dirne Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Hej, mam nadzieje, ze nie pojawilo sie to we wczesniejszych postach,ale przegladalam- nie widzialam. Otoz stoje przed kupnem kasku. Nie wiem na jaki motor przeskocze, jak przejezdze sezon na motorowerze, a chcialabym, zeby posluzyl dluzej. Zakladam, ze bede jezdzic sporo w terenie, ale rowniez po miescie. Wazna oczywiscie jest (jak dla kazdej dziewczynki;) uroda takiego kasku. Ale przede wszystkim- bezpieczenstwo. Chce wydac na to do 500 zl. Znajomi sie sprzeczaja. Jeden radzi kask otwarty typu jet, bo niby czlowiek przy upadku odruchowo sie kuli i broda nie jest az tak narazona, poza tym ochrona szczeki jest wazna wtedy, gdy sie szarzuje i mozna oberwac w pysk kierownica. Ale glowny jego argument, ktory do mnie przemawia to taki, ze zamkniety kask bardzo ogranicza wrazenia z jazdy, jedzie sie jak w puszcze. To do mnie przemawia, pamietam jak walczylam z dzokejka... Drugi znajomy za to twierdzi, ze przeciez nie jezdze dobrze, wiec solidna ochrona, rowniez ta szczekowa jest mi szczegolnie potrzebna. No wiec klasyczny kask enduro... Co Wy na to? Musze w koncu pojsc do sklepu i sie zdecydowac. Czekam na Wasze rady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Otwarty odradzam. Zwłaszcza do endurzenia.Są kaski enduro z pełną szybą, którą można podnieść lub zdjąć całkiem i jeździć w goglach. Robi je min. MARUSHIN ale na motobajzlu widziałem też innej marki tylko nie pamiętam jakiej.Pamiętaj: DO ENDURO NADAJE SIE TYLKO KASK ENDURO. A na szosę można z powodzeniem śmigać w endurowym. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 wg mnei kask bez bordy to szit:P ostatnio musialem w takim sie przejechach, nie dosc ze wieje po oczach nawet z opuszczona szyba tak ze mi lzy lecialy to jeszcze musisz sie chowac przed kazda galezia w lesie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Znajomi sie sprzeczaja. Jeden radzi kask otwarty typu jet, bo niby czlowiek przy upadku odruchowo sie kuli i broda nie jest az tak narazona, poza tym ochrona szczeki jest wazna wtedy, gdy sie szarzuje i mozna oberwac w pysk kierownica. Ale glowny jego argument, ktory do mnie przemawia to taki, ze zamkniety kask bardzo ogranicza wrazenia z jazdy, jedzie sie jak w puszcze. To do mnie przemawia, pamietam jak walczylam z dzokejka... Drugi znajomy za to twierdzi, ze przeciez nie jezdze dobrze, wiec solidna ochrona, rowniez ta szczekowa jest mi szczegolnie potrzebna. No wiec klasyczny kask enduro... jak już wcześniej była mowa: do jazdy w terenie tylko kask enduro się nadaje. niech cię ręka boska broni przed jazdą w terenie bez kasku z osłoną szczęki. nie wiem, co za "kolega" tak doradza, ale możesz mu przekazać, że to kretyńska porada, niech lepiej siedzi cicho jak ma tak pier...ć :wink: poza tym kask enduro żadnych wrażeń ci nie ograniczy, bo szczęka w nim jest daleko odsunięta, będziesz mieć "wiatr prosto w zęby" :) gorzej, że jeśli za rok zmienisz typ motocykla na typowo szosowy, to kask enduro będzie musiał powędrować na półkę. tyle, że to akurat jest nieuniknione. nie kombinowałbym z kaskami enduro z szybą: po pierwsze w podanej kwocie raczej będzie trudno (np. wspomniany marushin jest jednak nieco droższy) coś znaleźć, po drugie zaś jak coś jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest do niczego. a za te 5-6stówek za rok przy zmianie motocykla kupisz sobie naprawdę duuużo komfortu jazdyjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirne Opublikowano 25 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 hmm, zawsze pozostaje opcja, ze kupie tez drugi do jazdy po miescie/szosie. dzieki za rady, zlote chlopaki :icon_mrgreen: gorzej, że jeśli za rok zmienisz typ motocykla na typowo szosowy, to kask enduro będzie musiał powędrować na półkę. tyle, że to akurat jest nieuniknione. nie kombinowałbym z kaskami enduro z szybą: po pierwsze w podanej kwocie raczej będzie trudno (np. wspomniany marushin jest jednak nieco droższy) coś znaleźć, po drugie zaś jak coś jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest do niczego. a za te 5-6stówek za rok przy zmianie motocykla kupisz sobie naprawdę duuużo komfortu jazdyjsz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarcio Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Z kasków "niby" enduro z podnoszoną szybką to chyba tylko Arai Tour X coś sobą reprezentuje. Nie mówiąc nawet o jakości wykonania, ale są np. regulowane wloty powietrza, czego nie ma ani w Marushin X moto, ani w Airoh S4, ani w ich odpowiedniku firmy HJC. Ten ostatni to jest dopiero nędza jeśli chodzi o wykonanie. Niestety Arai kosztuje coś tak od 1,9 kzł. Zawsze mnie ciekawiło do jakiej prędkości (w normalnych ruchu ulicznym) dają radę kaski z bądź co bądź dużym daszkiem? Zakładając, że moto nie jest nakedem, ale też nie jest Goldwingiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EARL Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Zawsze mnie ciekawiło do jakiej prędkości (w normalnych ruchu ulicznym) dają radę kaski z bądź co bądź dużym daszkiem? Zakładając, że moto nie jest nakedem, ale też nie jest Goldwingiem Jeżdżę DR'ką z owiewką i do 120-130km/h nie ma najmniejszego problemu. Raz w tym sezonie musiałem dokręcić górną śrubę od regulacji pochylenia daszka, bo przy podróżowaniu z większą prędkością przestawił mi się w pozycję najwyższą. Wszystko przez silny podmuch spowodowany przez wymijanego TIR'a. pozdrawiam,E' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 po pierwsze w podanej kwocie raczej będzie trudno (np. wspomniany marushin jest jednak nieco droższy) jsz Jak się wejdzie do najpiękniejszego salonu motocyklowego, to pewnie nie wystarczy. :icon_mrgreen: 2 mies temu mogłem kupić nówkę poniżej 400 pln. Wydaje mi sie że to może być jeszcze aktualne. Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Kup koniecznie kask ze szczęką. Raz, że bezpieczniejszy, a dwa, że dużo lepszy komfort termiczny - zwłaszcza wiosną i jesienią. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.