Skocz do zawartości

kubno suzuki gs500 czy bandit 600


Rekomendowane odpowiedzi

A tak w ogóle to porównanie GS500 do GSF600 nie ma sensu. Sprzęty z innej półki "klasowej" i cenowej.

W przyszłości - niewykluczone, ale na razie są inne plany.

Zdrajca? :icon_question: :icon_exclaim:

Edytowane przez rebel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem ze nie mam jeszcze prawka ale bede mial i to sie liczy. Przeciez nie bede zadawal na szybkiego pytania którego nakeda wybrac 3 dni przed kupnem . Dzieki. Uswiadomilem sobie jakiego chce kupic sprzeta i mysle ze dobrze wybralem , a przez te pol roku pocwicze na podobnej maszynie jazde zeby sie przyzwyczaic. Pozdro

Edytowane przez stasioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej to jeszcze ja raz. Czytam forum i kazdy poleca z nakedów fazera albo horneta. Po blizszych ogledzinach zatsanawiam sie czy nie wziac przypadkiem honeta 600 po 2000 roku bo przed hyba ma 16 cali kolo z przodu i w szimy wpada. Słyszalem o nim wiele dopbrego trak jak i o bandycie ale jak nie patrzac to jest nowszy sprzet niz bandyta i lepiej dopracowany. Co o nim mozecie powiedziec. Mysle ze wezme kre3dyt i kupie horneta za 14 tys 200 1 rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy motocykl po 2 latach bedziesz chcial wymienic - albo bedzie za malo mocy, albo nie bedzie Ci pasowac pozycja, albo sprecyzujesz swoje wymagania wobec tego co uwazasz za "motocykl doskonaly". Wiec nie licz na to, ze kupisz Bandziora i bedziesz nim jezdzil i jezdzil (tak wnioskuje, jak czytam jak Ci sie zmienia co chwile pomysl na motocykl jaki chcesz...;/).

Hornet? Piekna maszyna, ale bardziej dla kogos kto potrafi jezdzic.

Zauwazam tez pewna prawidlowosc... Wiekszosc osob nie chce jezdzic na 500tkach bo "zaraz skonczy" im sie moc, mimo, iz nigdy nie jezdzili na nich. Wyglada to troche na "syndrom mocy pod nogami", po prostu nie wypada miec "pyrkajacej 500", lepiej miec juz rasowa 600, mimo, iz predkosci nie rozwija sie wcale wiekszych... :D

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz ale moim skromnym zdaniem hornet na jakies tam pierwsze moto to lekka przesada ,o ile bandit jeszce ujdzie ..ale hornet ma 98 KM zreszta tu nie ma co moiwc i tak w koncu to Twoja decyzja ,zdan juz wiele sie pojawiło i sądze dowiedziales sie czegos na temat bandit vs gs500 , pozdro i do zobaczenia na szosie :wink:

etz250 -> B6 -> SV650

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauwazam tez pewna prawidlowosc... Wiekszosc osob nie chce jezdzic na 500tkach bo "zaraz skonczy" im sie moc, mimo, iz nigdy nie jezdzili na nich. Wyglada to troche na "syndrom mocy pod nogami", po prostu nie wypada miec "pyrkajacej 500", lepiej miec juz rasowa 600, mimo, iz predkosci nie rozwija sie wcale wiekszych... :wink:

 

dokładnie tak: jeszcze nie siedział na niczym, poza gn250 na kursie, a już uważa 500ccm i 50KM za niegodne "prawdziwego motocyklisty", jakim się poczuwa :wink:

no, ale to też wina wszystkich tych "doradzaczy", którzy żółtodziobom takie rzeczy wmawiają, jak ten rzekomy brak mocy po 2 miesiącach; a tym w to graj - w końcu każdy chciałby mieć 180kucy między nogami i to jak najszybciej, każdy czuje się już motocyklistą pełną gębą choć jedyne co potrafi poprawnie na motocyklu wykonać, to przysłowiowa ósemka (a i to nie zawsze); bo tego tylko uczy nasz system kształcenia kierowców motocykli

ludzie, 100KM naprawdę trzeba umieć opanować, a hornet nie jest ani wygodny, ani łatwo nie wybaczy błędów w prowadzeniu

 

... rowerkiem było się łatwiej uczyć jeździć, był taki fajny wynalazek jak boczne przykręcane kółka. na motocyklu nie ma. a upadki są bolesne

 

a więc jeszcze raz: jeśli już naked, to gs500, cb500, er5, ewentualnie xj600

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy motocykl po 2 latach bedziesz chcial wymienic - albo bedzie za malo mocy, albo nie bedzie Ci pasowac pozycja, albo sprecyzujesz swoje wymagania wobec tego co uwazasz za "motocykl doskonaly". Wiec nie licz na to, ze kupisz Bandziora i bedziesz nim jezdzil i jezdzil

Co poniektórzy wożą się Banditem już ósmy sezon :icon_mrgreen: i gdyby nie pewne plany, zapewne jeszcze nie nosiliby się z zamiarem jego sprzedaży. :notworthy:

 

wybacz ale moim skromnym zdaniem hornet na jakies tam pierwsze moto to lekka przesada

Też uważam, że to by było lekkie przegięcie.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, jestes wyjatkiem, albo po prostu bardzo dobrze przemyslales zakup. Mi chodzi o to, ze trudno jest wybrac docelowe moto nowicjuszowi. Jeden zapatrzy sie na plastiki, kupi cos sportowego a po roku uzna, ze jara go bardziej spokojna, turystyczna jazda po polskich drogach z podziwianiem widokow... Drugi kupi uniwersalnego bandziora i nagle odkryje w sobie, ze blisku mu do valentino i zapragnie zamykania opon na torze... Ja nie wierze w kupowanie motocykla pierwszego w opcji "kupie taki to bede go mial na pare lat" bo 90% osob jesli nie kupuje nowki sztuki to bedzie chciala go i tak zmienic po tym roku-dwoch (sprecyzowanie w jakim celu potrzebujemy miec motocykl, chec posiadania czegos nowszego, ladniejszego, mniej awaryjnego itp).

