Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dt 125 (2T) Czy Wr 250 ( 4T )

Siema , mam 15 lat 176 cm wzrostu 55kg wagi . I mam wybór pomiedzy tymi motorkami. Który bedzie dla mnie lepszy na początek? Mi sie bardziej podoba dzwięk 4T dlatego wybieram pomiedzy wr a dt , ale jednak ona (WR) na poczatek moze byc dla mnie za mocna :/ , co o tym myslicie?
Dodam ze nie jestem jakims chorym nastolatkiem co odrazu by odkrecał manete ile wlezie , mam troszeczke oleju w głowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SeQQuPL napisał:

Raczej nie powinieneś tych motocykli porównywać bo one się sporo różnią. Napisz lepiej do czego chcesz wykorzystywać ten motocykl (chociaż z racji wieku domyślam się, że po drogach publicznych nie zamierzasz jeździć). Jak ma być do ostrego upalania w terenie czy na torze to DT nawet nie bierz pod uwagę, to jest enduro i nawet bym powiedział, że takie w wersji soft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam. Mam dość duży kłopot. Chciałbym kupić moje kolejne moto, lecz nie zabardzo wiem jakie wybrać. Mam 165cm wzrostu 14 lat i około 55kg. Mam juz jakieś doświadczenie w jeździe na crossowce. Zaczynałem od Mrf 140 rc 4t. Jeździłem po lesie, polach, czasem po torze ale to bardzo rzadko. Zazwyczaj jazda wyglądała mniej wiecęj jak hard enduro po lesie. Sprzedałem swoją zabawkę i mam plan kupić coś lepszego. I tu jest pytanie, jakie? Jestem nie za wysoki wiec nic dużego bardzo nie będzie. Rozmyślam nad 2t lecz nie wiem do końca w jakiej pojemności. Tu jest pytanie do was czy:

KTM SX 125 21/18 Wysokość siedzenia: 960mm (96cm)

KTM SX 85 19/16 Wysokość siedzenia: 900mm (90cm)

Husqvarna TC 85 19/16 Wysokość siedzenia: 890mm (89cm)

Husqvarna TC 125 21/19 Wysokość siedzenia: 960mm (96cm)

Mam dylemat co kupić wiec proszę o pomoc, opinie, wasze zdanie itd.

Z góry dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

bierz setę , zabić cię nie zabije a na dłużej starczy .......

85 są fajne bo są mega lekkie i poręczne jak zabawki czy rower ale wysoko się kręcą i bardzo szybko się kończą ...

 

a ja spytam RFS na śrubkach to był w sx450 też ?

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ,poszukuję jakiegoś enduro na początek przygody ,173cm ,65kg wagi do powiedzmy 5k.Zależy mi sprzęt był lekki bo jeździłem już BMW F650 i dla mnie to krowa i nie nadaje się do zabawy a tras długich nie robię.Nie ma za dużo wolnego czasu i wolę zamiast robić trasy coś lekkiego gdzie wyskoczę nim na godzinkę dwie się pobawić bo bardzo blisko mam różne fajne tereny.Może być coś starszego byle sporo było do niego części i był w miarę niezawodny.Nie chcę na początek dużo inwestować bo chcę najpierw pośmigać i zobaczyć czy ten sport jest dla mnie.Może coś takiego?

https://www.olx.pl/oferta/kawasaki-kmx-125-CID5-IDHGTEO.html#16c225e490

Czy to już zbyt leciwa konstrukcja ?

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Prestige
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Prestige napisał:

Witam ,poszukuję jakiegoś enduro na początek przygody ,173cm ,65kg wagi do powiedzmy 5k.

