michal750 Opublikowano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Co do KK-motocykle to slyszalem ,ze facet czesto na prezentacje motocykla wysyla jakiegos starszego dziadka, ktoremu nikt raczej nie wpierd..i za stracony czas i przejazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 http://otomoto.pl/yamaha-inny-tricker-M2999875.htmlmoze nie oszust, ale typowy bajkopisarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario_PL Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 (edytowane) Dzisiejszego pięknego dnia postanowiłem wybrać się obejrzeć tego oto GSXR http://moto.allegro....2095404963.html ( aukcja sie już zakończyła ale sukcesywnie pojawia się od nowa ) . Po rozmowie telefonicznej właściciel potwierdził stan deklarowany w ogłoszeniu i zaprosił na oględziny . Po dojechaniu na miejsce był już jeden klient który właśnie oglądał sprząta a po około 30 min dojechał jeszcze następny . Właściciela okazało się , że nie ma i motocykl zaprezentował nam jego brat . Cytując z ogłoszenia " brak jakich kolwiek peknięc rysek " a wiec tak: oba dekle malowane , prawa strona czaszy porysowana i trochę pociapana pseudo zaprawką , ułamany stelaż zegarów , pęknięty na prawie całej długości i przerysowany lewy zadupek , popękane środkowe elementy owiewek, brak wypełnienia od spodu baku po lewej stronie , nieoryginalna stacyjka , porysowany i zaciapany zaprawką tylny stelaż , poprzestawiane półki, połamane mocowania owiewek , ogólnie moto poskładane na sztukę gdzie nie gdzie brak śrubek a jak już są to w większość ze sklepu żelaznego ... Oska od wahacza która trzyma silnik odkręcana była chyba przy użyciu mesla i młota , bo wygląda jak by była po bombardowaniu, wgnieciony wydech. Poskręcane tak że czego się nie dotknie to się rusza .... Oczywiście na koniec zostawiam najlepsze w kategorii '' Król druciarstwa " Pan sprzedawca dostaje złoty medal za zamontowanie osłony łańcucha na UWAGA !!! :) kołek rozporowy do betonu :) PO lekkim pociągnięciu cała osłona pięknie się odrywa ukazując tajniki zamocowania :)Co do stanu silnika po odpaleniu maszyny nasze uszy mogą się delektować pięknem hałasu szumiącego łańcucha rozrządu a oczy migająca kontrolką błędu Fi , natomiast pasjonaci ćwiczeń na siłowni mogą poćwiczyć mięśnie palców na piekielnie ciężko chodzącej dźwigni sprzęgła . Klocki z przodu prawie się kończą , przednia opona wrak , lagi się pocą, Oczywiście przebieg podany na aukcji nie jest w km tylko mph :) Dobrze że miałem niecałe 40 km , tak więc straciłem, tylko czas , w gorszej sytuacji byli chłopaki którzy przyjechali 250 km :)Pozdrawiam i polecam omijać szerokim łukiem Edytowane 18 Lutego 2012 przez Mario_PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goguś Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Sznurka nigdzie nie znalazłeś? :laugh: Trzeba było lepiej szukać... :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 http://moto.allegro.pl/suzuki-gsxr-1000-k3-i2111576408.html motocykl gsx-r 1000 K3 komis DARMOTul. Mełgiewska 7/920-209 Lublin (wjazd od Intrall Polska - dawne Daewoo) Byłem ze znajomym po to moto... ogólnie rzecz biorąc padło jakich mało... omijać szerokim łukiem. Najważniejsze to Rozpierdzielona rama, nieudolnie poszpachlowana... pęknięcia widać gołym okiem-ręce nam tak opadły że nawet nie chcieliśmy szukać kolejnych kwiatków. Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dejwid Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 "w jego posiadaniu od 2004 roku sprzedaję Go ponieważ kończę "karierę" motocyklisty" wtf?Trzeba być ładnym osłem aby takie coś napisać.. Cytuj 'Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dejwid Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 Gorzka prawda lepsza, od słodkiego kłamstwa. Cytuj 'Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly127 Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 W dniu 19.02.2012 o 15:50, dejwid napisał: "w jego posiadaniu od 2004 roku sprzedaję Go ponieważ kończę "karierę" motocyklisty" wtf?Trzeba być ładnym osłem aby takie coś napisać..też nie widzę tutaj niczego złego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza-s Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 (edytowane) W dniu 19.02.2012 o 20:56, dejwid napisał: Gorzka prawda lepsza, od słodkiego kłamstwa. No nie wiem ...3 lata temu miałem solidnego dzwona ... motocykl poszedł w ubezpieczalni na szkodę całkowitą ... połamane owiewki, pokrzywione felgi to nic ... pękła osłona silnika, wylał się olej, moto przez jakiś czas po dzwonie jeszcze pyrkał ... przynajmniej zanim się do niego doczołgałem żeby go wyłączyć ... co z wyciekiem oleju sprawiło, że silnik zaczął się zamieniać w opiłki ... no i najważniejsze ... pękła rama ... niestety pękła wrednie przy główce ramy ... ogólnie mówiąc - masakra...Dostałem odszkodowanie, robić go zamiaru nie miałem, bo przecież bałbym się czymś takim potem jeździć ...Więc wymyśliłem sobie że go po prostu sprzedam na części ... dałem ogłoszenie w którym szczegółowo wszystko opisałem z zaznaczeniem że moto nie nadaje się do jazdy ani teraz ani po ewentualnych naprawach ... Dałem tez cenę 5k. za te zwłoki (zdrowy moto kosztowałby wtedy ponad 20k.) ... wstawiłem do znajomego serwisu i liczyłem że szybko sprzedam... głównie ze wzgl. na cenę i że na czesci - bo przecież ludzie i tak kupuja ... I dupa jasiu ... miałem spory odzew - owszem. co chwilę wpadali jacyś małoletni kaskaderzy, którzy chcieli go kupić na pierwsze moto - bo tani - bo szybki - bo fajny bajer :/ ... Tyle że ja jak ostatni kretyn uparłem sie ze jednak nie przyłożę łapy do czyjejś śmierci ... i jak ktoś wspominał ..."ee tam, to się pospawa, to się przykręci, to się pomaluje" ... to dziękowałem i informowałem że jesli chce go pod dupę kupić to niestety ale - nie. Więc każdy z nich po takim postawieniu sprawy miał do mnie wielkie pretensje, że "jechał tak daleko, chce kupić więc o co mi k.... chodzi" chociaż i w ogłoszeniu i przez telefon informowałem że - nie nadaje się do dalszej jazdy - ... fajnie... nie wiem czy jeszcze żyją, jeśli żyją to tylko dlatego że na tym nie jeździli... i ze nie byłem na tyle głupi żeby ulec namowom... W koncu pojawił się jakiś koleś - niby że jakiś mechanik - pooglądał, sam stwierdził że to trumna i tylko na cześci będzie dobry - facet ok. 40stki, ogarnięty, od razu wiadomo że go na cześci chce kupić - no to sprzedałem z WRESZCIE czystym sumieniem ... I co ... i kupa ... w nast. zezonie na jakims parkingu patrzę ... nie no chyba nie ... a jednak ... stoi sobie moje rumaczysko, jakby nigdy nic ... zegary moje-widzę bo porysowałem jak zdejmowałem naklejkę kiedyś, rama niewymieniona tylko pospawana, tylko siedzenie ze starym przetarciem i dziura po fajce została ... Fajnie... Ciekawe czy ten koleś który go odemnie kupił "na części" był równie szczery w ogłoszeniu ;) A kolesiowi (nowemu nabywcy) napisałem tylko mała kartkę z krótkim info czym jeździ i z nr. tel do mnie jeśli chce sprawdzić ... i wsadziłem za zegarki ... nie odezwał sie... Ludzie niestety lubią żyć w iluzji ... i chcą żeby sprzedający powiedział im - " tak panie da się tym jeździć, spoko ... tu się wyklepie, tam się zaszpachluje , no daję panu słowo ... a nie pali bo ma system blokowania ze stopką ;) " Ludzie nie mają kasy i kombinują jak koń pod górę , więc chcą zeby ktoś ich zapewniał, że moto warty połowę swojej ceny jest bezpieczny itd... bo z tym się lepiej czują, zawsze moga na kogoś zwalić winę jak coś pierdzielnie i ogólnie wtedy są szczęśliwi ... Takie jest moje zdanie na ten temat :) Edytowane 22 Lutego 2012 przez faza-s Cytuj Klub Anonimowych Piratów Drogowych Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cwikol Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Dlatego w takim przypadku - sprzedaży na części, szlifiera i uwalenie główki ramy w taki sposób, żeby się przyspawać nie dało (albo zabranie główki - bo po co ona komu itak). Inaczej będzie kolejna "Igła" na allegro wcześniej czy później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryhu Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Faza-s a czego się spodziewałeś, że kupi od Ciebie zarejestrowany motocykl sprzeda go na części i zostanie z papierami i koniecznością płacenia ubezpieczenia?Nawet gdyby chciał tak zrobić to musiałby papiery dalej sprzedać na słupa i pchać się w kryminalne tematy.A nie sorki. Mógłby jeszcze sprzedać co się da z moto i pójść z ramą do wyrejestrowania i dopłacić za brakującą masę pojazdu i w rezultacie być w plecy na całej akcji. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza-s Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 W dniu 22.02.2012 o 12:49, ryhu napisał: Faza-s a czego się spodziewałeś, że kupi od Ciebie zarejestrowany motocykl sprzeda go na części i zostanie z papierami i koniecznością płacenia ubezpieczenia?Nawet gdyby chciał tak zrobić to musiałby papiery dalej sprzedać na słupa i pchać się w kryminalne tematy. A nie sorki. Mógłby jeszcze sprzedać co się da z moto i pójść z ramą do wyrejestrowania i dopłacić za brakującą masę pojazdu i w rezultacie być w plecy na całej akcji. :) Szczerze mówiąc to spodziewałem się właśnie tego ostatniego ... co do dopłacania ... i brakujących części... sam miałem wtedy propozycję typu "weź samą ramę mi przywieź, odpali się parę stów komu trzeba i się go legalnie wyrejestruje, papiery będziesz miał, nikt tego sprawdzał nie będzie, a ty sobie części opędzisz na allegro" ... no ale to są właśnie te kryminalne tematy które są w Łodzi na porządku dziennym, a o których się głośno nie mówi :D Cytuj Klub Anonimowych Piratów Drogowych Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryhu Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Wiadomo, że ubezpieczyciel na ileś tam ten wrak wycenił i chciałeś sprzedać to, a nie złomować, żeby nie stracić. Nie dziwię się sam bym tak zrobił.Tylko jak poinformowałeś kupca, że to wrak, niebezpieczny po ewentualnej naprawie, a ten i tak chce kupić to mogłeś mu sprzedać bo wtedy wie co ma i to jego decyzja.100% że zostanie wycofany z użytku to w dzisiejszym stanie prawnym chyba tylko samemu wyrejestrować. A tak z ciekawości to ten co kupił brał na siebie, czy może na swojego serdecznego przyjaciela, który nie mógł akurat podjechać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza-s Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 To byli chłopcy po 18-19 lat ... chcieli na pierwszy motocykl kupić - zx12r - w opisanym już powyżej stanie ... nie chciałem sprzedać tego jakiemuś gówniarzowi tylko po to, żeby się na nim zabił ... tym bardziej że moto kupiłem za naprawdę dobra cenę i nawet po kilku latach jazdy wart był lekko licząc te 5-6k więcej niż za niego zapłaciłem ... odszkodowanie dostałem dobre, silnik, rama, cała reszta ... 100% uszkodzenia pojazdu -ze szkody całkowitej dostałem równowartość jego wartości przed dzwonem ... nawet lepiej, bo miałem niebawem sporo serwisówki zrobić (napęd,gumy,płyny,klocki i reszta które już swoje wyjeździły - więc pewnie nawet mniej bym dostal gdybym chciał go przed tym dzwonem sprzedac komuś) ... Tak że z kasą mnie nie piliło, szkoda go było ot tak na szrot wywalić, bo sporo jednak części się uchowało ... Co z tego że ci młodzi kaskaderzy byli o tym poinformowani ... i teoretycznie to ich decyzja ... i teoretycznie dorośli ... jak po ludzku nie stać ich było na nic więcej niż zespawanie tego w jakimś garażu ... rama wtedy kosztowała ponad 5k. więc więcej niż oni za tą kupę złomu chcieli zapłacić ... nawet gdyby chcieli to jako-tako polepić, to min. 7-10k. trzeba byłoby wsadzić żeby to nie niosło śmierci ... Co z tego że to "ich decyzja" skoro pewnie niebawem miałbym telefon od ich rodziców z pytaniem "dlaczego mu to sprzedałeś ?" Kumpel miał Hajkę, tez ją sprzedał komuś kto miał przynajmniej jakiekolwiek doświadczenie na moto, choć chętnych na pierwsze moto było wielu ...Wiadomo że jak człowieka ciśnie z kasą to nie ma takich dylematów - byle tą kasę mieć...i być może gdybym tych pieniędzy bardzo potrzebował to bym sprzedal pierwszemu lepszemu kaskaderowi ... ale mnie nie cisnęło i żadnego heroizmu z mojej strony też nie było ... Kupił na siebie - żadnych lewych kolegów nie było ... :D ... Cytuj Klub Anonimowych Piratów Drogowych Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryhu Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Tak spytałem bo kiedyś sam sprzedałem gościowi stare Polo "na przyjaciela", a dokładniej, że niby to jego szef co nie ma czasu przyjechać, a on jest mechanikiem i mu tylko auta jeździ oglądać i kupować.W sumie to nic złego z tego nie wyszło i pewnie nie wyjdzie zwłaszcza, że byłem młody i nieświadomy(zresztą teraz to nikt mi by już nic w tej sprawie nie udowodnił).Dopiero jakiś czas temu mój kumpel co siedzi w branży złomiarsko/recyklingowej mnie uświadomił, w przypadkowej rozmowie, że sprzedałem "na muchę" i że poszedł na części. Jak handlarz/mechanik/blacharz bierze wrak legalnie z papierami na siebie to chce go puścić w całości jako bezwypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.