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak wczesnej napisałem motocykl mi jest potrzebny do poruszania sie po miescie i w niedaleka traske. Poszukuje nakeda bo mnie poprostu nie rajcuja owiewki i inne sprzęty oprócz SM. Przysiadalem sie juz do maszyn i przewaznie były to scigi 600 i powiem szczeze ze pozycja mi sie nie podoba i te kładzenie sie na baku to do przesady.Teraz tylko musze dorwac znajomego który jezdzi bandytem i hornetem i sobie porównam. Ale wiadomo napewno nie bedzie zadna owiewka bo jak na moje umiejetnosci na poczatek bedzie napewno z 5 gleb parkingowych nie zobacze kiedy, a motorek zrobi bęc, a w tych co pisze to jedyne co ucieri to gmole, craszpady i kiera bo watpie zeby cos innego sie porysowalo. Dziekówka Wybur i tak naley do mnie ale zobaczymy jak sie przysiade do motocykli ze stajni NAKED BIKE. Pozdro, szerokiej drogi i gumowych drzew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

siemka to ja . Ciekawi mnie i mówie szczerze ze nie wiem ile wytrzymuje silnik w bandycie. Wiem ze rozrząd sie robi po 80 tys, a ile tak naprawde mozna przejechac bandziorkiem bez remontu silnika. A jak nadejdzie ta chwila w której trzeba zrobic remont silnika to ile trzeba wylozyc $$$ na ten szczytny cel zeby silnik nadal byw w swietnej kondycji. BEDE WDZIECZNY ZA INFO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka to ja . Ciekawi mnie i mówie szczerze ze nie wiem ile wytrzymuje silnik w bandycie. Wiem ze rozrząd sie robi po 80 tys, a ile tak naprawde mozna przejechac bandziorkiem bez remontu silnika.

Co najmniej drugie tyle, jeżeli będzie się pilnować serwisu i nie będzie się zbytnio katować motocykla.

 

A jak nadejdzie ta chwila w której trzeba zrobic remont silnika to ile trzeba wylozyc $$$ na ten szczytny cel zeby silnik nadal byw w swietnej kondycji.

Tego Ci nie powiem, najlepiej zadzwoń do jakiegoś ASO Suzuki i zapytaj, ile taka impreza by kosztowała.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki a mozecie mi powiedziec czy jak wstawie do bandyty 600 n do 1999 roku opony od 1200 czyli 120 na przód i 180 na tyl to nadal bedzie sie dobrze prowadzil. Czytalem i znalazlem ze felgi maja te same rozmiary i mysle po zakupie jak zjezdza sie gumy to zakupic troszke wieksze takie jak w 1200 czy lepiej pozostac przy 120 przód i 160 tyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie potrzeba takiej gumy do b6 bo po co. b12 ma wieksza moc to i przyczepnosc musi byc wieksza. b6 bedzie sie toporniej prowadzil na takich laczach.

co do remontu - mysle ze lepiej pomysleć o silniku z b650 ostatnie olejaki, wydaje mi sie ze konstrukcyjnie sa podobne i mocowanie tez maja podobne. w motocyklach suzuki jest to wszystko niezle rozwiazane, praktycznie wszystkie olejaki maja takie same silniki, roznia sie jedynie pojemnoscia, od 600,750,1100 do 1200. ja to bym w bandicie widzial silnik 750 z jajka tylko z inaczej zestopniowana skrzynia. wystarczyłby w pelni do szczescia:)

Edytowane przez pack84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Wiem że to już troszkę odchodzi od tematu, ale co mi tam! Ludziom fantazji nie brakuje! 1200?? stary tak samo jak mój kumpel, również nie próżnujesz. Jak to zostało powiedziane? hmm...Nie będę się karał 500tkami!!!! to są jego słowa powiadam wam. Ha, tylko że on stwierdził że jego pierwszym moto będzie kategorycznie SUZUKI GSXR-600 no 750 w porywach ( zwracam uwagę że prawo jazdy nie ma jeszcze a doświadczenie z motocyklem ma takie że mu dałem się na wsi przejechać.). Drogi Stasiu jak już kolega powiedział rubta co chceta, ale rozumu się trzymajta! Pięćsetki wcale nie są takie drętwe, potrafią zaskoczyć. A co prędkość maks 180km/h ci po mieście nie styknie? Na początek lepiej weź kup sobie zadbanego gsa, choć to nie jest łatwe znaleźć niezajerzdżony motocykl dla początkująchych. Za gs w dobrym stanie 5 tyś i styknie na ciuchy , moim zdaniem to najbezpieczniejsze rozwiazanie. Wydaje mi się nawet że pięćsetki wybaczają bęłdy motocyklisty niewybaczalne w większych klasach. Ja jak cwaniaczyłem to mi to wyszło w portfelu a teraz to nawet się cieszę bo gdybym tak sobie poharatał jakiegoś wypasionego scigacza to na serio bym się niewypłacił a tak to wszystko za 700zł zrobione. NIe ma możliwości żebyś nie złapał nawet gleby parkingowej więc rzoważ ewentualny koszt naprawy swojego ukochanego przyjaciela. Ogólnie pozdrawiam wszystkich, nawet tych co się ze mną nie zgadzają.

Edytowane przez Karmazynowy msciciel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...