Do 5000 zł będzie bardzo kiepsko. Sam niedawno chciałem sobie kupić do upalania jakieś stare enduro pokroju XT 600 czy DR 350 ale do 5000 zł to nie ma po co jechać. Obejrzałem dwie sztuki XT, jedna za 4900, druga za 5500 i szkoda gadać, do włożenia jakieś 1500 zł żeby to jako tako pojeździło. A najlepsze, że 15 lat wstecz takie sprzęty kupowało się po 3000 - 3500 zł i to jeździło. Ja sobie temat odpuściłem bo nie dam 7000 zł za enduro co ma >25 lat. Już wolę trochę dołożyć i wziąć jakiegoś EXC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem a co sądzisz o tej Kawie 125 ?

 

https://www.olx.pl/oferta/kawasaki-kmx-125-CID5-IDHGTEO.html

 

Wiadomo że coś trzeba dołożyć ,jakieś łożyska itp ale ogólnie rozmawiałem ze sprzedawcą to mówi że stan ogólny do jazdy.Niestety nie posiada dokumentów ale da się go zarejestrować przez rzeczoznawcę jako pojazd zabytkowy ponieważ jest z 1996r i ma już 25 lat i od 2004 nie był produkowany czyli powyżej 15lat tylko nie wiem jakie to koszta i czy warto się w to pchać w ogóle ,może za 3k by go wyrwał 🙂

 

Albo taki

https://www.olx.pl/oferta/kawasaki-kmx-125-CID5-IDHQvED.html#8dce0bcff5

Edytowane przez Prestige
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj sobie wcisnąć bajek o rejestracji na zabytek takiego ulepa z ogłoszenia. Dowiedz się jakie muszą być spełnione inne warunki prócz wieku, KMX na pewno ich nie spełnia (a w szczególności ten z ogłoszenia). 

Tego drugiego byś musiał na żywo obejrzeć, najlepiej pojechać z uszczelkami, zrzucić górę silnika i ocenić czy tłok faktycznie nowy, w jakim stanie jest korba i cylinder. I koniecznie sprawdź jak się ma sytuacja z gwintami, czy dekle nie są poprzykręcane "na pałę" jakimiś wielkimi wkrętami zamiast śrub - bo to jest bolączka tych starych sprzętów w których się często grzebie, zrywają się gwinty przy nieumiejętnym dokręcaniu. A potem zamiast to naprawić to niektórzy stosują coraz to większe wkręty zamiast śrub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy sprzedawca mi tego nie mówił tylko ja kiedyś oglądałem materiał o takiej rejestracji ale masz rację szkoda czasu i zachodu na takie coś ,co do tego drugiego to nie wiem czy sprzedający by się zgodził na zrzucenie góry 🙂 Wiem że jeśli nie ma nic do ukrycia to powinien się zgodzić ale ludzie są różni ale będę miał to na uwadze ,dzięki 🙂 A co do samego modelu to polecił byś go bo jeszcze z tego co czytałem są Rxy ,Crmy i DT ,DX.Generalnie czytałem że KMX ma najniżej siodło bo z moim bmw f650 funduro miałem problem po zakupie i musiałem kupić "kości" od niższego modelu bo był za duży dla mnie ,ogólnie jest to krowa według mnie i planuję go zamienić bo wolę poszaleć trochę a bmką to tylko trasy można robić bo jak bym się nią wkleił to koniec :-)Kupiłem ją trochę sercem ale po czasie widzę że na razie nie jest dla mnie ,może na emeryturze 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aprilie na rotaxie lepiej odpuść bo do tego nie ma prawie żadnych części. 

DT dobry sprzęt, miałem i miło wspominam ale raczej nie do kupienia w tym budżecie.

 

