Skocz do zawartości

czołówa z jaskółką ;-)


pit
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rano czołówka z jaskółką prosto na szybę od kasku. Został jakiś glut (flaki to raczej nie są) i szybka do polerki...

 

W swojej historii zaliczyłem już...

 

Wróbel - potłuczona lampa...

 

Gołąb przyjęty na lagę...

 

Gołąb na twarz jechałem bez kasku ;-)

Moto Psycho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mi jakie poniosłeś obrażenia po przyjęciu gołębia na twarz. Przeżył ?

Mi póki co kilka ptaków przeleciało przed nosem morożąc krew w żyłach, a ostatnio jakaś duża osa zginęła na deflektorze w moim Lazerze aż mi glutem w twarz prysło :crossy:

Edytowane przez super_stalker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjąłem tego gołębia na lewy policzek. Poleciało mnóstwo piór, a ja poczułem jak bym dostał prawego sierpowego. Gołąb spierdo... pewnie był pijany ;-)

Edytowane przez pit

Moto Psycho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale rozumiem utrzymałeś się czy była gleba?

 

Nie było gleby. Żeby było jaśniej ten gołąb nie walną we mnie nadlatując z przeciwka. Uderzył po skosie. Startował i źle obliczył bo był pijany ;-) Tak to już jest jak sie pije wodę z kałuży ;-)

Moto Psycho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w czasie jazdy wpad pod kombinezon chrabonszcz ... przez pierwsze 30 sekund nie wiedzialem co to ..... masakra ... nauczka - dopinac kombi, oraz nie pozwolic by cialo obce przedostalo sie do spodni :crossy: !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ze to obce cialo ma dwie raczki i zapal :icon_question:

Rafał.

 

Oczarowany, zafascynowany, zaślepiony i ogłuszony motocyklizmem. Jak nie ugania się po krzakach, to wyciera beton, asfalt lub kostkę brukową. Instruktor z powołania i zamiłowania.

 

www.paramoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było gleby. Żeby było jaśniej ten gołąb nie walną we mnie nadlatując z przeciwka. Uderzył po skosie. Startował i źle obliczył bo był pijany ;-) Tak to już jest jak sie pije wodę z kałuży ;-)

To napewno nie tak , On Ci poprostu przypier... Zemsta za tego który "zatrzymał sie" na ladze :D

Teraz bym na twoim miejscu na strusie uważał , bo ze strusiami żartów nie ma i na polerce szybki sie nie skończy Panie Ornitolog :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw dwie kaczki, a potem Le'Piura' na koniec ptaszysko Giertyszysko

 

właśnie, może kolega by te kaczki, tego, rozliczył.

pokryjemy wszystkie straty i nawet wylakierujemy motonga na nowo.

 

a na tego ostatniego to czołga trzeba.

zderzenie z koniem na motorze to murowana mogiła.

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...