wild Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 (edytowane) (choć wiem, że może ono wywołac niepotrzebne sprzeczki);e.. raczej nie :notworthy: "to nie część od M-07, tylko od przejściówki"jezeli chodzi o ruski, to tez lubie tak zgyzliwie komus wytknac jakis zamiennik nie bedac sama lepsza :wink: moja kacha pierwotnie byla orginalna- niestety trzeba bylo zammiennikow uzyc- brak kasy i chec szybkego wyjechania do tego zmusila :cool: ale teraz to zmieniam. Chcę po prostu przeprowadzić małą sondę - i poznac wasz pogląd na temat przerabiania i "składania" tych motocykli; Czy takie "kundle" też są traktowane jako tzw. "oryginał"??nie, jezeli ma zamienniki z innych rucholi a pewna niezgodnosc z rocznikiem (gdzie ta emka powinna miec przod na wahaczach[lub jeszcze orginalny z wysokim blotnikiem], rame zmocniona, i emowski a nie kasiowski bak) to czasem ciezko jest powiedziec...do poki nie zobaczysz tabliczki ;) dla mnie w takich chwilach rocznik zwisa. jezeli wlasciciel chce ja remontowac i zrobic pod klasyczna forme to dobrze- papier moze sobie zalatwic i z dniepra, jezeli bylaby taka potrzema.. Goska Edytowane 18 Listopada 2007 przez wild Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 No chłopie, teraz włozyłes kij w mrowisko! Moim zdaniem nikt nie ma 100% orginalnego ruska, bo kazdy robi sobie na taki jak mu wygodnie, ładnie sie przezentuje, i wyglada na "orginał" ale to lipa:-) Bo chocby kolory:-) Piaskowa Mka czy kaska? hihi, wygląda zajefajnie, a z drugiej strony gdybym miał pomalowac sobie gurala na taki ruski niebieski jak miałem to chyba bym puscił pawia wsiadajac:-) sam tez wywaliłem orginalny, a nawet "bardzo orginalny " bak do gurala bo przeciez jest tak obrzydliwy ze az strach! Wiec powiem ze mam 50%orginalnego moto hihihi:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioter_gpz Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 (edytowane) U mnie sprawa przedstawia sie tak: elmenty nadwozia takie jak blotnik, wspornik blotnika, lampka zolwik wymieniam na kaskowskie bo siedzi wieprz. Ogolnie braki pierdól bede uzupelnial zgodnie z orginalem... ale jesli chodzi o malowanie to mam cholerny dylemat :notworthy: Ktory bede chcial poruszyc na forum. A sprawa mechaniczna wiadomo ze przedstawia sie tak aby naped byl jak najmniej awaryjny, wiec oryginalne zamieniki, czesci itp. nie wchodza w gre w 100%. I jesli chodzi o to ze np odbiegne od oryginalu malowaniem to nie ubolewam nad tym, poniewaz kaske robie dla siebie i dla wlasniej przyjemnosci, chromu napewno nie bedzie tylko jak cos to ocynk. Tak wiec nadwozie postaram sie w pelni z oryginalem zlozyc (elementy) a malowanie i wykonczenie napewno nie bedzie w pelni cywilne. Pozdrawiam Edytowane 18 Listopada 2007 przez pioter_gpz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merh Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 heh,weszliscie na temat oryginalnosci zazwyczaj detali,a mowa tu chyba o przerabianiu motocykli i ich "uindywidualnianiu".zauwazcie ze czesc pochodzaca nie z tego samego rocznika,ale mimo wszystko z "ruska" nie razi w oczy. a są motocykle,własnie jak przyslowiowy juz polski junak,gdzie ludzie nawet z ulicy gdy podejda,to wiedza ze to tak nie bylo,ze to inaczej itp. w ruskach jest jeszcze własnie taka opcja,ze ludziom juz trudno rozpoznac co byl oryginalnie ,a co nie.stad bierze sie duzo opisów "oryginał",nad motocyklem,który ma rame dajmy na to z urala,a silnik z dniepra.mieszanie czesci w ruskach nie jest profanacją.to tylko lekkie odstępstwo od oryginału :icon_eek: Moim zdaniem :smile: i ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz:dlaczego jak ktos sobie dajmy na to powymienia sruby na imbusy i nakretki da kołpakowe to juz sie ludzie w temacie czepiaja,ze nie oryginał?albo jak strzeli ładną polerke.moim zdaniem to lepiej ze ktos inwestuje w wyglad maszyny,ktorego fabryka nie mogła zapewnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 heh,weszliscie na temat oryginalnosci zazwyczaj detali,a mowa tu chyba o przerabianiu motocykli i ich "uindywidualnianiu".no tak, ale nie ma sensu zakladac oddzielnego tematu jak mozna spamowac w jednym worku :icon_eek: w ruskach jest jeszcze własnie taka opcja,ze ludziom juz trudno rozpoznac co byl oryginalnie ,a co nie.stad bierze sie duzo opisów "oryginał"nie tylko osobom trzeciem a bardzo czesto samych wlascicielom. a chwyt na orginal jest dobry dla tych co chca ruchola "a nie wiedza w ktorym kosciele dzwoni.." mieszanie czesci w ruskach nie jest profanacją.to tylko lekkie odstępstwo od oryginałui tak i nie.. najwieksza zbrodnia dla mnie jest wsadzanie wieprza do emki.. Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 (edytowane) i tak i nie.. najwieksza zbrodnia dla mnie jest wsadzanie wieprza do emki.. Powiedzmy, że ja traktuję to podobnie.......Sprawa malowania i śrub imbusowych to odrębna historia, bo wiadomo, że to rzecz gustu;Chodzi mi o takie rzeczy jak: silnik dniepra w Emce, skrzynia Dniepra praktycznie we wszystkim (czemu skrzynia bez wsteki ma być gorsza?), prądnica malucha lub alternaor w Kasce (tego nie odpuszczę). Pomijam zastosowanie innych tłoków czy zaworów bo tego nie widac na pierwszy rzut oka, i wiadomo z czym to się wiąże, poza tym gaźniki to również odrębna sprawa (chociaż może nie do końca). Sorki, ale gdy widzę Kaśkę na prądnicy i cewce malucha, skrzyni błotnikach (i czasem kołach) Dniepra, to zastanawiam się co w tym motocyklu zostało z Kaśki? Kwestia zmiany niektórych części w celu"podobania się" to rzecz właściciela, tylko po takiej "zamianie" niech broń Boże nie ma pretensji o to, że usłyszy "to nie jest Kaśka (Emka, Ural, itp), tylko jakiś kundel", albo cos w tym stylu... heh,weszliscie na temat oryginalnosci zazwyczaj detali,a mowa tu chyba o przerabianiu motocykli i ich "uindywidualnianiu".zauwazcie ze czesc pochodzaca nie z tego samego rocznika,ale mimo wszystko z "ruska" nie razi w oczy. No właśnie - niektórych nie razi.......... (a własciwie dlaczego?)Ja osobście, tak samo jak czepiam się alternatora w Junaku, tak i wypominam prądnicę malucha w rusku (i to się zapewne nie zmieni).... Edytowane 18 Listopada 2007 przez Paolo350 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 czemu skrzynia bez wsteki ma być gorsza?W tym pytaniu jest już odpowiedz ;] prądnica malucha lub alternaor w Kasce (tego nie odpuszczę) Altka w kaśkach montowała fabryka . Jak ci sie upierdzieli wirnik w orginalnej nawet nowej pradnicy bez wyraźnego powodu to zmiękniesz .Sorki, ale gdy widzę Kaśkę na prądnicy i cewce malucha, skrzyni błotnikach (i czasem kołach) Dniepra, to zastanawiam się co w tym motocyklu zostało z Kaśki? Żółwik - najbardziej wartościowy element ;]Kwestia zmiany niektórych części w celu"podobania się" to rzecz właściciela, tylko po takiej "zamianie" niech broń Boże nie ma pretensji o to, że usłyszy "to nie jest Kaśka (Emka, Ural, itp), tylko jakiś kundel", albo cos w tym stylu...Według przepisów ma być minimum 75% . Nie wlicza się oryginalnego powietrza w oponach itp ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 W tym pytaniu jest już odpowiedz ;] Wyjaśnij na czym polega ta lepszość? Bo skrzynia Dniepr jakoś do mnie "nie przemawia" (i - mogę to otwarcie powiedziec - nie będzie jej w moim motocyklu). Z moich znajomych tylko Rhotaxx ma skrzynię Dnieprową (no i chyba Gośka też). Poza nimi trzy Kaśki jeżdżą na skrzyniach bez wsteki (w tym jedna od 6 lat) i dwie Emki - i wszystko gra. Ja również podpisuję się pod tym, że skrzynia bez wsteki nie jest zła;Co do prądnicy - to raczej nie zmienię zdania;Ale - nie mieliśmy tu toczyć żadnych słownych przepychanek - tylko stwierdzić jaki procent rusków na forum stanowią motocykle oryginalne? I czy ich właściciele w ogóle przykładają wagę do "oryginalności swoich pojazdów"; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Rhotaxx ma skrzynię Dnieprową (no i chyba Gośka też)..Rhotaxx to ma, ale ode mnie :D bo sama posiadalam 2 :notworthy: .......tak liczac co u mnie w kasce jest nie orginalne :tylni blotnik, skrzynia, pradnica, hydrauliczny hamulec, lampka tylnia i na tym koniec. :D Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Są ludzie którzy potrafią skundlić każdy motocykl i tego nie zmienimy.Często w necie oglądam przeróbki przepięknego motocykla Kawasaki W650 i dochodzę do wniosku, że