Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na światłach


Altair64
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

widzę tekst z odległości 2m. Wiem że coś jest napisane ale nie wiem co. Z 50cm tekst jest bardziej widoczny bo mogę go przeczytać.

Już lepiej.

Chcesz czytać numer rejestracyjny samochodu? Po co? Masz hobby, że walisz czołowo w samochody z rejestracją PO* ?

 

W oddali coś widzę ale nie wiem co to jest. Jeśli miałoby włączone światła to wiedziałbym że może jest to samochód.

Może, ale nie musi. A jak to będzie tylko las się palił?

 

Coś zauważyłem że śmignęło między drzewami, nie wiem co bo za szybko to się działo. Okazało się, że było to samochód. Jeśli miałby włączone światła wiedziałbym wcześniej, że nie była to np.zwierzyna

 

Oto prosty przykład że może być coś bardziej i mniej widoczne.

A jak to będzie ufo albo coś czego wcześniej w życiu nie widziałeś? Nie lepiej profilaktycznie zwolnić albo nie wyprzedzać? Nie ubędzie ci jak przyjedziesz minutę później.

A jak to będzie sarna albo inna zwierzyna, która zmierza właśnie na jezdnię? Ignorujesz ją?

Po co więc ma coś być lepiej widoczne, jeżeli jest widoczne?

 

być może, ale to co napisałeś powyżej jest tzw. teorią spiskową, na dodatek o marnych podstawach...

A dla ciebie tzw. "teoria spiskowa" to coś śmiesznego? A niby dlaczego? Co w tym śmiesznego? Cała historia składa się ze spisków.

 

 

BTW tych samych "grzechów PO" będziesz się doszukiwał w rekomendacji ue, która dopiero później została wycofana? pytanie retoryczne

Tzn? To była tylko rekomendacja, która została wycofana po ujawnieniu wyników badań. W Polsce po ich ujawnieniu stwierdzono, że to tylko "nic nie znaczący eksperyment". A stwierdził to "ekspert" umoczony po uszy w tym g....

 

Wąsik, kiedy zaczniesz wklejać skany z "Faktu"?

Już nie mogę się doczekać icon_rolleyes.gif

 

Mam już chipsy i piwko - dawaj następny odcinek serialu rolleyes.gif

Sprawdź czy to piwo ma chmiel w składzie, czy tylko "zawiera słód jęczmienny".

Jak nie ma, to pijesz szczyny, a nie piwo.

 

To podchodzi raczej pod korupcję ;)

Jak najbardziej, a jednym z graczy jest Zbysiu znany z afery hazardowej. On musi to mieć we krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

czarny wąsiu, to że ktos ma włączone światła może sugerować, że włączy się do ruchu - tak samo jak sam fakt że siedzi w aucie, to że zauważysz skręcanie się kół czy to, że wypatrzysz twarz w lusterku samochodu. Sugeruje, że wlączy się do ruchu, daje sygnał byś bardziej uważał ale wcale nie jest jednoznaczne z tym, że włączy się do ruchu akurat w momencie, gdy będziesz obok niego przejeżdzał.

Bardziej widoczny oznacza łatwiej zauważalny, taki obiekt, który trudniej umknie uwadze roztargnionemu kierowcy.

pozdrawiam

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy to piwo ma chmiel w składzie, czy tylko "zawiera słód jęczmienny".

Jak nie ma, to pijesz szczyny, a nie piwo.

Nie wiedziałem, że szczyny mają w składzie słód jęczmienny. No ale cóż, człowiek się uczy całe życie rolleyes.gif

Skoro tak wszystko wiesz, to co nam powiesz na to:

http://niewiarygodne...,wiadomosc.html

 

Sorry za OT ale on i tak trwa tutaj od dawna ;)

Edytowane przez Handelson

Go ride...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

być może, ale to co napisałeś powyżej jest tzw. teorią spiskową, na dodatek o marnych podstawach...

 

BTW tych samych "grzechów PO" będziesz się doszukiwał w rekomendacji ue, która dopiero później została wycofana? pytanie retoryczne

jsz

 

Ta teoria o spisku producentów żarówek nie jest taką bujdąicon_smile.gif Obecnie bez problemu da się wyprodukować diody, które nie spalą się praktycznie nigdy. Jednak w sprzedaży są dostępne tylko takie, które co jakiś czas się psują byś musiał kupić nową. To jak z pralkami, czysta ekonomiaicon_smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że szczyny mają w składzie słód jęczmienny. No ale cóż, człowiek się uczy całe życie

To się napij. Smakują jak twoje piwo? No to muszą mieć. Nie ma wyjścia.

 

czarny wąsiu, to że ktos ma włączone światła może sugerować, że włączy się do ruchu - tak samo jak sam fakt że siedzi w aucie, to że zauważysz skręcanie się kół czy to, że wypatrzysz twarz w lusterku samochodu. Sugeruje, że wlączy się do ruchu, daje sygnał byś bardziej uważał ale wcale nie jest jednoznaczne z tym, że włączy się do ruchu akurat w momencie, gdy będziesz obok niego przejeżdzał.

Może sugerować czy sugeruje?

Twarz widzisz niezależnie od tego czy ma włączone światła czy nie.

Koła tak samo. To że siedzi w aucie, również.

Pytam jeszcze raz: co będzie, jeżeli włączy się do ruchu bez świateł?

Bo bez człowieka w środku, bez twarzy w lusterku i skręconych kół włączyć się nie może.

 

Bardziej widoczny oznacza łatwiej zauważalny, taki obiekt, który trudniej umknie uwadze roztargnionemu kierowcy.

pozdrawiam

Nie, to nie to oznacza. Mylisz pojęcia.

 

bardzo «w wysokim stopniu, mocno, dużo»

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

jesli włączy się do ruchu bez świateł..... to pozostanie jedynie stwierdzić (i to na 100%) że włączył się do ruchu - dokładnie tak jak napisałes pare postów temusmile.gif

 

Nie potrafię rozgryźć gdzie mylę pojęcia, miłego wieczorusmile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli włączy się do ruchu bez świateł..... to pozostanie jedynie stwierdzić (i to na 100%) że włączył się do ruchu - dokładnie tak jak napisałes pare postów

Więc jaki to wyznacznik - światła? Chyba ważne, żeby być pewnym w 100%.

Kiedyś słyszałem o wypadku na skrzyżowaniu, gdzie jest lustro pomagające włączyć się do ruchu. "Pomagające" - nie "umożliwiające". Gówniarz wjechał na to skrzyżowanie, bo nie widział świateł w lustrze. Pech chciał, że skosił rowerzystę, który, szczęście w nieszczęściu, przeżył. Tak więc sam widzisz, że światła nie są wyznacznikiem ruchu. Gdyby wiedział, że może jechać samochód bez świateł, to by tego na pewno nie zrobił. A dzisiejsza młodzież jest uczona, że jak coś nie świeci, to tego nie ma.

 

Nie potrafię rozgryźć gdzie mylę pojęcia, miłego wieczoru

Dobra, stawiam tezę:

Samochód z włączonymi światłami nie jest widoczny lepiej niż samochód bez świateł. Jest tak samo widoczny.

 

Udowodnij, że to nie prawda.

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadzisz bój godny lepszej sprawy. Mniej lub bardziej to są co prawda pojęcia względne, ale zrozumiałe dla większości ludzi. Jeszcze rozumiem, że gdybyśmy zdjęli spodnie, to byś udawał, że nie wiesz co to znaczy "mniej widoczny", ale upierać się w przypadku świateł :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadzisz bój godny lepszej sprawy. Mniej lub bardziej to są co prawda pojęcia względne, ale zrozumiałe dla większości ludzi. Jeszcze rozumiem, że gdybyśmy zdjęli spodnie, to byś udawał, że nie wiesz co to znaczy "mniej widoczny", ale upierać się w przypadku świateł :banghead:

To akurat jest bardzo ważne, co to znaczy "lepiej widoczny". Samochód z włączonymi światłami lepiej widoczny nie jest i jak sobie to uświadomić, to można o 180% zmienić stosunek do tego nakazu. Trzeba tylko to zrozumieć.

To, że coś jest zrozumiałe, nie oznacza, że można przy pomocy tego pojęcia fałszować rzeczywistość i wmawiać ludziom nieprawdę. Tak zachowywał się kler w średniowieczu, specjalnie zakazując ludziom czytania Biblii, żeby czasem za dużo nie zrozumieli.

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, stawiam tezę:

Samochód z włączonymi światłami nie jest widoczny lepiej niż samochód bez świateł. Jest tak samo widoczny.

 

Udowodnij, że to nie prawda.

Skoro Ty stawiasz taką tezę, ciężar dowodu jej prawdziwości spoczywa na Tobie, kolego.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Ty stawiasz taką tezę, ciężar dowodu jej prawdziwości spoczywa na Tobie, kolego.

 

pozdr

 

Zaraz, zaraz. Ktoś postawił tezę "Światła to bezpieczeństwo", nie udowodnił tego i wprowadził taki nakaz. Dlaczego ja muszę coś udowadniać?

Edytowane przez czarny_wasik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lepiej widoczny:

 

Miales juz kilka odpowiedzi. -Po prostu nie sluchasz bo nie pasuje do Twojej teorii.

