Podstawy jazdy Enduro

[serwient]

http://pl.youtube.com/watch?v=2QoXUALdL6k a tutaj instrktaż przejazdu przez błoto :lalag:

 

a potem jak sprzedaje moto to pisze : amatorsko używany w weekendy, nie katowany :bigrazz:

 

 

Tutaj jest to pokazane nieco bardziej hardcore-owo :P :lalag:

http://pl.youtube.com/watch?v=96xAnbFtQ5Q

 

:buttrock: :biggrin:

 

o ja fuckuje :buttrock:

ten też typowo amatorsko jeździ :icon_biggrin:

[HondaCR]

eeee z tym błotem to jeszcze nic takiego ... amatorka ... a co do przejazdu przez wode to ... yhy nigd sie za to nie zabiorę bo przy takiej predkości nie trudno stracić równowagę i .. GLEBA - auch bolało by .... :) :icon_mrgreen:

 

Pzdr :crossy:

[piasektt]

siadać powinno się tylko na ostrzejszych zakretch

 

proponuję obejrzeć jakąś eliminacje MŚ ME itd. Tam chłopaki dużo nie stoją

 

na prostych jeżeli nawierzchnia pozwala (dziury) też powinniśmy siedzieć ( w celu odpoczynku, i dociążenia przodu)

[rafael]

Bardziej chodziło mi o to że włąsnie powinno się stać z powodu złej nawieszchni, no racja siadać też trzeba żeby odpocząć bo nogi nie są ze stali,wydaje mi się że o wiele łatwiej jest pokonywać nierównosci na stojąco.

Pzdr

[piasektt]

Bardziej chodziło mi o to że włąsnie powinno się stać z powodu złej nawieszchni, no racja siadać też trzeba żeby odpocząć bo nogi nie są ze stali,wydaje mi się że o wiele łatwiej jest pokonywać nierównosci na stojąco.

Pzdr

 

 

dokładnie tak jest, gdy są dziury to nie usiedzisz. Ale tam gdzie się da, trzeba siadać. I na motorze nie można stać jak kołek trzeba z nim współpracować

[serwient]

Czachor udzielił wywiadu i porad dla ŚM i jest tam troszku o technice jazdy.

Poruszona jest tampozycja stojąca, jednak nie wydaje mi się żebym daleko zajechal w dołach szutrach itp

Udziela info o pozycji stojącej dla pustyniarzy gdzie nie trzeba nawet dociążać tyłu, z racji wagi motocykla i nawierzchni

 

ps. ale generalnie chcialbym sobie posmigac z takim zawodowcem, wielki szacunek dla tego czlowieka

Edytowane 5 Maja 2008 przez serwient

[Piotrrrr]

Tamta przeprawa to moje strony :) ...Przy takim efektownym przejeździe po wodzie to jaką tzreba mieć miej wiecej predkośc? do jakej głebokości mozna pokonać stawik i ile mozna przejachac po takiej wodzie?:flesje:

[Yosarian]

Znajdź sobie bardzo małe wzniesieni lub górke z najazdem i zjazdem. Wjeżdżaj na nią powoli i odchlaj się stojąc na podnóżkach lub siedząc. Złap balans ciałem, tak żebyś nie musiał dodawać gazu a zjeżdżać z górki na kole (jak najdalej od zjazdu stawiaj moto na 2 koła). Jak to opanujesz, to na szczycie wzniesienia poczujesz moment , w którym będziesz mógł obrócić moto. Potem to samo na płaskim. Niezawodna metoda nauczyłem tak wiele osób. Najważniejsze to wyczucie balansu moto. Rób wszystko na małych prędkościach, potem sprzęgło i gotowe. Trening ok. 2 dni.

Pozdrawiam.

konikkonik, dzięki za wskazówki :biggrin: Czy dobrze rozumiem, że jak już opanuję te sztukę (tak jakby manuala na motocyklu) to pozwoli mi ona obrócić motocykl przy małej prędkości, tak? A nie stanie sie tak, że jak bedę trzymał tego piona, obrócę moto o 180stopni w czasie powolnej jazdy to nie polecę potem na plecy? :) A właściwie jak je obrócić? Szarpnąć w lewo lub prawo po prostu? Dzięki za odp. Pzdr

[Nitomen]

krotkie pytanko , jak obrocic motocykl na nodze ? czasem mam ptrzebe zawrocic na waskiej polnej drodze bez pobocza , w tym celu zazwyczaj zsiadalem i zawracalem kloca recznie , ale moze da sie bez zsiadania ?:icon_rolleyes:

[rafael]

Taki wyjadacz i tego nie wie :crossy: :crossy: skręcasz kiere,opierasz się na np lewej nodzestrzał ze sprzęgłą i juz :biggrin:]

 

PS: mi to jakoś samo przyszło w nawyk juz na wsk 6 lat temu :biggrin:

Edytowane 31 Maja 2008 przez rafael

[Nitomen]

tzn tyle to ja wiem , ale na rownym latwo to zrobic , na drodze polnej czesto w krztalcie odwroconego U jedno majtcienie w bok i leze :crossy:

 

p.s a przedni hebel wciskac ? ja zawsze wciskam , ale moze bez wyjdzie prosciej ?

[rafael]

tzn tyle to ja wiem , ale na rownym latwo to zrobic , na drodze polnej czesto w krztalcie odwroconego U jedno majtcienie w bok i leze :crossy:

 

p.s a przedni hebel wciskac ? ja zawsze wciskam , ale moze bez wyjdzie prosciej ?

nie nie raczej nie ma potrzeba wciskania hebla, ja sie obracałem w miejscu tenere 600 pierwszy raz i mi wychodziło bez problemu :crossy:

[enduromaster]

jak hebel wciśniesz to od razu leżysz przy dużym złożeniu .

[rafael]

no mi też sie tak,przecież przy nawracaniu koło musi się przednie obracać...

[thefex]

słuchaj Nitek

robisz tak

opierasz sie na tej nodze, w ktora chcesz kitę zawrócić (pewnie bedzie to lewa)

potem przechylasz moto mocno w tą stronę - ja przechylam czasami nawet pod kątem 45*

potem gwałtownie puszczasz sprzęgło (broń Boże z niego nie strzelaj bo wyk..wisz glebę) i odwijasz gaz, jednoczensie mocno trzymając kierownicę. moto będzie Ci spod dupy uciekało, ale Ty je musisz trzymać i sciągać do siebie niczym byka za rogi. VIOLA !

powinno pójść łatwo niczym z płatka

 

btw.

ale z Ciebie lama ze tego jeszcze nie umiesz :icon_rolleyes: