Skocz do zawartości

Bandit 1200 czy YZF 1000 Thunderace


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam wlasnie taki maly dylemat :bigrazz: Wiem ze oba motory nie sa zbyt podobne do siebie, ale mozna je dostac w podobnej cenie czyli okolo 10 000 - 11 000 zl

Chcialbym motocykl zwinny, ktorym mozna sprawnie poruszac sie po miescie i tak raz na tydzien, dwa zrobic dluzsza trase. Motocykl jest praktycznie moim jedynym srodkiem transportu i duzo go uzywam na codzie, by dojechac na studia, czy teraz do pracy.

 

Sporo czytalem o B12 znam z grubsza jego wady i zalety, natomiast zastanawiam sie nad YZF 1000, napewno jest lzejszy od B12, przez co moze byc latwiejszy podczas lawirowania pomiedzy samochodami, manewrowania na parkingu itp. No i owiewki duzo daja podczas jazdy w trasie.

Aha i jeszcze dosc czesto jezdze z plecaczkiem, to tez moze miec pewien wplyw na moj wybor :crossy:

 

z gory dziekuje za wszystkie konstruktywne opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

b12

może większy i cięższy ale łatwiejszy w lawirowaniu m.autami w mieście

mocy mu nie brakuje a moment wystarczający do goomowania :icon_mrgreen:

silnik olejak nie do zajebania

łatwość wyciągnęcia dodatkowych koników

tańszy w naprawach (dostępność części), choć może więcej spali

dostępność akcesorii dużo lepsza (gmole, stelaże na bagaże)

optymalna niemęcząca pozycja za kierownicą

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście będę namawiał na Thundera, bo sam mam to śliczne moto.

I to też jak na razie (oprócz roweru, haha) mój jedyny środek transprtu, takze do roboty cazsami (30km).

Bandziora mają moi kuple (w obu wersjach, bez i z owiewką). żaden nie narzeka. Tyle mogę powiedzieć.

Thunder z kolei to: moc, elastyczność silnika, oszczędność, w miarę - jak na tego typu sprzęt wygodna pozycja za kierą, pełna regulacja zawieszeń, wbrew pozorom można można na niego zapakować bagaż, nawet bez stelaża. No i za*eb...e wygląda. Ma to coś, mimo, że plastik.

Przy kupnie trzeba raczej wystrzegać się pierwszych roczników (1996). podobno biorą olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że piękniejsze jest moto z gołym silnikiem:) Dlatego mam b6. Zastanawiałem się nad b12 ale funduszy zabrakło i stwierdziłem też że jak na pierwsze moto po JawieTS to wystarczy 600:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witas jesteś już dłuższy czas na forum i nadal nie znasz opcji "Szukaj"? Wstydź się :icon_evil:

Kolegów też pytasz, z którą pójść do łóżka? :buttrock: Jak tak, to ja polecam Bandytę.

 

 

Powtórzę swoją wypowiedź z wątku "Suzuki Bandit 1200 czy Suzuki sv 1000?"

 

Na początku, musisz odpowiedzieć sobie na pytania:

 

1. Do czego jest mi potrzebny motocykl?

2. Jak będę jeździł (styl jazdy)?

3. Jakie odległości będę pokonywał?

4. Czy częściej będę jeździł solo czy z pasażerem/ką?

5. Czy zależy mi na małej awaryjnosci?

 

Gdy odpowiesz sobie na powyższe pytania, poznasz opinie użytkowników na temat tych motocykli, odpowiedź nasunie się sama. Miałem niedawno podobny dylemat, tylko więcej motocykli brałem pod uwagę. Długo myślałem, czytałem, powiększałem wiedzę i już wybrałem, Bandytę 1200 S. Dlaczego?

 

Ponieważ:

 

Jeżdżę często we dwie osoby z bagażem.

Lubię jazdę kontemplacyjną jak również odkręcanie manetki.

Nie chcę tracić czasu, pieniędzy na częste naprawy.

Jako leniwy człowiek, uwielbiam elastyczne silniki.

Zawsze lubiłem starocia, a ten silnik jest skamieliną motoryzacji

Motocykl ten ma piękne klasyczne zegary.

Jetem wielkoludem i cenię sobie, jako taki komfort.

Motocyklem nie jeżdżę w koło bloku.

Czasem z konieczności, muszę motocyklem, przecisnąć się przez miejską dżunglę.

Nie jestem bogaczem, który może wydawać majątek na wymarzony motocykl, Bandit 1200 S oferuje dużo za nie wygórowaną cenę.

 

Pozdrawiam

Januszm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze bylo juz sporo tematow o thunderace, ale nie bylo jakby bezposredniej konfrontacji z B12 ;)

Wlasciciele obydwu motocykli utrzymuja, ze ich motor ma sporo mocy, elastyczny silnik, dobrze sie nim jezdzi po miescie... i jak tu wybrac? Dlatego pomyslalem ze moze bezposrednie porownanie cos wyjasni.

I dziekuje za wszystkie odpowiedzi, jeszcze nie zdecydowalem, ale jestem juz krok blizej :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bardzo dlugo B12 tez byl oczywistym wyborem, ale nie chcialem sie ograniczac i slepo patrzec tylko w jednym kierunku :D

zobaczymy narazie jestem bardziej zdecydowany na bandita, ale jesli bedzie dobra okazja na Thunderace'a to tez nie pogardze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nikt w ten sposób by tego nie odebrał :)

Wręcz przeciwnie, odebrałby to jako coś zupełnie normalnego i naturalnego.

Pozdrawiam.

Można rzec: ewolucja :(

 

Dwa grosze ode mnie: po przesiadce z B6 na Thunderace'a pozycja za sterami może (ale nie musi) wydawać się niewygodna. Chyba że gustujesz w sportach. Twoje dylematy powinna rozwiać przejażdżka Yamahą :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście polecam B12, sam takiego posiadam, używam przewaznie do turystyki jak i śmigania po ulicach miasta. Jeżdziłem kolegi Thunderac'em i nigdy bym się nie zamienił. Pozycja za bardzo sportowa, mniejszy skręt podczas zawracania (co jest uciążliwe podczas manewrów parkingowych). Ale wybór należy do Ciebie. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie jezdzile troche thundercatem, czyli mniejsza wersja i bylo calkiem fajnie :) ale nie wiem czy mozna to porownac do Thunderacea?

 

Troche jezdziles ? Czy ja o czyms nie wiem :D Ale nie powiesz ze sie fajnie jechalo :lalag:

Tak jak Ci mowilem mnie taka pozycja pochylona (ale nie na maxa jak w typowych sportach) jest dla mnie lepsza niz to co mialem w XJ (a ktora jest porownywalna do tej na bandicie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam Ace z 99 roku i 21 tys mill na pokładzie, jak na razie w ciągu pół roku nic się nie działo.

Śmigam nim codziennie do pracy i w mieście spisuje się rewelacyjnie. Jak na mój wzrost 192cm czuje się na nim wygodnie, czasem przy dłuzszych trasach bolą mnie nadgarstki i drętwieją ręce ale to już nie wina motocykla. Moja druga połówka mówi że tylne siedzisko jest mega wygodne jak kanapa przed telewizorem. Spalanie jakie osiągam to 7,5 l/100 więc nie jest źle, z czego większośc jeżdżę w mieście. Łyka mi trochę oleju ale jak go trochę pokręce. Na winklach radzi sobie bardzo dobrze, czasami mam wrażenie że sam je pokonuje :) . Największego powera można doświadczyc od 120-200km/h, moment tego motocykla robi wrażenie. Jeżeli już się zdecydujesz na Ace to polecam czarno - niebieski, cud, miód malina :icon_mrgreen: .

 

Też kiedyś myślałem o B12 ale już tyle tego jeździ że zdecydowałem się na Ace.

 

Pozdro1000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...