czasami można wyładnić podstawowy model ale z zasady robią to ludzie o dużej wyobraźni i poczuciu estetyki.Wiele lat temu jeden z moich klientów z Bielska Białej co kilka dni kupował różne gadgety podobno do Emki.On kupował ja mu sprzedawałem z coraz to większymi upustami i zastanawiałem się jaka pokraka wyjdzie po złożeniu tego w jedną całość. Niestety nie mogę podać Wam poziomu mojego zachwytu gdy zobaczyłem ten motocykl w Wapiennicy na zlocie. Sprzęt godny salonu światowego zrobiony od podstaw do ostatniej śrubki.Mógłby posłużyć producentowi jako wzorzec nowego modelu.Polski realia jednak trochę odbiegają od rzeczywistości i nadal mamy sporą grupę wszelkiej maści metaloplastyków potrafiących zeszpecić wszystko co ma dwa koła.Wracając krótko do głównego tematu "Przerabianie klasyków" osobiście jestem przeciwny.Jeżeli nie podoba nam się motocykl powinniśmy go sprzedać i kupić ten w/g nas najładniejszy. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 A co powiecie gdy złoży się dajmy na to choppera z zabytkowym silnikiem, a resztą zrobioną od podstaw?? Ja uważam to za dość dobry pomysł.Oczywiście chodzi mi o sprzęt robiony od podstaw, z robioną ramą itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 A mie sie wydaje ze dyskusja przypomina sredniowieczne dywagacje "ile diabłów miesci sie na koncu szpilki" ci co przerabiaja i tak beda przerabiac, a ci co to tepia beda dalej wznosic stosy, efekt? Hmmmmm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K54 Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Witaj."... gdy złoży się ... choppera z zabytkowym silnikiem, a resztą zrobioną od podstaw?? ...." . Jeżeli poprzez złożenie nowego motorka z dziesik wyrwanych kawałków zabytka uratuje się te części to pomimo mojej ortodoksyjności zabytkowej jestem za.To nie jest przerabianie. Pod pojęciem przerabiania rozumiem cięcie orginalnej ramy, przeróbki zawieszeń czy cięcie botników - wtedy jestem przeciw. PozdrawiamK54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 Wyjaśnij na czym polega ta lepszość? Bo ma bieg wsteczny? że skrzynia bez wsteki nie jest zła; Nie jest zła .Co jeszcze nie znaczy lepsza ;] Co do prądnicy - to raczej nie zmienię zdania; Okej ,i nie chodzi mi o żadne przepychanki . Ale o to że użytkując moto z koszem na co dzień , w ruchu miejskim i w nocy na oryginalnej prądnicy i nisko obrotowym silniku nie wystarczy ci prądu . Sam właśnie wyprawiam cuda ( jak na siebie ) żeby założyć do emki krótka pradnicę a i wczesne k750 właśnie takie miały . I jak zobaczę kogoś kto będzie jeździł z taką prądnicą to szacunek mu ale jak założy prądnicę od malczana nie uszkadzając bloku silnika to nawet większy bo dba o bezpieczeństwo również innych użytkowników dróg . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 18 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 (edytowane) Moja prądnica chodzi dośc sprawnie (może dlatego, że ten silnik kręci się troszkę szybciej niż dolniak), i nie mam zamiaru jej ruszać. Nie wiem czy kolega, składający właśnie Emkę, nie mają w swojej maszynie właśnie krótkiej prądnicy (w każdym razie na pewno nie zakłądał innej niż oryginalna - podobnie w Kaśce, którą jeździ na codzień) - jeśli tak, to zdam relację z użytkowania takowej;Co do skrzyni - to wiele osób zakłada Dnieprowską do solówek, co według mnie jest zbyteczne, bo, patrząc na kolegów stwierdzam, że oryginalna chodzi bardzo fajnie - a jeśli nawet nie, to da się ją zrobić tak, żeby chodziła prawie idealnie - trzeba jej poświęcić troszkę czasu. Jedyny minus to to, że bodajże nie da się tam wstawic "szybkiej czwórki".Podsumowując - decydując się na stary motocykl (ruski także), bierzemy go z "całym dobrodziejstwem inwentarza" - z jego niewątpliwymi zaletami oraz wszelkimi niedoskonałościami. Możemy starać się doprowadzić oryginał do świetnego stanu - lub posłużyć się zamiennikami (gdzie oba rozwiązania niosa za sobą jakieś racje). Z tym, że w drugim przypadku nie możemy mieć pretensji do nikogo, kto wypomni nam, że mamy nieoryginalny (czasem skundlony) pojazd..... Edytowane 18 Listopada 2007 przez Paolo350 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.