Yamaha WR 400 - szarpanie

[thror0]

Witam, kupiłem niedawno Yamahe WR 400 2000rok, pali bez problemu i dobrze chodzi, ale przy dodawaniu gazu przy mniejszej predkosci od razu wyrywa/szarpie do przodu zamiast ruszac tak spokojniej :icon_twisted: Co moze byc zle wyregulowane? i gdzie to mozna ustawic ?

[Adam M.]

Zle wyregulowane sprzeglo ( regulacja przy samym sprzegle ) lub zwichrowane tarcze, lub zle skrecona pokrywa wyciskowa sprzegla.

 

Adam M.

[thror0]

Dzieki sprawdze to jakos ;] a moze to być jeszcze cos innego bo tak sie dzieje nie tylko przy ruszaniu z miejsca ale też jak np na dwójce odpuszczę gaz, potem dodaje - szarpnie raz i jedzie.

[Adam M.]

Jezeli wlasciwie opisales objawy to jest to jedyna mozliwosc.

 

Adam M.

[mungo]

ja bym sprawdzil jeszcze naciag lancucha

[Adam M.]

Przeczytalem to jeszcze raz i mysle ze rowniez problemem moze byc zuzycie gum amortyzatora napedu w piascie tylnego kola. Jak te gumy maja luzy w swoich osadzeniach to moga dawac takie objawy przy schodzeniu, z potem dodaniu gazu.

Zajrzyj najpierw tam przed rozbieraniem sprzegla.

 

Adam M.

[loko]

Ale Wr chyba ma bezpośrednio zębatkę przymocowana do piasty?

[thror0]

Z tego co widzę i znalazłem w manualu to zębatka jest przykręcona bezpośrednio do piasty. Jak znajdę chwile czasu to pokręcę przy lince od sprzęgła, potem zajrzę do tylnego koła a na końcu sprawdzę tarcze. Póki co muszę moto porządnie zabezpieczyć bo po pierwszej przejażdżce po osiedlu ktoś chciał zarąbać mi WRke a wujkowi EXC --> http://forum.motocyklistow.pl/Niemila-akcy...d33-t76347.html

Edytowane 11 Lipca 2007 przez thror0

[thror0]

Witam ponownie po długim czasie. Z powodu ciągle tego samego problemu postanowiłem odświeżyć temat.

 

Więc tak jak wcześniej moja WRka szarpie. Przykładowo jadę na 2, 3 biegu odejmę całkiem gaz i kiedy znów dodaję najpierw jest szarpnięcie a później płynnie przyspiesza. Od razu dodam że łańcuch i zębatki są ok. Naciąg łańcucha też. W tylnym kole nie ma żadnych gum zabieraka i tym podobnych. Sprzęgło dobrze działa, nie ślizga się ani samo nie bierze.

 

Moje pytanie:

1. czy może być to wina zużutych sprężyn kosza sprzęgłowego ? (chodzi mi o sprężyny z tyłu kosza - nie o sprężyny tarcz). Czytałem, że to właśnie one "amortyzują" przeniesienie momentu ze sprzęgła podczas dodawania/odejmowania gazu.

 

2. podczas lekkiego dodawania gazu moto troche chechła. Znalazłem gdzieś że tak bywa kiedy moto używa jeszcze tej dyszy Pilot Jet (do około 1/4 gazu zanim się przełączy na dysze główną). Można podobno trochę się tego pozbyć podnosząc iglice lub ją zmienić. Ktoś to testował ?

[Nitomen]

ciezko stwierdzic , moze byc problerm w skrzyni , a te modele mialy ja wadliwa , moze byc tez zalewajacy gaznik na malych obrotach - pompka przyspieszenia moze lac ....

Edytowane 13 Czerwca 2013 przez Nitomen

[rafael]

Weź napisz po ludzku co się dzieje z tym motocyklem, bo chechłanie i zrywy to żadna informacja. Łańcuch nie przeskakuje Ci na zębatce? Dzieje się tak na każdym biegu? Na luzie jak dodasz ostro gazu to też przerywa?

[thror0]

ok pisze po ludzku: mniejsza z tym chechłaniem, dyszami i iglicą

 

co do szarpania: Silnik na luzie chodzi idealnie, ładnie się wkręca i schodzi z obrotów, tak samo podczas jazdy. Łańcuch i zębatki są w dobrym stanie (pisałem wcześniej) - nic nie przeskakuje.

 

Problem wygląda tak: jadę na obojętnie jakim biegu, puszczam całkiem gaz i kiedy znów dodaję (mało albo więcej bez różnicy) moto najpierw szarpnie RAZ i później juz płynnie przyspiesza.

[toowdie]

luzy zabieraka?

[rafael]

A łańcuch nie jest za lużny? Najlepiej jak byś nagrał film jakiś.

[thror0]

TOOWDIE: moja wr nie ma zabieraka

RAFAEL: jak znajdę chociaż chwilę czasu to postawie maszynę na podnośniku, przy okazji sprawdzę jeszcze raz łańcuch i najwyżej nagram filmik