Nie wiem co masz na myśli pisząc o jeździe enduro. Ja F650 miałem przez 6 lat i po założeniu opon K60 oraz zalaniu gęstszego oleju do amortyzatorów (tył ustawiony na twardo, jest tam regulacja pokrętłem i śrubką) jeździłem tym po leśnych dróżkach, łąkach czy błotach gdzie zakrywało pół koła, jakieś lekkie podjazdy na żwirowni też się zdarzały 😉 Nie jest to typowy endurak do ostrego upalania bo trochę masy ma ale przy odrobinie umiejętności coś tam w terenie pokaże 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,masz rację pewnie z dobrymi oponami i umiejętnościami da bmka da radę w lekkim terenie ale waży prawie 100kg więcej a dla mnie przy moich gabarytach to duża różnica i jednak wolałbym coś lżejszego czym można by poskakać i dobrze po upalać.Błąd zrobiłem na początku bo mieliśmy ekipą robić trasy ale wiadomo jak to jest i finalnie nikt nie ma czasu i chęci do dłuższych wypadów ale takim wariatem można samemu pośmigać gdy tylko zajdzie ochota :-)A miałeś normalną wersję bmki czy tą niższą i jaki masz wzrost ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Prestige napisał:

A miałeś normalną wersję bmki czy tą niższą i jaki masz wzrost ?

 Miałem zwykłą F650 z 1995 roku, bez żadnego obniżania, wzrost 180 cm i blisko 100 kg ważę więc te gabaryty motocykla jakoś za specjalnie nie robiły na mnie wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Qadrat napisał:

Do 5000 zł będzie bardzo kiepsko. Sam niedawno chciałem sobie kupić do upalania jakieś stare enduro pokroju XT 600 czy DR 350 ale do 5000 zł to nie ma po co jechać. Obejrzałem dwie sztuki XT, jedna za 4900, druga za 5500 i szkoda gadać, do włożenia jakieś 1500 zł żeby to jako tako pojeździło. A najlepsze, że 15 lat wstecz takie sprzęty kupowało się po 3000 - 3500 zł i to jeździło. Ja sobie temat odpuściłem bo nie dam 7000 zł za enduro co ma >25 lat. Już wolę trochę dołożyć i wziąć jakiegoś EXC.

masakra jest z tymi gratami które my stara gwardia upalaliśmy 😄 

xr650r jest droższa niż 5-6 lat temu , tylko exc i crosy 4t się ciut zestarzały a ceny duali to dramat , rozjebana dt125 z papierem 5k 😄 

5-6 lat temu chciałem xr650r i w sumie dalej mi chodzi po głowie , to 5-6 lat temu bez kwita bez szału za 8k i upolowałeś a teraz bez 15 to w ogóle nie ma co marzyć......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, michoa napisał:

masakra jest z tymi gratami które my stara gwardia upalaliśmy 😄 

xr650r jest droższa niż 5-6 lat temu , tylko exc i crosy 4t się ciut zestarzały a ceny duali to dramat , rozjebana dt125 z papierem 5k 😄 

5-6 lat temu chciałem xr650r i w sumie dalej mi chodzi po głowie , to 5-6 lat temu bez kwita bez szału za 8k i upolowałeś a teraz bez 15 to w ogóle nie ma co marzyć......

Żeby ta cena miała chociaż odzwierciedlenie w fajnym stanie to może jeszcze bym zrozumiał. A co niektórzy chyba trochę upadli na głowę. Niedawno skoczyłem do Poddębic, 20 minut drogi, bo była tam TT600E z 1997r za 7500 zł. Mówię "drogo, bardzo drogo, ale jak będzie przyzwoity stan to może do 7000 zł utarguję i pomyślę bo TT600 złe nie były". Na miejscu tragedia, silnik zarzygany olejem, pełno silikonu, problemy z odpaleniem, coś klepie w silniku, brak wolnych obrotów i nierówna praca a do tego sporo niebieskiego dymu. W Lutomiersku była z kolei DT 125 za 5500 zł. Tego nawet nie chciałem odpalać tylko po niecałej minucie oglądania zawinąłem się do domu.

Szkoda, że mi zdjęcia przepadły bo bym wstawił. W 2009 roku kupiłem w Konstantynowie Łódzkim DT 125 z 1998 roku za 3300 zł. Cała w oryginale, żadne plastik nie uszkodzony, widać że jeżdżona amatorsko po szutrach i terenu nie widziała. Po pół roku trzasnąłem jej konkretny remont za 1500 zł i za niecałe 5000 zł miałem naprawdę fajny sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...