack.us/img521/8610/pr...071smallzj4.jpg http://img62.imageshack.us/img62/8166/rozciagniecieyx0.jpg zdrowka zycze wszystkim polamancom. wytrwalosci w leczeniu i rehabilitacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gusto Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Sadek - skoro pomykasz na kulach, to może za 3-4 tyg jakiś spacerek dla weteranów motocyklowych? :biggrin: Na ten spacerek mozecie zabrac spora czesc forum mniemam :biggrin: Gusto - Za rehabilitację płacę sama. Rodzina już wydała ok 500 zł w tym tygodniu (4 wizyty). Liczę na zwrot kasy...Mam nadzieje, ze z NNW zwroca bez szemrania :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.