 

Nie oswietlony, nie jest tak samo widoczny. Pojezdzij troche wiecej kilometrow za miastem niz teraz jezdzisz.

 

No tak ale przeciez przez to Cie okradaja - dwa razy w roku kupic zarowki, na 100 km. o,2 ltr paliwa musisz wiecej spalic, to musi byc spisek.

 

Taki sam jak w Anglii przyznali sie, ze nie ma zielonej fali ze swiatlami, i stojac samochody spalaja wiecej paliwa.

 

Grosz do grosza...

A w skali swiata?? Miliardy. Nie wazne bezpieczenstwo i ulatwienie zycia.

 

Do lepiej/nie lepiej widocznych, dajesz przyklad rowerzystow, ja samochodow, a np. dzieciaki idace do szkoly po drodze bez swiatelek odblaskowych a ze swiatelkami? Sa lepiej widoczne czy nie?

(Mialem nie pisac bo to bez sensu, glupie przechwalanie[ew. morderca z tira] - 11 lat na tirach w tym miedzynarodowka, aktualnie motocykl fazerka 30 tys, km przejechane i autko alfa 156 i 3 tygodnie temu, jak co piec lat, zrobione psychotesty i badania lekarskie, niestety nie wykryli ulomnosci i musisz sie meczyc na drogach ze mna)

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód z włączonymi światłami lepiej widoczny nie jest (...)

 

owszem, jest

ale nie to jest istotne: austriacy stwierdzili wzrost ilości wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów, bo świecące samochody odwracają uwagę od innych uczestników ruchu, którzy z natury rzeczy świateł nie posiadają. to jest istotny argument, a nie przepychanka kto ma większego

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz. Ktoś postawił tezę "Światła to bezpieczeństwo", nie udowodnił tego i wprowadził taki nakaz. Dlaczego ja muszę coś udowadniać?

Bo to zupełnie inna teza.

 

I. Samochód oświetlony jest lepiej widoczny - to jedno (i z tym się zgadzam)

II. Światła to bezpieczeństwo - to drugie (i z tym się akurat nie zgadzam)

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lepiej widoczny:

 

Miales juz kilka odpowiedzi. -Po prostu nie sluchasz bo nie pasuje do Twojej teorii.

Nie - żadna mnie nie satysfakcjonuje.

 

Nie oswietlony, nie jest tak samo widoczny. Pojezdzij troche wiecej kilometrow za miastem niz teraz jezdzisz.

Zgadza się. Ale w dzień każdy samochód jest oświetlony.

 

ps. Muszę to wreszcie napisać - nie pisze się "jeździj", tylko "jeźdź". I nie pisz, że się czepiam błędów, bo pewnie nie mam innych argumentów. Po prostu pisząc z błędami, obrażasz mnie i innych czytających.

 

No tak ale przeciez przez to Cie okradaja - dwa razy w roku kupic zarowki, na 100 km. o,2 ltr paliwa musisz wiecej spalic, to musi byc spisek.

 

Taki sam jak w Anglii przyznali sie, ze nie ma zielonej fali ze swiatlami, i stojac samochody spalaja wiecej paliwa.

Blisko, blisko, a kto to przyznał? Rząd. Dlaczego w Polsce nie mieliby robić tego samego, tylko na większą skalę?

 

Grosz do grosza...

A w skali swiata?? Miliardy. Nie wazne bezpieczenstwo i ulatwienie zycia.

Najpierw bezpieczeństwo, potem ułatwienie życia. Ty, jak widzę, traktujesz te dwa pojęcia jak synonimy.

 

Do lepiej/nie lepiej widocznych, dajesz przyklad rowerzystow, ja samochodow, a np. dzieciaki idace do szkoly po drodze bez swiatelek odblaskowych a ze swiatelkami? Sa lepiej widoczne czy nie?

A propos dzieci: Specjaliści DEKRY podkreślają, że w ruchu drogowym dzieci zachowują się zupełnie inaczej niż dorośli i mogą personifikować auta, utożsamiając włączone światła z oczami. Fałszywie więc myślą: „skoro ja go widzę to i on mnie widzi”.

 

(Mialem nie pisac bo to bez sensu, glupie przechwalanie[ew. morderca z tira] - 11 lat na tirach w tym miedzynarodowka, aktualnie motocykl fazerka 30 tys, km przejechane i autko alfa 156 i 3 tygodnie temu, jak co piec lat, zrobione psychotesty i badania lekarskie, niestety nie wykryli ulomnosci i musisz sie meczyc na drogach ze mna)

A jak wjeżdżasz do Niemiec, to wyłączasz światła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...