mati kmx125 Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 też tak miałem dopóty na 4t się nie przesiadłem , zapewne masz dyskomfort z powodu hamulca ?Nie moge wyczuc na ile moge pochylic sie w zakrecie chodzi mi o wejscie jak je zbierac szerokim lukiem czy raczej bardziej przycinac :biggrin: pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Minoo Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 mam ten sam problem co kolega i nie wiem jak to rizwiazac....jak pokonuje zakret czuje ze nie mam takiego panowania i czucia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati kmx125 Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 hej... mam pewne zmartwienie a mianowicie...jeśli śilnik jest mocno rozgrzany i to 2T to jak wjade w wode to nie powstaną naprężenia w materiale i tłok albo cylinder nie pękną?? :DJa swoim kmx latalel gdzie sie tylko dalo i nic sie nie dzialo :rolleyes: wymieniaj tloki w czasie to bedzie wszystko ok :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Zakręty lata się na okrągła i najlepij podchodzić do zakrętu z jak najmniejszego kąta bo możesz wejść z większa prędkosćia! pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Nie moge wyczuc na ile moge pochylic sie w zakrecie chodzi mi o wejscie jak je zbierac szerokim lukiem czy raczej bardziej przycinac :notworthy: pozdro ćwicz ósemki to problem szybko minie, zacznij na podłoży gdzie się szybko bandy robią, jak zaczniesz trzeć manetkami o glebę poćwicz na torze :] Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk68 Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 WitamOd niedawna jestem posiadczem Yamahy XT 600 i na dodatek jest to mój pierwszy motor tego typu. W zwiazku z tym mam pytanie troche moze podstawowe ale po przeczytaniu instrukcji troche sie wystraszyłem mianowicie chodzi o mycie motocykla. Jest tam napisane ze nie powinno sie go myc pod cisnieniem i ze tylko recznie czy to prawda??? Drugie pytanie to jak czyscic łańcuch. Wczoraj wybrałem sie na przejazd po plaży (niesamowite doznania polecam) i całkowicie zasypałem motorek piachem. Umyłem go wodą ale łancuch była nasmarowany i piach ciagle tam siedzi. Czym go umyć? żeby nieuszkodzic tych przedziwnych oringów jakie ma w sobie?? I czym smarowac? Brat kupił mi taki ceramiczny smar do łancuchów jakiego oni uzywaja na gokartach czy to dobry wybór? A na koniec musze podziekowac wszystkim za wypowiedzi na tym forum bo bardzo dużo wyjasniły mi w kwestiach jazdy na enduro czy na crosie. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 karcher nie zabija :) tylko trzeba myć z głową , j/w , unikaj uszczelnień, tzn w ich okolicach myj z dystansu.a łańcuch to w ropie albo w nafcie umyj, jak latasz po terenie to zaopatrz się w łańcuch oringowy i utrzymuj go w stanie suchym, smaruj co jakiś czas naftą bądź oliwką do maszyn i przetrzyj szmatą, chodzi głównie o konserwację origów Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 Jade pochylony w zakręcie na śliskiej trawie. Jest za szybko. Jak zachamować żeby nie wyglebać? Dodam ze to zakręt w prawo więc nie moge tylnim hamulcem hamować. Silnikiem też nic nie daje bo to 2T. Ostatni taki zakręt skończyłem w krzakach :icon_rolleyes:. Co poradzicie? Pzdr, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 15 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2007 Jade pochylony w zakręcie na śliskiej trawie. Jest za szybko. Jak zachamować żeby nie wyglebać? Dodam ze to zakręt w prawo więc nie moge tylnim hamulcem hamować. Silnikiem też nic nie daje bo to 2T. Ostatni taki zakręt skończyłem w krzakach :D. Co poradzicie? Pzdr, Maciek Na śliskim chyba będzie lepiej jak wjedziesz równym gazem, nie dotykając hamulca. Dopchnij przód, żeby się nie uślizgnął, jak tył odjedzie to jest łatwiej opanować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 15 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2007 Hamujesz przed zakrętem, a jak jest za szybko na wyjściu to więcej gazu - serio :D tak żeby uśliznąć tył, wtedy nie wylecisz z zakrętu, co najwyżej skosisz krzaki dupą :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MotoPatryk Opublikowano 16 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2007 Hamujesz przed zakrętem, a jak jest za szybko na wyjściu to więcej gazu - serio :flesje: tak żeby uśliznąć tył, wtedy nie wylecisz z zakrętu, co najwyżej skosisz krzaki dupą :crossy: Tak jak mówisz nie inaczej. Tylko nie przesadz z gazem by cie nie obruciło. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Ktoś tu zawsze piszę o tym, aby na górkach, podjazdach itp dociążać tylne koło... Otóż... Taka metoda sprawdzała się w mojej Byłej DT 50 z oponami bardziej na asfalt niż w teren. Teraz mam peugeota XP6(na kostkach) i na podjazdach muszę pochylać się do przodu bo inaczej moto mnie nakryje. Ten sam problem ma kumpel na DT80. Co w tym przypadku muszę robić?? Kompromis między dociążeniem tyłu a pochyleniem się do przodu?? Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sidik Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Tak jak mówisz nie inaczej. Tylko nie przesadz z gazem by cie nie obruciło. Pozdroa nawet jak Cie obruci to nic sie nie stanie- lepszy baczek niz wycieczka w krzaki- takie moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaze Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 (edytowane) Kompromis między dociążeniem tyłu a pochyleniem się do przodu??Tak. Ci którzy piszą zeby dociążać tylne koło na podjazdach chyba nie mieli do czynienia z prawdziwymi podjazdami na mocnych maszynach bo nie pisali by takich pierdół.Chodzi o to że musisz balansować ciałem pomiędzy dociążaniem tylnego koła a przesuwaniem ciała nad kierownice. Kiedy tylne koło traci przyczepność musisz przesunąć sie na tył ale kiedy poczujesz że koło złapało przyczepność przesuwasz sie delikatnie do przodu żeby Cie nie nakrył, jak koło wedruje do góry przesówasz sie do przodu. Grunt żeby nie odejmować gazu nawet na milimetr i cały czas balansować ciałem. Edytowane 17 Lipca 2007 przez Kaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Wlatując na podjazd można lub trzeba stać i odrazu wyczuć środek ciężkości który będzie najlepszy na podjazd i żeby tylne kolo miało najlepsza przyczepność. I w każdym momencie być gotowym na zmianę pozycji! pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.