Browarny Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 jeżeli stal będzie za miękka będzie wybijana przez tarcze sprzęgłowe Fajnie tyle że fabrycznie jest to wykonane z aluminium które ma chyba mniejszą twardość... :icon_exclaim: Zwiększenie masy poprzez zastosowanie stali może mieć wpływ. Wychodzi na to że silnik skonstruowany jest zbyt delikatnie, na minimum, i zwiększenie masy może spowodować powstawanie naprężeń w innym elemencie. Jeżeli jest miejsce to można to wykonać "grubiej" jak pisze Adam. Wzrost masy nie będzie znaczący i może wtedy wytrzyma. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 (edytowane) Ciezkie, bardzo wytrzymale itd elementy to sie robilo kiedys, zwlaszcza u ruskich... Moze ktos slyszal o czyms takim jak optymalizacja inzynierska. Jezeli inzynierek cos juz zaprojektuje, poprzelicza obciazenia, wytrzymalosc, zalozy z jakiego materialu bedzie detal wykonany itd to otrzyma wstepny zarys. Pozniej na ten "zarys" sa nakladane jakies kryteria np ma to miec minimum masy przy jednoczesnym spelneniu warunkow wytrzymalosciowych, zmeczniowych, ... . No i uklada sie rownania, badz w dzisiejszych czasach pisze programiki ktore licza to (chodzi o znalezienie minimum masy przy spelnieniu wszystkich warunkow). W efekcie otrzymujemy detal ktory ma juz swoje "prawdziwe" wymiary.Druga sprawa ze wspolcznynniki bezpieczenstwa, przeciazenia (czyli jakis zapas wytrzymalosci ponad te warunki ktore sobie zalozylismy) nie sa wysokie, no i projektujac cos nie da sie wszystkiego przewidziec - wszystko wychodzi podczas eksploatacji urzadzenia. Najdokladniejsze wyliczenia i najmniejsze wspolczynniki bezp. sa stosowane w lotnictwie. Powod - masa. Takze jak bedziemy uzywac urzadzenia (w tym przypadku motocykla) zgodnie z tym co producent zalozyl to powinno wytzymac :lalag: PS. Teoretyczne zakladanie ze tu ma byc wiecej materialu bo peka jest dosyc trudne, tak zeby efekt byl zadowalajacy (nie beda wystepowac pekniecia). To niejest prosty element, a wszelkie otwory, wyfrezowania itp to skupisko naprezen. Oczywiscie mozna probowac - moze sie uda. Edytowane 18 Października 2007 przez ural_zgora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 18 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Dodam tylko że kosz nie pękł ot tak sobie bo był za mało wytrzymały i miał za cienkie ścianki tylko walnęło łożysko na wałku sprzęgła. Kulki się wysypały, dostały się między kosz a pokrywę i narobiły zniszczeń. Dodam tylko że wywaliło dziurę w pokrywie... Wina była albo felernego łożyska albo źle wyważonego oryginalnego kosza, który mógł spowodować zużycie się wcześniejsze łożyska. MarcinCBR polecił mi kolejnego tokarza, podobno jeden z najlepszych w pomorskim no i faktycznie wrażenie zrobił na mnie bardzo pozytywne. Wydaje mi się że chłop zna się na rzeczy. Podjął się wyzwania i powinien dorobić za ok tysiaka plus materiał w ciągu 3 tygodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Ural, moze napisze jasniej o co mi chodzilo - po prostu w dorabianym koszu nie robilbym wyfrezowamych otworow ktore oddzielaja kolnierz spinajacy kosz od podstawy. Co innego odlew, a co innego frezowanie z puca.Jak tokarz sie podjal to pozytywnie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Spoko już z nim gadałem i wytworzyłem mały PRESIN na szybszy termin. Matriał już zamówiony i może będzie przyszły tydzień wraz z wyważeniem. Więc bądź dobrej myśli. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 18 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2007 Skoro podjął się ktoś to zrobić to przypilnuj aby nigdzie nie było ostrych przejść krawędzi a szczególnie w frezowanych otworach,chodzi o tzw karb ,który mozezniszczyc detal szczególnie przy obciązeniach dynamicznych.Czyli krótko mówiąc wykonawca musi zaokrąglić wszystkie ostre przejścia wymiarowe promieniem,to jest dośc żmudna robota ale konieczna.Skoro płacisz za to tysiąc zeta to możesz wymagać dobrej jakości.Siedze w obróbce ponad 30 lat i i wierz mi trochę się natym znam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.